
Terrorscape (Jeffrey CCH)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Nie zgodzę się z zarzutem, że gra jest słabo wykonana. Patrząc przez pryzmat ceny (płaciłem 214 zł) to już w ogóle 11/10 biorąc pod uwagę jakie rzeczy potrafią pojawić się na rynku za dużo większe pieniądze. Co co tego domku to nie wygląda jakby miał się rozpaść po kilku cyklach złożenia i rozłożenia. Zawsze najlepiej zabezpieczyć sobie jakoś krawędzie żeby się nie rozwarstwiły 

-
- Posty: 79
- Rejestracja: 31 sty 2021, 22:43
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 97 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Zagrałem dwie gry, jedną jako survivorzy jedną jako killer + kupiłem Dziki Instynkt który nawet nie kryje się z tym że wzoruje się na Huntress z DbD (zresztą cała gra jest jeśli chodzi o postaci i ich lore wydaje się parafrazą Dead By Daylight co ja uważam trochę za minus bo można to było ograć na milion sposobów nawet jeśli kopiuje mechaniki), a dawno temu miałem przyjemność zagrać w prototyp jeszcze przed pierwszą kampanią na KSie. Jest porządnie, tematycznie ale brakuje mi tu głębi. Hidden movement to jedna z moich ulubionych mechanik i porównując Terrorscape do Mind MGMT i Sniper Elite to Terrorscape jest najniżej w moim rankingu, co nie znaczy że jest to gra zła, po prostu trochę za prosta na mój gust.
O dziwo tutaj dedukcja jest całkiem trudna jeśli pominiemy oczywiste miejsca do których idą ocalali. Natomiast czuć lekkie emocje, bo moja pierwsza gra killerem skończyła się sytuacją, że ocalali potrzebowali ostatniej rundy żeby wygrać na czas lub wyrzucić sukces w spotkaniu co im się nie udało. Od razu rzuca się w oczy brak urozmaicenia jeśli chodzi o mapy w podstawce i niestety to się nie zmieniło od czasu prototypu co już wtedy było moim głównym zarzutem. Tutaj mam spaczony umysł Dead by Daylight, które już ma tych map całą masę po 8 latach, ale można było zrobić plansze dwustronne i dać nową lokację od razu w pudle podstawowym. Natomiast jeśli chodzi o regrywalność postaci i zabójców to jest nieźle, każdy wydaje się mieć własny sznyt i na razie zdecydowanie w pojedynku Rzeźnik - Widmo wygrywa ta druga. Morderca wygląda jak kopia Legiona z wyglądu ale będę musiał go ograć żeby wyrobić obiektywne zdanie na ten temat. Drugim zarzutem jest skalowalność. W prototyp grałem w trzy osoby i dzielenie się jednym ocalałym totalnie mi nie pasuje i jak grać to raczej 1 vs 1 lub w całym 4 osobowym składzie. Podoba mi się twist że zabójca potrzebuje zabić tylko jednego ocalałego, co sprawia że gracz po drugiej stronie musi być bardziej uważny i nie może pozwolić na dobrowolne poświęcenie żeby wygrać poprzez wyjście z posiadłości. Losowość może lekko ustawić tempo gry, szczególnie kiedy przy ataku będą wychodzić same sukcesy w early game, ale nie wydaje mi się żeby to świadczyło o wygranej lub przegranej, bo przy szybkim mieleniu talii, można wbić poziom 5 zabójcy. Jeśli chodzi o wygląd i prezencje na stole no to tutaj jest to jedna z lepszych gier jakie mam w kolekcji. Wbudowany insert powinien być jako przykład dla innych gier, a składana posiadłość robi wrażenie za każdym razem, szczególnie wbudowany dice tower.
Znajomym, którzy znają DbD zawsze zaproponuje najpierw Terrorscape, ale jak ktoś pozwolił by mi wybrać którąkolwiek z trzech wymienionych gier, no to jednak chętniej zagram w Mind MGMT lub Sniper Elite. Jak będzie możliwość to dokupie pozostałe dodatki żeby mieć nowe mapy, ale nie wiem czy po tych 10-15 grach nie znudzi mi się gameplay loop. Na razie dałem 7/10 wg. BGG i myślę, że przy porządnym ograniu z jedną osobą i wyrobieniu jakiejś pseudo mety może wzrosnąć na 7.5
O dziwo tutaj dedukcja jest całkiem trudna jeśli pominiemy oczywiste miejsca do których idą ocalali. Natomiast czuć lekkie emocje, bo moja pierwsza gra killerem skończyła się sytuacją, że ocalali potrzebowali ostatniej rundy żeby wygrać na czas lub wyrzucić sukces w spotkaniu co im się nie udało. Od razu rzuca się w oczy brak urozmaicenia jeśli chodzi o mapy w podstawce i niestety to się nie zmieniło od czasu prototypu co już wtedy było moim głównym zarzutem. Tutaj mam spaczony umysł Dead by Daylight, które już ma tych map całą masę po 8 latach, ale można było zrobić plansze dwustronne i dać nową lokację od razu w pudle podstawowym. Natomiast jeśli chodzi o regrywalność postaci i zabójców to jest nieźle, każdy wydaje się mieć własny sznyt