
Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Ja mam nadzieję, że po dokonanej transakcji każdy jest zadowolony - producent bo zarobił, sklep bo zarobił i ja bo zapłaciłem sensowną kwotę
Tylko taki układ zapewnia trwanie tego łańcuszka. A kwestia proporcji jest dla mnie nieistotna - najważniejsze, żeby na końcu każdemu z nas zostało w kieszeni na szynkę dla dzieci i wakacje w Bieszczadach.

Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Jeśli ktoś marzy o atrakcyjnej pracy związanej z grami to myślę, że powinien postarać się związać z producentem albo dystrybutorem. Odnosiłem wrażenie, że sklep jest bezsilny wobec dostawcy - dystrybutor np. nie wyśle tyle gier ile miał wysłać bo tytuł ma branie no i dziękuje tyle. A jedyny sposób w jaki sklep może oddziaływać represyjnie na dostawcę to nie płacić faktur, co się po czasie źle skończy.
Jeszcze jedno nie wiem jak ale wtedy było takie zjawisko, że niektóre osoby prywatne mogły załatwić pewne gry taniej niż sklep. Nie wiem jak to było przeprowadzane, ale były osoby sprowadzające gry w większej ilości (kartony boosterów) bez prowadzenia działalności sprzedające gry bez VAT i sklep nie był w stanie z tym konkurować. Nie wiem czy jest też tak w innych branżach ale tu sklep dostawał po nosie jeszcze z tej strony - ostrych zapaleńców, którzy ściągali towar dla siebie i innych.
- MichalStajszczak
- Posty: 9800
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 1620 times
- Kontakt:
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
A jak myślisz - skąd wziął się przepis o wypełnianiu deklaracji celnych dla przesyłek odbieranych z zagranicy.Addictus pisze: ↑12 lip 2024, 11:05 Jeszcze jedno nie wiem jak ale wtedy było takie zjawisko, że niektóre osoby prywatne mogły załatwić pewne gry taniej niż sklep. Nie wiem jak to było przeprowadzane, ale były osoby sprowadzające gry w większej ilości (kartony boosterów) bez prowadzenia działalności sprzedające gry bez VAT i sklep nie był w stanie z tym konkurować. Nie wiem czy jest też tak w innych branżach ale tu sklep dostawał po nosie jeszcze z tej strony - ostrych zapaleńców, którzy ściągali towar dla siebie i innych.
- Hardkor
- Posty: 5275
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1571 times
- Been thanked: 1145 times
- Kontakt:
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Konkurencja za duża
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Wybacz prosze ale to fake news. Żaden sklep z grami by nie przetrwał na maksimum pare % marży. Zapewne są produkty (jak wspomniane boostery), na których jest to zaledwie pare procent dla sklepu. Są gry sprzedawane po kosztach ale dlatego bo wiele gier się nie sprzedaje i trzeba to spieniężyć. Nie pisze, że to bardzo dochodowy biznes bo tak nie jest, ale są produkty, na których marża to nawet 50%. Z tego co pamiętam średnia to była około 25% dla sklepu na grze, to się mogło zmienić ale na pewno nie spadło do 5% na większości produktów.
Co jeszcze w tym wątku warto podkreślić to to, że gry dla dla przypadkowych, przygodnych osób sprzedają się dużo lepiej niż gry dla zawodowych graczy.
- Hardkor
- Posty: 5275
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1571 times
- Been thanked: 1145 times
- Kontakt:
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Napisałem to co udało mi się usłyszeć od kogoś. Nigdzie nie pisałem, że to info wprost od osoby, która pracuje w branży.Addictus pisze: ↑16 lip 2024, 23:03Wybacz prosze ale to fake news. Żaden sklep z grami by nie przetrwał na maksimum pare % marży. Zapewne są produkty (jak wspomniane boostery), na których jest to zaledwie pare procent dla sklepu. Są gry sprzedawane po kosztach ale dlatego bo wiele gier się nie sprzedaje i trzeba to spieniężyć. Nie pisze, że to bardzo dochodowy biznes bo tak nie jest, ale są produkty, na których marża to nawet 50%. Z tego co pamiętam średnia to była około 25% dla sklepu na grze, to się mogło zmienić ale na pewno nie spadło do 5% na większości produktów.
