Strona 11 z 17

Re: Achaja

: 17 kwie 2015, 19:57
autor: pieczkins
Dobrze widzę, że celem jest możliwość dokupienia sobie figurki?

Re: Achaja

: 17 kwie 2015, 22:34
autor: DarkSide
1.a) Czy jak ktoś dokupił Upgrade do PLO oraz Achaję (czyli wg. tego co pisaliście pójdzie jedną przesyłką), to trzeba Wam zgłaszać, czy sobie sami "wyhaczycie" te osoby?

1.b) Co z dokupywaniem osiągniętych kolejnych celów? Czy również je zgłaszać jeśli wsparło sie np.: Achaję + dodatkowe cele + Upgrade?

2. Czy okładka jest wersją finalną? Nie żebym bardzo marudził, ale w stosunku do PLO (ujmując rzecz dyplomatycznie) to wg. mnie krok do tyłu.

3. W języku polskim nie ma skrótu tyś. Jest "tys." ;)

Ad rem Zupełnie nie rozumiem marudzenie, że jakiś sklep postanowił włączyć się do akcji. A co za różnica czy jeden podmiot zakupi 20 egzemplarzu czy też 20 ziomali skrzyknie się na zakup zbiorowy? Suma sumarum i tak na końcu 20 osób stanie się właścicielami 20 egzemplarzy.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 00:22
autor: vojtas
Gambitowi chyba po prostu jest smutno, że do planszówkowego crowdfundingu nie włącza się więcej jednostek. ;) Tak przynajmniej ja to odebrałem.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 01:18
autor: Gambit
vojtas pisze:Gambitowi chyba po prostu jest smutno, że do planszówkowego crowdfundingu nie włącza się więcej jednostek. ;) Tak przynajmniej ja to odebrałem.
Dokładnie. Smutno mi, że bez wsparcia sklepów, część projektów prawdopodobnie nie zostałaby ufundowana. Fakt, Achaja szła całkiem dobrze i była szansa na 100% bez Strefy, ale mimo wszystko, to chyba trzeci taki projekt ostatnio, gdzie Strefa wchodzi ze swoimi pieniędzmi.

Żeby nie było, nie narzekam, że Achaja została ufundowana. Bardzo się cieszę. Ale czyżby polski odbiorca nie chciał wspierać polskich gier? Może się wytworzyć mechanizm "Spoko, nie wspieram na razie. W razie czego i tak przyjdzie Strefa i ufunduje projekt jedną dużą wpłatą". Na KS, czy Indiegogo, polskie projekty mają się nieźle. U nas walczą o życie...

Naprawdę mam nadzieję, że to mój wrodzony pesymizm, a nie smutna reguła.
Trolliszcze pisze:Jeżeli to rzeczywiście jest schemat (miejmy nadzieję!), to marudzenie i czarnowidztwo wydaje się zupełnie bez sensu, bo przynajmniej mamy gwarancję ufundowania kolejnych projektów. W czym kłopot?
No właśnie w tym kłopot. Jak już napisałem. Polski wspieracz będzie miał wywalone, bo i tak przyjdzie Strefa i ufunduje. :/

I żeby nie było. To moje prywatne przemyślenie o crowdfundingu w PL, na podstawie ostatnio obserwowanych projektów. Nie ma nic wspólnego z Achają jako grą.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 03:36
autor: vojtas
Gambit pisze:Na KS, czy Indiegogo, polskie projekty mają się nieźle. U nas walczą o życie...
Co jest tego przyczyną?