i na razie zdecydowanie w pojedynku Rzeźnik - Widmo wygrywa ta druga. Morderca wygląda jak kopia Legiona z wyglądu ale będę musiał go ograć żeby wyrobić obiektywne zdanie na ten temat. Drugim zarzutem jest skalowalność. W prototyp grałem w trzy osoby i dzielenie się jednym ocalałym totalnie mi nie pasuje i jak grać to raczej 1 vs 1 lub w całym 4 osobowym składzie. Podoba mi się twist że zabójca potrzebuje zabić tylko jednego ocalałego, co sprawia że gracz po drugiej stronie musi być bardziej uważny i nie może pozwolić na dobrowolne poświęcenie żeby wygrać poprzez wyjście z posiadłości. Losowość może lekko ustawić tempo gry, szczególnie kiedy przy ataku będą wychodzić same sukcesy w early game, ale nie wydaje mi się żeby to świadczyło o wygranej lub przegranej, bo przy szybkim mieleniu talii, można wbić poziom 5 zabójcy. Jeśli chodzi o wygląd i prezencje na stole no to tutaj jest to jedna z lepszych gier jakie mam w kolekcji. Wbudowany insert powinien być jako przykład dla innych gier, a składana posiadłość robi wrażenie za każdym razem, szczególnie wbudowany dice tower.
Znajomym, którzy znają DbD zawsze zaproponuje najpierw Terrorscape, ale jak ktoś pozwolił by mi wybrać którąkolwiek z trzech wymienionych gier, no to jednak chętniej zagram w Mind MGMT lub Sniper Elite. Jak będzie możliwość to dokupie pozostałe dodatki żeby mieć nowe mapy, ale nie wiem czy po tych 10-15 grach nie znudzi mi się gameplay loop. Na razie dałem 7/10 wg. BGG i myślę, że przy porządnym ograniu z jedną osobą i wyrobieniu jakiejś pseudo mety może wzrosnąć na 7.5
- mat_eyo
- Posty: 5732
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 967 times
- Been thanked: 1511 times
- Kontakt:
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Miałem okazję wczoraj poznać i od razu zagrałem 3 rozgrywki z rzędu, co o czymś już świadczy. Widziałem w akcji wszystkich złoli, choć sam grałem tylko Rzeźnikiem.
Bardzo podoba mi się asymetria stron i nie chodzi mi o same różnice w akcjach (co jest oczywiste), a bardziej o charakter rozgrywki. Grając Ocalałymi idziemy w pełną optymalizację, zarządzanie ryzykiem i opcjonalne blefowanie. Gra złolem to trochę próby budowy zamku z suchego piasku
Próby dedukcji ze strzępków informacji (graliśmy 1 vs 1, więc nawet nie było rozmów między graczami po drugiej stronie), dużo strzałów na ślepo, ale też bardzo fajne uczucie rośnięcia w siłę. W rozgrywce Rzeźnikiem miałem wrażenie, że niczego nie wiem, nie mam szans znaleźć tych wrednych ludzi, a później postać się rozkręciła, trafiałem coraz częściej i finalnie wygrałem.
Podoba mi się różnorodność złoli, każdy gra wyraźnie inną grę. Jednocześnie boli mnie, że jest tylko 5 ocalałych.
Kolejny, ogromny plus, to szybkość i dynamika gry. Szybkie były nawet rundy, w których jedna ze stron musiała się chwilę zastanowić, pozostałe były błyskawiczne. W parze z tym plusem idzie niski próg wejścia i łatwe zasady.
Zaskoczyła mnie niska losowość, spodziewałem się czegoś zdecydowanie odmiennego. W talii przedmiotów jest dość mała różnorodność (trochę minus), przez co częściej się dobiera te potrzebne (zdecydowanie plus). Kiedy do gry wylosowałem Johnsona, pomyślałem sobie "co za słabiak, abilitka zależna od przedmiotu, z którym nawet nie startuje!", po czym w trakcie gry każdy ocalały znalazł narzędzia, a jeden z nich nawet dwie sztuki
Losowość najbardziej manifestuje się przy rzutach kostkami, które jednak są akceptowalne, zwłaszcza w tak krótkiej grze.
Czy coś mi się nie podobało? Poza małą liczbą Ocalałych boli fakt, że w podstawce mamy tylko jedną mapę. Wydaje mi się, że szybko zacznie się popadać w pewne schematy odnośnie ruchu po posiadłości. Tutaj z pomocą przychodzą dodatki, z których każdy dodaje nową planszę.
Ogólnie Terrorscape jest dla mnie bardzo dużym, pozytywnym zaskoczeniem. Gra przeszła mi kompletnie pod radarem, przed grą nie miałem wielkich oczekiwań, a rozgrywka mnie zauroczyła. Uważam, że Narcos mechanicznie jest (naj)lepszą i głębszą grą z mechaniką ukrytego ruchu, ale Terrorscape dało mi więcej frajdy i radochy, jeśli ma to jakiś sens
Mój egzemplarz z dodatkiem już zamówiony!
Bardzo podoba mi się asymetria stron i nie chodzi mi o same różnice w akcjach (co jest oczywiste), a bardziej o charakter rozgrywki. Grając Ocalałymi idziemy w pełną optymalizację, zarządzanie ryzykiem i opcjonalne blefowanie. Gra złolem to trochę próby budowy zamku z suchego piasku

