Takie są międzynarodowe zasady lokalnych draftów SWU. Grasz tym co wyciągnąłeś, a pod koniec turnieju wszystkie legendarki, rarki, holo i showcasy lądują na stół i zaczynając od TOP1 każdy wybiera po jednej aż się stół nie wyczyści. Więc pro graczom zawsze się draft zwracał, a lamusy płaciły.szczudel pisze: ↑23 kwie 2025, 22:30No to chyba wina organizatora. Jak otwierasz booster i draftujesz to chyba Ci nie wyciągają najlepszej karty z paczki do puli nagród.samuraj1369 pisze: ↑23 kwie 2025, 22:11 Cotygodniowe "drafty" po 70 zł z boosterami z których nic Ci nie leci, bo to co lepsze jest do podziału dla wszystkich i rozdawane ze wspólnego stołu w kolejności zajętych miejsc...
Dramat.
Nadchodzące karcianki TCG i LCG
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 564 times
- Been thanked: 668 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
-
- Posty: 282
- Rejestracja: 22 lis 2013, 15:22
- Lokalizacja: Festung Krakau
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 26 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
To kwestia jak org podchodzi, wiekszosc draftow w SWU jakie kojarze loklanie to bylo bez redraftu kart uzywanych do budowy, po prostu dodatkowy boosterek szedl na nagrody i z niego sie drafcilo ale to co wyciagneles skaldajac brales z soba.samuraj1369 pisze: ↑23 kwie 2025, 22:47 Takie są międzynarodowe zasady lokalnych draftów SWU. Grasz tym co wyciągnąłeś, a pod koniec turnieju wszystkie legendarki, rarki, holo i showcasy lądują na stół i zaczynając od TOP1 każdy wybiera po jednej aż się stół nie wyczyści. Więc pro graczom zawsze się draft zwracał, a lamusy płaciły.
Wiec po prostu takie mieliscie lokalne srodowisko i do nich mozesz miec pretensje

- Ayaram
- Posty: 1804
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 277 times
- Been thanked: 911 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Jak dla mnie to w przypadku karcianek TCG:
Jeśli kupujemy kart w opór to wydajemy dosłownie tysiące w ramach jednego dodatku i wydajemy nieproporcjonalnie dużo kasy w stosunku do tego co gra oferuje.
Jeśli ograniczamy się do jednego decku (za kilkaset złotych) i świadomie przez to olewamy kwestie budowanie talii, czy chociażby różnorodność decków/frakcji itp. dostępnych w ramach danego tytułu - to przy takim ograniczonym graniu dalej wydajemy nieproporcjonalnie dużo w stosunku do tego co gra oferuje.
LCG może nie jest najatrakcyjniejszy pod kątem dołączenia do gry w trakcie (szczególnie biorąc pod uwagę ich historyczną krótką żywotność), ale dalej to format bez porównania lepszy, bo TCG nie jest dobry dla gracza dosłownie nigdy.
Jeśli kupujemy kart w opór to wydajemy dosłownie tysiące w ramach jednego dodatku i wydajemy nieproporcjonalnie dużo kasy w stosunku do tego co gra oferuje.
Jeśli ograniczamy się do jednego decku (za kilkaset złotych) i świadomie przez to olewamy kwestie budowanie talii, czy chociażby różnorodność decków/frakcji itp. dostępnych w ramach danego tytułu - to przy takim ograniczonym graniu dalej wydajemy nieproporcjonalnie dużo w stosunku do tego co gra oferuje.
LCG może nie jest najatrakcyjniejszy pod kątem dołączenia do gry w trakcie (szczególnie biorąc pod uwagę ich historyczną krótką żywotność), ale dalej to format bez porównania lepszy, bo TCG nie jest dobry dla gracza dosłownie nigdy.
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 564 times
- Been thanked: 668 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
No to jeszcze mnie oszukali xDaryss pisze: ↑23 kwie 2025, 23:09To kwestia jak org podchodzi, wiekszosc draftow w SWU jakie kojarze loklanie to bylo bez redraftu kart uzywanych do budowy, po prostu dodatkowy boosterek szedl na nagrody i z niego sie drafcilo ale to co wyciagneles skaldajac brales z soba.samuraj1369 pisze: ↑23 kwie 2025, 22:47 Takie są międzynarodowe zasady lokalnych draftów SWU. Grasz tym co wyciągnąłeś, a pod koniec turnieju wszystkie legendarki, rarki, holo i showcasy lądują na stół i zaczynając od TOP1 każdy wybiera po jednej aż się stół nie wyczyści. Więc pro graczom zawsze się draft zwracał, a lamusy płaciły.
