Na chwilę obecna za mną jedna rozgrywka na Pyrkonie, nota bene zaliczona dokładnie na styk ostatnim ruchem
Na swój sposób proste, do szybkiego wytłumaczenia, ale przy tym uruchamia się kombinacja: co zrobić aby swoim ruchem zasygnalizować nasze możliwości co do kostek i wartości, by wskazać kierunek ruchu dla współgracza.
Gdy ja w przedostatnim ruchu w grze "poszedłem po kawę" choć już jedna jest wywołałem małą konsternacje, bo jak to, już lądujemy, mamy jeszcze samolot inny na torze i inne, a ja nic.. więc zaraz rozmyślanie co to sie zadziało i wykonanie dzialania innego niż planowane wstepnie. Potem mój ruch i decyzja 'użyć jedną z dwóch kaw, czy nie', ryzyko podjęte mówię 'zostaje'. Po tym druga osoba kładzie kostkę, używa kawę i... Uff udało się
Ten element, przeważył iz postanowiłem zakupić grę by móc eksplorować dalej zawartość tej gry, wraz z dalszymi mechanikami. Zobaczymy co będzie dalej, niemniej na start wydaje się być dobrze (jak na to czego oczekiwałem i jaki to "pułap gier).
Ps: To co jednak mnie osobiście, uderzyło najbardziej to chyba "trend eko". To że papierowy woreczek to ok, żaden wielki problem. Jednak kompletny brak zabezpieczenia pudełka, a przede wszystkim użycie kolistych naklejek, aby uniemożliwić otwieranie pudełka w transporcie/sklepie, to już coś co mnie osobiście nieco martwi - w sensie by nie stało się to standardem..