"Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Geko pisze:A żuli trzeba bić, świat powinien być prosty i klarowny.Sandman pisze: Gra o historii Polski w której, żeby wygrać trzeba/można dawać łapówki? Sorry, ale w życiu nie dałbym w to zagrać mojemu dziecku. To, że są patologie nie znaczy, że trzeba je promować.
Wygląda na to, że nawet "wymiar edukacyjny" autorom nie wyszedł.
Można - nie trzeba.
To gracze kontrolują sposoby wygrania. Co jest zaznaczone w instrukcji. A Co do żuli - to oni napadają, tak samo jak skini, zomo, seryjni mordercy
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
To zmienia całkowicie postać rzeczy. Rzeczywiście teraz ten aspekt edukacyjny jest ekstra, na pewno będę chciał, żeby moje dzieci w ten sposób poznawały historię Polski i dowiadywały się jakie mają możliwości w życiu. Wspaniała promocja naszego kraju i naszej historii. W jaki sposób mogę zdobyć swój egzemplarz?Nurgling pisze:Geko pisze:A żuli trzeba bić, świat powinien być prosty i klarowny.Sandman pisze: Gra o historii Polski w której, żeby wygrać trzeba/można dawać łapówki? Sorry, ale w życiu nie dałbym w to zagrać mojemu dziecku. To, że są patologie nie znaczy, że trzeba je promować.
Wygląda na to, że nawet "wymiar edukacyjny" autorom nie wyszedł.
Można - nie trzeba.
To gracze kontrolują sposoby wygrania. Co jest zaznaczone w instrukcji. A Co do żuli - to oni napadają, tak samo jak skini, zomo, seryjni mordercy
- MichalStajszczak
- Posty: 9479
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Albo dać łapówkę albo komuś ukraśćSandman pisze:W jaki sposób mogę zdobyć swój egzemplarz?
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Genialne.MichalStajszczak pisze:Albo dać łapówkę albo komuś ukraśćSandman pisze:W jaki sposób mogę zdobyć swój egzemplarz?
- bogas
- Posty: 2806
- Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry
- Has thanked: 361 times
- Been thanked: 639 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Panie Michale, to było naprawdę świetne.MichalStajszczak pisze:Albo dać łapówkę albo komuś ukraśćSandman pisze:W jaki sposób mogę zdobyć swój egzemplarz?
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Najlepiej żulowi. Ale podkreślmy: można - nie trzebaMichalStajszczak pisze:Albo dać łapówkę albo komuś ukraśćSandman pisze:W jaki sposób mogę zdobyć swój egzemplarz?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Ale konferencja była wypasiona i to jest najważniejsze:
http://3989.pl/pl,d174,projekt_zaczelo_ ... 80%9D.html
Gry nie można kupić, tak więc krzywdy nikomu nie zrobi i umysłu nie wypaczy. Jak ktoś jednak zagra i będzie zmęczony ciężkim tytułem może zawsze zagrać w "filler" Palikota: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... /884989250
http://3989.pl/pl,d174,projekt_zaczelo_ ... 80%9D.html
Gry nie można kupić, tak więc krzywdy nikomu nie zrobi i umysłu nie wypaczy. Jak ktoś jednak zagra i będzie zmęczony ciężkim tytułem może zawsze zagrać w "filler" Palikota: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... /884989250
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
-
- Posty: 410
- Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
E no, widać przecież że fajne chłopaki. Człowiekowi zaraz lepiej na sercu jak widzi takie uśmiechnięte buźki.
Do tego niska szkodliwość społeczna, wszak ta konferencja to nic przy obowiązkowym zaliczaniem hitów
kina polskiego, przez tysiące uczniów... I taka jest nasza linia obrony wysoki sądzie.
Do tego niska szkodliwość społeczna, wszak ta konferencja to nic przy obowiązkowym zaliczaniem hitów
kina polskiego, przez tysiące uczniów... I taka jest nasza linia obrony wysoki sądzie.
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
W recenzji:edrache pisze:Ja tylko chciałem zauważyć, że to nie Wookie napisał recenzję Polecam też tekst Grabka o powstawaniu tej recenzjiOdi pisze:Cóż, świetna recenzja, Wookie
http://www.g3code.com/gry/zaczelo-sie-w-polsce.html
http://www.gryplanszowe.net/recenzje/za ... sce-2.html
u dołu pojawił się pełny filmik z prezentacją gry.
