GRY-PLANSZOWE.pl

Tycjan pisze:Tak będzie wykładało nowe (w tym polskie) wydanie TK w porównaniu do wersji z roku ubiegłego: http://info.znadplanszy.pl/2014/09/25/t ... -medialny/

Zapomniałem jeszcze napisać, że REBEL.pl wyda też po polsku dodatek Tash-Kalar: Arena of Legends – Everfrost (Tash-Kalar: Szkoła Wiecznej Zimy) - informacja o tym też jest pod tym linkiem.

A czy ten dodatek z nowa frakcją po angielsku oraz ten upgrade kit będzie u nas dostępny? I czy tez z taką promocją "jak kupię jedno to mam drugie"? Czy tez jest to promocja na essen?

Mysle ze bedzie normalnie dostępne, nic nie mówią o tym, jakoby to miałobyć essen only. Kit kosztuje 5 EUR, dodatek 10. Pytanie, czy sklepy beda chcialy sprowadzić.

Bardzo lubię tę grę i nowa frakcja z nowymi możliwościami to dobra rzecz. Czekam z niecierpliwoscią.

Rozwalają mnie opinie jak to ludzie są rozczarowani, bo spodziewali się 2giej neuroshimy a dostali suchą grę bez klimatu o zbijaniu pionków... Wystarczy jedno zdjęcie z neta, jeden rzut na plenszę, by wiedzieć czego można się spodziewać. Trzeba być naprawdę niepoprawnym optymistą, by zakładać, że gra wyglądająca tak:

może się cechować klimatem Ja generalnie podszedłem do gry zupełnie odwrotnie. Tzn. spodziewałem się nudnych jak flaki z olejem warcabów 2.0, a naprawdę gra mnie pozytywnie zaskoczyłem. Klimatu nie ma, pewnie. Tematyka fantasy jest doklejona, bo w tych czasach wypada, żeby jakaś była. I tyle. Chociaż nie powiem te używanie wyobraźni, by zauważyć że zdolność np. centaura (ruch pionkiem o jedno pole + zabicie pierwszego pionka w tym kierunki) przypomina rozbieg i rzut oszczepem, są naprawdęęęę przyjemne
Najbardziej mnie zaskoczył tryb dla 4 graczy, który poza downtimem jest naprawdę przyjemny, a myślałem, że to niemożliwe w grach tego typu. Jeśli chodzi o wady to najbardziej przeszkadza mi jednak losowość, nie pasuje mi ona zupełnie do gry o "zbijaniu pionków", a jednak od tego w jakiej kolejności jakie karty dojdą dużo zależy. Tak czy siak polecam sprawdzić, bo to naprawdę fajna gra, ale zdecydowanie nie polecam zakupu w ciemno, bo na pewno to nie pozycja dla każdego.

Jakie są wymiary kart - które koszulki do nich pasują?

Żadne. CGE po raz kolejny popisało się kartami w wymiarze niestandardowym - 61x103mm.
Ja założyłem Extra Large od Arcane Tinment (65 x 100) i niestety karty wystają minimalnie.

Są ponoć jakieś pasujące z firmy "Swan Panasia". Więcej info TUTAJ.
Jak je dorwać - tego nie wiem...

Nasza recenzja gry i dodatku:
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2015/01 ... ne-szachy/

nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat, no i z opisu gry wynika, że jest to raczej niemożliwe, ale zapytam ... ktoś, coś o wariancie solo ?

parasite pisze:nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat, no i z opisu gry wynika, że jest to raczej niemożliwe, ale zapytam ... ktoś, coś o wariancie solo ?

hmm nie spotkałem się z jakimikolwiek i raczej mnie to nie dziwi. Prędzej pojawi się jakaś wersja mobilna z AI (na co bardzo liczę).

pan_satyros pisze: hmm nie spotkałem się z jakimikolwiek i raczej mnie to nie dziwi. Prędzej pojawi się jakaś wersja mobilna z AI (na co bardzo liczę).

tak też myślałem, ale z drugiej strony co jakiś czas się przekonuję, że fani potrafią baaardzo dużo i łudziłem się

Wersja online jest (Vlaada sobie pisze wersje dla siebie i testerów - jako tester miałem okazje używać). Kiedyś były plany zeby to wypuścić ale sprawa ucichła. Chociaż tam jakieś AI tez chyba było.

Wersja online jest na, nomen omen, Arenie

Jak zapowiada się przyszłość tej gry? Planowane są jeszcze jakieś kolejne frakcje/szkoły? Tak jak w Neuroshimie czy Summonersach?
I jeszcze zapytam o jakość kart, trzeba koszulkować? Bardziej przypominają te papierowe z 7 cudów, czy te z Race for the Galaxy?