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 04:46
autor: schizofretka
Wspierają nie polacy.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 10:30
autor: adalbert
Gambit pisze: Ale czyżby polski odbiorca nie chciał wspierać polskich gier?
Wg mnie z chceniem nie ma to wiele wspólnego, tylko z zasobnością portfela.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 10:49
autor: Jacek_PL
adalbert pisze:
Gambit pisze: Ale czyżby polski odbiorca nie chciał wspierać polskich gier?
Wg mnie z chceniem nie ma to wiele wspólnego, tylko z zasobnością portfela.
Jest też kwestia innego rozwiązania płatności, na KS tylko deklarujemy wsparcie, a płacimy po zakończeniu akcji, więc takie early birds rozchodzą się zazwyczaj bardzo szybko. Na Wspieram.to musimy od razu wybulić kasę, więc albo zaoszczędzimy 10zł ale musimy wpłacić te 30 dni wcześniej (przy niektórych akcjach to bywa to nawet 60 dni wcześniej) nie wiedząc nawet czy gra zostanie ufundowana albo płacimy później ale trochę drożej.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 11:55
autor: Piehoo
Mnie argumenty zasobności portfela i "zamrożenia" gotówki jakoś nie przekonuje. Skąd w takim razie rosnąca sprzedaż planszówek w Polsce? Wydaje mi się że większość użytkowników tego forum jednak kupuje przynajmniej kilka gier w roku.
Jakby pojawiły się kampanie na poziomie tych z KS, to bez problemu gry byłyby fundowane. Jednocześnie zdaje sobie sprawę że twórcy Post Human, Blood Rage czy innych mieli większe nakłady na przygotowanie kampanii.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 12:32
autor: schizofretka
Jasne, ale np. PLO pod względem produkcyjnym absolutnie nic nie brakowało, a nakład był na tyle mały, że zatrudnienie firmy do przygotowania kampanii raczej nie miał ekonomicznej racji bytu. Rynek jest bez porównania mniejszy, mimo że rozwija się dynamicznie, a jeśli ktoś kupuje kilka - nie kilkanaście lub więcej - gier w roku, to zrozumiałe jest, że wspiera tylko tytuły, które wyjątkowo go zainteresują. Do tego dochodzi narodowy kompletny brak zaufania (i mówiąc to, zdaję sobie sprawę, skąd się bierze i że wyszukiwanie cech narodowych jest naszą cechą narodową).


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 12:39
autor: Wspieram.to
DarkSide pisze:1.a) Czy jak ktoś dokupił Upgrade do PLO oraz Achaję (czyli wg. tego co pisaliście pójdzie jedną przesyłką), to trzeba Wam zgłaszać, czy sobie sami "wyhaczycie" te osoby?

1.b) Co z dokupywaniem osiągniętych kolejnych celów? Czy również je zgłaszać jeśli wsparło sie np.: Achaję + dodatkowe cele + Upgrade?

2. Czy okładka jest wersją finalną? Nie żebym bardzo marudził, ale w stosunku do PLO (ujmując rzecz dyplomatycznie) to wg. mnie krok do tyłu.

3. W języku polskim nie ma skrótu tyś. Jest "tys." ;)

Ad rem Zupełnie nie rozumiem marudzenie, że jakiś sklep postanowił włączyć się do akcji. A co za różnica czy jeden podmiot zakupi 20 egzemplarzu czy też 20 ziomali skrzyknie się na zakup zbiorowy? Suma sumarum i tak na końcu 20 osób stanie się właścicielami 20 egzemplarzy.
Ad 1. System dopisuje do Twojego konta każdy zakup nagrody i dodatku, nie trzeba informować autora projektu. Jedynym przypadkiem kiedy trzeba informować autora jest moment kiedy kupując np grę za 139 zapłaciłeś za nią o 194 bo wliczyłeś 55 zł więcej (za upgrade kit). Wówczas trzeba napisać do nas kamil@wspieram.to lub po zakończeniu kampanii do RedImpa. Nagrody i dodatki należy dokupywać osobno, tak aby system je mógł odpowiednio zakwalifikować.
Gambit pisze:
vojtas pisze:Gambitowi chyba po prostu jest smutno, że do planszówkowego crowdfundingu nie włącza się więcej jednostek. ;) Tak przynajmniej ja to odebrałem.
Dokładnie. Smutno mi, że bez wsparcia sklepów, część projektów prawdopodobnie nie zostałaby ufundowana. Fakt, Achaja szła całkiem dobrze i była szansa na 100% bez Strefy, ale mimo wszystko, to chyba trzeci taki projekt ostatnio, gdzie Strefa wchodzi ze swoimi pieniędzmi.