Podoba mi się różnorodność złoli, każdy gra wyraźnie inną grę. Jednocześnie boli mnie, że jest tylko 5 ocalałych.
Kolejny, ogromny plus, to szybkość i dynamika gry. Szybkie były nawet rundy, w których jedna ze stron musiała się chwilę zastanowić, pozostałe były błyskawiczne. W parze z tym plusem idzie niski próg wejścia i łatwe zasady.
Zaskoczyła mnie niska losowość, spodziewałem się czegoś zdecydowanie odmiennego. W talii przedmiotów jest dość mała różnorodność (trochę minus), przez co częściej się dobiera te potrzebne (zdecydowanie plus). Kiedy do gry wylosowałem Johnsona, pomyślałem sobie "co za słabiak, abilitka zależna od przedmiotu, z którym nawet nie startuje!", po czym w trakcie gry każdy ocalały znalazł narzędzia, a jeden z nich nawet dwie sztuki

Czy coś mi się nie podobało? Poza małą liczbą Ocalałych boli fakt, że w podstawce mamy tylko jedną mapę. Wydaje mi się, że szybko zacznie się popadać w pewne schematy odnośnie ruchu po posiadłości. Tutaj z pomocą przychodzą dodatki, z których każdy dodaje nową planszę.
Ogólnie Terrorscape jest dla mnie bardzo dużym, pozytywnym zaskoczeniem. Gra przeszła mi kompletnie pod radarem, przed grą nie miałem wielkich oczekiwań, a rozgrywka mnie zauroczyła. Uważam, że Narcos mechanicznie jest (naj)lepszą i głębszą grą z mechaniką ukrytego ruchu, ale Terrorscape dało mi więcej frajdy i radochy, jeśli ma to jakiś sens

-
- Posty: 85
- Rejestracja: 10 cze 2017, 20:58
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 4 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
A który dodatek wziąłeś? Ja nie doczytałem, że w dodatkach są dodatkowe mapy też i stwierdziłem, że trochę not worth i wziąłem tylko podstawkę.
- mat_eyo
- Posty: 5732
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 967 times
- Been thanked: 1511 times
- Kontakt:
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Zrobiłem króciutki research i zdecydowałem się na Nieopisywalny koszmar. Wybrałem go ze względu na fajnie wyglądających zabójców - Dusiciel wydaje się być bardzo mobilny, choć dopiero od pewnego momentu gry, po wystaweniu kilku "kwiatków". Obcy wygląda super, bo za każdym razem można go zbudować odrobinę inaczej.
Trochę kusił zakup Nieśmiertelnej grozy, żeby pozyskać szóstego ocalałego. Uznałem jednak, że kolejny zabójca daje większą regrywalność - nie tylko inaczej się nim gra, ale też inaczej gra się przeciwko niemu, z ocalałymi nie jest to aż tak odczuwalne.
- YoYo
- Posty: 392
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 45 times
- Kontakt:
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
No właśnie mogłoby być lepiej. Ta powtarzalna plansza posiada drugą stronę niezadrukowaną! Aż się prosiło, by wkleić tam drugą, inną mapkę! Nie wiem czemu tego nie zrobiono