Co jeszcze w tym wątku warto podkreślić to to, że gry dla dla przypadkowych, przygodnych osób sprzedają się dużo lepiej niż gry dla zawodowych graczy.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Oczywiście. Nikt nikogo nie namawia do otwierania takiego sklepu ale chodziło mi o to, że pare % marży to niemożliwe, zwłaszcza, że te sklepy często dają rabaty.Hardkor pisze: ↑16 lip 2024, 23:31Napisałem to co udało mi się usłyszeć od kogoś. Nigdzie nie pisałem, że to info wprost od osoby, która pracuje w branży.Addictus pisze: ↑16 lip 2024, 23:03Wybacz prosze ale to fake news. Żaden sklep z grami by nie przetrwał na maksimum pare % marży. Zapewne są produkty (jak wspomniane boostery), na których jest to zaledwie pare procent dla sklepu. Są gry sprzedawane po kosztach ale dlatego bo wiele gier się nie sprzedaje i trzeba to spieniężyć. Nie pisze, że to bardzo dochodowy biznes bo tak nie jest, ale są produkty, na których marża to nawet 50%. Z tego co pamiętam średnia to była około 25% dla sklepu na grze, to się mogło zmienić ale na pewno nie spadło do 5% na większości produktów.
Co jeszcze w tym wątku warto podkreślić to to, że gry dla dla przypadkowych, przygodnych osób sprzedają się dużo lepiej niż gry dla zawodowych graczy.
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Addictus, niestety (albo moze stety, zależy dla kogo) konkurencja jest spora. Pandemia zrobiła swoje. Gry stały się bardziej popularne, przez co więcej osób wypatrzyło w tym zarobek. Głównie online. Pracowałeś kiedyś w sklepie stacjonarnym. Kiedyś... To inna epoka. Sklepy stacjonarne i online to inne byty. Stąd postrzeganie jest zupelnie inne.
Średnia marza na grach w sklepie online waha sie między 3-10%. Oczywiscie znajdą się wyjątki ale tak to wygląda.
Średnia marza na grach w sklepie online waha sie między 3-10%. Oczywiscie znajdą się wyjątki ale tak to wygląda.
Ostatnio zmieniony 17 lip 2024, 08:54 przez Zaan84, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 372
- Rejestracja: 10 mar 2020, 12:30
- Has thanked: 106 times
- Been thanked: 37 times
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Wolny rynek w planszówkach, więc marże dążą do minimum
- MichalStajszczak
- Posty: 9800
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 1620 times
- Kontakt:
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Jeszcze jedna uwaga, trochę na marginesie. Operowanie pojęciem "średnia marża" może być zawodne. Chyba wszystkie sklepy mają marże "degresywne", tzn. im wyższa cena produktu, tym marża może być niższa. Powody są dwa. Po pierwsze "koszt sprzedaży". Każda operacja sprzedaży generuje pewne koszty - koszt pracy sprzedawcy, koszt związany z wystawieniem paragonu i zaksięgowaniem sprzedaży ale też wcześniejsze koszty, takie jak np. koszt wprowadzenia produktu do systemu. I często ten "koszt sprzedaży" nie różni się zasadniczo w przypadku produktu za 5 i za 500 złotych. I w związku z tym marża na tanie produkty musi być większa.
Drugi powód związany jest z klientem i wprawdzie dotyczy bardziej sklepów stacjonarnych ale w przypadku internetowych też może odegrać jakąś rolę. Jeżeli ktoś chce kupić tani produkt, np. bierki za 5 złotych, to nie będzie mu się zazwyczaj chciało szukać sklepu, w którym bierki można kupić za 4 złote. Czyli nawet 20% niższa cena może nie odegrać roli. Ale w przypadku gry za 500 złotych różnica na poziomie 2% to już jest 10 złotych i to może zadecydować.
