GRY-PLANSZOWE.pl

warlock pisze:http://www.lacerta.pl/index.php/9-artyk ... wy-dodatek

Wygląda dobrze, kupuję na 100%. Nie obraziłbym się też na metalowe dublony z Anniversary Edition.

To powiedziawszy, nie jestem dużym fanem dodatków, które wprowadzają nowe rodzaje elementów do gier. Takich jak owi szlachcice w Puerto.

Nowe budynki - ok, to w mojej opinii mieści się w ramach koncepcji Puerto Rico. Ale wprowadzanie nowego komponentu i uzależnianie od niego działania innych elementów narusza prostotę zasad i elegancję tej gry. W mojej opinii.

Plus jest taki, że jest to totalnie opcjonalne. Mam podobne zdanie co Ty, ale chętnie wypróbuję coś, co wniesie powiew świeżości do klasycznego tytułu

Szlachcice funkcjonują na rynku od dawna czasu, można trochę o tym dodatku poczytać na BGG .

pinata pisze:Ale wprowadzanie nowego komponentu i uzależnianie od niego działania innych elementów narusza prostotę zasad i elegancję tej gry. W mojej opinii.

Ale to bardzo stary dodatek, dostępny m.in. w Alea Treasure Chest.

Chyba widzę małą nieścisłość w materiałach na stronie. Na obrazku pokazującym rozgrywkę, Hacjenda ma nadrukowany na planszy koszt 2, natomiast niżej na zdjęciu samej planszy widnieje koszt 4. W poprzednim wydaniu, jeśli dobrze pamiętam, cena tego budynku wynosiła 2. Czy coś się w tej kwesti zmienia?

lhw pisze:Chyba widzę małą nieścisłość w materiałach na stronie. Na obrazku pokazującym rozgrywkę, Hacjenda ma nadrukowany na planszy koszt 2, natomiast niżej na zdjęciu samej planszy widnieje koszt 4. W poprzednim wydaniu, jeśli dobrze pamiętam, cena tego budynku wynosiła 2. Czy coś się w tej kwesti zmienia?

Też to zauważyłem, mam nadzieję, że do druku poszła wersja po korekcie... Zaraz zacznę żałować że sprzedałem starą, wolną od wad edycję

Swoją drogą, które kafle statków będą w ostatecznej wersji? Na jednym zdjęciu widzimy prostokątne kafelki, a na drugim (ładniejsze) kafle w kształcie "łódeczek" .

/edit: A San Juan marzy mi się od dawna...

Poszła wersja po korekcie, ale akurat tego nie zauważyliśmy. Na szczęście plansza jest dwustronna i z drugiej strony (tam gdzie nie slotów na kafelki z drugiego dodatku jest poprawnie).

warlock pisze:Swoją drogą, które kafle statków będą w ostatecznej wersji? Na jednym zdjęciu widzimy prostokątne kafelki, a na drugim (ładniejsze) kafle w kształcie "łódeczek"

Dla swojego zdrowia nie będę się wypowiadał o materiałach które dostaliśmy od Ravensburgera. Dość powiedzieć, że zamiast np. tabelek ktoś robił odstępy spacjami... Instrukcja którą dostaliśmy była w 30% po francusku, brakowało akapitów, albo miała jakieś babole. Po krótkim riserczu okazało się że to właściwie to samo co edycja jubileuszowa, tylko ma inne drewno w pudełku. W edycji jubileuszowej statki były docięte tak, żeby wyglądały jak statki. Mam nadzieję że tutaj też będą, ale będę wiedział jak dostanę grę do ręki.

Ok, miejmy nadzieję, że poza tym jednym błędem na planszy reszta będzie bez zastrzeżeń (przede wszystkim w kwestii tłumaczenia zasad).

Plus jest taki, że starą edycję będzie można odkupić za bezcen w razie czego (ale nie przewiduję takiej ewentualności ).

