Strona 11 z 20

Re: Splendor

: 26 sie 2015, 22:41
autor: Piehoo
Jeżeli jesteś jedyną osobą w świecie która nie zna Splendora - rzuć okiem. 8)
Rozgrywka
Recenzja

Re: Splendor

: 29 sie 2015, 12:24
autor: Wroobel
Witajcie,
Rozegrałem w tę grę ok. 20-30 partii i generalnie mi się podoba.
Ale mam wrażenie że w 90% wygrywała osoba która rozpoczynała grę. Może to przypadek?
A jak jest u Was? Dajcie znać czy w ogóle zwróciliście na to uwagę podczas gry.
Jeśli się to potwierdzi to gra mocno straci w moich oczach.

Re: Splendor

: 29 sie 2015, 13:04
autor: Paskudnik
To prawda, że osoba rozpoczynająca w tej grze ma dużą przewagę. Ale 90% zwycięstw mnie lekko zaskakuje...

Re: Splendor

: 29 sie 2015, 14:22
autor: citmod
Już pisałem o tym kilka miesięcy temu. Szczególnie w grze 2 osobowej, gracz który rozpoczyna ma przewagę. Aczkolwiek 90% to jednak przesada. Myślę, że jest bliżej 65 czy 70%.

Re: Splendor

: 30 sie 2015, 18:11
autor: Cartmann
Ja zagrałem z Żoną ok.30 partii 2-osobowych, zawsze zaczynała Żona i wygrała 3razy, wiec nie zawsze jest tak jak piszesz.

Re: Splendor

: 30 sie 2015, 19:19
autor: Trolliszcze
Ach, Splendor... W końcu miałem okazję zagrać - i dla mnie jest to bezapelacyjnie kandydat do najbardziej przereklamowanej gry ostatnich lat. Na pewno nie najgorszej, ale te wszystkie nagrody... za co? Dla mnie to jest najwyżej gra średnia (w którą i tak nie mam ochoty grać, bo nie wzbudza u mnie żadnych emocji). Dam jej jeszcze szansę, ale czarno to widzę.

No i to całe szumne budowanie silniczka - jakiego znów silniczka? Pozyskanie zniżki na zakupy kolejnych kart to nie jest żaden "silniczek". Silniczek to sobie można robić w Lewisie i Clarku.

Re: Splendor

: 30 sie 2015, 19:21
autor: Paskudnik
Cartmann pisze:Ja zagrałem z Żoną ok.30 partii 2-osobowych, zawsze zaczynała Żona i wygrała 3razy, wiec nie zawsze jest tak jak piszesz.
Ja jestem specjalistą od zajmowania ostatniego miejsca w tej grze - jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby było inaczej. Przypuszczam, że rozpoczynanie nie popchnęłoby mnie nawet na przedostatnie miejsce :P

Re: Splendor

: 30 sie 2015, 23:36
autor: Wroobel
Najczęściej gramy w 3 osoby
No może faktycznie przesadziłem z tymi 90 procentami.
Ale ostatnio wprowadziliśmy pewną modyfikację: gracz rozpoczynający bierze tylko dwa różne kamienie a potem już gramy normalnie.
I po 5 partiach widzę że wówczas szanse są wyrównane.

I jeszcze jedno pytanie. Zastanawiam się czy można wygrać grę w ogóle ignorując arystokratów i czy jest jakaś tego typu strategia? U nas zawsze zwycięzca miał przynajmniej jednego i o nich zawsze była zacięta walka.

Re: Splendor

: 30 sie 2015, 23:42
autor: genek
nie prowadziłem statystyk ile razy gracz rozpoczynający wygrał, ale nie wydaje mi się, żeby to jakoś odbiegało od normy. W każdym razie nie widzę, żeby ten kto rozpoczyna miał jakąś specjalna przewagę. Jedyna przewaga to taka, że pierwszy może uzbierać na kartę, ale to na dłuższą metę nie ma znaczenia.
Można wygrać grę bez arystokratów. Tzn o ile dobrze pamiętam to osoba, która wygrała chyba ostatnim ruchem i tak zgarneła tego arystokratę, ale to nie miało żadnego znaczenia.