Wiec po prostu takie mieliscie lokalne srodowisko i do nich mozesz miec pretensje![]()
Najlepsze jest to, że jak pojechałem kiedyś grać drafta, to nie chcieli mnie dopuścić do gry bez koszulek z zakrytymi pleckami (o żadnych koszulkach nie było mowy na stronie wydarzenia), a jak poprosiłem czy ktoś pożyczy (gracz lub sklep) to nikt nie chciał i kazali mi kupić w sklepie za jakiś chory hajs xD
- kudlacz135
- Posty: 654
- Rejestracja: 15 sie 2013, 21:39
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 6 times
- Ayaram
- Posty: 1804
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 277 times
- Been thanked: 911 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Jak masz koszulki nieprzezroczyste to grając widzisz tył koszulki. Nic więcej i jakakolwiek próba znakowania kart jest raczej łatwo widoczna.
W przypadku przezroczystych widzisz przez koszulkę tył karty. Rerwersy kart są identyczne tylko w przypadku kart w stanie idealnym, więc dają pole do nadużyć (kto za dzieciaka grał taliami ze szkolnej świetlicy wie o czym mowa

Przy drafcie raczej nie ma znaczenia, ale pewnie dają wymóg w spadku po innych trybach, albo dmuchając na zimne.
- sliff
- Posty: 1020
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 369 times
- Been thanked: 423 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Jakiś toksyczny sklep/community.
W mtg koszulki są wymagane bo nawet w drafcie masz miks nowych kart z paczek i wyświechtanych landów ze wspólnej landstacji, a i tak po dodaniu kart dwustronnych dodali proxy aby nie było problemu z nie do końca nieprzeźroczystymi koszulkami.
W SWU nie ma tego problemu także obowiązkowe wymaganie koszulek na takim lokalnym graniu drafta bez sensu.
Ten redraft gdzie masz oddać swoje karty do wspólnej puli bez sensu. Tak to można grać w grupie znajomych że kupuje się boxa po taniości aby sobie pograć tanio ale jednocześnie było o co grać a nie w sklepie.
Także może taka opcja w zasadach gdzieś jest ale na pewno nie jest to oficjalna opcja dla 'organised play' w sklepach.
W mtg koszulki są wymagane bo nawet w drafcie masz miks nowych kart z paczek i wyświechtanych landów ze wspólnej landstacji, a i tak po dodaniu kart dwustronnych dodali proxy aby nie było problemu z nie do końca nieprzeźroczystymi koszulkami.
W SWU nie ma tego problemu także obowiązkowe wymaganie koszulek na takim lokalnym graniu drafta bez sensu.
Ten redraft gdzie masz oddać swoje karty do wspólnej puli bez sensu. Tak to można grać w grupie znajomych że kupuje się boxa po taniości aby sobie pograć tanio ale jednocześnie było o co grać a nie w sklepie.
Także może taka opcja w zasadach gdzieś jest ale na pewno nie jest to oficjalna opcja dla 'organised play' w sklepach.
-
- Posty: 33
- Rejestracja: 28 lis 2018, 21:36
- Has thanked: 1401 times
- Been thanked: 1 time
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Przysłuchuje się (przyczytuję?) Waszej dyskusji i jako kompletny laik w temacie, mam jedno pytanie.
Skoro lcg są takie problematyczne dla tych, którzy chcą dołączyć później (bo trzeba kupić wszystko co wyszło do tej pory), dlaczego po prostu nie ma co sezon (albo dwa) pełnej rotacji kart? Nowi gracze nie mieliby problemu, żeby dołączyć niskim kosztem i być może tytuły żyły był dłużej niż żyją zazwyczaj kompetetywne lcgi. Tak chyba jest w ccg, więc czemu nie spróbowano w lcg-ach?
Skoro lcg są takie problematyczne dla tych, którzy chcą dołączyć później (bo trzeba kupić wszystko co wyszło do tej pory), dlaczego po prostu nie ma co sezon (albo dwa) pełnej rotacji kart? Nowi gracze nie mieliby problemu, żeby dołączyć niskim kosztem i być może tytuły żyły był dłużej niż żyją zazwyczaj kompetetywne lcgi. Tak chyba jest w ccg, więc czemu nie spróbowano w lcg-ach?
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 564 times
- Been thanked: 668 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
fat1s pisze: ↑03 maja 2025, 18:50 Przysłuchuje się (przyczytuję?) Waszej dyskusji i jako kompletny laik w temacie, mam jedno pytanie.
