Odpowiadam od końca:
"Fama" to nie to samo co recenzje. "Fama" to nie to samo co rozgrywka przed zakupem. Fama może rodzić się z kolesiostwa - vide oceny Neuroshimy na bgg.
rajgildia:
Nigdzie nie twierdziłem, że każda gra historyczna podąża utartymi szlakami. Zresztą nie tylko ja w tym wątku pisałem, że
może się zdarzyć sytuacja, w której sztywne trzymanie się historii może doprowadzić do takiej sytuacji, że jedne rozwiązania będą zdecydowanie lepsze niż inne.
Krytyka wydawcy
Wcale nie. Na przykład Dani jednoznacznie pisał, że klienci którzy kupią Bonaparte się wkurzą. Zresztą - rozumiem, że stwierdzenie "Sony produkuje same badziewia" na pięć dni przed premierą Playstation 3, to krytyka producenta, a nie przyszłego produktu? No bez jaj Panowie.
Wsparcie
Imperium dało sobie krótkie ramy czasowe. Na ich forum jest post mówiący o tym, że pierwszy scenariusz historyczny zostanie umieszczony na ich www jeszcze w styczniu. Nie dotrzymają terminu - krytykujcie.
Tempo odpowiadania na posty
Powiem tylko, że czasami wchodzę na stronę Galakty...
Ragozda znajomość ekonomii
Nie będę tu wklejał wykładu z rachunkowości zarządczej. Bez obrazy, ale piszesz chłopie banialuki. Ja Ci o kosztach stałych, Ty mi o zyskach. Tak jakby jedno nie miało związku z drugim. Ech.
Proponuję zapoznanie się z takimi pojęciami jak:
1. płynność, 2. próg rentowności, 3. różne kategorie zysku (szerzej wyniku finansowego), 4. koszty stałe, 5. koszty zmienne, 6. konkurencja.
Na początek powinno wystarczyć.
No i gdyby Twoje teorie były zgodne z logika, to takie Sony popełniło 2 kardynalne błędy. Jak mogli wypuścić PS2 z wadliwymi laserami. Toć, mogę się o to założyć, w ciągu godziny znaleźliby miliony chętnych do darmowego testowania ich sprzętu. Czemuż to się tak śpieszyli? Przecież nie powinni patrzeć na koszty stałe tylko na zyski...
Podpowiem - patrzyli i na to i na to, bo są to elementy w czasie nierozrywalne.
Poza tym niedługo ma wyjść Hannibal, który ma o wiele lepszą prasę niż Bonaparte (nie mówiąc o "Famie") - może Imperium nie chciało mieć takiej konkurencji. Stąd pośpiech?
Ragozda odnoszenie swoich postaw na społeczeństwo
Rodzic idący do Empiku po prezent dla dziecka niekoniecznie musi kierować się zaleceniami płynącymi z tego forum. Nie każda osoba korzystając z tego forum musi zarabiać po warszawsku.
Stalingrad
Tylko ja pytam skąd znasz zakładaną wielkość sprzedaży tego produktu? To że ktoś nie kupił tej gry nie oznacza, że nie został ona osiągnięta.
Hannibal
Zgodnie ze stwierdzeniem: "bliższa ciału koszula". BattleLore jest gorsze od gier bitewnych, bo gra się na heksach, a nie miarką. Hannibal z zasadą "pointtopoint" jest lepszy od Hannibala z heksami, bo "zmienia się grupa docelowa". Nawet zabawne.
Taniość
Dla mnie coś relatywnego. Inne gry o podobnej tematyce są przeważnie około dwa razy droższe niż Bonaparte. Idąc Twoim tokiem rozumowania tanie są w Polsce wyłącznie wykałaczki.
Rodzina
Cieszę się, że uważasz, że Twoja żona uważa Twoje wszelkie zakupy za optymalne... Ot - taki prztyczek na koniec.
No i nie chce mi się tu już gadać o Bonaparte (kolokwia muszę sprawdzać). Jak zagram, to możliwe, że przyłączę się do fali krytyki.