- YoYo
- Posty: 392
- Rejestracja: 02 sty 2018, 21:07
- Lokalizacja: Wawa
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 45 times
- Kontakt:
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)


I ja jestem po pierwszej rozgrywce - bardzo przyjemne pierwsze wrażenie. Regrywalność tu jest, więc z tym na spokojnie, od razu czuć, że każda rozgrywka będzie inna. Zasady są dość proste i tak samo pierwsza rozgrywka to pierwszy ale i w zasadzie ostateczny szlif. Klimacik też fajny. Prosto wbrew pozorom wcale nie jest, tzn. przynajmniej grałem Rzeźnikiem i czułem się dość zagubionym



-
- Posty: 219
- Rejestracja: 30 paź 2019, 13:10
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 81 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Spoiler:

- mat_eyo
- Posty: 5732
- Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
- Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
- Has thanked: 967 times
- Been thanked: 1511 times
- Kontakt:
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Dla mnie czas rozgrywki to wielki plus i nie rozumiem, po co miałby być dłuższy? Bardzo fajnie jest to zaprojektowane, zabójca z biegiem gry jest coraz silniejszy, więc nie ma tu sztucznych dłużyzn i pustych przebiegów. Za to wynik jest niewiadomy do końca, co generuje emocje.
Może to kwestia psychologiczna - wyciągam wielkie pudło, składam ten kartonowy domek, robię setup, żeby później zagrać pół godziny? Tutaj jednak wchodzi kolejny plus gry - przy rozłożonych komponentach reset do następnej partii jest błyskawiczny, a gra zdecydowanie wzbudza syndrom jeszcze jednej rozgrywki. Dla mnie idealnie, nie wiem po co miałbym to wydłużać.
Może to kwestia psychologiczna - wyciągam wielkie pudło, składam ten kartonowy domek, robię setup, żeby później zagrać pół godziny? Tutaj jednak wchodzi kolejny plus gry - przy rozłożonych komponentach reset do następnej partii jest błyskawiczny, a gra zdecydowanie wzbudza syndrom jeszcze jednej rozgrywki. Dla mnie idealnie, nie wiem po co miałbym to wydłużać.
- Losiek
- Posty: 1019
- Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 355 times
- Been thanked: 218 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Zainteresowaliście mnie tą grą! Jednak nie mam zbyt szerokiego stołu i obawiam się, że po prostu gra mi się nie zmieści. Jaka jest powierzchnia wymagana do rozłożenia? Plansze, zasłonka itp?
-
- Posty: 224
- Rejestracja: 13 gru 2018, 20:09
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 52 times
- kurdzio
- Posty: 978
- Rejestracja: 26 paź 2019, 13:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 492 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Widziałem gdzieś na YT zajawkę tej gry, ale z góry założyłem że to zabawa dla większej liczby graczy, a tu proszę, Best 2 co potwierdzają forumowicze
Moja żona raczej stroni od asymetrii ale tutaj może klimat ją przekona, poczekam na okazję i na pewno sprawdzimy.

Gramy głównie w 2 osoby, służę radą :)
-
- Posty: 372
- Rejestracja: 10 mar 2020, 12:30
- Has thanked: 106 times
- Been thanked: 37 times
- Dako
- Posty: 1216
- Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 400 times
- Been thanked: 373 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
W Planszowych Newsach pojawił się materiał omawiający grę i wszystkie dodatki
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 30 paź 2019, 13:10
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 81 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Spoiler:
Ostatnio zmieniony 16 lip 2024, 15:16 przez GapcioMaluszek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Losiek
- Posty: 1019
- Rejestracja: 31 sie 2010, 03:12
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 355 times
- Been thanked: 218 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Wydaje się, że nieco więcejGapcioMaluszek pisze: ↑16 lip 2024, 11:04wymiary rozłożonej gry: 32cm x 37 cm, tak mi wyszło jak teraz mierzyłemSpoiler:![]()

