Re: Wrażenia z ESSEN SPIEL 2024
: 11 paź 2024, 13:11
Pełna zgoda, też nie widzę świeżego pewniaczka do top100 z gier euro. Podejrzewam że może jakiś następca gry która już tam jest, więc New World Order albo Beyond The Horizone.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Próbowaliśmy Cię Grzesiu wypatrzeć na stoisku Lucky Ducków kilkukrotnie, ale niestety bezowocnie.
Przed Essen bardzo chciałem w to zagrać i miałem to na mojej liście, ale jak podeszliśmy do stoiska zielonowłosego i zobaczyliśmy jak ta gra koszmarnie źle wygląda, to natychmiast zrezygnowaliśmy. Nie wiem, co brał tam grafik, ale kolory były robione ewidentnie po jakiś grubszych grzybkach.Neoptolemos pisze: ↑11 paź 2024, 12:19 Z ciekawszych rzeczy kupiłem m.in. nowe Wysokie Napięcie (Outpost)
Jeżeli lubisz gry dedukcyjne, to ta na bank Ci się spodoba. Zagadki detektywistyczne są spoko, mechanika fajnie działa, gra jest śliczna. Mnie takie gry nie porywają - stąd moja niska ocena, ale każdy "domorosły detektyw" powinien to przynajmniej wypróbować.
Właśnie byłem zaskoczony ilością rodaków. Język Polski było słychać niemal z każdej strony. Tym bardziej się dziwię, dlaczego tak mało wpisów jest aktualnie na forum.
Hity pewnie będą ogłoszone po Essen. Na pewno Seti, Babylon, Sparks, Castle Combo, były dużymi hitami sprzedażowymi. Nowe dostawy wyprzedawały się na pniu. My w każdym razie poświęciliśmy mnóstwo czasu na stanie w kolejce, by udało się dorwać własne egzemplarze.
Nie wiem, czy to będzie hit, bo słyszałem od kilku znajomych, że to jednak gorszy produkt od BTS.
Na grupach na FB pojawiają się już foty z essenowych zakupów.
Obstawiam, że w setce po jakimś czasie pojawi się Pojedynek o Śródziemie. I chętnie przeczytam Twoją opinię o KronologicNeoptolemos pisze: ↑11 paź 2024, 12:19 Za parę miesięcy się okaże, czy jakaś Essenowa premiera namiesza chociaż w top100 BGG![]()
Na poprzedniej strony długi post ode mnie:
PytonZCatanu pisze: ↑11 paź 2024, 11:16 Zagrałem w Galileusza, 3 osoby, partia bez umiejętności specjalnych, 1h30m
Spoiler:
Powiedziałbym, że raczej euro, ale nie ma to nic wspólnego z jakąś bzdurną teorią o szczuciu plastikiem w ameri (#zamkiburgundii), a wynika raczej z uwarunkowań historycznych i geograficznych (największe targi w Niemczech, niemiecka filozofia gier, całe pokolenia klientów edukowanych w określonym kierunku). Jako lustrzane odbicie mamy Gencon (nie sugeruję, że któryś z tych eventów ma tylko jeden typ gier, ale, że nadal jest widoczne „sfocusowanie”).walkingdead pisze: ↑13 paź 2024, 06:51 Czy to prawda czy po prostu w Polsce jest ostatnio bardzo duże zainteresowanie euro i stąd takie wrażenie?
Oczywistym jest, że zdecydowana większość wystawców ma na stoiskach euro gry, natomiast z roku na rok, jest coraz więcej ameri i zazwyczaj ich stoiska bardziej się wybijają, by nie powiedzieć - są zdecydowanie bardziej spektakularne.
No niestety nie jest to prawda. Jest gamesroom i to z pokaźnych rozmiarów biblioteką. Feler jest taki, że pomimo pokaźnych rozmiarów i dużej ilości stolików, to trzeba tam kiblować od samych godzin porannych żeby mieć miejsce. Kilka minut po 10:00 nie ma już wolnego ani jednego stolika!
Jeżeli ktoś lubi gry dedukcyjne, to gra jest całkiem spoko (ja nie jestem targetem). Niestety Kronologic ma moim zdaniem sporą wadę w przypadku grania w większą liczbę osób. Ostatni gracz posiada największą ilość informacji. Ponieważ zabawa to dedukcyjny wyścig, to potencjalnie ostatni w kolejce gracz, może najszybciej wydedukować i rozwiązać całą zagadkę. My graliśmy w dwie osoby i ja, jako drugi gracz, doszedłem szybciej do tego kto zabił i w którym pomieszczeniu, od mojej lubej, która zaczynała rozgrywkę. A moja kobieta jest zdecydowanie bardziej inteligentna ode mnie i zagrała w zdecydowanie większą ilość gier dedukcyjnych niż ja. Może to mylne wrażenie, ale już w dwuosobowej rozgrywce zauważyłem tą przewagę.Neoptolemos pisze: ↑13 paź 2024, 11:13 powiem więcej, pokazałbym to jako następny krok osobie, która dotąd grała tylko w Cluedo.
Co ciekawe, instrukcja jest w tym aspekcie nieprecyzyjna, ale NIE jest powiedziane, że każdy gracz ma dokładnie tyle samo ruchów na rozwiązanie - tylko tyle, że każdy gracz którzy rozwiąże zagadkę w tym samym czasie co pierwszy, jest również zwycięzcą (a warto pamiętać, że w momencie zgadywania nie trzeba mówić na głos odpowiedzi). Ja to interpretuję tak, że rozwiązanie zagadki przez pierwszego gracza triggeruje ostatnią rundę na zgadywanie, czyli: wszyscy gracze, którzy zaczynali przed tym, kto rozwiązał, mają jeszcze jeden ruch i szansę na remis. Tak czy inaczej jest to (potencjalny) problem w zasadzie wszystkich gier dedukcyjnych, ale mi osobiście kompletnie nie przeszkadza - jeśli kilku graczy rozwiązuje zagadkę w tym samym momencie, to i tak zawsze czuję, że wszyscy wygraliśmy.Gizmoo pisze: ↑13 paź 2024, 19:52 Jeżeli ktoś lubi gry dedukcyjne, to gra jest całkiem spoko (ja nie jestem targetem). Niestety Kronologic ma moim zdaniem sporą wadę w przypadku grania w większą liczbę osób. Ostatni gracz posiada największą ilość informacji. Ponieważ zabawa to dedukcyjny wyścig, to potencjalnie ostatni w kolejce gracz, może najszybciej wydedukować i rozwiązać całą zagadkę. My graliśmy w dwie osoby i ja, jako drugi gracz, doszedłem szybciej do tego kto zabił i w którym pomieszczeniu, od mojej lubej, która zaczynała rozgrywkę. A moja kobieta jest zdecydowanie bardziej inteligentna ode mnie i zagrała w zdecydowanie większą ilość gier dedukcyjnych niż ja. Może to mylne wrażenie, ale już w dwuosobowej rozgrywce zauważyłem tą przewagę.![]()