Nie mam dostępu do firmowego FTPa, ale https://www.dropbox.com/s/sr0ie557e6s1w ... L.pdf?dl=0

Wielkie dzięki! Niniejszym zabieram się za lekturę.

tokage pisze:Poszła wersja po korekcie, ale akurat tego nie zauważyliśmy. Na szczęście plansza jest dwustronna i z drugiej strony (tam gdzie nie slotów na kafelki z drugiego dodatku jest poprawnie).

Zawsze możecie dodać naklejkę na ten fragment planszy aby było poprawnie. Bo jednak fajnie mieć grę bez byków.
Chyba, że coś źle zrozumiałem i teraz gadam głupoty

Dobrze mówisz, Whiplash.

Też mnie gryzie ten błąd To niby bzdura, ale jednak stara wersja była idealna pod tym względem.

W kwestii lektury zasad - instrukcja ma nieścisłości, o które się martwiłem.

Generalnie w sekcji "Zawartość Pudełka" instrukcja precyzyjnie dzieli planszę gracza na dwie części:
WYSPA (miejsce na plantacje)
MIASTO (miejsce na budynki)

Później przy opisie plantatora pojawia się mały zgrzyt:

PLANTATOR (faza plantatora → tworzymy nowe plantacje na wyspie)
Jeśli wybierzesz tę postać, zabierz jeden z odkrytych żetonów plantacji albo
kamieniołom (korzystając z przywileju) i umieść go na dowolnym pustym miejscu
wiejskiej części swojej wyspy.

Zapis "wiejska część wyspy" sugeruje, że istnieje też "miejska część wyspy" (czyli, że wyspa = plansza gracza, co nie jest prawdą).

To rozróżnienie ma ogromne znaczenie przy interpretacji działania budynków z dodatku Szlachcic:

Zakład jubilerski (faza nadzorcy)
Jeśli posiadasz aktywny Zakład jubilerski, bierzesz z banku tyle dublonów, ilu posiadasz szlachciców na swojej wyspie. Nie ma znaczenia kto pracuje w Zakładzie jubilerskim.

Rozumiem, że w tym przypadku WYSPA oznacza plantacje? Czy też zamiennie użyto zwrotu wyspa=plansza gracza?

I dalej:

Ogród pałacowy (koniec gry)
Jeśli posiadasz aktywny Ogród pałacowy, otrzymujesz na koniec gry tyle dodatkowych punktów zwycięstwa, ilu posiadasz szlachciców na swojej wyspie (czyli każdy szlachcic przynosi łącznie 2 PZ bez względu na to, czy pracuje w budynku, na plantacji, czy przebywa na plaży obok róży wiatrów). Nie ma znaczenia kto pracuje w Ogrodzie pałacowym.

Tekst, który zaznaczyłem na czerwono jest dowodem na to, że w instrukcji jest zgrzyt i słowo wyspa jest w niektórych miejscach używane zamiennie z planszą gracza!

To jak to w końcu jest - Jubiler daje dublony za każdego szlachcica na WYSPIE (w znaczeniu plantacji - tak jak było to rozumiane w starej edycji), czy też - zgodnie z szerszą interpretacją obowiązującą w przypadku Ogrodu pałacowego - daje dublony za każdego szlachcica NA PLANSZY?

Generalnie byłbym bardzo wdzięczny, gdyby Lacerta jasno określiła, w jaki sposób interpretować słowo "WYSPA" we wszystkich spornych przypadkach. Po lekturze instrukcji stwierdzam, że jest tam pełne poplątanie z pomieszaniem i już nic nie rozumiem... nie byłbym w stanie poprawnie wytłumaczyć szlachciców, definicje wzajemnie się wykluczają...

Swoją drogą, skąd w obecnym wydaniu wziął się potworek: "wiejska część wyspy"? I to w dodatku w "dawnej" części instrukcji, której nie trzeba było poprawiać (wystarczyło skopiować tekst z poprzedniego wydania...). Nie bardzo wiem, po co było tłumaczyć to na nowo i wprowadzać zamieszanie...