Żeby nie było, nie narzekam, że Achaja została ufundowana. Bardzo się cieszę. Ale czyżby polski odbiorca nie chciał wspierać polskich gier? Może się wytworzyć mechanizm "Spoko, nie wspieram na razie. W razie czego i tak przyjdzie Strefa i ufunduje projekt jedną dużą wpłatą". Na KS, czy Indiegogo, polskie projekty mają się nieźle. U nas walczą o życie...

Naprawdę mam nadzieję, że to mój wrodzony pesymizm, a nie smutna reguła.
Trolliszcze pisze:Jeżeli to rzeczywiście jest schemat (miejmy nadzieję!), to marudzenie i czarnowidztwo wydaje się zupełnie bez sensu, bo przynajmniej mamy gwarancję ufundowania kolejnych projektów. W czym kłopot?
No właśnie w tym kłopot. Jak już napisałem. Polski wspieracz będzie miał wywalone, bo i tak przyjdzie Strefa i ufunduje. :/

I żeby nie było. To moje prywatne przemyślenie o crowdfundingu w PL, na podstawie ostatnio obserwowanych projektów. Nie ma nic wspólnego z Achają jako grą.
Wsparcie sklepów nigdy nie przekroczyło 25% całej zebranej sumy. Powiedzmy sobie szczerze, bez wsparcia ludzi nie było by gier.
Jacek_PL pisze:
adalbert pisze:
Gambit pisze: Ale czyżby polski odbiorca nie chciał wspierać polskich gier?
Wg mnie z chceniem nie ma to wiele wspólnego, tylko z zasobnością portfela.
Jest też kwestia innego rozwiązania płatności, na KS tylko deklarujemy wsparcie, a płacimy po zakończeniu akcji, więc takie early birds rozchodzą się zazwyczaj bardzo szybko. Na Wspieram.to musimy od razu wybulić kasę, więc albo zaoszczędzimy 10zł ale musimy wpłacić te 30 dni wcześniej (przy niektórych akcjach to bywa to nawet 60 dni wcześniej) nie wiedząc nawet czy gra zostanie ufundowana albo płacimy później ale trochę drożej.
Raz - zamożność portfela to prawda. Dlaczego na wspieram.to nie znajdziecie 3-4 kampanii gier planszowych na raz a na KS jest ich 30? Odpowiedź jest prosta mało kogo stać w Polsce na zakup 3-4 gier miesięcznie po 140-150 zł miesięcznie. Drugą przyczyną jest zasięg i świadomość społeczeństwa polskiego - wiecie, że może 1% polaków wie w ogóle co to jest crowdfunding? To dzięki Wam i sklepom budujemy rynek, za kilka lat sklepy będą miały udział na poziomie 5% całości, wymaga to jednak czasu.

Dwa - na KS jest fajna metoda "kupowania" która w Polsce niestety jest niemożliwa. Na KS nie kupujesz, ale rezerwujesz, taki pre-booking, który jest opłacany dopiero po zakończeniu akcji minimum 100%. Wówczas KS wysyła do wszystkich kart kredytowych wspierających polecenie pobrania. Nie zawsze jednak wszystkie "rezerwy" kończą się pobraniem, znam przypadki, że nie udało się pobrać i nawet 20% zadeklarowanej kwoty. W Polsce jedyna metodą jest opłacenie z góry i jest to jakiś sposób mrożenia sobie środków, dlatego prawie 70% wsparcia jest dokonywana w ostatni, tygodniu akcji, czego byliśmy świadkami na przykładzie Zamków czy PLO. O ile "kowalski" nie poczuję zamrożenie na poziomie 140 zł o tyle sklep który daje 10-15k już tak, co powoduje nie raz utratę płynności oraz obrotu gotówki, która do niego wróci nie na koniec akcji za 30 dni, ale dopiero po kilku miesiącach jak przyjdą gry i sprzeda,, więc uwierzcie mi sklepy odwalają naprawdę bardzo dobrą robotę w budowaniu rynku.

