Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
albo na takie zajawki nie pozwala wydawca (czego nie rozumiem)
A dlaczego nie rozumiesz? Na miejscu wydawcy postąpił bym tak samo rozsądnie. Raz, że nic nie wiadomo niemal a o grze się dyskutuje i każdy może się pobawić w przewidywanie a dwa, że nie każdy musi być fanem twórczości Trzewikowej.
W CD Projekt wiedzą co robią o to ten element jestem akurat spokojny. O wykonanie od FFG też jestem spokojny. Najmniej o najbardziej istotny element ale to czas pokaże.
To dziwne moim zdaniem, żadna recenzja mnie nigdy na zakup nie nakręciła tak jak teksty Ignacego! Może w CPD ich nie czytali?
Albo właśnie czytali i wolą wyeliminować ten element zawczasu
pan_satyros pisze:Gra na pewno będzie dużo lżejsza od Robinsona, tyle mi wiadomo.
Wbijasz mi rozżarzoną szpilę w serce
To, że będzie lżejsza (nie tak przytłaczająca) nie znaczy że bedzie prosta Zobaczymy - sam jestem ciekaw co się pod tym wyrażeniem kryje.
Ja czekam z wypiekami na twarzy. Niech będzie przynajmniej tak "przygodowa" i klimatycznie absorbująca jak udało się to w przypadku Robinsona - moje jedyne życzenie.
Ostatnio zmieniony 09 sty 2014, 14:24 przez pan_satyros, łącznie zmieniany 1 raz.
O ile my planszomaniacy jak usłyszymy o jakiejś grze pół roku czy rok wcześniej będziemy jej wypatrywać. Ale Wiedźmin ma też trafić (a może przede wszystkim) do graczy komputerowych i niegraczy planszowych. W takim wypadku zbyt wczesne przystąpienie do marketingu ze zbyt dużą pompą to duży błąd. Bo hype zostanie nakręcony i szybko przygaśnie, a jak dojdzie do premiery wówczas część osób nie będzie już pamiętać o grze.
ZnadPlanszy | YouTube Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
To moze choc jakies info o tym, czy w grze jest przewidziana jakakolwiek interakcja miedzy graczami i czy byloby to blizej poziomu interakcji z Talizmana/Wiedzm, czy cos co sprawi ze nie gra sie jedynie "obok siebie"? Akurat dla mnie to moze byc decydujace w kwestii, czy gra wyladuje na moim stole.
Zdaje sobie sprawe ze konfrontacji raczej nie bedzie, ale na ile gracze beda mogli wzajemnie wplywac na siebie?
Rocy7 pisze:To moze choc jakies info o tym, czy w grze jest przewidziana jakakolwiek interakcja miedzy graczami i czy byloby to blizej poziomu interakcji z Talizmana/Wiedzm, czy cos co sprawi ze nie gra sie jedynie "obok siebie"? Akurat dla mnie to moze byc decydujace w kwestii, czy gra wyladuje na moim stole.
Zdaje sobie sprawe ze konfrontacji raczej nie bedzie, ale na ile gracze beda mogli wzajemnie wplywac na siebie?
Będą mogli pomagać sobie w questach, żeby dostać dodatkowe punkty.
A ciekawe czy Sapek widział tą grę, czy po przekazaniu praw do świata Wiedźmina nie interesuje się już tym tematem?
pan_satyros pisze:Gra na pewno będzie dużo lżejsza od Robinsona, tyle mi wiadomo.
Wbijasz mi rozżarzoną szpilę w serce
To, że będzie lżejsza (nie tak przytłaczająca) nie znaczy że bedzie prosta Zobaczymy - sam jestem ciekaw co się pod tym wyrażeniem kryje.
Ja czekam z wypiekami na twarzy. Niech będzie przynajmniej tak "przygodowa" i klimatycznie absorbująca jak udało się to w przypadku Robinsona - moje jedyne życzenie.
dokładnie - Między Wiedźmami i Robinsonem jest sporo miejsca na kilka udanych tytułów...
Gra na pewno będzie dużo lżejsza od Robinsona, tyle mi wiadomo.
Wbijasz mi rozżarzoną szpilę w serce
To samo u mnie. Jakoś nie pomyślałem, że to może być prosta gra, mimo że tak podpowiada rozum. Pewnie z powodu autora spodziewałem się czegoś dla graczy.
Piszę ze swojego puntku widzenia i dla mnie teksty Ignacego są świetne i bardzo nakręcają mnie na zakup. Abstrahując od tego, dziwi fakt, że o grze nic nie słychać. Dla mnie jedna strona ze starym obrazkiem i marketingowymi hasełkami to właśnie nic. Nie mówiąc już, że gra podobno ma się bronić sama a nie ma nawet dedykowanej strony tylko jest podstroną Dzikiego Gonu.
Poziom trudności to zawsze rzecz względna W grze jest mnóstwo wyborów, wiele strategii a każdą z postaci gra się zupełnie inaczej. Do tego są dziesiątki różnych questów, czy setki różnych kart co powoduje że gra ma olbrzymią regrywalność.
Staramy się w designie elementów czy też dopieszczeniu tekstów na kartach spowodować że bariera wejść będzie niezbyt duża ale uwierzcie mi że gra ma bardzo wiele głębi którą gracze odkryją po każdej partii.
