Strona 2 z 2
Re: Ekspedycja Ares solo - statystyki, wyliczenia, trochę matmy.
: 13 maja 2025, 14:12
autor: rodan77
Curiosity pisze: ↑13 maja 2025, 13:49
rodan77 pisze: ↑13 maja 2025, 13:22
Zadam pytanie laika: Wy gracie oficjalny wariant solo czy jakiś fanowski?
Oficjalny wariant z instrukcji, na poziomie trudności Ekspert. A co?
A nabrałem ochoty po lekturze tego wątku i nie wiedziałem jak zacząć

Re: Ekspedycja Ares solo - statystyki, wyliczenia, trochę matmy.
: 13 maja 2025, 14:47
autor: gram_niebieskim
Ja gram oficjalny wariant.
AxlPl pisze: ↑13 maja 2025, 13:26
Podepnę się pod pytanie wyżej, bo jak jest jakiś fajny fanowski to chciałbym się dowiedzieć
Na BGG polecają również
https://boardgamegeek.com/thread/297795 ... time-limit . Brak ograniczenia rund, gra sie do pełnej teraformacji i porównuje wynik punktowy z SI, która to co rundę przeskakuje o 5WT.
Brzmi interesująco choć jeszcze nie próbowałem.
Sloth pisze: ↑13 maja 2025, 13:19
Właśnie Sobie uświadomiłem czytając posta jak okrutnie utrudniłem Sobie rozgrywkę na własne życzenie. Nie wiem gdzie wpadła mi ta szalona myśl ale grałem tak że, wykładałem wszystkie 5 kart faz, oczywiście w różnej kolejności. Może dlatego że grałem wyłącznie solo to jakoś mi to wydało się normalne. No przecież jedyne czego nie można zrobić to zagrać tej samej fazy dwukrotnie po kolei. Och bogowie światła i ciemności. Teraz dopiero moje gry nabiorą rumieńców
Ja utrudniałem sobie w taki sposób, ach te niuanse:
- nie można zagrywać tej samej fazy pod rząd, patrząc zarówno na siebie jak i SI

Re: Ekspedycja Ares solo - statystyki, wyliczenia, trochę matmy.
: 14 maja 2025, 17:57
autor: Sloth
Odkąd odkryłem że utrudniłem Sobie grę i zacząłem grać poprawnie, czyli od wczoraj

rozegrałem 3 partie.
Taka refleksja. Gra mi się niepomiernie łatwiej alezagralem na jedno kopyto i gra przestała już dawać mi ten fun. 4 i 5 runda w trzech odbytych rozgrywkach wyglądały praktycznie tak samo. W momencie gdy miałem już zbudowany silniczek który dawał mi satysfakcjonująca ilość zasobów to zagrywałem naprzemiennie "produkcja" i "akcja". Wszelkie inne potrzeby jak dobranie karty bądź wyłożenie projektu niebieski/czerwony zapewniały karty automy.
Gdy grałem niepoprawnie czyli w rundzie wykładałem wszystkie fazy to musiałem się naprawde mocno pochylić nad podniesieniem każdego z parametrów. Fun z gry był duży, z zwycięstwa ogromny.
Nie zwracam uwagi na punkty tylko skupiam się nad osiągnięciem celu.
Re: Ekspedycja Ares solo - statystyki, wyliczenia, trochę matmy.
: 15 maja 2025, 07:22
autor: AxlPl
Dzisiaj przysiadłam jeszcze raz do Aresa ( 6 rano i jedna wolna godzina przed szykowaniem się do pracy). Po kilku rozgrywkach w dużą Terraformacje, widzę już tylko wady Aresa. Zdublowane tury, akcje SI które są bez sensu bo żaden realny gracz nie grałbym w ten sposób, bez sensowna kolejność faz, bidna plansza.
Podsumowując, grę którą uwielbiałam, została wyparta przez jej poprzedniczke. Jak tylko uda mi się zejść z czasem w dużą Terraformacje do max godziny i 10minut to Ares idzie na sprzedaż.
Re: Ekspedycja Ares solo - statystyki, wyliczenia, trochę matmy.
: 15 maja 2025, 11:41
autor: gram_niebieskim
AxlPl pisze: ↑15 maja 2025, 07:22
Dzisiaj przysiadłam jeszcze raz do Aresa ( 6 rano i jedna wolna godzina przed szykowaniem się do pracy). Po kilku rozgrywkach w dużą Terraformacje, widzę już tylko wady Aresa. Zdublowane tury, akcje SI które są bez sensu bo żaden realny gracz nie grałbym w ten sposób, bez sensowna kolejność faz, bidna plansza.
Podsumowując, grę którą uwielbiałam, została wyparta przez jej poprzedniczke. Jak tylko uda mi się zejść z czasem w dużą Terraformacje do max godziny i 10minut to Ares idzie na sprzedaż.
Grałaś w Ziemię?

Re: Ekspedycja Ares solo - statystyki, wyliczenia, trochę matmy.
: 15 maja 2025, 12:34
autor: AxlPl
gram_niebieskim pisze: ↑15 maja 2025, 11:41
AxlPl pisze: ↑15 maja 2025, 07:22
Dzisiaj przysiadłam jeszcze raz do Aresa ( 6 rano i jedna wolna godzina przed szykowaniem się do pracy). Po kilku rozgrywkach w dużą Terraformacje, widzę już tylko wady Aresa. Zdublowane tury, akcje SI które są bez sensu bo żaden realny gracz nie grałbym w ten sposób, bez sensowna kolejność faz, bidna plansza.
Podsumowując, grę którą uwielbiałam, została wyparta przez jej poprzedniczke. Jak tylko uda mi się zejść z czasem w dużą Terraformacje do max godziny i 10minut to Ares idzie na sprzedaż.
Grałaś w Ziemię?
Nie a co? Lepsze? Gorsze?