GRY-PLANSZOWE.pl

Ktoś w Niemczech popełnił poważny błąd...
Nie wiem czy śmiać się czy płakać... Z naiwnego tłumaczenia Lacerty.
Romeck +1

Zanosi się na to, że z Lost Legion zostało już tylko samo Lost...

Ponieważ jestem jedną z osób czekających na polską Cavernę, to przyznam, że jestem tym komunikatem mocno zawiedziony. Czy zaskoczony, to inne pytanie.

Podziwiam Lacertę, bo przez długi czas wydała gry ciężkie i raczej z wyższych półek cenowych, z których zbytem mogły być problemy. Nie mniej nigdy nie rozumiałem podstawowych problemów z komunikacją tego wydawnictwa, jak również nie bardzo rozumiem, skąd problem z tym wydaniem Caverny. Tak jak pisze Romeck, myślałem, że wydanie gry wiąże się co do zasady z podpisaniem odpowiedniej umowy, w której będą przynajmniej podstawowe ustalenia (terminy?). I teraz wychodzi mi na to, że albo te umowy są tragicznie słabe i niczego nie zabezpieczają albo nie ma żadnych umów i wszystko jest robione na partyzanta. Obydwie opcje są prawdopodobne i obydwie mało budujące. Praktyka zawodowa podpowiada mi, że robienie biznesów bez porządnych umów to chleb powszedni naszych przedsiębiorców.

Tym bardziej dziwi mnie ta cała sytuacja, bo przecież akurat wydawanie gier Rosenberga to nie nowość dla tego wydawnictwa. Choć nie lubię teorii spiskowych, to faktycznie "zapomnieli puścić do produkcji jednej z wersji językowych" nie brzmi specjalnie wiarygodnie.

No nic, będę się łudził dalej, że jednak Cavernę kiedyś wydadzą.

romeck pisze:Przecież to nie dzieje się na zasadzie jednego telefonu pana Zdziśka do pana Jurgena, tyko podpisuje się jakieś umowy, uzgadnia jakieś zabezpieczenia finansowe, przygotowuje i przesyła jakieś materiały, dogaduje terminy.

Well, wyprowadzę Cię z błędu. W tej branży umowy podpisuje się raczej w przypadku długoterminowych kwestii -- licencji, wyłączności, itp. Produkcja przeciętnego tytułu to kilka e-maili z warunkami, proofread materiałów i faktura do zapłaty. Błędy zdarzają się nagminnie, źle wyprodukowane nakłady, pominięcie jakiegoś języka w produkcji, itp. Dodatki do Seasons PL powinny być już dawno, ale Francuzi, mimo długiej współpracy z nami, nie włączyli wersji PL do druku, przez pomyłkę. Serio. NAPRAWDĘ to się zdarza. I nie widzę żadnego powodu, dla którego ktoś miałby podważać słowa Lacerty.

Praktyka zawodowa podpowiada mi, że robienie biznesów bez porządnych umów to chleb powszedni naszych przedsiębiorców.

Zgaduję, że nie jesteś przedsiębiorcą

Nataniel pisze: Well, wyprowadzę Cię z błędu. W tej branży umowy podpisuje się raczej w przypadku długoterminowych kwestii -- licencji, wyłączności, itp. Produkcja przeciętnego tytułu to kilka e-maili z warunkami, proofread materiałów i faktura do zapłaty. Błędy zdarzają się nagminnie, źle wyprodukowane nakłady, pominięcie jakiegoś języka w produkcji, itp. Dodatki do Seasons PL powinny być już dawno, ale Francuzi, mimo długiej współpracy z nami, nie włączyli wersji PL do druku, przez pomyłkę. Serio. NAPRAWDĘ to się zdarza. I nie widzę żadnego powodu, dla którego ktoś miałby podważać słowa Lacerty.

No to dość rozczarowujące, że przyznajesz, że wszystko jest palcem po wodzie pisane, a profesjonalizmu próżno szukać. Może nie zdradzaj więcej, abyśmy mieli poczucie, że ma to jakieś ręce i nogi, a zapowiedzi wydawnictw to nie jest przypadkowa lista życzeń? Jak to wygląda ze strony graczy - masz powyżej. A jeśli jakiś Niemiec czy Francuz zapomniał, to niech Polak będzie mądrzejszy i przypomni się parę razy, żeby Niemiec czy Francuz nie zapomniał. Zwłaszcza jeśli, jak sam piszesz, błędy zdarzają się nagminnie. A może Polak zapomniał się przypomnieć? Smutna parodia.

ani caverny , ani lost egion ani dodatku do innowacji


człowiek stoi z kilkoma stówami w ręce i "jakby dostał w pysk"


no nic - wydam na coś innego , u kogoś innego ...

