Strona 2 z 3

Re: Carson City

: 11 sty 2010, 11:02
autor: Ink
puniek pisze:Wersje różnią się tylko językiem instrukcji oraz tyłem pudełka(polska wkładka). Jedyne napisy występujące w grze to nazwy budynków, np. jest drugstore itp.
Pozytywnie.

Re: Carson City

: 11 sty 2010, 14:58
autor: Łukasz Pach
Przede wszystkim jest jedna najważniejsza - poprawione zostały błędy które występowały w wersji multi. Polska kolorowa instrukcja jest z grubszego papieru niż jej multi językowy odpowiednik. Najgorsze są jednak te błędy, nasza redakcja najpierw się wkurzała co to za głupia gra, z idiotycznymi zasadami i brakami w wyjaśnieniach. Potem tarzali się ze śmiechu jak doszli do tego, że wynika to z faktu, że gra była tłumaczona bodajże z francuskiego na angielski i osoba co ją tłumaczyła robiła to chyba rzucała kostkę k6 i wybierała którego zdanie nie będzie tłumaczyć:). Potem mieli jeszcze więcej zabawy bo robili konkursy kto znajdzie jak najwięcej pomyłek :D oraz rzeczy które zapomniano przetłumaczyć.

Re: Carson City

: 15 paź 2012, 10:24
autor: FortArt
Czy ktoś może mi powiedzieć co fizycznie jest wewnątrz dodatku "A New Beginning"?
Kartka, tekturka?

Re: Carson City

: 15 paź 2012, 10:30
autor: garg
Kolorowa kartka A4 :) .

Re: Carson City

: 15 paź 2012, 10:42
autor: FortArt
... którą zgodnie z zapisem na niej i tak trzeba skopiować. Hmm ... czyli albo frajer albo pirat, nieciekawa alternatywa.

Dzięki.

Re: Carson City

: 15 paź 2012, 19:46
autor: romeck
Czy ktoś może posiada informację o tym czy Bard planuje wydać dodatek Gold & Guns?

Pozdrawiam!

Re: Carson City

: 15 paź 2012, 20:20
autor: mig
Myślę, że taką informację może posiadać Bard ;)

Warto do nich napisać - odpisują regularnie :)

Re: Carson City

: 15 paź 2012, 23:32
autor: FortArt
Z tego co pisze Quined Games raczej nie ma co liczyć na polskie wydanie.
Important to know is that (...), and that each release is a limited edition: there is only a small number of copies available, the games usually will not be reprinted hereafter and will only be published by Quined Games (so no other publishers).

Źródło: http://www.quined.com/indexquinednews.html

Re: Carson City

: 20 paź 2012, 13:25
autor: FortArt
7 nowych postaci i 6 budynków wnioskując z tego zdjęcia:
http://boardgamegeek.com/image/1447919/ ... e=original
No to jest zdecydowanie jakościowo sporo. Toż to podwojenie zawartości gry.

Ale jeśli to wszystko objętościowo to zdrowo przesadzili z pudełkiem!

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 07 maja 2013, 22:34
autor: schizofretka
I jaki jest ten dodatek do Carson City? Wydłuża grę? Ile graliście?

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 08 maja 2013, 11:16
autor: jax
schizofretka pisze:I jaki jest ten dodatek do Carson City? Wydłuża grę? Ile graliście?
Graliśmy 2h 40min. Za długo. Ale nie przez dodatek. Dodatek wydłuża może o 10min (rozegranie na początku każdej tury fazy bandytów + ew. wytłumaczenie budynków z dodatku).
Jednak głównym celem dodatku jest regrywalność - pojawiają się nowe budynki i (przede wszystkim) nowe postacie. Ilość postaci w grze się nie zmienia - nadal 7, ale losujemy już z 14 (każda dwustronna). Kompletnie inne rozgrywki wychodzą. Fajne też są zasady upgrade'u domków tzn. można domek zamienić na podwójny jeśli jest ze wszsytkich stron otoczony - zamiast stawiać nowy.
Jak dla mnie - doskonały dodatek.

