Re: Ślimaki / Snails (Damian Stankowski)
: 26 paź 2024, 10:50
Też rozważam, by kupić do grania z dzieciakami.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Też rozważam, by kupić do grania z dzieciakami.
Oj no, a ja widzęKomimasa pisze: ↑12 lis 2024, 10:45 Pamiętajmy, że tył kafelka również "gra". Nie bardzo widzę, jakby to miało tu się sprawdzać, bo jeśli położymy na takim wydruku kafelek, to potem, przy zniszczeniu, nie dość, że trzeba będzie go "wyciągać" z tego, żeby zobaczyć, co jest na tyle, to jeszcze dodatkowo usuwać samą taką podkładkę.
Wówczas rzeczywiście miałoby to sens. Na zdjęciach wyglądało to inaczej i to mnie zmyliło:)
Pozwolę sobie się do tego też ustosunkować, żeby osobom nie znającym tych kart i gry przedstawić pełniejszy obraz.Hardkor pisze: ↑13 lis 2024, 09:22
- gra pozwala zablokować gracza. Mianowicie jeden gracz miał kij golfowy (chyba tak się przedmiot nazywał) i notorycznie wszystkich strącał nim do wody. Raz zrobił to w pierwszej turze, więc gracz po nim miał zablokowane 5 kart (nie mógł zmienić ślimaka, nie miał chodzenia, reszta akcji zablokowana). Owszem to jego błąd, że tego nie przewidział i sobie nie dał zmiany lub chodzenia, ale jednak no nie tak powinno wg mnie być.
- brak mechanizmu samobalansującego grę. Gracze mogą zgadać się i nawalać jednego i nic z tym się nie zrobi poza tym, że ten będzie dostawał kartę frakcyjną (która tyłka nie urywa). Musimy sami balansować i dbać, by każdy dostawał równo.
- w instrukcji brakowało mi deklaracji paru broni, typu Gatling atakuje wszystkich w zasiegu 1, ale rzucamy raz czy dla każdego ślimaka? Rzucaliśmy raz, ale imo niesprawiedliwe jak na tę broń.
- mocno nierówne wg mnie bronie, mamy bazooke czy snajperke, która zadadzą po 20/25 obrażeń i np młotek czy coś o zasiegu 0, która zada z 10. Trochę mnie bolało jak dostałem 2x z bazooku, a sam żadnej nie miałem aż do ostatniej rundy.
- gra jest mocno nieczytelna na planszy, szczególnie na początku. Dziwi mocno, że standy nie są jakoś bardziej oznaczone kolorami albo po prostu nie ma dodatku z figurkami w kolorach graczy. Był to jednocześnie największy zarzut do gry przez nas
- brak liczników życia przy ślimakach. Każdy ma go przy sobie, więc przed atakiem realnie muszę pytać każdego o każdego jego robala w zasięgu ile ma życia, by optymalnie uderzyć.
Co do gatlinga to znalazłem w przykładach w instrukcji potem, ale dziwi mnie, że po prostu nie są opisane karty właśnie pod takie wątpliwości, a jest to w przykładach (bo w większości gier pomijam przykłady w instrukcji, bo nie są potrzebne). Tak tak rozumiem, że gra zyskuje z każdą kolejną rozgrywką, bo widzisz jej głębie (jak np kij golfowy i granie pod to przez innych graczy). Jednak cytuje ten fragment z twojej długiej wypowiedzi nieprzypadkowo. Mianowicie zagrywając kartę podstawową dopiero w momencie jej odsłonięcia decyduję czy robię górę czy dół? Bo graliśmy jak w BRW, że decyduje w trakcie położenia i potem nie można już zmieniać. To spore ułatwienie jak mogę zdecydować zależnie od tego co jest na planszy.Komimasa pisze: ↑14 lis 2024, 10:45 Podstawowych kart z alternatywą ruchu mamy 3 na 5, więc nawet jeśli chcieliśmy schować się do muszli, uderzyć pięścią czy kopać, zawsze możemy zdecydować, że się jednak poruszymy, co powinno wywabić nas z opresji. Oprócz tego mamy kartę celność/zmiana (co również by pomogło) Jedyna karta, która by nic wtedy nie dała to kopanie/celowanie. Podejrzewam, że gracz tutaj mocno poszedł ofensywnie i zagrał celność, a potem wyszedł z kilku czerwonych kart pod rząd. To by wyjaśniało, czemu akcje były zablokowane, bo wtedy rzeczywiście nie zrobi z nich w wodzie użytku.