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Akcja z tą grą to znakomity przykład ściemy uprawianej przez państwowe instytucje. Pojawia się ogłoszenie o konkursie na projekt gry planszowej. Oczywiście prawie nikt nie wie, że taki konkurs istnieje, bo ogłoszenie pewnie tylko na stronie ministerstwa. W związku z tym zgłasza się 1-2 chętnych do stworzenia gry. Wygrywa ten, który weźmie najmniej pieniędzy za ten projekt. Powstaje byle jaka gra, bo przecież urzędnicy jej nie przetestują, ponieważ nie znają się na planszówkach, a poza tym to nie należy do ich obowiązków. Ukazuje się gotowa gra, której właściwie nie da się kupić, bo tak naprawdę większość egzemplarzy trafia do jakichś placówek edukacyjnych, np. szkół podstawowych czy średnich. W szkołach nikt nie będzie przecież grał, bo jak, gdzie, podczas lekcji historii, matematyki, polskiego? Dlatego też gra trafia do szafy czy magazynu. Ale w raporcie ministerstwa pod koniec roku można się pochwalić, że się krzewi kulturę i wiedzę historyczną wśród dzieci i młodzieży.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
dokładnie.
po linku trafiłem na stronę "gry" - dawno nie widziałem takiego bicia piany i samozachwytu; a mam parę lat doświadczeń w marketingu i różne pomysły kreatywnych zdarzało mi się widzieć i oceniać.
Szkoda tylko tej anty-promocji i żałosnego efektu.
Zastrzegam się - nie grałem; i zastrzegam - nie zamierzam.
Tak samo jak nie zamierzam pić nieznanej berbeluchy, choćby Edek "Spod Sklepu" Debeściak twierdził, że on pije i jemu smakuje...
po linku trafiłem na stronę "gry" - dawno nie widziałem takiego bicia piany i samozachwytu; a mam parę lat doświadczeń w marketingu i różne pomysły kreatywnych zdarzało mi się widzieć i oceniać.
Szkoda tylko tej anty-promocji i żałosnego efektu.
Zastrzegam się - nie grałem; i zastrzegam - nie zamierzam.
Tak samo jak nie zamierzam pić nieznanej berbeluchy, choćby Edek "Spod Sklepu" Debeściak twierdził, że on pije i jemu smakuje...
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Oglądnąłem jeszcze filmek na dole, pod recenzją. Pomijając już co myślę o grze, dodam tylko, że to chyba najbrzydsza gra jaką widziałem. A karty to już kompletna katastrofa - jakieś białe bazgroły na czarnym tle. Zgroza. Mam tylko nadzieję, że wydawanie takich bubli z pieniędzy publicznych skończy się w Polsce. A można było wydać okolicznościowy album ze zdjęciami...
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- MichalStajszczak
- Posty: 9479
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Na Interia.tv jest film na temat tej gry. O nawiązanich do Talizmanu nic tam nie ma. Gra jest porównywana raczej z Chińczykiem. Większa część filmu dotyczy muzycznej strony projektu. O samej grze jest trochę na początku i w ostatnich dwóch minutach.
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
obejrzałem videoprezentację i mnie zabiło...
koleś nie dość że jest daltonistą to jeszcze ma dość poważną wadę wzroku...
wszystkie postacie mają zakres cech pomiędzy 1 a 5....
domniemane 7 jest po prostu cyfrą dwa...
Nie przeczytali dobrze cyferki przez kilkanaście partii gry...
Nic dziwnego ze szybko im się gra toczyła i nie musieli przedmiotów używać
koleś nie dość że jest daltonistą to jeszcze ma dość poważną wadę wzroku...
wszystkie postacie mają zakres cech pomiędzy 1 a 5....
domniemane 7 jest po prostu cyfrą dwa...
Nie przeczytali dobrze cyferki przez kilkanaście partii gry...
Nic dziwnego ze szybko im się gra toczyła i nie musieli przedmiotów używać
- MichalStajszczak
- Posty: 9479
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
O ile nie mam powodu, by podejrzewać, że "Zaczęło się w Polsce" można uznać za grę o przyzwoitym poziomie merytorycznym, to po przeczytaniu recenzji kilku innych gier na tej samej stronie uważam, że autorzy tych recenzji nie bardzo mają pojęcie o tym, o czym piszą.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Niestety Michale, wszyscy którzy już parę nowoczesnych planszówek znają nie mają takich powodówMichalStajszczak pisze:O ile nie mam powodu, by podejrzewać, że "Zaczęło się w Polsce" ...