Skoro lcg są takie problematyczne dla tych, którzy chcą dołączyć później (bo trzeba kupić wszystko co wyszło do tej pory), dlaczego po prostu nie ma co sezon (albo dwa) pełnej rotacji kart? Nowi gracze nie mieliby problemu, żeby dołączyć niskim kosztem i być może tytuły żyły był dłużej niż żyją zazwyczaj kompetetywne lcgi. Tak chyba jest w ccg, więc czemu nie spróbowano w lcg-ach?
Chyba bardziej mówisz o TCGach i formacie boosterów (jeżeli nie to zignoruj dalszą cześć mojego postu). Nie rotuje się wszystkiego żeby nie zarżnąć marketu kart i ich wartości. To właśnie te dwa czynniki trzymają ludzi przy otwieraniu boosterów. Nikt by nie otwierał boostera za 20 zł jeśli zawsze wyciągałby z nich karty warte 2 zł. Ta możliwość wyciągnięcia karty za 2-10k napędza sprzedaż boosterów, a sprzedaż kart na marketach już twórców nie boli, bo te drogie karty już zostały wydrukowane i więcej ich nie będzie. Mam takie dziwne przeczucie ocierające się o pewność, że zawsze wypuszcza się jakieś OP karty, które potem napędzają rynek i zmysły hazardzistyczne boosterowców. Wyleczyłem się z TCGów.
W LCGach wiesz co kupujesz, kupujesz jedno pudełko i grasz

Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Poprawiłem tylko ;)samuraj1369 pisze: ↑03 maja 2025, 20:37 W LCGach wiesz co kupujesz, kupujeszjedno pudełko<trzy core sety> i grasz :D
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Nawet jest na to nazwa- Power Creep.samuraj1369 pisze: ↑03 maja 2025, 20:37 Mam takie dziwne przeczucie ocierające się o pewność, że zawsze wypuszcza się jakieś OP karty, które potem napędzają rynek i zmysły hazardzistyczne boosterowców.
Jest to zjawisko pożądane przez wydawcę, ale też przez graczy, bo nowe mocne karty zmieniają metę, która przez poprzednie miesiące już się ograła i potrzeba świeżości, a karty słabe mety nie zmienią. Gdyby nie power creep to gracze by odeszli
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
No właśnie nie są, i w sumie jest to problem tylko dla kolekcjonerów którzy chcą mieć wszystko a 90 procent tego nigdy nie ogra w całości. Kiedyś miałem okazję zobaczyć pełną kolekcje do władcy pierścieni lcg. Jak chciałbyś to uczciwie ograć za jednym zamachem to zamienia się w lifestyle game, bo po prostu nie byłoby czasu na inne gry przy ilości content u, w sumie to się nie dziwię że FFG się już praktycznie wycofało z wydawania nowych setów i podtrzymuje grę na kroplówce okazjonalnymi dodrukami najpopularniejszych dodatków. Z Arkham niedługo będzie to samo, i po prostu zaczęli uprzedzać fakty żeby złagodzić cios zakończenia dodruków niektórych cykli, ale tu przynajmniej nowy content będzie zawsze wydawany. Czy to źle czy dobrze, zależy kogo zapytasz. Kolekcjonerzy którzy weszli za późno będą sobie rwać włosy z głowy tak jak w przypadku rzadszych powrotów, ale ogolnie dla zdrowia gry to jest chyba dobre. Będą mieli pole do przeszukiwania pewnych kart ze starych setów żeby nie wymyślać koła na nowo, ale nie będą już związani legacy designem i starymi kartami graczy. Kto będzie chciał i tak będzie grał starymi i nowymi, bo to jest grą co op a nie pojedynkowa jak klasyczne tcg, więc nie ma na co narzekać.fat1s pisze: ↑03 maja 2025, 18:50 Przysłuchuje się (przyczytuję?) Waszej dyskusji i jako kompletny laik w temacie, mam jedno pytanie.
Skoro lcg są takie problematyczne dla tych, którzy chcą dołączyć później (bo trzeba kupić wszystko co wyszło do tej pory), dlaczego po prostu nie ma co sezon (albo dwa) pełnej rotacji kart? Nowi gracze nie mieliby problemu, żeby dołączyć niskim kosztem i być może tytuły żyły był dłużej niż żyją zazwyczaj kompetetywne lcgi. Tak chyba jest w ccg, więc czemu nie spróbowano w lcg-ach?