- Prototypowo
- Posty: 173
- Rejestracja: 13 cze 2022, 08:16
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 127 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Posiadam podstawkę i wszystkie dodatki. Rozkładanie i chowanie tego zniechęcało mnie na tyle, że zdecydowałem się trzymać rozłożoną posiadłość na półce. Rozgrywka świetna, bo każdy ma poczucie, że obie strony mogą w każdej chwili wygrać. Zasady są na tyle proste, że można wyjaśnić je w 5 minut. Po stronie ocalałych może być podatna na gracza alfa (zdarzyła nam się taka partia) i dlatego najlepiej grało mi się do tej pory w 2 osoby.
WYDAWNICTWO COCONUTSALAD: https://coconutsalad.com/
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 30 paź 2019, 13:10
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 81 times
- Apos
- Posty: 1333
- Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 537 times
- Been thanked: 1228 times
- Kontakt:
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Gra wskoczyła na radar, tylko mam jedno pytania.
- Po odjęciu tego domku i plastikowych figurek, czy sama rozgrywka to nie jest rozbuchana gra w statki?
- Trzeba od razu kupować dodatki aby było ciekawie? Faktycznie ta podstawowa postać taka nijaka?
I szkoda, że tylko na 4 graczy, a tu jeszcze polecacie granie na 2
- Po odjęciu tego domku i plastikowych figurek, czy sama rozgrywka to nie jest rozbuchana gra w statki?
- Trzeba od razu kupować dodatki aby było ciekawie? Faktycznie ta podstawowa postać taka nijaka?
I szkoda, że tylko na 4 graczy, a tu jeszcze polecacie granie na 2

- Dako
- Posty: 1216
- Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 400 times
- Been thanked: 373 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Gra jest imho ewidentnie tzn. emocje/komunikacja na 2 graczy.Apos pisze: ↑17 lip 2024, 12:21 Gra wskoczyła na radar, tylko mam jedno pytania.
- Po odjęciu tego domku i plastikowych figurek, czy sama rozgrywka to nie jest rozbuchana gra w statki?
- Trzeba od razu kupować dodatki aby było ciekawie? Faktycznie ta podstawowa postać taka nijaka?
I szkoda, że tylko na 4 graczy, a tu jeszcze polecacie granie na 2![]()
Domek i plastik jest całkiem, całkiem budującym klimat elementem rozgrywki.
Nikt jeszcze wszystkiego nie ograł (choć wyżej pojawiły się filmy/opinie/omówienia zakupowe)
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 30 paź 2019, 13:10
- Has thanked: 32 times
- Been thanked: 81 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Spoiler:
2. Ja dodatków jeszcze nie odpakowałem, bo podstawka mi wystarcza. Nie wiem skąd wniosek, że może być nijaka

-
- Posty: 85
- Rejestracja: 10 cze 2017, 20:58
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 4 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
To ja jeszcze jedną kwestię podejmę. Jako osoba, dla której każdy centymetr sześcienny na półce jest na wagę złota nie mogę sobie pozwolić na pozostawienie złożonej posiadłości. Czy ktoś już podjął się wzmocnienia czymś tych elementów ? Są na tyle ciasno spasowane, że obawiam się, że za którymś składaniem/rozbieraniem zacznie się to rozwarstwiać jak drzewo z Everdell. Zastanawiam się nad cienką warstwą lakieru/wikolu na brzegach. Co myślicie?
- Dako
- Posty: 1216
- Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 400 times
- Been thanked: 373 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Strona wcześniej...xCronoxPL pisze: ↑17 lip 2024, 15:54 To ja jeszcze jedną kwestię podejmę. Jako osoba, dla której każdy centymetr sześcienny na półce jest na wagę złota nie mogę sobie pozwolić na pozostawienie złożonej posiadłości. Czy ktoś już podjął się wzmocnienia czymś tych elementów ? Są na tyle ciasno spasowane, że obawiam się, że za którymś składaniem/rozbieraniem zacznie się to rozwarstwiać jak drzewo z Everdell. Zastanawiam się nad cienką warstwą lakieru/wikolu na brzegach. Co myślicie?