Re: Carson City

: 30 kwie 2015, 21:13
autor: Piehoo
Ktoś jeszcze gra w ten eurosucharkowy western? :)
Rozgrywka
Recenzja

Re: Carson City

: 30 kwie 2015, 23:32
autor: rastula
Ja, od niedawna, nawet z dodatkiem. Podoba mi się.

Re: Carson City

: 08 cze 2015, 14:44
autor: azz
Gra (zapewne) zostanie wydana w wersji Big Box poprzez Kickstartera wraz z nowym dodatkiem:

http://prefundia.com/projects/view/cars ... -box/5496/
https://www.quined.nl/

Re: Carson City

: 10 cze 2015, 06:04
autor: FortArt
azz pisze:Gra (zapewne) zostanie wydana w wersji Big Box poprzez Kickstartera wraz z nowym dodatkiem:

http://prefundia.com/projects/view/cars ... -box/5496/
https://www.quined.nl/
Also included is the newest expansion called Horses & Heroes, which has the same release date as the Big Box. The game will be released through Kickstarter, you can become a backer and order the Big Box during the campaign. There will be a pledge level for ordering a stand-alone version of Carson City: Horses and Heroes as well. (...)

The Horses & Heroes expansion, also designed by Xavier Georges, will add some extra possible actions to Carson City. In this expansion, you can visit the rodeo to claim additional victory points and use horses to unlock special actions. There will also be three new characters added to the game. This expansion also allows you to include a sixth player in the game. The sixth player’s colour will be red.


Bardzo to miłe, że nie zapomnieli o nabywcach wcześniejszych wersji i nowy dodatek Horses and Heroes będzie dostępny osobno bez Big Boxa. A możliwość grania w szóstkę i trzy nowe postacie bardzo cieszą!

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 01:01
autor: Cin
Po dzisiejszym Carson City jedno dla mnie jest pewne - nigdy więcej nie zagram z dodatkiem "Outlaws" (w zasadzię częscią dodatku). Totalnie losowe karanie jednego gracza, bo tak akurat wypadły kostki. Katastrofa.

Re: Odp: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 07:24
autor: Lothrain
Bog Ci zaplac, zes mnie przed dodatkiem ostrzegl :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 10:55
autor: jax
Cin pisze:Po dzisiejszym Carson City jedno dla mnie jest pewne - nigdy więcej nie zagram z dodatkiem "Outlaws" (w zasadzię częscią dodatku). Totalnie losowe karanie jednego gracza, bo tak akurat wypadły kostki. Katastrofa.
Zaskakująco ostra opinia. Wczoraj aż tak zdecydowanie się nie wypowiadałeś.

Jak dla mnie było ok. Wpawdzie Cin miał 2 'desanty', ale chyba obaj bandyci zostali zabici (za 3VP każdy chyba). Zatem rekompensata w VPkach byla. A często nawet jak sam właściciel budynku nie decyduje się na odstrzelenie bandyty (bo ma za mało siły), to inni go wyręczają - szczególnie ci z dużą siłą - bo to dla nich łatwe punkty. Kiedyś całą grę tak rozegrałem, nastawiając się głównie na zabijanie bandytów (atakujących gdziekolwiek) jako główne źródło punktów zwycięstwa. Z powodzeniem. Ta strategia jest całkiem wykonalna i całkiem często znajdzie się chętny na odstrzeliwanie 'nie-swoich' bandytów a czasem jest wręcz rywalizacja o tę możliwość :)