Na pewno jednak nie zaakceptujemy faktu, że, sklep "wykłada" 90% całości bo to mało ma wspólnego z crowdfundingiem.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 12:41
autor: Kolejarz
Kickstarter to też cała społeczność osób, które regularnie wspierają kolejny projekty. To już styl życia. Na znacznie mniejszym polskim rynku taka grupa może w ogóle się nie wykształcić. Jak kogoś to interesuje, to głównie będzie wspierał na Kickstarterze. Sposób zbierania wpłat, a więc możliwość wycofania deklaracji wsparcia w tym pomaga. Można kliknąć i poczekać te kilka tygodni, zawsze można przecież zrezygnować, jeśli coś pójdzie nie tak. Gry są wspierane więc znacznie szybciej, a jednocześnie nikt jeszcze nie wydał złotówki - dominują więc pozytywne emocje, na razie tak dużo nie myśli się o pieniądzach.
Ile osób, które wspiera gry dowiaduje się o nich z newsletterów wspieram.to albo wręcz z przeglądania serwisu? W Polsce platforma crowdfundingowa to tylko narzędzie. Po Kickstarterze można surfować w poszukiwaniu czegoś ciekawego dla siebie. Można mieć akurat nadmiar gotówki i znaleźć coś godnego wsparcia. W Polsce co najwyżej można ominąć kampanię, bo akurat nie miało się pieniędzy na ten jeden interesujący projekt w roku. Albo się o nim usłyszało za późno.
Skala ma znaczenie. Mniej early adopterów, mniej użytkowników później.
Nie da się bezpośrednio porównywać crowdfundingu z wielkością rynku, udział crowdfundingu w sprzedaży ogółem nie jest i nie będzie stały. Wydawnictwa prowadzą akcje przedsprzedażowe i też chyba nie spotykają się one z dużym sukcesem. W Polsce widać sprzedać realizowana jest innymi kanałami, na pewno będzie się to zmieniać, ale powoli.
Nie wiem też, jakie to są kampanie na poziomie KS. Czy Post Human i Blood Rage to dobre przykłady? Czy można je w ogóle porównywać z grami wydawanymi przez wspieram.to? Gry z duża liczbą figurek nie nadają się na niszowe platformy, bo atrakcyjna cena też bierze się ze skali. Potrzebny jest prawdziwy sukces, a nie sukces na miarę polskiego crowdfundingu. Pan Lodowego Ogrodu musiał mieć na wspieram.to preferencyjną cenę, która nie pozwalała na atrakcyjne, darmowe stretch-goale. Przy Odbudowie Warszawy też pojawiają się narzekania na cenę (a więc argument zasobności portfela), która też pewnie w jakimś stopniu jest efektem niskiego nakładu.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 14:50
autor: Dexterus
W sumie to dość zabawne, że dyskusja o rzekomo smutnym stanie polskiego krautfandingu rozgorzała wraz z wyjątkowym sukcesem Achai. Projekt - co tu dużo mówić - niszowy (bo jednak planszówki w skali ogółu społeczeństwa to nie jest kaliber WOŚP, płyt hip-hopowych / metalowych bądź dobroczynności na Czarnym Lądzie) został ufundowany w trzy dni, uzbierawszy w tym czasie sumę wielokrotnie wyższą od lwiej części innych, już zakończonych, udanych projektów. Jest to świetny dowód na "siłę rażenia" lokalnych kampanii, jak i śliczna laurka na cześć zdolności mobilizowania się "planszowego żelaznego elektoratu" ;)

Dodajmy, że Achaja stanowi ukoronowanie już dość długiego pasma zwycięstw gier planszowych. Z jednej strony, wszystkie poważne inicjatywy zakończyły się sukcesem, co w skali wspieram.to jest ewenementem. Z drugiej, niektóre z tych kampanii stanowią absolutny top w historii polskiego CF zarówno pod kątem uzbieranych sum, jak i ilości wspierających.

