Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
AxlPl pisze: ↑13 maja 2025, 13:26
Podepnę się pod pytanie wyżej, bo jak jest jakiś fajny fanowski to chciałbym się dowiedzieć
Na BGG polecają również https://boardgamegeek.com/thread/297795 ... time-limit . Brak ograniczenia rund, gra sie do pełnej teraformacji i porównuje wynik punktowy z SI, która to co rundę przeskakuje o 5WT.
Brzmi interesująco choć jeszcze nie próbowałem.
Sloth pisze: ↑13 maja 2025, 13:19
Właśnie Sobie uświadomiłem czytając posta jak okrutnie utrudniłem Sobie rozgrywkę na własne życzenie. Nie wiem gdzie wpadła mi ta szalona myśl ale grałem tak że, wykładałem wszystkie 5 kart faz, oczywiście w różnej kolejności. Może dlatego że grałem wyłącznie solo to jakoś mi to wydało się normalne. No przecież jedyne czego nie można zrobić to zagrać tej samej fazy dwukrotnie po kolei. Och bogowie światła i ciemności. Teraz dopiero moje gry nabiorą rumieńców
Ja utrudniałem sobie w taki sposób, ach te niuanse:
- nie można zagrywać tej samej fazy pod rząd, patrząc zarówno na siebie jak i SI
Odkąd odkryłem że utrudniłem Sobie grę i zacząłem grać poprawnie, czyli od wczoraj rozegrałem 3 partie.
Taka refleksja. Gra mi się niepomiernie łatwiej alezagralem na jedno kopyto i gra przestała już dawać mi ten fun. 4 i 5 runda w trzech odbytych rozgrywkach wyglądały praktycznie tak samo. W momencie gdy miałem już zbudowany silniczek który dawał mi satysfakcjonująca ilość zasobów to zagrywałem naprzemiennie "produkcja" i "akcja". Wszelkie inne potrzeby jak dobranie karty bądź wyłożenie projektu niebieski/czerwony zapewniały karty automy.
Gdy grałem niepoprawnie czyli w rundzie wykładałem wszystkie fazy to musiałem się naprawde mocno pochylić nad podniesieniem każdego z parametrów. Fun z gry był duży, z zwycięstwa ogromny.
Nie zwracam uwagi na punkty tylko skupiam się nad osiągnięciem celu.
Dzisiaj przysiadłam jeszcze raz do Aresa ( 6 rano i jedna wolna godzina przed szykowaniem się do pracy). Po kilku rozgrywkach w dużą Terraformacje, widzę już tylko wady Aresa. Zdublowane tury, akcje SI które są bez sensu bo żaden realny gracz nie grałbym w ten sposób, bez sensowna kolejność faz, bidna plansza.
Podsumowując, grę którą uwielbiałam, została wyparta przez jej poprzedniczke. Jak tylko uda mi się zejść z czasem w dużą Terraformacje do max godziny i 10minut to Ares idzie na sprzedaż.
AxlPl pisze: ↑15 maja 2025, 07:22
Dzisiaj przysiadłam jeszcze raz do Aresa ( 6 rano i jedna wolna godzina przed szykowaniem się do pracy). Po kilku rozgrywkach w dużą Terraformacje, widzę już tylko wady Aresa. Zdublowane tury, akcje SI które są bez sensu bo żaden realny gracz nie grałbym w ten sposób, bez sensowna kolejność faz, bidna plansza.
Podsumowując, grę którą uwielbiałam, została wyparta przez jej poprzedniczke. Jak tylko uda mi się zejść z czasem w dużą Terraformacje do max godziny i 10minut to Ares idzie na sprzedaż.
AxlPl pisze: ↑15 maja 2025, 07:22
Dzisiaj przysiadłam jeszcze raz do Aresa ( 6 rano i jedna wolna godzina przed szykowaniem się do pracy). Po kilku rozgrywkach w dużą Terraformacje, widzę już tylko wady Aresa. Zdublowane tury, akcje SI które są bez sensu bo żaden realny gracz nie grałbym w ten sposób, bez sensowna kolejność faz, bidna plansza.
Podsumowując, grę którą uwielbiałam, została wyparta przez jej poprzedniczke. Jak tylko uda mi się zejść z czasem w dużą Terraformacje do max godziny i 10minut to Ares idzie na sprzedaż.