Drugi powód związany jest z klientem i wprawdzie dotyczy bardziej sklepów stacjonarnych ale w przypadku internetowych też może odegrać jakąś rolę. Jeżeli ktoś chce kupić tani produkt, np. bierki za 5 złotych, to nie będzie mu się zazwyczaj chciało szukać sklepu, w którym bierki można kupić za 4 złote. Czyli nawet 20% niższa cena może nie odegrać roli. Ale w przypadku gry za 500 złotych różnica na poziomie 2% to już jest 10 złotych i to może zadecydować.
-
- Posty: 382
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 121 times
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Wiesz, że to niemożliwe czy myślisz, że to niemożliwe? Ludzie zazwyczaj myślą, że te wszystkie sklepy zarabiają miliony, bo w końcu jest ich dużo to muszą zarabiać. Prawda jest taka, że w większości branż marże są śmiesznie małe, a zarobek wychodzi z nakręcania ilości sprzedaży. To nie jest nic dziwnego mieć zarobek w stylu 1-2 zł za paragon po odliczeniu kosztów. Można mówić, że to niemożliwe, myśleć, że to ściema, ale takie są realia wielu branż. Nie mam bezpośredniego doświadczenia z branżą gier planszowych, ale nie widzę powodu, żeby ona miała wyjątkowo odstawać od innych detalistów.Addictus pisze: ↑16 lip 2024, 23:36Oczywiście. Nikt nikogo nie namawia do otwierania takiego sklepu ale chodziło mi o to, że pare % marży to niemożliwe, zwłaszcza, że te sklepy często dają rabaty.Hardkor pisze: ↑16 lip 2024, 23:31Napisałem to co udało mi się usłyszeć od kogoś. Nigdzie nie pisałem, że to info wprost od osoby, która pracuje w branży.Addictus pisze: ↑16 lip 2024, 23:03
Wybacz prosze ale to fake news. Żaden sklep z grami by nie przetrwał na maksimum pare % marży. Zapewne są produkty (jak wspomniane boostery), na których jest to zaledwie pare procent dla sklepu. Są gry sprzedawane po kosztach ale dlatego bo wiele gier się nie sprzedaje i trzeba to spieniężyć. Nie pisze, że to bardzo dochodowy biznes bo tak nie jest, ale są produkty, na których marża to nawet 50%. Z tego co pamiętam średnia to była około 25% dla sklepu na grze, to się mogło zmienić ale na pewno nie spadło do 5% na większości produktów.
Co jeszcze w tym wątku warto podkreślić to to, że gry dla dla przypadkowych, przygodnych osób sprzedają się dużo lepiej niż gry dla zawodowych graczy.
Naturalnie nie twierdzę, że się mylisz, bo tak jak Ty raczej się domyślam - tak jak napisałem nie mam bezpośredniego doświadczenia z tą branżą (poza założeniem konta hurtowego u jednego wydawcy z ciekawości), ale jednak mam doświadczenie w innych, podobnych branżach i kilka % marży by mnie nie zdziwiło. Moim zdaniem to wcale nie jest fake news tylko normalna sytuacja.
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
No ale planszówki, pomimo okołocovidowego boomu, to nadal jest trochę niszowe hobby, więc ciężko mi uwierzyć, że sklepy mają na nich takie obroty, by być w stanie się utrzymać przy marżach rzędu 3-5%.CrossSleet pisze: ↑17 lip 2024, 09:00 Prawda jest taka, że w większości branż marże są śmiesznie małe, a zarobek wychodzi z nakręcania ilości sprzedaży.
-
- Posty: 382
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 121 times
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Każdemu trudno uwierzyć. Ostatecznie nie jest to aż tak niszowe hobby jak się wydaje, sklepów są setki. Zazwyczaj generalnie jest tak, że producent ustala cenę katalogową na jaką wycenia produkt. Potem daje 20-40% rabatu dla zakupów hurtowych dla sklepów. I generalnie taka marża byłaby ok, ale to rabat od ceny katalogowej. A takie ceny na rynku praktycznie nie funkcjonują, bo wiele sklepów je zaniża. Oczywiście nie mam pewności, czy tak to działa też w planszowkach wszędzie, ale jak pisałem - miałem konto hurtowe w jednym miejscu i też tam tak to działało.Kajdi pisze: ↑17 lip 2024, 11:33No ale planszówki, pomimo okołocovidowego boomu, to nadal jest trochę niszowe hobby, więc ciężko mi uwierzyć, że sklepy mają na nich takie obroty, by być w stanie się utrzymać przy marżach rzędu 3-5%.CrossSleet pisze: ↑17 lip 2024, 09:00 Prawda jest taka, że w większości branż marże są śmiesznie małe, a zarobek wychodzi z nakręcania ilości sprzedaży.