OK, jasne jest, że wyniki te są nieco przekłamane właśnie z racji działania tych wielkich mecenasów, ale - Gambitowe na przykład - czarnowidzenie jest według mnie spojrzeniem oderwanym od rzeczywistości. Trochę kojarzy mi się - oczywiście toutes proportions gardées - z podejściem niektórych młodych humanistów, którzy po wyfrunięciu z domu liczą, że od razu, za pierwszą pensję, wynajmą sobie własne mieszkanie w dobrej dzielnicy, żywić się będą sushi, utrzymają całkiem nową furirę i będą jeździć trzy lub 4 razy do roku w ciekawe zakątki świata. Takie jakby pominięcie ...pewnych okresów przejściowych i lokalnych uwarunkowań. W omawianym przypadku zwłaszcza to drugie.
Kolejarz pisze:Kickstarter to też cała społeczność osób, które regularnie wspierają kolejny projekty. To już styl życia. Na znacznie mniejszym polskim rynku taka grupa może w ogóle się nie wykształcić.
Właśnie to. Ja śmiem twierdzić, że wręcz na pewno się ona nie wykształci. Nie ta skala, nie te proporcje. Na KSie mogę interesować się tylko jednym segmentem rynku i żyć jak pączek w maśle; co kilka dni wpadać i przebierać w ofertach gier / filmów / planszówek / muzyki. Reszta świata może nie istnieć, ponieważ w tym moim ogródku codziennie coś się będzie działo. Mnogość tematów, mnogość mechanik / technik, mnogość cen. Niemal w każdej chwili znajdzie się coś, na co można by przeputać pieniądze. A tutaj? Kiedy - pomijam tutaj aspekt społeczny, czyli kampanie fundujące dobroczynność, czyjeś wyjazdy, stypendia, start-upy, tylko zmierzające do tego, że kiedyś tam dostanę jakiś finalny produkt - nowa kampania w interesującym mnie segmencie kultury pojawia się raz na tydzień? miesiąc? kwartał?! No i dodajmy, że z tych paru też nie wszystkie muszą mnie interesować (gdyż np. Grzędowicza nie czytałem, tudzież czytałem i uwielbiam, za to np. odrzuca mnie mechanika; hip hopu nie lubię; Franko wspominam bez sentymentu; etc.).

Zresztą, czy naprawdę trzeba porównywać skalę globalnego serwisu z serwisem lokalnym? Nawet gdyby KS był "pure American", to przykładając ów wspominany przez imć Roguckiego 1 procent na skalę społeczeństwa jankeskiego, to już mówimy o 3+ milionach potencjalnych pledżujących.

Czy więc, jeśli Conana (rekordzistę spośród planszówek w historii KS, pomijając oczywiście aberrację jaką było Exploding Kittens) w skali całego globu wsparło 16 tysięcy osób, zaś PLO (rekordzistę na wspieram.to) osób 940, to naprawdę z tym polskim crowdfundowaniem planszówek jest aż tak źle?

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 17:40
autor: matio2007
Dexterus pisze: Zresztą, czy naprawdę trzeba porównywać skalę globalnego serwisu z serwisem lokalnym? Nawet gdyby KS był "pure American", to przykładając ów wspominany przez imć Roguckiego 1 procent na skalę społeczeństwa jankeskiego, to już mówimy o 3+ milionach potencjalnych pledżujących.
Czy więc, jeśli Conana (rekordzistę spośród planszówek w historii KS, pomijając oczywiście aberrację jaką było Exploding Kittens) w skali całego globu wsparło 16 tysięcy osób, zaś PLO (rekordzistę na wspieram.to) osób 940, to naprawdę z tym polskim crowdfundowaniem planszówek jest aż tak źle?
Nawet w krajach typu Francja czy Niemcy, które maja ogromny planszówkowy potencjał, ich lokalne KSy są bardzo słabe. Miejscowi twórcy wolą startować z kampanią na KS niż u siebie, albo np. startować z kampanią na francuską wersję językową swojej gry na KS (która jest przeznaczona teoretycznie tylko dla Francuzów). Ciekawe, czy np. Achaja w polskiej wersji językowej zebrała by więcej startując na KS niż na Wspieram.To? Wspierający zyskują wtedy chociażby możliwość cofania wpłat co słusznie było wymieniane przez moich przedmówców jako bardzo istotny czynnik.