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 564 times
- Been thanked: 668 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Power Creep to podnoszenie średniej wymaganej mocy na cykl. To samo jest w grach mmo typu GW2, gdzie 5 lat temu wystarczało 30k DPSu, a teraz średnia utrzymuję się na poziomie 43k. Mi bardziej chodziło o karty, które byly OverPowered (OP) per talia. Takie karty w TCGach budują metę, windują cenę i dam sobie uciąć wacka (chociaż nigdy nikt tego nie potwierdzi, bo się nie da), że dokladnie te karty są dużo rzadsze w boosterach niż inne.Xyhoo pisze: ↑03 maja 2025, 21:22Nawet jest na to nazwa- Power Creep.samuraj1369 pisze: ↑03 maja 2025, 20:37 Mam takie dziwne przeczucie ocierające się o pewność, że zawsze wypuszcza się jakieś OP karty, które potem napędzają rynek i zmysły hazardzistyczne boosterowców.
Jest to zjawisko pożądane przez wydawcę, ale też przez graczy, bo nowe mocne karty zmieniają metę, która przez poprzednie miesiące już się ograła i potrzeba świeżości, a karty słabe mety nie zmienią. Gdyby nie power creep to gracze by odeszli
Dokładnie taki sam schemat występuje w LoLu, gdzie nowa postać wchodząca do gry jest OP, ludzie ją kupują, podbijają sobie Win/Lose ratio, kupują skórki itd., a po dwóch tygodniach wpada nerf (w TCGach errata). W karciankach patch nie jest tak szybki, bo ilość kart jest ograniczona.
TCGi to sposób na wyciąganie pieniędzy od graczy i jest to paskudny format wydawniczy według mnie.
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Jak już zostało wspomniane - wszystkiego mieć nie musisz. No i inna sprawa jest taka że prawie wszystkie kompetetywne LCG już padły (w kontekście wydawania nowego contentu). Chyba tylko Netrunner żyje ale z tego co kojarzę to w nim nie ma większego problemu by zamówić wydruk proxy niedostępnych kart.fat1s pisze: ↑03 maja 2025, 18:50 Przysłuchuje się (przyczytuję?) Waszej dyskusji i jako kompletny laik w temacie, mam jedno pytanie.
Skoro lcg są takie problematyczne dla tych, którzy chcą dołączyć później (bo trzeba kupić wszystko co wyszło do tej pory), dlaczego po prostu nie ma co sezon (albo dwa) pełnej rotacji kart? Nowi gracze nie mieliby problemu, żeby dołączyć niskim kosztem i być może tytuły żyły był dłużej niż żyją zazwyczaj kompetetywne lcgi. Tak chyba jest w ccg, więc czemu nie spróbowano w lcg-ach?
Jedyne żyjące LCG to kooperacje: Arkham, Marvel i LOTR. I FFG całkiem niedawno ogłosiło zmianę modelu wydawniczego i wprowadzenie rotacji.
Spoiler:
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
-
- Posty: 1795
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 201 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
LCG ma niewątpliwą przewagę nad modelem TCG: pełna pula kart. Na starcie wyklucza to pay2win. Jak chcesz naprawdę pograć w grę, skakać sobie z decka na deck to LCG w karciance rywalizacyjnej to rozwiązanie dla Ciebie. Niestety, chyba żadna gra rywalizacyjna nie przetrwała w tym modelu. Spowodowane jest to największa wadą systemu - wejściowym progiem do gry. FFG w przypadku swojej ostatniej oficjalnie żyjacej rywalizacyjnej karcianki LCG wymysliło sobie, że na start gracz musi kupić 11 zestawów tzw Evergreen (3x Starter i po jednym dla każdego ze stronnictw). Na to nałożona była za długa rotacja 5 cyklów po 6 paczek. Już pal sześć cenę, chociaż kupienie 40 zestawów "by zacząć" było oczywiście absurdalne to dostepnośc była prawdziwym problemem. Jak to w przypadku gier LCG jak się nie kupuje na bieżąco to sie ma problemy.
Tutaj krótsza rotacja nie byłaby odpowiedzią na bolączki systemu bo te 11 zestawów Evergreen to był najgłupszy pomysł z możliwych.
Musiało dużo wody w Missisipi upłynąć aby FFG nauczyło się przepakowywać stare zestawy w jeden zbiorczy produkt (1 cykl Marvel Champions) - zabrakło tego w Grze o Tron i tak chyba najlepsza karcianka w histori oficjalnie padła. Jest jeszcze podtrzymywana prze fanów, ale realnie aby jakiś nowy gracz się pojawił, to jakiś istniejący musi sprzedać swoją kolekcję.
TCG natomiast ma tę zaletę, że można wskoczyć i dalej ciagnać jedną talię/aspekt i siłą rzeczy obnizyć finansowy próg wejścia do minimum. W TCG istnieją też Startery, które pozwalają zacząc przygodę z grą od jakiegoś punktu i dalej nim podążać. Nie wiem jak można wytrzymać z jedną talią w karciance, bo ja często po 10 grach mam już ochote zmienić deck "na zawsze", ale sa ludzie, którzy grają tylko dla zwycięstw i jeżeli one są. to mogą do smierci męczyć jedną talię.