Ja akurat jestem w stanie uwierzyć w te 5% marży, bo naprawdę wiele sklepów tak działa. Jednocześnie trzeba zauważyć, że sklepy też nie patrzą na zarobek z każdej sprzedaży, a raczej w jakiejś perspektywie czasu (zazwyczaj miesiąca). Niczym dziwnym jest nic nie zarabiać zamówieniach 1 sztuki produktu, bo marża z pierwszego produktu jest połykana przez koszty (chociażby prowizji dla pośrednika bramki płatności itd) i cały dochód generują tylko większe zamówienia.
Znaczy wiadomo - to tylko moje domysły na podstawie doświadczenia z innych branż. Marketplace też mocno zmieniają strategie sprzedawców, bo tam w ogóle norma jest tracenie na popularnych produktach, a robienie dochodu na dodatkach.
Tak czy inaczej wydaje mi się, że trzeba trochę inaczej na to spojrzeć. Marża to coś, co narzuca sklep. Raczej powinniśmy dyskutować jaki rabat od ceny katalogowej dają wydawcy, w sensie ile jest rzeczywiście warta dana gra, a ile to wycena wydawcy.
Bo to jest tak - wydawca wycenia grę na 200 zł i to oficjalna cena katalogowa. Jednak hurtownikom sprzedaje za 150 zł, czyli wydawca jest w stanie za tyle sprzedać i jeszcze coś zarobić.
I wtedy sprzedający daje taka marże, co myśli, że mu się opłaca. Tutaj dużo zależy od sklepu i doświadczenia oraz testów różnych, które mówią mu ile może narzucić, za ile jest to realnie sprzedać.
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Ja popracowałem trochę ponad rok w sklepie online z planszówkami i coś tam niecoś wiem.
Dla przykładu nowy Wladca pierscieni od galakty to cena w hurcie 111 zł, Ewakuacja od Portalu to 177 zł, Binding of isaac: cztery dusze od Rebela to 92 zł.
Popatrzcie sobie po swoich ulubionych sklepach ile te gry kosztują.
"Wysokomarżowe" produkty w tej branży to są np koszulki. Takie Slojki standard zwykłe kosztują ok 6 zl za paczkę, przy sprzedaży w sklepach za ok 8,50-9 zł mozna powiedzieć że na tym idzie zarobić.
Tak, bardziej oplaca sie sprzedać 5 paczek koszulek za 40 zl niż planszówkę za 200 zł. Do tego pakowanie wychodzi znacznie taniej.
Dla przykładu nowy Wladca pierscieni od galakty to cena w hurcie 111 zł, Ewakuacja od Portalu to 177 zł, Binding of isaac: cztery dusze od Rebela to 92 zł.
Popatrzcie sobie po swoich ulubionych sklepach ile te gry kosztują.

"Wysokomarżowe" produkty w tej branży to są np koszulki. Takie Slojki standard zwykłe kosztują ok 6 zl za paczkę, przy sprzedaży w sklepach za ok 8,50-9 zł mozna powiedzieć że na tym idzie zarobić.
Tak, bardziej oplaca sie sprzedać 5 paczek koszulek za 40 zl niż planszówkę za 200 zł. Do tego pakowanie wychodzi znacznie taniej.

Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
W moim ulubionym sklepie wraz z moimi zniżkami widzę:
- Władca Pierścieni: Wyprawa do Góry Przeznaczenia 112,47 zł
- Ewakuacja 176,69 zł
- The Binding of Isaac: Cztery dusze - Requiem 93,85 zł
Przy tych 3 tytułach potencjalny zysk 3,01 zł. Nie wierzę, że opłaca im to się. A gdzie koszty dostawy i pakowania?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Podałem ceny jakie mial ten moj sklep ktory nie jest jakis duży (daleko mu do aleplanszówek). Jednakowoż nawet jeżeli większe sklepy mają dodatkowe rabaty to to nie bedzie 20%, a raczej 2-4%. Jeżeli natomiast faktycznie tak jest, że duże sklepy mają ukryte rabaty to ja sie nie dziwie ze male sklepy stacjonarne sie nie utrzymują 

-
- Posty: 382
- Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 121 times
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
A pomyśl co jak klient jednak zmieni zdanie i zwróci - jesteś nawet w plecytomp pisze: ↑17 lip 2024, 15:29W moim ulubionym sklepie wraz z moimi zniżkami widzę:
- Władca Pierścieni: Wyprawa do Góry Przeznaczenia 112,47 zł
- Ewakuacja 176,69 zł
Czy to oznacza, że jestem najmniej lubianym klientem?
- The Binding of Isaac: Cztery dusze - Requiem 93,85 zł
Przy tych 3 tytułach potencjalny zysk 3,01 zł. Nie wierzę, że opłaca im to się. A gdzie koszty dostawy i pakowania?
- MichalStajszczak
- Posty: 9800
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 1620 times
- Kontakt:
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Zaan84 pisze: ↑17 lip 2024, 14:33 Ja popracowałem trochę ponad rok w sklepie online z planszówkami i coś tam niecoś wiem.
Dla przykładu nowy Wladca pierscieni od galakty to cena w hurcie 111 zł, Ewakuacja od Portalu to 177 zł, Binding of isaac: cztery dusze od Rebela to 92 zł.
Popatrzcie sobie po swoich ulubionych sklepach ile te gry kosztują.
Na początek ogólna uwaga: ujawnianie cen hurtowych jest działaniem na szkodę byłego pracodawcy i nie powinieneś tego robić.
Może coś tam wiesz ale chyba niewiele.
Bo kwestia cen jest hurtowych jest dość skomplikowana.
Zacznijmy od tego, że wydawcy/importerzy/dystrybutorzy SCD oczywiście podają ale stosowane przez nich ceny na ogół nie są oparte na SCD. Zamiast tego jest jakaś cena "bazowa" (różnie przez różnych wydawców nazywana), która jest oczywiście od SCD niższa ale nawet w ramach oferty jednego wydawcy może być różnym ułamkiem SCD.
I od tej ceny bazowej są rabaty, przyznawane w rozmaity sposób. Może to być podstawowy stały rabat, oparty na zawartej umowie albo uwarunkowany "historycznie" czyli oparty na wartości zamówień w poprzednich latach.
Oprócz tego stałego rabatu są rabaty sezonowe czy akcyjne. Np. wiele firm daje dodatkowy rabat w lutym, z okazji targów zabawek w Kielcach. Niektóre hurtownie organizują "targi wewnętrzne" zazwyczaj we wrześniu i zakupy w tym okresie objęte są dodatkowymi rabatami.
Wielu producentów prowadzi akcje "przedsezonowego zatowarowania". Polega to na tym, że sklep zamawia towar w czerwcu, a płaci w grudniu. I tu są możliwe różne bonusy, które podaję na podstawie ubiegłorocznej oferty firmy Trefl:
- za udział w akcji zatowarowania dodatkowy rabat 3%
- za odbiór towaru do 31 lipca dodatkowy rabat 1%
- za wartość zamówienia powyżej 200 tysięcy złotych dodatkowy rabat 2%
- za wartość zamówienia powyżej 300 tysięcy złotych dodatkowy rabat 3%
- za wartość zamówienia powyżej 400 tysięcy złotych dodatkowy rabat 4%
To był oczywiście przykład oparty na polityce cenowej jednego wydawcy ale inni stosują podobne systemy.
Jak widać, sklepy robiące duże obroty i działające już od jakiegoś czasu dostają na ogół lepsze warunki zakupu, więc wiedza oparta na danych z jednego niewielkiego sklepu niewiele wnosi do tematu.