To na co warto zwrócić uwagę, jeżeli chodzi o budowę "społeczności", to ilość komentarzy podczas akcji. W Polsce ludzie o akcji piszą na forach/FB/blogach. A platforma służy tylko do przelania pieniędzy. Natomiast na KS dla ludzi jest to główne pole do wypowiedzi, narzekania, zadawania pytań itd. Wspomniany wyżej Conan ma ponad 39tysięcy komentarzy!! Większość z nich została napisana podczas tych kilku tygodni trwania zbiórki i to świadczy o potędze społeczności KS.

A co do PLO, to te 940 osób to jest ilość wybranych nagród (czy poziomów wsparcia), natomiast liczba uczestników akcji to coś koło 350 z tego co kojarzę.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 18:18
autor: Kolejarz
Nie da się ukryć, że Kickstarter jest znacznie przyjaźniejszy, jeśli chodzi o budowanie społeczności.
Komentarze nie są powiązane z Facebookiem, można komentować aktualizacje bezpośrednio na stronie, więc użytkownik nie tylko nie musi szukać informacji o ciekawych kampaniach poza stroną platformy, ale też nie musi opuszczać strony, żeby aktywnie uczestniczyć w kampanii. Na Wspieram.to wchodzi się, żeby zapłacić albo sprawdzić licznik. Społeczność żyje na forum, a tu wypowiadać się mogą wszyscy i wątki związane z kampaniami crowdfundingowymi to w dużej mierze off-topic - jak tutaj. ;) I to mimo powstania odpowiedniego wątku na takie tematy wcześniej.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 18:34
autor: Wspieram.to
Kolejarz pisze:Nie da się ukryć, że Kickstarter jest znacznie przyjaźniejszy, jeśli chodzi o budowanie społeczności.
Komentarze nie są powiązane z Facebookiem, można komentować aktualizacje bezpośrednio na stronie, więc użytkownik nie tylko nie musi szukać informacji o ciekawych kampaniach poza stroną platformy, ale też nie musi opuszczać strony, żeby aktywnie uczestniczyć w kampanii. Na Wspieram.to wchodzi się, żeby zapłacić albo sprawdzić licznik. Społeczność żyje na forum, a tu wypowiadać się mogą wszyscy i wątki związane z kampaniami crowdfundingowymi to w dużej mierze off-topic - jak tutaj. ;) I to mimo powstania odpowiedniego wątku na takie tematy wcześniej.
Ze swojej strony dodam, że w niedługim czasie (do 2 tyg.) pojawi się nowe wersja strony wspieram.to, a chwilę po premierze narzędzia, których celem będzie właśnie budowaniu społeczności na portalu tak, aby ludzie poczuli się jeszcze bardziej częścią inicjatywy projektu, a nie tylko "wpłać i licznik". Pytanie tylko czy wspierający będą korzystać z tych narzędzi, ale to już czas pokaże. "Tak czy siak" idziemy w stronę budowania społeczności a nie tylko strony do "wpłacana kasy". Czas pokaże.

Re: Achaja

: 18 kwie 2015, 19:05
autor: mig
Wspieram.to pisze: Pytanie tylko czy wspierający będą korzystać z tych narzędzi, ale to już czas pokaże.
Jeśli będzie tam zapewniona duża aktywność twórców projektów i stały do nich dostęp to pewnie (szczególnie w przypadku osób, które projekt już wsparły) będzie to narzędzie z którego sporo osób może korzystać.
Z drugiej strony dla okazjonalnych wspieraczy (jak ja), których poza planszówkami na wspieram.to raczej nic innego nie zainteresuje, komunikacja poprzez to forum powinna być wystarczająca (a biorąc pod uwagę to, że już tu zwykle są zarejestrowani i aktywni to wręcz wygodniejsza niż angażowanie swojej uwagi w kolejnym miejscu). :)

Re: Achaja

: 19 kwie 2015, 10:00
autor: Gambit
Widzę, że niechcący wsadziłem kij w mrowisko. Przepraszam, nie było to moim zamiarem. Przepraszam również za zaśmiecenie wątku o grze, dyskusją o crowdfundingu.