Ostatnio zmieniony 09 sty 2014, 14:47 przez Rafal Jaki, łącznie zmieniany 1 raz.
mat_eyo pisze:Piszę ze swojego puntku widzenia i dla mnie teksty Ignacego są świetne i bardzo nakręcają mnie na zakup. Abstrahując od tego, dziwi fakt, że o grze nic nie słychać. Dla mnie jedna strona ze starym obrazkiem i marketingowymi hasełkami to właśnie nic. Nie mówiąc już, że gra podobno ma się bronić sama a nie ma nawet dedykowanej strony tylko jest podstroną Dzikiego Gonu.
www.thewitcher.com jest HUBem całego świata Wiedźmina więc nie ma lepszego miejsca na takie informacje. Na stronie jest sporo informacji o grze a sukcesywnie będziemy je uzupełniać o kolejne.
Polecam zobaczyć artykuł redaktora GameInformera który pod koniec grudnia miał okazję zagrać w prototyp ze mną i pracownikami FFG : http://imgur.com/kOuBPXc
Ale jesteście niecierpliwi. Mnie się podoba skąpe dozowanie informacji.
Oczekiwania wobec gry: powinna być płynna, przygodowa i regrywalna. Im więcej szybkiej przygody - tym więcej oczekuję regrywalności, nawet kosztem trudności i mózgożerności. I odwrotnie - jeśli nie jest płynna i szybka, niech będzie ciężka.
Dziękuję za link, już czytam. O to właśnie mi chodziło, szkoda tylko, że trzeba się o to upominać
Żeby była jasność, grę kupię nawet gdyby miała mechanikę jak w Wężach i Drabinach ;P ze względu na mojego ukochanego bohatera. Chciałby tylko, żebym mógł w nią grać a nie tylko oglądać na półce.
pan_satyros pisze:Gra na pewno będzie dużo lżejsza od Robinsona, tyle mi wiadomo.
mat_eyo pisze:Wbijasz mi rozżarzoną szpilę w serce
Jeśli gra ma być lżejsza od Robinsona to tym bardziej się cieszę. Gdyby gra była trudna i skomplikowana to zapewne tylko doświadczeni gracze by to kupili, a tak jest szansa, że grą zainteresują się również osoby które dotychczas nie grały w planszówki. To że gra będzie prosta nie oznacza przecież, że będzie to zwykłe poruszanie się po planszy bez jakiegokolwiek kombinowania czy obmyślania taktyki. Najważniejsze, aby gra ociekała klimatem. A mechanika? Niechby była nawet tak banalna jak w MiMie to i tak kupię.
pan_satyros pisze:Gra na pewno będzie dużo lżejsza od Robinsona, tyle mi wiadomo.
mat_eyo pisze:Wbijasz mi rozżarzoną szpilę w serce
Jeśli gra ma być lżejsza od Robinsona to tym bardziej się cieszę. Gdyby gra była trudna i skomplikowana to zapewne tylko doświadczeni gracze by to kupili, a tak jest szansa, że grą zainteresują się również osoby które dotychczas nie grały w planszówki. To że gra będzie prosta nie oznacza przecież, że będzie to zwykłe poruszanie się po planszy bez jakiegokolwiek kombinowania czy obmyślania taktyki. Najważniejsze, aby gra ociekała klimatem. A mechanika? Niechby była nawet tak banalna jak w MiMie to i tak kupię.
Cieżko będzie was wszystkich zaspokoić
Idealnie by było gdyby gra posiadała różne warianty trudności rozgrywki które można dostosować do wymagań graczy
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne
Jak cudna gra by nie była, zawsze będzie spora część osób niezadowolonych. Każdy oczekuje czegoś innego, więc gdybanie w tym przypadku to przeciąganie liny pomiędzy zwolennikami eurosów i lekkich gier. Z tym, że nie istnieje złoty środek i zrobienie gry średnio ciężkiej pozostawi niedosyt po obu stronach.
antykwator pisze:Jak cudna gra by nie była, zawsze będzie spora część osób niezadowolonych. Każdy oczekuje czegoś innego, więc gdybanie w tym przypadku to przeciąganie liny pomiędzy zwolennikami eurosów i lekkich gier. Z tym, że nie istnieje złoty środek i zrobienie gry średnio ciężkiej pozostawi niedosyt po obu stronach.
Jeśli już mielibyśmy mówić o stronach tego sporu, to moim zdaniem dotyczy on zwolenników ameri vs lekkich gier. TWAG nie wydaje mi się gra europodobną, z reszta sam Trzewik na blogu napisał o odrzuceniu możliwości wydania Strongholda przez FFG bo był za bardzo euro a za mało ameri, wiec jego najnowsza gra powinna podchodzić pod styl gier wydawanych przez FFG (co nie zmienia faktu że dzisiaj dużo gier ma mieszaną mechanikę i trudno je jednoznacznie zakwalifikować do którejś z nich)
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne
Odi jesteś mistrz!
Nawet jeżeli to co napisałeś odbiega od stanu faktycznego to czyta się znakomicie i zmusza wyobraźnie do działania, a policzki do wypieków.