A ja bede czekał na Caverne. nie ucieknie

Ja też mogę poczekać na Lost Legion.

czekać można - ale moim zdaniem szanse na ich wydanie są bardzo niewielkie...

rastula pisze:czekać można - ale moim zdaniem szanse na ich wydanie są bardzo niewielkie...

Twoim subiektywnym zdaniem. Ja mam inne zdanie i polemika nie będzie konstruktywna bo oparta będzie na domysłach/przeczuciach etc.

Poczekamy zobaczymy.

veljarek pisze:A ja bede czekał na Caverne. nie ucieknie

Zwłaszcza, jeśli się okaże, że kolejny druk będzie możliwy np. za rok... W tym czasie kolejna rzesza ludzi straci cierpliwość i kupi angielską wersję albo w ogóle zrezygnuje, tym bardziej, że Essen już niedaleko i wiele wspaniałości się zbliża. A zapewne i Lacerta będzie chciała coś z tych nowości wydać, więc w planie wydawniczym dla Caverny może się zrobić zbyt ciasno.

Im później dla Caverny, tym gorzej, tym bardziej ryzykownie i tym mniejsze szanse, że w ogóle.

Może Lacerta wydając kolejne pozycje z serii Agircoli sama sobie nie chce robić konkurencji Caverną?!

romeck pisze:

veljarek pisze:A ja bede czekał na Caverne. nie ucieknie

Zwłaszcza, jeśli się okaże, że kolejny druk będzie możliwy np. za rok... W tym czasie kolejna rzesza ludzi straci cierpliwość i kupi angielską wersję albo w ogóle zrezygnuje, tym bardziej, że Essen już niedaleko i wiele wspaniałości się zbliża. A zapewne i Lacerta będzie chciała coś z tych nowości wydać, więc w planie wydawniczym dla Caverny może się zrobić zbyt ciasno.

Im później dla Caverny, tym gorzej, tym bardziej ryzykownie i tym mniejsze szanse, że w ogóle.

Ja na Cavernę czekałem bardzo. I jeszcze poczekam. Na polskie wydanie. Ja wierzę, że to zamieszanie to nie z winy Lacerty. Swoją drogą darzę to wydawnictwo dużym szacunkiem za wydawanie tytułów trudnych, drogich, o których wiadomo, że nie będą to duże nakłady. Najlepiej ten model opisać chyba słowami "od graczy dla graczy". Ostatnimi laty rynek nam jednak bardzo rośnie - przykładowo w 2013 w ramach kapituły "Gry Roku" wybieraliśmy z 88 tytułów, w tym roku było to już prawie 190 tytułów! Wybór ciekawych gier coraz większy, wydawnictw coraz więcej. Światowe nowości bardzo szybko pojawiają się również w polskiej wersji językowej. Nasze rodzime wydawnictwa zaczynają funkcjonować na bardziej biznesowych (profesjonalnych?) zasadach. Pytanie więc na ile model funkcjonowania Lacerty jest w stanie sprostać zmieniającej się rzeczywistości?

W lutym 2012 Lacerta zapewniała nas tak:

Lista pewniaków:

1. Goa - kwiecień 2012
2. Innovation (polska nazwa: Innowacje) - kwiecień/maj 2012
[...]
6. Le Havre - przełom 2 i 3 kwartału 2012

A we wrześniu 2012 wydała taki oto kuriozalny komunikat:

4. Le Havre - czekaliśmy na zebranie odpowiedniej liczby wydawców. Nie doczekaliśmy się przez prawie rok, więc zainwestowaliśmy środki w dodruki innych gier oraz gry: Innowacje i Goa. Tuż po pozbyciu się wszystkich środków otrzymaliśmy informację, że gra będzie jednak drukowana. Pominęliśmy tę produkcję i znów czekamy na termin.

Czyli, że zapowiadanej gry nie będzie bo ... wydali inne gry, które zapowiadali.

Od tego czasu wszelkie "pewne" plany wydawnicze Lacerty traktuję jak menu (czytaj: coś z niego wybiorą).