Karty są dość solidne. Ja nie koszulkuję. O kolejnych dodatkach na razie nic mi nie wiadomo, choć myślę, że jeszcze kilka by się przydało. Problemem tutaj jest dość ciasna przestrzeń designerska, ponieważ każda frakcja ma "w miarę" unikalne wzory. Ciężko wprowadzić dalszą różnorodność nie czyniąc frakcji wybitnie lepszą albo wybitnie gorszą, ze względy na rozłożenie żetonów. No, chyba, że się zaczną powtarzać...

rattkin pisze: O kolejnych dodatkach na razie nic mi nie wiadomo, choć myślę, że jeszcze kilka by się przydało. Problemem tutaj jest dość ciasna przestrzeń designerska, ponieważ każda frakcja ma "w miarę" unikalne wzory. Ciężko wprowadzić dalszą różnorodność nie czyniąc frakcji wybitnie lepszą albo wybitnie gorszą, ze względy na rozłożenie żetonów. No, chyba, że się zaczną powtarzać...

Wydaje mi się, że z powtarzanie, nie byłoby problemu, tak jak to jest w SW. Tam też się umiejki powtarzają. Chodzi o to, aby frakcja jako całość była strategicznie unikatowa. Czyli jednym słowem nie wiadomo czy to produkt skończony, czy gra się będzie rozwijać?

Tego nie można porównywać do SW. Wzory to rzecz unikalna dla tej gry i każda frakcja wyróżnia się swoimi. Kopiowanie ich może skwasić ten obraz, no ale też nie wiem jak bardzo to jest ważne. Teraz TK jest w środku zamętu, różne wersje językowe, zamieszanie z wymianą starej na nową, dostępność zestawu konwertującego, inna cena, itd itp. Nie wiadomo czy to wpływa dobrze czy źle na odbiór. Myślę, że od tego CGE uzależni wydawanie kolejnego dodatku. Ostatnio jak rozmawiałem z Vlaadą (wrzesień jakoś), to nie miał żadnego dodatku w szufladzie.

rattkin pisze: zamieszanie z wymianą starej na nową, dostępność zestawu konwertującego,

O co tu chodzi?

Bea pisze:

rattkin pisze: zamieszanie z wymianą starej na nową, dostępność zestawu konwertującego,

O co tu chodzi?

http://czechgames.com/en/home/news-14-0 ... -revealed/
http://www.gamesfanatic.pl/2014/12/22/t ... edycje-pl/

Pierwsza edycja miała gorszą oprawę. CGE zdecydowało się na poprawki, jednocześnie umożliwiając dokupienie pakietu poprawionych elementów.

Czy spotkaliście się gdzieś w sieci z artami (bez napisów) z Tash Kalar w dużej rozdzielczości? Są tak piękne, że chętnie ustawiłabym sobie jako tapetę, ale nic nie mogę znaleźć.

pan_satyros pisze:Nasza recenzja gry i dodatku:
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2015/01 ... ne-szachy/

Fajna recenzja, podzielam Twoje odczucia odnośnie tej gry.

Ostatnio grając w pojedynek na śmierć i życie spotkałam się z czymś na kształt efektu kuli śnieżnej. Zauważyłam, że jeśli na samym początku gry jednemu z graczy udało się wybić większość pionów przeciwniki, tamten już nie miał szans podnieść się z kolan do końca gry. Bo zanim znów uzbierał cztery lub trzy piony na planszy zdolne do przywołania istoty (większość jest takich istot) to przeciwnik znów mu coś zbijał i zbieranie można było zacząć od nowa. Rzucanie flary też trochę mija się z celem bo przeciwnik zdobywa punkt zwycięstwa, pojawiają się kolejne piony do zbijania, a my znów tracimy akcję.
Jakie są wasze doświadczenia w tej kwestii?

Tak, tak po prostu jest w tej grze. Wyniki zawsze są w okolicach "do 3", "do 1", "do 4", nigdy "wow, przegralem dwoma punktami, ale blisko!". Przy czym może o tym zadecydować nawet kilka pierwszych ruchów i fart w dociągu. Najlepszą strategią jest początkowa rozbudowa z dala (bardzo z dala) od przeciwnika, żeby sobie zbudowac jakiś podkład pod patterny. Na dwie osoby lepiej grać high form. Deathmatch z kolei świetnie wychodzi w grze na 4 osoby - bo trzeba prać wszystkich po równo - i wtedy ten słabszy gracz ma trochę oddechu na odkucie się (nikt go lał nie będzie, bo nie ma po co).