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Obejrzałem jeszcze ten kawałek z Doktorem Rambo na powiększeniu i jak w prawym górnym rogu karty (to ta z lewej) jest "2" a nie "7", to gratuluję doboru cyferek. Oczywiście mogę się mylić (jest niewyraźnie), ale:
1) wygląda mi to tak samo jak "7" na kartach na środku kadru,
2) jakoś mi się nie chce wierzyć, że gracze nie zauważyli tego przez całą grę.
Ale może Nurgling ma jakieś zdjęcie tej karty, co by rozwiało wątpliwości?
Aktualizacja - dodałem jeszcze jeden zrzut.
1) wygląda mi to tak samo jak "7" na kartach na środku kadru,
2) jakoś mi się nie chce wierzyć, że gracze nie zauważyli tego przez całą grę.
Ale może Nurgling ma jakieś zdjęcie tej karty, co by rozwiało wątpliwości?
Aktualizacja - dodałem jeszcze jeden zrzut.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Wiecie co - tak piszemy o TEJ grze, jedziemy po niej, udowadniamy, że pies to nie wielbłąd, a siódemka nie dwójka.
A po prostu uczestniczymy w dziwnym bo dziwnym, ale hypie (tak, używam tego strasznego angielskiego słowa, i to w jakiejś pokiereszowanej odmianą formie ) tego tworu.
Cóż, Benetton tez szokował i chciał wywołać efekt wzrostu świadomości, tu ktoś wykorzystał ten sam trick.
I cóż dodać... szkoda tylko, że o ile w Benettonie można było liczyć na jakość, to w tym wypadku nie bardzo.
Ja już kończę, nie chce mi się tracić czasu na pierdoły; jest dużo dobrych polskich gier, jest mnóstwo dobrych gier po Essen '09, jest...
JEST!
Pozdrawiam
A po prostu uczestniczymy w dziwnym bo dziwnym, ale hypie (tak, używam tego strasznego angielskiego słowa, i to w jakiejś pokiereszowanej odmianą formie ) tego tworu.
Cóż, Benetton tez szokował i chciał wywołać efekt wzrostu świadomości, tu ktoś wykorzystał ten sam trick.
I cóż dodać... szkoda tylko, że o ile w Benettonie można było liczyć na jakość, to w tym wypadku nie bardzo.
Ja już kończę, nie chce mi się tracić czasu na pierdoły; jest dużo dobrych polskich gier, jest mnóstwo dobrych gier po Essen '09, jest...
JEST!
Pozdrawiam
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
zdjęcie jest dodane w komentarzach do recenzji - nie chce mi się teraz aparatu wyciągać by swoje wstawiać.
co do cech - jest prosta zależność - suma cech każdej postaci równa się 6.
czcionka jest niewyraźna fakt... ale bez przesady...
Co powicie o muzyku, artyście, poecie, filozofie (4 cha, 2 s)
nie wiem jak ktoś po KILKUNASTU rozgrywkach nie mógł zauważyć ze to jest 2 a nie 7 - przecież w. wymiennie postacie raczej nie powinny mieć siły 7...
kilkanaście rozgrywek... pachnie ściemą.
http://www.gryplanszowe.net/recenzje/za ... sce-2.html <==== fota w komentarzach
grabek narzeka na dużo wolnego miejsca... chyba nigdy nie próbował zmieścić gry w koszulkach do pudełka...
dodatkowo - po otwarciu gry widok jest zupełnie inny niż to co on pokazał:
karty są związane recepturkami, żetony w woreczkach strunowych - nie spotyka się tego często.
największy przekręt to "SIŁA JEST NAJWAŻNIEJSZA" buhahahaha
do każdego kręgu można się dostać z dwóch pól - jednego w oparciu o siłę z drugiego o charyzmę.
dodatkowo karta gazik "ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNA" - pozwala dodać przy ruchu 1 lub 2 oraz dodatkowo nosić 4 przedmioty (normalnie można siła podzielona przez dwa)
każdy kto choć trochę zna zasady MiM'a wie że ta karta jest zajebista.
wiec sory... recenzja jest do bani. ani nie przedstawia rozgrywki, ani nie jest pełna.
Moje skromne zdaniem.
ps. co do samej rozgrywki - trzyma poziom mima. nic więcej, nic mniej.