-
- Posty: 79
- Rejestracja: 31 sty 2021, 22:43
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 97 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
AD 1. Myślę że ogólnie do hidden movement można wyciągnąć bardzo daleki idący wniosek że są to "klony" statków, ale jednak dedukcja i blef odgrywa w nich przecież główną rolę. W Terrorscape chyba najbliżej byłoby do Twojego stwierdzenia, bo jednak dedukcja w głównej mierze opiera się o 4/5 miejsc gdzie na pewno będą poruszali się ocalali, jednak zabójcy mają sporo możliwości żeby rozszerzyć pule o inne miejsca w zależności od zagranych kart w danym momencie. Imo Terrorscape jest najprostszy jeśli chodzi o zasady w przeciwieństwie do Mind MGMT, Sniper Elite czy City of The Great Machine, które stawiam wyżej personalnie, natomiast czas gry znacząco jest na korzyść Terrorscape. Myślę że w czasie gry w dowolną z tych trzech zagrałbym dwie partyjki w Terrorscape z myślą żeby zagrać jeszcze raz żeby się "odkuć". Zobacz że Mind MGMT i Sniper Elite nie mają domku tylko własne zasłonki a jednak są to bardzo dobre gry i też tak samo tematyczne.Apos pisze: ↑17 lip 2024, 12:21 Gra wskoczyła na radar, tylko mam jedno pytania.
- Po odjęciu tego domku i plastikowych figurek, czy sama rozgrywka to nie jest rozbuchana gra w statki?
- Trzeba od razu kupować dodatki aby było ciekawie? Faktycznie ta podstawowa postać taka nijaka?
I szkoda, że tylko na 4 graczy, a tu jeszcze polecacie granie na 2![]()
AD 2. Nie musisz, ale szybko zauważysz że brakuje Ci map, które są wyłącznie w dodatkach. Tutaj dla mnie duży minus za niezagospodarowanie drugiej części planszy która jest pusta. Teoretycznie może jakby ktoś zrobił skany to dałoby się wydrukować je i nakleić na drugą stronę? Może też za jakiś czas ktoś zrobi własną mapę jeśli gra się przyjmie wśród fanów. Pomijając nazewnictwo i tworzenie układu + ilustrowanie całości to nie wydaje się to aż tak trudne. Trzech podstawowych zabójców daje rade, może za wyjątkiem Rzeźnika który dla mnie jest nudny, pozostała dwójka ma swój fajny gimmick i gra się nimi dużo ciekawiej. Jest też wariant z cechami postaci, które lekko podbijają regrywalność jak też moduł z tworzeniem przedmiotów poprzez poruszanie się na określone pola na mapie oznaczone ikonkami. Myślę że spokojnie zagrasz 10 partii zanim znudzisz się podstawką, a to dobry moment żeby stwierdzić czy chcesz iść dalej w dodatki. A każdy dodatek daje dwóch zabójców co myślę że jest uczciwym dealem, jakby był jeden to tutaj już bym się zastanawiał nawet nad kupnem podstawki. Myślę że bardziej odczujesz brak nowych zabójców + map niż ocalałych co widać po dodatku z posągami który dodaje tylko jednego na całą pulę dodatków. W nowym na KSie będzie ich trzech więc jak stwierdzisz że brakuje ci ocalałych to wspierałbym raczej ten. Ja kupiłem na razie tylko Dziki Instynkt bo jednak jedna mapa jest dla mnie niedopuszczalna w grze która wzoruje się na Dead by Daylight (mówię to jako gracz na PC więc tutaj nie będę obiektywny). DbD ma też gigantyczną pulę ocalałych i zabójców, którą budowali przez 8 lat a najbliższe dodatki wydawane przez Portal dają aż pięciu bohaterów dla każdej stron, czyli łącznie aż 10 postaci dla ocalałych i zabójców. Tutaj trzeba będzie pewnie jeszcze kilka KSów żeby nadgonić Dead by Daylight. Nie grałem niestety w planszowy odpowiednik, ale jakbym patrzył przez pryzmat regrywalności poprzez dodatkowe figurki i postaci to bym wjechał w DbD. Ze skalowalnością zgadzam się z resztą forumowiczów, albo dwie osoby albo cały pakiet, tylko że już widze podatność na gracza alfa w podstawowym wariancie, nie wiem jak z semi coopem który jest dołączony.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: 07 kwie 2024, 22:53
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 2 times
Re: Terrorscape (Jeffrey CCH)
Nie uważacie, że Morderca jest zbyt OP? Bardzo dobre karty, straszenie wszystkich na zawołanie, dużo wykrywania, umiejętność na 3 lvl, która jest moim zdaniem grubo przesadzona, do tego 4 dmg na start.
Jakie wasze odczucia?
Jakie wasze odczucia?