Re: Splendor

: 31 sie 2015, 02:25
autor: citmod
Cartmann pisze:Ja zagrałem z Żoną ok.30 partii 2-osobowych, zawsze zaczynała Żona i wygrała 3razy, wiec nie zawsze jest tak jak piszesz.
Oczywiście założenie jest takie, że gracze prezentują podobny poziom...
Wroobel pisze: ...
I jeszcze jedno pytanie. Zastanawiam się czy można wygrać grę w ogóle ignorując arystokratów i czy jest jakaś tego typu strategia? U nas zawsze zwycięzca miał przynajmniej jednego i o nich zawsze była zacięta walka.
Podobnie myślałem dopóki nie poszedłem dla funu na Eliminacje do Mistrzostw Splendoru. Mocno się zdziwiłem kiedy zobaczyłem, że dominującą strategią było rezerwowanie sobie wysokich kart od razu na początku gry. Nie tylko u mnie na stolikach (grałem dwie partie po 4 osoby) ale na wszystkich (ok 7-8 stolików). Ja robiłem swoje, czyli zbierałem do arystokratów, co sprawiło że w pierwszej partii zająłem ostatnie miejsce, a w drugiej udało mi się wygrać (mimo że jednym z przeciwników był jeden z faworytów turnieju). Jednak zwycięstwo odniosłem tylko z powodu błędów popełnionych przez przeciwników i ogólne bardzo słabe rozłożenie kart dla nich.
Także jeżeli chodzi o grę 4 osobową to przekonałem się, że strategia arystokratów jest słaba. W 3 osobowej nie wiem (chyba nigdy nie grałem), natomiast w 2 osobowej nadal wydaje mi się, że arystokraci to dobra strategia. Ma to też do czynienia z faktem, że w dwu osobowej bardzo rzadko ma się możliwość wzięcia dwóch żetonów tego samego koloru na raz, co jest potrzebne przy strategii rezerwacji wysokich kart.
Niemniej jednak nie uważam, żebym był jakimś nad przeciętnie dobry w tą grę, to co napisałem to tylko wnioski z obserwacji oraz rozmów na turnieju.

Swoją drogą po początkowym zapale do gry, chęć grania szybko ustała. Od ok 4 miesięcy graliśmy z dziewczyną może ze 3-4 razy. Większość czasu gra spędza u mojego brata który to ze swoją dziewczyną coraz to dziwniejsze modyfikacje wprowadza do gry typu gra do 20, 25 czy nawet 30 pkt.

Re: Splendor

: 03 wrz 2015, 01:17
autor: Net
adikom5777 pisze:nie przegrywa, tylko wybiera akcję brania 3 kamieni, nie ma żadnych więc nic nie bierze i kończy kolejkę. Następnym razem jak do niego dojdzie kolejka, to może się coś zmieni.
Raczej nie. FAQ mówi o sytuacji w której na stole zostają dwa lub jeden kamień: "The action "take three different tokens" allows you to pick only two different tokens, or even one.". W sytuacji, w której na stole nie ma żadnych kamieni, gracz musi wybrać jedną z pozostałych trzech akcji.

Re: Splendor

: 03 wrz 2015, 02:42
autor: pinata
Net pisze:
adikom5777 pisze:nie przegrywa, tylko wybiera akcję brania 3 kamieni, nie ma żadnych więc nic nie bierze i kończy kolejkę. Następnym razem jak do niego dojdzie kolejka, to może się coś zmieni.
Raczej nie. FAQ mówi o sytuacji w której na stole zostają dwa lub jeden kamień: "The action "take three different tokens" allows you to pick only two different tokens, or even one.". W sytuacji, w której na stole nie ma żadnych kamieni, gracz musi wybrać jedną z pozostałych trzech akcji.
Głęboko kopałeś w tym wątku :) Gdybyś wysłał swoją odpowiedź 15 godzin i 36 minut wcześniej, to trafiłbyś idealnie w rocznicę napisania wiadomości, na którą odpowiadasz.


Z proponowanych przez Ciebie "pozostałych trzech akcji" jedna - zabranie dwóch kamieni w tym samym kolorze - jest oczywiście niemożliwa. Z powodu braku kamieni.

W przypadku gdy gracz miałby już zarezerwowane trzy karty, a posiadana kombinacja kamieni nie pozwalałaby na zakup żadnej z kart, to nie istniałaby żadna możliwa do wykonania akcja.

Aby tę sytuację rozwiązać w najprostszy sposób, należy założyć, że akcja zabrania kamieni w różnych kolorach pozwala na wybór od zera* do trzech kamieni (w różnych kolorach oczywiście).