-
- Posty: 115
- Rejestracja: 28 maja 2014, 08:21
- Has thanked: 85 times
- Been thanked: 36 times
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Szczere pytanie bo się nie znam. Dlaczego ujawnianie cen hurtowych to działanie na szkodę byłego pracodawcy a ujawnianie polityki rabatowej, jak ta od trefla, już nie?MichalStajszczak pisze: ↑17 lip 2024, 20:13 Na początek ogólna uwaga: ujawnianie cen hurtowych jest działaniem na szkodę byłego pracodawcy i nie powinieneś tego robić.
- MichalStajszczak
- Posty: 9800
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 556 times
- Been thanked: 1620 times
- Kontakt:
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Cena rzeczywistej transakcji między wydawcą a sklepem jest moim zdaniem kwestią poufną. Nie powinny jej znać ani konkurencyjne sklepy ani końcowi klienci.giventofly pisze: ↑17 lip 2024, 21:12 Dlaczego ujawnianie cen hurtowych to działanie na szkodę byłego pracodawcy a ujawnianie polityki rabatowej, jak ta od trefla, już nie?
Trudno natomiast za poufną uważać informację, rozsyłaną przez firmę Trefl do kilkuset kontrahentów tym bardziej, że jest już nieaktualna, bo dotyczyła ubiegłego roku. I dotyczy tylko dodatkowych bonusów, jakie można ewentualnie dostać.
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Echhh... Czemy tak jest na tym forum że prędzej czy później pojawi się ktoś kto włącza się do dyskusji tylko to to żeby pokazać że on to wie lepiej i że to on zna wszystkie niuanse i definicje mądrzej niż inni. A na koniec jeszcze obowiązkowo musi powiedzieć o czym rozmawiać można a o czym nie. No niechaj Ci będzie, Twoja racja jest bardziej Twojsza niż moja mojsza.
Podanie akurat w moim konkretnym przypadku cen nikomu nie zaszkodzi bo sklep już nie istnieje. Pozostały jedynie działające passy do stron hurtowych wydawnictw. Ceny podałem tylko jako przykłady w tym konkretnym temacie. Dlaczego je podałem? Otóż, nie po to żeby pokazać jaki to ja jestem mądry i ile to ja wiem w temacie dystrybucji gier planszowych. Tylko po to, że poprzedni rozmówcy uważają że niemożliwe jest że sklepy mają kilkuprocentowe marże. Zaawansowani, mniej lub bardziej hobbyści, uważają, że sklepy zdzierają z nich kupe kasy, że biorą do kieszeni 50% wartości gry to co najmniej. A to jest nieprawda. Faktyczne marże to właśnie 5-10%.
Ja piszę jakie są mniej więcej ceny oferowane przez dystrybutorów i że więksi gracze mogą mieć kilka procent rabatów. Po czym wpadasz Ty cały na biało, rozstawiasz mnie po kątach swoim wywodem, według którego ci najwięksi gracze mają... kilka procent rabatów. Tak więc finalnie, dziękuję Ci, że potwierdzasz moje słowa
.
Podanie akurat w moim konkretnym przypadku cen nikomu nie zaszkodzi bo sklep już nie istnieje. Pozostały jedynie działające passy do stron hurtowych wydawnictw. Ceny podałem tylko jako przykłady w tym konkretnym temacie. Dlaczego je podałem? Otóż, nie po to żeby pokazać jaki to ja jestem mądry i ile to ja wiem w temacie dystrybucji gier planszowych. Tylko po to, że poprzedni rozmówcy uważają że niemożliwe jest że sklepy mają kilkuprocentowe marże. Zaawansowani, mniej lub bardziej hobbyści, uważają, że sklepy zdzierają z nich kupe kasy, że biorą do kieszeni 50% wartości gry to co najmniej. A to jest nieprawda. Faktyczne marże to właśnie 5-10%.