Tutaj krótsza rotacja nie byłaby odpowiedzią na bolączki systemu bo te 11 zestawów Evergreen to był najgłupszy pomysł z możliwych.
Musiało dużo wody w Missisipi upłynąć aby FFG nauczyło się przepakowywać stare zestawy w jeden zbiorczy produkt (1 cykl Marvel Champions) - zabrakło tego w Grze o Tron i tak chyba najlepsza karcianka w histori oficjalnie padła. Jest jeszcze podtrzymywana prze fanów, ale realnie aby jakiś nowy gracz się pojawił, to jakiś istniejący musi sprzedać swoją kolekcję.
TCG natomiast ma tę zaletę, że można wskoczyć i dalej ciagnać jedną talię/aspekt i siłą rzeczy obnizyć finansowy próg wejścia do minimum. W TCG istnieją też Startery, które pozwalają zacząc przygodę z grą od jakiegoś punktu i dalej nim podążać. Nie wiem jak można wytrzymać z jedną talią w karciance, bo ja często po 10 grach mam już ochote zmienić deck "na zawsze", ale sa ludzie, którzy grają tylko dla zwycięstw i jeżeli one są. to mogą do smierci męczyć jedną talię.
- Ayaram
- Posty: 1804
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 277 times
- Been thanked: 911 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Power Creep to taki obusieczny miecz. Jest potrzebny i dla twórców i dla graczy, by się kręciło. Tylko, że twórcy lubią przesadzać - tj. to nie ma być że jednostka miała 2/2 za 2 energii teraz ma 3/2. To ma być widoczne już na zapowiedziach, żeby działało na wyobraźnie, że jak kupie karty z nowego dodatku to oooj, będą się działy rzeczy. I to działa jak trochę % składany. Mamy w Core secie siłę kart na poziomie 100, w kolejnym dodatku dajemy 5% silniejsze karty, w kolejnym 5% silniejsze... i po 5 latach to jest inna gra - bo trzon gry był projektowany pod zupełnie inną siłę kart.
Przykład nie papierowy, ale elektroniczny, który gdzieś tam śledzę czyli Hearthstone - to startowało jako gra o budowaniu powolnej przewagi na stole, gdzie dużo trzeba było myśleć do przodu. Teraz po 10 latach obszarówki są wykręcone w kosmos, nasze jednostki wystawiane na stół muszą coś robić super nie wiadomego teraz, natychmiast już - przez co działają bardziej jak wydarzenia niż jednostki. Planowanie do przodu straciło na znaczeniu, bo sytuacja na stole zmienia się jak w kalejdoskopie co turę. Krótko mówiąc - gra niby ma ten sam trzon, ale to zupełnie inna gra i osoby które lubiły początkowy stan gry mogą nie cierpieć obecnej rozgrywki i odwrotnie. Zresztą sami twórcy podkreślają, że planują coś zrobić z siłą wszystkiego, bo wymknęło się to dawno z pod kontroli.
LCG teoretycznie wydaje mi się, że potrzebuje mniej power creepu - o ile kupujemy wszystko od początku i traktujemy nowe dodatki jako swoisty abonament, to skoro i tak kupiliśmy to się pobawimy nowymi kartami bez względu na to, że nie są dużo silniejsze. Inna kwestia to kooperacyjne LCGi dla których w ogóle Power Creep jest zły - bo ciężko projektować scenariusze tak, by były atrakcyjne i dla nowych graczy z niepełnymi kolekcjami i stanowiły dalej wyzwanie mając całą pule kart. A Power Creep jako taki wzrost siły decków występuje nawet jak nie wzmacniamy kart - więcej kart, więcej synergii - silniejsze decki.
Podsumowując TCG/LCG to rodzaj gier dające masę frajdy, ale to gatunek który ma 30 lat i dalej ma masę problemów/wyzwań z którymi nie bardzo jest co zrobić.
Przykład nie papierowy, ale elektroniczny, który gdzieś tam śledzę czyli Hearthstone - to startowało jako gra o budowaniu powolnej przewagi na stole, gdzie dużo trzeba było myśleć do przodu. Teraz po 10 latach obszarówki są wykręcone w kosmos, nasze jednostki wystawiane na stół muszą coś robić super nie wiadomego teraz, natychmiast już - przez co działają bardziej jak wydarzenia niż jednostki. Planowanie do przodu straciło na znaczeniu, bo sytuacja na stole zmienia się jak w kalejdoskopie co turę. Krótko mówiąc - gra niby ma ten sam trzon, ale to zupełnie inna gra i osoby które lubiły początkowy stan gry mogą nie cierpieć obecnej rozgrywki i odwrotnie. Zresztą sami twórcy podkreślają, że planują coś zrobić z siłą wszystkiego, bo wymknęło się to dawno z pod kontroli.