Zwracam uwagę, że jest to spójne z sytuacją, gdy gracz ma 10 kamieni. W tym przypadku po dobraniu trzech kamieni musi trzy kamienie odrzucić. Czyli netto wychodzi również na zero.


Splendor nie przewiduje eliminacji graczy, więc jedyną alternatywą dla powyższego rozwiązania jest uznanie, że gra się zawiesiła. W takim wypadku należałoby ją wyłączyć i włączyć, zgodnie z najlepszymi praktykami z branży IT.


*) osoby, które miały dwóje z matematyki informuję, że 0 jest tak samo kromulentną liczbą jak 3.

Re: Splendor

: 03 wrz 2015, 08:58
autor: Paskudnik
pinata pisze:*) osoby, które miały dwóje z matematyki informuję, że 0 jest tak samo kromulentną liczbą jak 3.
Ho ho, widzę, że znalazło się nawet lepsze słówko, niż moje "skancelowanie" :D

BTW, dzięki za post, który mi bardzo poprawił humor :)

Re: Splendor

: 15 wrz 2015, 09:52
autor: Bary
Piehoo pisze:Jeżeli jesteś jedyną osobą w świecie która nie zna Splendora - rzuć okiem. 8)
Rozgrywka
Recenzja
No i przez Ciebie kupiłem kolejną grę. ;) Dzięki za świetną przykładową rozgrywkę!

Re: Splendor

: 15 wrz 2015, 11:35
autor: Banan2
Taki hicior i nic nie słychać o dodatku? :shock:
Pozdrawiam

Re: Splendor

: 15 wrz 2015, 11:41
autor: Zet
Wyszły promocyjne kafelki, ale jeśli nie pojawią się w BGG Store, to marnie widzę ich dostępność :(

Re: Splendor

: 15 wrz 2015, 17:34
autor: Tomson
Dodatkowe kafle Rebel rozdawał na Pyrkonie.

Re: Splendor

: 27 wrz 2015, 10:44
autor: warlock
Dokładam cegiełkę do katalogu recenzji :).

SPLENDOR - recenzja

Re: Splendor

: 27 wrz 2015, 11:16
autor: Bary
warlock pisze:Dokładam cegiełkę do katalogu recenzji :).

SPLENDOR - recenzja
Bardzo fajna, zwięzła recenzja. Szczególnie spodobał mi się komentarz na temat wypraski i koszulkowania kart- często pomijany detal, który jednak jest istotny z mojego punktu widzenia. Jeżeli chodzi o problem wypadających żetonów przy trzymaniu pudełka w pionie to da się to rozwiązać podkłądając kilku milimetrową tekturkę na spód pudełka (patent opisany w instrukcji do Small Worda, który świetnie się sprawdza). Nie wiem też, czy wadą jest to, że gra jest abstrakcyjna, jednemu się spodoba, innemu nie.

Re: Splendor

: 30 paź 2015, 23:24
autor: Gabriel
Cześć,

Po długiej przerwie w graniu, nadrabiam zaległości. Sprawdzam tę grę. 14 000 ocen na BGG, Rebel ma listę recenzji niczym Norman Davies źródeł... i mam kilka pytań:

1. Nie rozumiem, gdzie tu jest "budowanie silniczka"
2. Nie rozumiem fenomenu tej gry. Moja pierwsza myśl "Jaipur" - tyle, że za 100 pln.

Dlaczego:

1. Zbieramy kamyczki, żeby mieć mix na kupno karty rozwoju
2. Zbieramy karty rozwoju, żeby mieć mix bonusów na szlachciura

To wszystko. Czy silnik to "dwa niebieskie, trzy czarne, cztery zielone" co nam daje kobitkę za 3 punkty?

Chyba czegoś nie ogarniam.

Re: Splendor

: 31 paź 2015, 00:13
autor: Hiu
Trafiles w sedno.

Gra sie pieknie sprzedaje, bo ma zetony pokerowe :) ktore fajnie leza w rece.

Mechanicznie jest bardzo prosta. Zbierasz zetony/rezerwujesz karte/kupujesz karte
Im wiecej masz kart przed soba, tym mniej potrzebujesz zetonow - i to jest ten twoj silniczek. Kart nigdy nie masz tyle, zeby nie potrzebowac zetownow - karty z pukntami (znaczacymi punktami) sa drogie.