To chyba dobrze rokuje wzgl potencjalnych dodatkówTytuł cieszy się ogromnym zainteresowaniem, nakład gry na poziomie wydawniczym jest już wyczerpany... ale Ślimaki powrócą, dodruk już jest zamówiony!
Jak dla mnie słabe jest to, że gry takie jak ta wychodzą od razu z opcjonalnym dodatkiem zamiast dodać go do podstawki, no ale cóż możemy z tym zrobić... Rozumiem że żyjemy w ostatniej fazie kapitalizmu przed cyberpunkiem, ale poczekaliby chociaż do świąt.
W tym wątku na pierwszej stronie twórca gry Damian opisał jak ten minidodatek trafił razem z grą do sprzedaży.Coatl pisze: ↑14 lis 2024, 22:48Jak dla mnie słabe jest to, że gry takie jak ta wychodzą od razu z opcjonalnym dodatkiem zamiast dodać go do podstawki, no ale cóż możemy z tym zrobić... Rozumiem że żyjemy w ostatniej fazie kapitalizmu przed cyberpunkiem, ale poczekaliby chociaż do świąt.
W grach komputerowych jest jeszcze gorzej, bo wypuszczą betę i czekasz pół roku na patcha albo wyłączają po dwóch latach serwery i nici z trybu online.
Komimasa pisze: ↑06 paź 2024, 14:39Już spieszę z wyjaśnieniem. Sam też nie jestem zwolennikiem takich praktyk, że mam grę i od razu DLC do niej wychodzi, ale z grami planszowymi jest trochę inaczej niż na konsolę.
Poszła informacja, że dobrze byłoby zrobić dodatkowe, jakieś fajne karty na Essen jako promki czy coś. Wyciągnąłem więc co ciekawsze projekty kart, które funkcjonowały we wcześniejszych wersjach gry (dużo mam tego), które jednocześnie mogły funkcjonować w ramach zasad już przedstawionych. Niektóre trochę zmieniliśmy, inne poszły praktycznie jak były, wymyśliliśmy też jakieś nowe i tak oto powstały te karty. Oczywiście trzeba było też je zbalansować, sprawdzić, jak się będą sprawdzały, więc nie mogliśmy ich tak po prostu "wrzucić", a podstawka już gotowa, przyklepana, zamknięta i szła do druku.
Zresztą wystarczy spojrzeć na ich specyficzne działanie i już widać, że są nieco bardziej "nowatorskie". Bo to miały być właśnie takie karty nieco wymyślne, specyficzne, ale jednocześnie nie przekombinowane, żeby nie trzeba było robić nowych zasad do ich stosowania. No a potem się okazało, że ewoluowało to w mini dodatek, ale jak to się już stało, to pytać trzeba wydawcę. Ja mogę tylko powiedzieć, że to nie jest jakaś wycięta zawartość z podstawki, a pomysły, które się w niej nie znalazły.
Nie dziwię się. Zagrałem dzisiaj na Gratislavii i też od razu kupiłem. Jeśli ktoś lubi komputerowe Wormsy, to jest to must-have, świetne oddany klimat i feeling z gry cyfrowej
Ale przecież jak aktywny ślimak straci hp, to z automatu pasywny jest przesuwany na miejsce aktywnego, tak jakby została wywołana ta akcja.
Tak, w momencie eliminacji ślimaka. Mówię o sytuacji, gdy aktywny ślimak zostanie przesunięty na sąsiadujące pole w wyniku działania innego gracza, np. do wody i już nie może aktywować zaplanowanych akcji.
Tak, mi chodzi o sytuację gdy aktywny ślimak zostanie przesunięty i traci możliwość aktywacji kart. Np. miał zagrane karty dla ataku z zasięgiem 0, a znalazł się na polu bez przeciwników. Niepotrzebnie dodałem, że chodzi o sytuację gdy ten straci HP i zostaje wyeliminowany - wtedy następuje zmiana z automatu.