LCG teoretycznie wydaje mi się, że potrzebuje mniej power creepu - o ile kupujemy wszystko od początku i traktujemy nowe dodatki jako swoisty abonament, to skoro i tak kupiliśmy to się pobawimy nowymi kartami bez względu na to, że nie są dużo silniejsze. Inna kwestia to kooperacyjne LCGi dla których w ogóle Power Creep jest zły - bo ciężko projektować scenariusze tak, by były atrakcyjne i dla nowych graczy z niepełnymi kolekcjami i stanowiły dalej wyzwanie mając całą pule kart. A Power Creep jako taki wzrost siły decków występuje nawet jak nie wzmacniamy kart - więcej kart, więcej synergii - silniejsze decki.
Podsumowując TCG/LCG to rodzaj gier dające masę frajdy, ale to gatunek który ma 30 lat i dalej ma masę problemów/wyzwań z którymi nie bardzo jest co zrobić.
-
- Posty: 1795
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 201 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Bardzo dobry wniosek. Obserwuję to samo w Final Fantasy TCG i już mi to bokiem wychodzi. Klimat gry trzeba pielęgnować a nie pozwalać sobie na coraz więcej, bo jest tylko kwestią czasu gdy gra się wymyka spod kontroli.Ayaram pisze: ↑06 maja 2025, 07:38 Przykład nie papierowy, ale elektroniczny, który gdzieś tam śledzę czyli Hearthstone - to startowało jako gra o budowaniu powolnej przewagi na stole, gdzie dużo trzeba było myśleć do przodu. Teraz po 10 latach obszarówki są wykręcone w kosmos, nasze jednostki wystawiane na stół muszą coś robić super nie wiadomego teraz, natychmiast już - przez co działają bardziej jak wydarzenia niż jednostki. Planowanie do przodu straciło na znaczeniu, bo sytuacja na stole zmienia się jak w kalejdoskopie co turę. Krótko mówiąc - gra niby ma ten sam trzon, ale to zupełnie inna gra i osoby które lubiły początkowy stan gry mogą nie cierpieć obecnej rozgrywki i odwrotnie. Zresztą sami twórcy podkreślają, że planują coś zrobić z siłą wszystkiego, bo wymknęło się to dawno z pod kontroli.
Efekty ETB sprawiają, że człowiek gra na nieustannym "wydarzeniu/spellu" a nie tym co faktycznie znajduje się na stole. Gra przeistacza się w niekończący sie festiwal strzałów i wygrywa ten, który to przetrwa. Świetnie projektowane karty sa niegrywalne, bo są za wolne i zanim coś zrobią spadną dlatego, ze jakaś nijaka postać ma dobry ETB. Zauważyłem też, że akurat w FFTCG, popularne stały się "action/activated abilities" bez żadnych limitów użyć, organiczeń do swojej tury. Pojawia się taka karta na stole i jeżeli przeciwnik nie ma natychmiastowej odpowiedzi to może już tasować karty.
Zgadzam się, że tu chodzi o granie na efekcie WoW i to już w sezonie spoilerów. Niestety skutek jest taki, że meta robi się hermetyczna i grają same połamane kombinacje. Kreatywność i różnorodność przestaje istnieć. Najbardziej jednak boli to, że postacie/creatury traca na znaczeniu - gra się efektami i niedobitki na koniec punktują przeciwnika.
- Seraphic_Seal
- Posty: 1304
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 423 times
- Been thanked: 364 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
TCG, jeśli ktoś chce grać jakieś metadeck albo bawić się w turnieje, ma u swoich podstaw albo hazard (bo tak trzeba nazwać otwieranie paczek, jeśli zależy nam na cyferkach a nie samej zabawie) albo grube pieniądze, jeśli chcemy kupować single (lekko czterocyfrowe kwoty za jedną meta talię). A dla wielu ten "niski finansowy próg wejścia" będzie pułapką. Startowe decki często są słabiutkie, nie pokazują nawet dobrze możliwości gry. I ludzie zaczynają ładować w grę niemałe pieniądze. Tak, wiem, są proxy itp. Ale nie o tym teraz.szczudel pisze: ↑05 maja 2025, 13:39 Na starcie wyklucza to pay2win (...).
Niestety, chyba żadna gra rywalizacyjna nie przetrwała w tym modelu.dostepnośc była prawdziwym problemem. (...)