Ja piszę jakie są mniej więcej ceny oferowane przez dystrybutorów i że więksi gracze mogą mieć kilka procent rabatów. Po czym wpadasz Ty cały na biało, rozstawiasz mnie po kątach swoim wywodem, według którego ci najwięksi gracze mają... kilka procent rabatów. Tak więc finalnie, dziękuję Ci, że potwierdzasz moje słowa

Ostatnio zmieniony 20 lip 2024, 21:32 przez Zaan84, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
MichalStajszczak pisze: ↑17 lip 2024, 21:45Cena rzeczywistej transakcji między wydawcą a sklepem jest moim zdaniem kwestią poufną. Nie powinny jej znać ani konkurencyjne sklepy ani końcowi klienci.
Transparentnosc jakby byla to nie byloby zmawiania sie ani tyle rozczarowan. Do 10 kartonow cena X, od 11 Y. Jaka moze byc korzysc zeby to bylo inaczej zorganizowane?
Dalej nie wierze w marze 5% na szerokiej gamie gier. Kazdy zwrot, nieodebrane pobranie, uszkodzone pudelko to bylby spory klopot nie do utrzymania dlugoterminowo jak musisz placic dostawcy za towar. No chyba, ze dla klientow wszystko z terminem dostawy 2 tygodnie po przedplacie by bylo, a na stanie tylko 5 najpopularniejszych gier na krzyz. Zeby cos mialo marze 5% to cos musi miec z 15%.
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Spójrz na najniższą cenę dobble/wsiąść do pociągu/5 sekund/carcassonne/rummikub etc - te ceny, które zobaczysz jako najtańsze oferty są taki same/zbliżone/poniżej bazowych cen hurtowych. Do tych cen ich sprzedacy (nie zawsze wydawcy) oferują niewielkie rabaty.Addictus pisze: ↑17 lip 2024, 22:35 Dalej nie wierze w marze 5% na szerokiej gamie gier. Kazdy zwrot, nieodebrane pobranie, uszkodzone pudelko to bylby spory klopot nie do utrzymania dlugoterminowo jak musisz placic dostawcy za towar. No chyba, ze dla klientow wszystko z terminem dostawy 2 tygodnie po przedplacie by bylo, a na stanie tylko 5 najpopularniejszych gier na krzyz. Zeby cos mialo marze 5% to cos musi miec z 15%.
Duże firmy towarują się właśnie na tych wewnętrznych targach/ofertach świątecznych sprzedawców. Otwieranie małego sklepu i liczenie na duży obrót od razu na bestsellereach to świetna droga do utraty pieniędzy. Otwieranie sklepu tylko dla hobbystów- też niesłychanie ryzykowne. Jeszcze 10 lat temu powstawały takie sklepy jak dragonus, aleplanszówki, xjoy, szopgracz i były w stanie bez problemu zarobić na koszty i rozwój firmy sprzedając miks bestsellerów i gier dla graczy. Dziś taka inwestycja moim zdaniem byłaby niesłychanie ryzykowna, bazując tylko na produktach obcych - czyli takich gdzie jedyna marża do zgarnięcia to te maks kilkanaście procent które zostaje między ostatnim hurtownikiem a klietem ostatecznym.
Re: Jaką marżę nakładają sklepy z planszowkami?
Nie jest i kolega Michal wprowadza w blad. Po ustaniu stosunku pracy (jezeli nie jestes zwiazany umowa o poufnosci ktora tez jest na konretny okres) nie masz zadnych obowiazkow wobez bylego pracodawcy (w tym nieujawniania informacji nie objetych umowa o poufnosci) Dzialanie „na szkode” wiaze, sie z odpowiedzialnoscia za ta szkoda a ta w opisanym przypadku nie wystepuje.giventofly pisze: ↑17 lip 2024, 21:12Szczere pytanie bo się nie znam. Dlaczego ujawnianie cen hurtowych to działanie na szkodę byłego pracodawcy a ujawnianie polityki rabatowej, jak ta od trefla, już nie?MichalStajszczak pisze: ↑17 lip 2024, 20:13 Na początek ogólna uwaga: ujawnianie cen hurtowych jest działaniem na szkodę byłego pracodawcy i nie powinieneś tego robić.
Mysle, ze Michalowi chodzilo o cos innego i tylko slowa sa zle dobrane.