Ja z Outlawsami chcę grać, bo to zawsze jakaś kolejna ścieżka/możliwość/strategia działania.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 13:58
autor: Cin
jax pisze:Zaskakująco ostra opinia. Wczoraj aż tak zdecydowanie się nie wypowiadałeś.
Staram się z reguły nie narzekać i nie kwestionować sensowności zasad podczas rozgrywki :)
jax pisze:ak dla mnie było ok. Wpawdzie Cin miał 2 'desanty', ale chyba obaj bandyci zostali zabici (za 3VP każdy chyba). Zatem rekompensata w VPkach byla.
Dwóch z czterech bandytów, którzy pojawili w całej grze. I obaj na moim najlepiej zarabiającym budynku. Zważywszy na to, ile nakładów kosztowało mnie pozbycie się ich, przy wynikach końcowych oscylujących około 50 VP, to te 6 VP nie są żadną rekompensatą.

Bandyta w Twoim budynku daj Ci dwa wybory:
- Zostawić go i tracić połowę dochodu z budynku (tracisz tylko Ty i tylko dlatego, że tak wypadły kostki)
- Poświęcić część swoich zasobów (kowbojów, koni, wysokich żetonów pojedynków) na doprowadzenie do dokładnie takiej sytuacji, z którą inni gracze zaczynają rundę (czyli znów - musisz robić to tylko Ty i tylko dlatego, że tak wypadły kostki). W tym samym czasie pozostali gracze wykorzystują swoje zasoby do rozwoju i zdobywania punktów. Ty przez pół tury zdobywasz 3 VP i nie posuwasz się w rozwoju ani o milimetr.

Dla porównania, ile to jest 3 VP:
Nie zwalczony bandyta zabierał mi 10$ w rundzie, w której kupowałem VP po 4$. Czyli gdyby akurat kostki wypadły inaczej to bez żadnych dodatkowych nakładów miałbym 2VP i 2$. Miałbym też jednego kowboja wolnego więcej (tego, którego musiałem wysłać do walki z bandytą) i chociażby głupie zbudowanie parceli z górą (pewnie z minimalną dopłatą 1-2$) dałoby mi kolejne 2VP. I nadal nie ruszone są konie i żetony pojedynków, które mogę poświęcić na rozwój.
jax pisze: A często nawet jak sam właściciel budynku nie decyduje się na odstrzelenie bandyty (bo ma za mało siły), to inni go wyręczają - szczególnie ci z dużą siłą - bo to dla nich łatwe punkty. Kiedyś całą grę tak rozegrałem, nastawiając się głównie na zabijanie bandytów (atakujących gdziekolwiek) jako główne źródło punktów zwycięstwa. Z powodzeniem. Ta strategia jest całkiem wykonalna i całkiem często znajdzie się chętny na odstrzeliwanie 'nie-swoich' bandytów a czasem jest wręcz rywalizacja o tę możliwość :)
Nadal to tylko ten jeden gracz ma problem, który musi rozwiązać (lub modlić się o rozwiązanie go przez innych). Czyli tak jak napisałem - jest karany tyko i wyłącznie z powodu wyniku rzutu kostkami.
Wczoraj na walkę z bandytami jakoś nie widziałem wielu chętnych :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 15:13
autor: jax
Cin pisze: Dla porównania, ile to jest 3 VP:
Nie zwalczony bandyta zabierał mi 10$ w rundzie, w której kupowałem VP po 4$. Czyli gdyby akurat kostki wypadły inaczej to bez żadnych dodatkowych nakładów miałbym 2VP i 2$. Miałbym też jednego kowboja wolnego więcej (tego, którego musiałem wysłać do walki z bandytą) i chociażby głupie zbudowanie parceli z górą (pewnie z minimalną dopłatą 1-2$) dałoby mi kolejne 2VP. I nadal nie ruszone są konie i żetony pojedynków, które mogę poświęcić na rozwój.
Dobra analiza, ALE - ja pod koniec intensywnie szukałem budynku, który mógłbym napaść i nie było żadnego wypasionego. Gdyby ten z 20$ był wolny (bez bandyty), to z pewnością bym go najechał. Zatem nadal musiałbyś poświęcać zasoby żeby pozbyć się intruza. Tyle tylko że nie dostałbyś 3VP za zabicie mojego kowboja (w ogóle zakładając że byś go zabił - bo jeśli nie, to i 3VP byś nie miał i 10$ jak miałeś w przypadku bandyty). Zatem ten bandyta w pewnym sensie Cię nawet uratował :D