Re: Achaja

: 19 kwie 2015, 20:18
autor: Wspieram.to
Gambit pisze:Widzę, że niechcący wsadziłem kij w mrowisko. Przepraszam, nie było to moim zamiarem. Przepraszam również za zaśmiecenie wątku o grze, dyskusją o crowdfundingu.
To wracając do Achai - brakuje już tylko 700 zł do osiągnięcia II celu i rozszerzenia gry o 13 kafelek planszy :D :!:

Re: Achaja

: 21 kwie 2015, 09:41
autor: glorfindel
RedImp widać nie zagląda na stronę swojej kampanii. Po co wrzucać update o kolejnym odblokowanym celu i dalej zachęcać ludzi? Przecież jak będzie brakowało kasy do jakiegoś celu to się zadzwoni do Strefy i ufundują... :?

Re: Achaja

: 21 kwie 2015, 10:45
autor: sqb1978
Wspieram.to pisze:
Gambit pisze:Widzę, że niechcący wsadziłem kij w mrowisko. Przepraszam, nie było to moim zamiarem. Przepraszam również za zaśmiecenie wątku o grze, dyskusją o crowdfundingu.
To wracając do Achai - brakuje już tylko 700 zł do osiągnięcia II celu i rozszerzenia gry o 13 kafelek planszy :D :!:
No Gambit, wesprzyj w ramach rekompensaty ;)

Re: Achaja

: 21 kwie 2015, 12:07
autor: Muad'Dib
glorfindel pisze:RedImp widać nie zagląda na stronę swojej kampanii. Po co wrzucać update o kolejnym odblokowanym celu i dalej zachęcać ludzi? Przecież jak będzie brakowało kasy do jakiegoś celu to się zadzwoni do Strefy i ufundują... :?
Ludzie, jacy wy zesr.ni. Oczywiście fajnie jest patrzeć jak wydawca reaguje w ciągu kilku sekund ale może coś wydarzyło co przyblokowało ich wczoraj i dopiero powoli reagują na osiągnięcie progu? Poza tym zaraz Pyrkon, który pewnie mocno ich angażuje. Internet to była fajna rzecz dopóki ludzie nie zaczęli oczekiwać wszystkiego na już w ciągu 5 sekund a w najgorszym przypadku 10.

Re: Achaja

: 21 kwie 2015, 12:44
autor: glorfindel
Jeśli by się przygotowali, to powinni mieć napisane ze 2 aktualizacje do przodu i grafiki do nich właśnie na wypadek jakby "może coś wydarzyło" zwłaszcza, że "zaraz Pyrkon, który pewnie mocno ich angażuje" :) Porównaj sobie to z dobrze prowadzonymi kampaniami na KS, gdzie update pojawia się często w ciągu kilkunastu minut po przekroczeniu progu.

Re: Achaja

: 21 kwie 2015, 14:34
autor: RedImp
Po małej nieobecności spowodowanej bardzo ważnymi sprawami, które zaabsorbowały zasoby i czas całego naszego zespołu, wracamy do aktywnego prowadzenia kampanii. Przepraszamy za ten jednodniowy poślizg i obiecujemy poprawę. :oops:

W akcji pojawiła się aktualizacja, w której ujawniamy kolejny cel do zdobycia.
https://wspieram.to/4395-achaja-gra-pla ... t-779.html

Liczymy bardzo na Was w rozpowszechnianiu informacji o projekcie, co na pewno pomoże przyciągać nowych wspierających a przez to zdobywać nowe cele.

Re: Achaja

: 22 kwie 2015, 15:35
autor: Tycjan
Zobaczcie jak wyglądają ostatnie projekty kart postaci oraz plansza z torem władzy.
Tradycyjnie na ZnadPlanszy.pl :)
Więcej: http://wspieramto.znadplanszy.pl/2015/0 ... -medialny/