TCG natomiast ma tę zaletę, że można wskoczyć i dalej ciagnać jedną talię/aspekt i siłą rzeczy obnizyć finansowy próg wejścia do minimum.
Robi się z tego samonapędzająca się maszyna, bo na (zawyczaj mało opłacalnych) boosterkach wydawca robi niezłe pieniądze, za które potem organizuje sporo wydarzeń w randze krajowej czy wręcz światowej (pod tym względem TCG przypominają raczej e-sport niż gry typowo planszowe), przez co maszyna napędza się tylko dalej. Dorzuć do tego mocne IP, bo zazwyczaj takie są w TCG (kultowe już MTG czy PTCG, albo nowsze, ale jadącę na bardzo silnej marce jak Lorcana), i mamy przepis na sukces tych kilku TCG, które są popularne. Bo ogólnie tego typu gier chyba nie powstaje jakoś dużo, a na rynku jest kilku faktycznie znaczących graczy. W środowisku jest bodajże teoria, że większość tytułów przepada w ciągu 3 lat, a jak przetrwa 3 lata to będzie istnieć jeszcze wiele lat.
Bodajże Trzewiczek dzielił kiedyś graczy/gry na kilka zupełnie różnych kategorii, i obiema rękami podpisuje się pod rozdzieleniem grubą kreską gier planszowych od gier karcianych TCG/CCG. To często są mocno różne światy. Różni gracze, różne nastawienia. Grom LCG zdecydowanie bliżej klasycznym grom planszowym, takie trochę inne podejście do deckbuildingu.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
-
- Posty: 1795
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 201 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Na pewno nalezy oddzielić grubą kreską LCG kooperacyjne od LCG rywalizacyjnych i TCG. Zgadzam się w 100%, że to dwa odrębne światy, które się ze sobą nie łączą. Realnie to kooperacyjne LCGi nam w tym temacie tylko przeszkadzają 
Jakby się tak dobrze zastanowić to licząca się talia gry LCG po , powiedzmy, 2 latach gry na rynku to też kwota 4 cyfrowa. Różnica polega na tym, że w przypadku gry LCG w tej kwocie mamy każdą możliwą talie turniejową a w TCG dosłownie 1. Od siebie dodam, że nie rozumiem o co tyle hałasu przy okazji Collector Boosterów w MTG. Ludzie dramy kręcą jakie to one nie sa drogie, chca na nich zarabiać itp. A do grania wystarczą zwykłe Play boostery a i tak lepiej kupować Single z netu.
Miałem ostatnio zagwozdkę jak wejść w MTG. Skońćzyło sie na tym, że grać będę Commandera i chodził na PRE. W robocie mamy lige MTG gdzie gramy ostatnimi 4 PRE-releasami - co wypadnie to jest legalne, nie można dokupywać. Tyle, żadnego śledzenia mety, szykowania się na nią - podążania za trendami. A w domu gra "odpadkami". Model LCG nie pozwala mi tak wskoczyć na pół gwizdka, chyba, że ograniczymy sie wyłącznie do grania domowego.
Ostatnio mam wrażenie, że własnie jest wysyp gier TCG, gdzie moim zdaniem to jest jakiś paradoks bo akurat gry TCG bardziej walczą między sobia o uwagę graczy niż jakakolwiek inna wersja gier bez prądu. Siłą rzeczy jak ktoś bardziej lubi Dragon Balla niż One Piece to jak pojawia się nowa karcianka to przeskakuje na tą nową. JEżeli w jego ślady pójdzie wystarczająco dużo osób to ta pierwsza lokalnie umiera i nie da się jej już wskrzesić.

Jakby się tak dobrze zastanowić to licząca się talia gry LCG po , powiedzmy, 2 latach gry na rynku to też kwota 4 cyfrowa. Różnica polega na tym, że w przypadku gry LCG w tej kwocie mamy każdą możliwą talie turniejową a w TCG dosłownie 1. Od siebie dodam, że nie rozumiem o co tyle hałasu przy okazji Collector Boosterów w MTG. Ludzie dramy kręcą jakie to one nie sa drogie, chca na nich zarabiać itp. A do grania wystarczą zwykłe Play boostery a i tak lepiej kupować Single z netu.
Miałem ostatnio zagwozdkę jak wejść w MTG. Skońćzyło sie na tym, że grać będę Commandera i chodził na PRE. W robocie mamy lige MTG gdzie gramy ostatnimi 4 PRE-releasami - co wypadnie to jest legalne, nie można dokupywać. Tyle, żadnego śledzenia mety, szykowania się na nią - podążania za trendami. A w domu gra "odpadkami". Model LCG nie pozwala mi tak wskoczyć na pół gwizdka, chyba, że ograniczymy sie wyłącznie do grania domowego.