A poziom mima, nawet po latach - nie zasługuje na tak niskie oceny.
co do cech - jest prosta zależność - suma cech każdej postaci równa się 6.
czcionka jest niewyraźna fakt... ale bez przesady...
Co powicie o muzyku, artyście, poecie, filozofie (4 cha, 2 s)
nie wiem jak ktoś po KILKUNASTU rozgrywkach nie mógł zauważyć ze to jest 2 a nie 7 - przecież w. wymiennie postacie raczej nie powinny mieć siły 7...
kilkanaście rozgrywek... pachnie ściemą.
http://www.gryplanszowe.net/recenzje/za ... sce-2.html <==== fota w komentarzach
grabek narzeka na dużo wolnego miejsca... chyba nigdy nie próbował zmieścić gry w koszulkach do pudełka...
dodatkowo - po otwarciu gry widok jest zupełnie inny niż to co on pokazał:
karty są związane recepturkami, żetony w woreczkach strunowych - nie spotyka się tego często.
największy przekręt to "SIŁA JEST NAJWAŻNIEJSZA" buhahahaha
do każdego kręgu można się dostać z dwóch pól - jednego w oparciu o siłę z drugiego o charyzmę.
dodatkowo karta gazik "ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNA" - pozwala dodać przy ruchu 1 lub 2 oraz dodatkowo nosić 4 przedmioty (normalnie można siła podzielona przez dwa)
każdy kto choć trochę zna zasady MiM'a wie że ta karta jest zajebista.
wiec sory... recenzja jest do bani. ani nie przedstawia rozgrywki, ani nie jest pełna.
Moje skromne zdaniem.
ps. co do samej rozgrywki - trzyma poziom mima. nic więcej, nic mniej.
A poziom mima, nawet po latach - nie zasługuje na tak niskie oceny.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Szkoda, że ta "7" dopiero z bardzo bliska okazuje się być "2". Choć może to trochę ratuje honor tej "gry edukacyjnej".
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Uczy poslugiwania sie lupa
"Jesteś inżynierem - wszystko co mówisz jest nienormalne".
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
Moja lista gier Mój blog
Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich
- MichalStajszczak
- Posty: 9479
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
Zgadzam się. Skoro recenzent od początku uznał grę za beznadziejną, to po co się katował, grając w nią kilkanaście razy?Nurgling pisze:kilkanaście rozgrywek... pachnie ściemą.
Recenzent ma na tym punkcie obsesję. W recenzji gry "Pamięć-psy" najwięcej miejsca poświęcił temu, że pudełko jest duże i jest w nim za dużo luzu. Mam pewną hipotezę na temat tej obsesji, ale nie będę o niej pisał, bo jest nieprzyzwoita.Nurgling pisze:grabek narzeka na dużo wolnego miejsca
Oczywiście - bo to nie było pierwsze otwarcie pudełka.Nurgling pisze:po otwarciu gry widok jest zupełnie inny niż to co on pokazał
Co do innych uwag to przypuszczam, że recenzent nie przeczytał dokładnie przepisów gry.
Tu się nie zgadzam - Magia i miecz (a właściwie Talisman) to jedna z najgorszych gier, w którą grałem.Nurgling pisze:A poziom mima, nawet po latach - nie zasługuje na tak niskie oceny.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: "Zaczęło się w Polsce" - historia na planszy?
OK, dajmy sobie spokój z mechaniką. Talisman jaki jest - wiadomo. Autorzy nie znają nowoczesnych planszówek, skoro uznali, że jego mechanika to najlepsze, co można wykorzystać i jeszcze im się wydawało, że wykorzystują ją w innowacyjny sposób (zagrywanie kart na polach).
Ale niech mi ktoś wytłumaczy, jaki ten projekt ma walory edukacyjne i czemu poleciały na niego złocisze z budżetu państwa? Że chodzę np. archetypicznym doktorem z nożem, czy karabinem (dość częste wyposażenie doktorów, swoją drogą), i walczę z żulami i innymi wrogami? Że warto dawać łapówki?
Ale niech mi ktoś wytłumaczy, jaki ten projekt ma walory edukacyjne i czemu poleciały na niego złocisze z budżetu państwa? Że chodzę np. archetypicznym doktorem z nożem, czy karabinem (dość częste wyposażenie doktorów, swoją drogą), i walczę z żulami i innymi wrogami? Że warto dawać łapówki?
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.