[na marginesie: teraz uświadomiłem sobie właśnie głupotę - przecież można było najeżdżać kopalnie GrzeLa który dopalał je dynamitami i inkasować 150% ich dochodu, ech...]

A jeśli bandyta najedzie Ci mniej dochodowy budynek - do którego inni gracze raczej nie wtargną, to i odpowiednio niższą stratę dolarową ponosisz (np. kilka dolarów zamiast 10). To nie wygląda na duży problem.

Poza tym - w tej turze w której poniosłeś nakłady i się uzbroiłeś żeby zabić bandytę, masz ogólnie większą siłę. Wykorzystaj to! Powypędzaj innych z silnych pól, może zainkasuj jakieś punkty/pieniądze za siłę pistoletów... Wtedy inwestycje zwrócą się po części i w ten sposób.

Aż mnie naszła chętka na kolejną rozgrywkę, z bandytami czy bez :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 15:38
autor: Andreus
jax pisze:
Cin pisze: Dla porównania, ile to jest 3 VP:
Nie zwalczony bandyta zabierał mi 10$ w rundzie, w której kupowałem VP po 4$. Czyli gdyby akurat kostki wypadły inaczej to bez żadnych dodatkowych nakładów miałbym 2VP i 2$. Miałbym też jednego kowboja wolnego więcej (tego, którego musiałem wysłać do walki z bandytą) i chociażby głupie zbudowanie parceli z górą (pewnie z minimalną dopłatą 1-2$) dałoby mi kolejne 2VP. I nadal nie ruszone są konie i żetony pojedynków, które mogę poświęcić na rozwój.
Dobra analiza, ALE - ja pod koniec intensywnie szukałem budynku, który mógłbym napaść i nie było żadnego wypasionego. Gdyby ten z 20$ był wolny (bez bandyty), to z pewnością bym go najechał. Zatem nadal musiałbyś poświęcać zasoby żeby pozbyć się intruza. Tyle tylko że nie dostałbyś 3VP za zabicie mojego kowboja (w ogóle zakładając że byś go zabił - bo jeśli nie, to i 3VP byś nie miał i 10$ jak miałeś w przypadku bandyty). Zatem ten bandyta w pewnym sensie Cię nawet uratował :D

[na marginesie: teraz uświadomiłem sobie właśnie głupotę - przecież można było najeżdżać kopalnie GrzeLa który dopalał je dynamitami i inkasować 150% ich dochodu, ech...]

A jeśli bandyta najedzie Ci mniej dochodowy budynek - do którego inni gracze raczej nie wtargną, to i odpowiednio niższą stratę dolarową ponosisz (np. kilka dolarów zamiast 10). To nie wygląda na duży problem.

Poza tym - w tej turze w której poniosłeś nakłady i się uzbroiłeś żeby zabić bandytę, masz ogólnie większą siłę. Wykorzystaj to! Powypędzaj innych z silnych pól, może zainkasuj jakieś punkty/pieniądze za siłę pistoletów... Wtedy inwestycje zwrócą się po części i w ten sposób.