FortArt pisze:W lutym 2012 Lacerta zapewniała nas tak:

Lista pewniaków:

1. Goa - kwiecień 2012
2. Innovation (polska nazwa: Innowacje) - kwiecień/maj 2012
[...]
6. Le Havre - przełom 2 i 3 kwartału 2012

A we wrześniu 2012 wydała taki oto kuriozalny komunikat:

4. Le Havre - czekaliśmy na zebranie odpowiedniej liczby wydawców. Nie doczekaliśmy się przez prawie rok, więc zainwestowaliśmy środki w dodruki innych gier oraz gry: Innowacje i Goa. Tuż po pozbyciu się wszystkich środków otrzymaliśmy informację, że gra będzie jednak drukowana. Pominęliśmy tę produkcję i znów czekamy na termin.

Czyli, że zapowiadanej gry nie będzie bo ... wydali inne gry, które zapowiadali.

Od tego czasu wszelkie "pewne" plany wydawnicze Lacerty traktuję jak menu (czytaj: coś z niego wybiorą).

Masz rację. Częściowo. Cytat z Lacerty mówi, że faktycznie zainwestowali w Goa i Innowację (jak zapowiadali). Mowa jednak jest również o dodrukach, których w zapowiedziach nie widać. Co w tym kuriozalnego?

Alman pisze:Swoją drogą darzę to wydawnictwo dużym szacunkiem za wydawanie tytułów trudnych, drogich, o których wiadomo, że nie będą to duże nakłady. Najlepiej ten model opisać chyba słowami "od graczy dla graczy".

Z ust mię to wyjąłeś.

Nie takie rzeczy się w drukarniach dzieją

Alman pisze:Nowe info ze strony Lacerty
Przed przeczytaniem proszę usiąść i najlepiej wziąć coś na nerwy
http://www.lacerta.pl/index.php/9-artyk ... -lato-2014

Nataniel pisze:Zgaduję, że nie jesteś przedsiębiorcą

No właśnie jestem, a do tego specjalizującym się w obsłudze polskich przedsiębiorców z różnych branż (prawnik) Nie jest to miejsce i czas na dalsze ciągnięcie tego wątku, nie mniej moje kilkuletnie obserwacje i bezpośrednie kontakty z naprawdę wieloma osobami fizycznymi i prawnymi prowadzącymi działalność gospodarczą pokazują, że biznes biznesem, ale bardzo często robi się go bez umów i na gębę albo z umowami, co do jakości których można mieć sporo zarzutów (nawet przy milionowych transakcjach, co było dla mnie szokujące do pewnego momentu). Wychodzi mi po prostu na to, że branży planszowej to nie omija, tyle.

Jak napisałem, na Cavernę po polsku nadal czekam i mam nadzieję, że prędzej czy później, ale do nas zawita

Mam nadzieję, że chociaż z Chin ten Glass Road przyślą, bo czekam. Kupię. Obiecuję.

Perpetka pisze:Mam nadzieję, że chociaż z Chin ten Glass Road przyślą, bo czekam. Kupię. Obiecuję.

Ja tyż.

Ja tam wierzę Lacercie. Jeden punkt tylko mnie bawi:
"Exodus - Proxima Centauri: z uwagi na poślizgi produkcji innych gier, na razie zawieszamy decyzję odnośnie tego tytułu."

A więc: Słuchajcie, nic nie mamy, nic nie robimy, więc Exodusa na wszelki wypadek też nie zrobimy.

Pracusie

Ja to bym się ucieszył jakby zrobili ruch wyprzedzający jeśli chodzi o Mage Knight czyli wydali trzeci dodatek razem z produkcją światową, a Lost Legion zostawili np. na rok przyszły. Aczkolwiek obawiam się, że to marzenie ściętej głowy. Nie będzie LL, nie będzie Kranga i trzeciego dodatku też nie będzie, cytując klasyka "nie będzie Nietzschego"

Ja tam im wierzę i czekam na Cavernę PL. I dzięki zamieszaniu będę miał dłużej w kieszeni kasę na to przeznaczoną - to też jakiś plus

asiok pisze:Ja tam im wierzę i czekam na Cavernę PL. I dzięki zamieszaniu będę miał dłużej w kieszeni kasę na to przeznaczoną - to też jakiś plus

Najlepiej zbierzmy kasę od wszystkich zainteresowanych Caverną PL i umieśćmy ją na jakiejś lokacie.
Od tego już krótka droga do bogactwa