Ostatnio mam wrażenie, że własnie jest wysyp gier TCG, gdzie moim zdaniem to jest jakiś paradoks bo akurat gry TCG bardziej walczą między sobia o uwagę graczy niż jakakolwiek inna wersja gier bez prądu. Siłą rzeczy jak ktoś bardziej lubi Dragon Balla niż One Piece to jak pojawia się nowa karcianka to przeskakuje na tą nową. JEżeli w jego ślady pójdzie wystarczająco dużo osób to ta pierwsza lokalnie umiera i nie da się jej już wskrzesić.
-
- Posty: 1270
- Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 564 times
- Been thanked: 668 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
A takie pytanie, istnieją w ogóle na rynku i żyją (ale paradoks) jakieś rywalizacyjne LCGi? Bo to chyba martwy format, kojarzy mi się Gra o Tron od FFG i Chyba Netrunner też jest LCGiem od NISEI?
Też jestem w szoku przeglądając jakieś wydarzenia w Polsce ile jest różnych aktualnie ogrywanych TCGów. Oprócz MTG, SWU, Lorcany i Pokemonów mamy jeszcze mnóstwo mniej znanych (a tak samo drogich xD) i mnóstwo mam naprawdę na myśli mnóstwo, mnóstwo.szczudel pisze: ↑06 maja 2025, 11:48 Ostatnio mam wrażenie, że własnie jest wysyp gier TCG, gdzie moim zdaniem to jest jakiś paradoks bo akurat gry TCG bardziej walczą między sobia o uwagę graczy niż jakakolwiek inna wersja gier bez prądu. Siłą rzeczy jak ktoś bardziej lubi Dragon Balla niż One Piece to jak pojawia się nowa karcianka to przeskakuje na tą nową. JEżeli w jego ślady pójdzie wystarczająco dużo osób to ta pierwsza lokalnie umiera i nie da się jej już wskrzesić.
-
- Posty: 1795
- Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
- Has thanked: 130 times
- Been thanked: 201 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Oficjalnie ostatnią żywą grą rywalizacyjną LCG była Gra o Tron. Jak zauwazyłeś był jeszcze Netrunner i Star Wars LCG.
Tu kontunyuuje zdziwienie, bo o ile rozumiem, ze wystarczy lokalnie już 6 graczy by meta żyła to globalnie taki setup nie pociągnie. Ostatnio widziałem, że mają wejść karcianki LoL i Gundama i to jakoś w podobnym czasie i się zastanawiam kto im robi badania rynku, że wychodzi im iż warto tak inwestować w ten ciasny segment. Lorcana to był ewenement bo jednak Disney ma potężną grawitację, ale Gundam, LOL? Za raz co będzie Fortnite?
Tu kontunyuuje zdziwienie, bo o ile rozumiem, ze wystarczy lokalnie już 6 graczy by meta żyła to globalnie taki setup nie pociągnie. Ostatnio widziałem, że mają wejść karcianki LoL i Gundama i to jakoś w podobnym czasie i się zastanawiam kto im robi badania rynku, że wychodzi im iż warto tak inwestować w ten ciasny segment. Lorcana to był ewenement bo jednak Disney ma potężną grawitację, ale Gundam, LOL? Za raz co będzie Fortnite?
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Netrunner z FFG przeszedł do Null Signal Games a najnowszy dodatek wyszedl w 2024.
"Real darkness have love for a face. The first death is in the heart, Harry."
- Seraphic_Seal
- Posty: 1304
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 423 times
- Been thanked: 364 times
Re: Nadchodzące karcianki TCG i LCG
Chyba nie doceniasz siły marki League of Legends. Fortnite akurat też pewnie by się dobrze sprzedał.szczudel pisze: ↑06 maja 2025, 12:19 Oficjalnie ostatnią żywą grą rywalizacyjną LCG była Gra o Tron. Jak zauwazyłeś był jeszcze Netrunner i Star Wars LCG.
Tu kontunyuuje zdziwienie, bo o ile rozumiem, ze wystarczy lokalnie już 6 graczy by meta żyła to globalnie taki setup nie pociągnie. Ostatnio widziałem, że mają wejść karcianki LoL i Gundama i to jakoś w podobnym czasie i się zastanawiam kto im robi badania rynku, że wychodzi im iż warto tak inwestować w ten ciasny segment. Lorcana to był ewenement bo jednak Disney ma potężną grawitację, ale Gundam, LOL? Za raz co będzie Fortnite?
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.