Aż mnie naszła chętka na kolejną rozgrywkę, z bandytami czy bez :)
To ja dołożę jeszcze moją opinię :)
Dodatki zwiększają liczbę sposobów na zdobywanie punktów zwycięstwa. Moim zdaniem sama podstawka jest nieco zbyt jednowymiarowa, a z dodatkowymi modułami gra dużo zyskała. Być może któreś z rozszerzeń jest niezbalansowane, ale to ciężko stwiedzić po jednej grze.
Chętnie zagram jeszcze raz, z bandytami czy bez :)

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 17:42
autor: Cin
jax pisze: Dobra analiza, ALE - ja pod koniec intensywnie szukałem budynku, który mógłbym napaść i nie było żadnego wypasionego. Gdyby ten z 20$ był wolny (bez bandyty), to z pewnością bym go najechał. Zatem nadal musiałbyś poświęcać zasoby żeby pozbyć się intruza. Tyle tylko że nie dostałbyś 3VP za zabicie mojego kowboja (w ogóle zakładając że byś go zabił - bo jeśli nie, to i 3VP byś nie miał i 10$ jak miałeś w przypadku bandyty). Zatem ten bandyta w pewnym sensie Cię nawet uratował

[na marginesie: teraz uświadomiłem sobie właśnie głupotę - przecież można było najeżdżać kopalnie GrzeLa który dopalał je dynamitami i inkasować 150% ich dochodu, ech...]

A jeśli bandyta najedzie Ci mniej dochodowy budynek - do którego inni gracze raczej nie wtargną, to i odpowiednio niższą stratę dolarową ponosisz (np. kilka dolarów zamiast 10). To nie wygląda na duży problem.

Poza tym - w tej turze w której poniosłeś nakłady i się uzbroiłeś żeby zabić bandytę, masz ogólnie większą siłę. Wykorzystaj to! Powypędzaj innych z silnych pól, może zainkasuj jakieś punkty/pieniądze za siłę pistoletów... Wtedy inwestycje zwrócą się po części i w ten sposób.

Aż mnie naszła chętka na kolejną rozgrywkę, z bandytami czy bez
To wszystko są sposoby rozwiązania problemu. Natomiast mój sprzeciw i moją niechęć do tego dodatku budzi sam fakt losowego stawiania przed problemem tylko jednego z graczy.
Nie twierdzę, że jest zepsuty, czy obiektywnie zły. Po prostu nie dla mnie. Ale ja z powodu kostek nie przepadam za wieloma powszechnie wysoko ocenianymi grami.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 26 sty 2016, 20:12
autor: jax
W razie czego samych Outlawsów na szczęście(?) bardzo łatwo się wycina z rozgrywki.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 27 sty 2016, 10:38
autor: Cin
Lothrain pisze:Bog Ci zaplac, zes mnie przed dodatkiem ostrzegl :)
To też nie do końca tak. Uważam, że dodatek zdecydowanie warto mieć dla nowych postaci i budynków. Outlaws to tylko jeden z elementów.

Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub

: 27 sty 2016, 16:42
autor: GrzeL
Teraz pora na moje podsumowanie. Chętnie zagram jeszcze raz, tym razem może wypróbujemy stronę z rzeką. Gra z dodatkami zyskała w moich oczach.

Co do bandytów, to niektórzy grają na losowe rozstrzyganie pojedynków, więc im dodatkowa losowość związana z pojawieniem się bandytów nie powinna przeszkadzać.
Mnie bandyta prawdopodobnie kosztował zwycięstwo, 3 PZ za jednego ludka jakoś bym zdobył (choćby w ostatniej rundzie), a posiadając żeton 4 siły na ręku, spokojnie bym pokonał Cina na górze, przez co bym tę grę wygrał (straciłbym 1 PZ na koszt działki, a zyskałbym 2 PZ za nią, bo sam przychód z góry dawał przegrywany remis na 1 miejscu).
jax pisze:[na marginesie: teraz uświadomiłem sobie właśnie głupotę - przecież można było najeżdżać kopalnie GrzeLa który dopalał je dynamitami i inkasować 150% ich dochodu, ech...]
Cin w ostatniej rundzie przekonał się, co to znaczy pojedynkować się ze mną, a w kopalni z dynamitem mógłbym zagrywać po 2 żetony, więc raczej byś nie wygrał.