W sumie to tyle.

Nic nowego, nic skomplikowanego. Ale gra sie swietnie :) Cos jak monopoly po obiedzie dla "graczy" haha. Ze tak zazartuje. Sprobuj online. To naprawde dziala ;)

Re: Splendor

: 31 paź 2015, 00:19
autor: Trolliszcze
Ja próbowałem dwa razy i nie jestem w stanie się przekonać. Spróbuję jeszcze trzeci, ale czarno to widzę.
Nie do końca rozumiem, skąd się bierze fenomen Splendoru - i jakoś mnie nie przekonuje teoria, że to przez "pokerowe" żetony. Niby to gra raczej dla początkujących albo przerywnik - tylko rzecz w tym, że przecież jest mnóstwo lepszych gatewayów i fillerów! Cóż, może po prostu na bezrybiu i rak ryba... Nie było ostatnio żadnego hitu z gatunku "zasady do wytłumaczenia w pięć minut, ale jest nad czym pomyśleć" (jak np. Dominion), więc gra trochę jednak średnia zagospodarowała tę niszę.

Re: Splendor

: 31 paź 2015, 00:19
autor: Trolliszcze
Ja próbowałem dwa razy i nie jestem w stanie się przekonać. Spróbuję jeszcze trzeci, ale czarno to widzę.
Nie do końca rozumiem, skąd się bierze fenomen Splendoru - i jakoś mnie nie przekonuje teoria, że to przez "pokerowe" żetony. Niby to gra raczej dla początkujących albo przerywnik - tylko rzecz w tym, że przecież jest mnóstwo lepszych gatewayów i fillerów! Cóż, może po prostu na bezrybiu i rak ryba... Nie było ostatnio żadnego hitu z gatunku "zasady do wytłumaczenia w pięć minut, ale jest nad czym pomyśleć" (jak np. Dominion), więc gra trochę jednak średnia zagospodarowała tę niszę.

Re: Splendor

: 31 paź 2015, 01:13
autor: rattkin
Trolliszcze pisze:Ja próbowałem dwa razy i nie jestem w stanie się przekonać. Spróbuję jeszcze trzeci, ale czarno to widzę.
Nie do końca rozumiem, skąd się bierze fenomen Splendoru - i jakoś mnie nie przekonuje teoria, że to przez "pokerowe" żetony. Niby to gra raczej dla początkujących albo przerywnik - tylko rzecz w tym, że przecież jest mnóstwo lepszych gatewayów i fillerów! Cóż, może po prostu na bezrybiu i rak ryba... Nie było ostatnio żadnego hitu z gatunku "zasady do wytłumaczenia w pięć minut, ale jest nad czym pomyśleć" (jak np. Dominion), więc gra trochę jednak średnia zagospodarowała tę niszę.
Splendor gdyby nie te żetony, nie istniałby. Tu właściwie nie ma gry, jest sucho jak na pustyni, totalna kicha. Ja również nie rozumiem fenomenu. Albo chodzi o te żetony, albo o to, że większość osób nie lubi jednak gier, które premiują jakieś zaawansowane planowanie i liczenie, tylko takie nijakie bzdety dla mas. Trochę jak Sudoku.

Najgorszemu wrogowi bym nie polecił. Tyle planszówek, a taka lipna pozycja zbiera cały, nomen omen, splendor.

Re: Splendor

: 31 paź 2015, 01:28
autor: Tyrek
Gra sie pieknie sprzedaje, bo ma zetony pokerowe :) ktore fajnie leza w rece.
Ja myślę, że dobrze się sprzedaje bo daje złudne poczucie "budowania swojego silniczka" przy bardzo prostych do ogarnięcia regułach. Główne dla osób, które nie są zaznajomione w dużym stopniu ze światem planszówek. Poza tym jest kolorowa i ładnie wydana.

Pomimo tego, nie rozumiem fenomenu. Co prawda sam mam egzemplarz i od czasu do czasu wyciągnę jako filler na dobicie, albo wśród osób niegrających, które mają awersję do słuchania zasad dłużej niż 5 min. Jednak zazwyczaj po jednej grze mam dość... i to na minimum miesiąc ;-) Co ciekawe, osoby mniej ograne chcą grać dalej - no i pytanie, skąd magia?