NOWE WYDANIE:
Jeśli posiadasz aktywną Rezydencję, otrzymujesz po zakończeniu gry tym więcej punktów zwycięstwa, im więcej plantacji i kamieniołomów (aktywnych lub nie) będziesz mieć na wiejskiej części swojej wyspy

STARE WYDANIE:
Właściciel aktywnej rezydencji otrzymuje po zakończeniu gry tym więcej punktów zwycięstwa, im więcej plantacji i kamieniołomów będzie się znajdować na jego wyspie (aktywnych lub nie).

Stara edycja miała spójną terminologię (wyspa to było po prostu miejsce na plantacje). Bardzo ładnie proszę, pochylcie się nad problemem.

Hmm. Faktycznie wygląda tak se. Ogarnę i dam znać.

Jak tam sprawy się mają z Puerto? Sprzedałem starą wersję i mam straszne ciśnienie na partyjkę Koniec lipca jest realny na premierę?

Dwa pytania.
Czy wiadomo już ostatecznie kiedy Puerto Rico trafi do sklepów?
Jak wygląda przy grze wyłącznie w 2 osoby, warto?

MartusMarcin pisze:Dwa pytania.
Czy wiadomo już ostatecznie kiedy Puerto Rico trafi do sklepów?
Jak wygląda przy grze wyłącznie w 2 osoby, warto?

Dostaniesz tyle samo głosów za, co przeciw . Ja Puerto na dwie osoby bardzo lubię, ale gra ma zupełnie inny feeling.

Podpinam się do pytania o wysyłkę i jednocześnie chciałem zapytać, czy udało się rozwiązać kwestię interpretacji zapisów w instrukcji? Bo bez tego nawet nie wypycham dodatkowych żetonów z tektury .

To Ci chyba powinno dać do myślenia:
Best Recommended Not Recommended Vote Count

2 8.2% (64) 45.2% (355) 46.6% (366) 785

3 25.6% (251) 69.3% (679) 5.1% (50) 980

4 71.2% (743) 28.4% (297) 0.4% (4) 1044

5 32.7% (312) 57.3% (546) 10.0% (95) 953

Po prostu na dwie osoby to jest dobra gra ale na więcej bardzo dobra.

MartusMarcin pisze:Dwa pytania.
Czy wiadomo już ostatecznie kiedy Puerto Rico trafi do sklepów?
Jak wygląda przy grze wyłącznie w 2 osoby, warto?

Moim zdaniem nie warto, na 2 osoby to jest obecnie słaba gra - znajdziesz dziesiątki lepszych. Cały urok Puerto bierze się z interakcji między graczami, na 2 os. gra jest zbyt zerojedynkowa, nic się w niej ciekawego nie dzieje.

Nowe Puerto nadeszło.

W porównaniu do starej wersji wygląda fantastycznie. Grafiki są miłe dla oka, a statki są w kształcie... statków.

Gdzieniegdzie widać, że jest to okrojona wersja rocznicowa. Na przykład na karcie targowiska towary oznaczone są jako skrzynki (takie były w Anniversary Edition), choć w tej wersji pozostały graniastosłupami.

Pobieżnie przeglądnąłem składniki i na pierwszy rzut oka nie znalazłem błędów wydawniczych. To znaczy oprócz znanego już problemu zawyżonego kosztu jednego budynku na planszy - ale to zupełnie nie przeszkadza, bo plansza i tak jest przykryta budynkami, na których nadruk jest poprawny.

Gdyby ktoś miał wątpliwości: oprócz nowego dodatku z czerwonoskórymi "szlachcicami", w pudełku jest równiez pierwszy dodatek, ten z alternatywnymi budynkami.

Ogólnie bardzo polecam. Za niewielką kasę można dostać niemalże wydanie rocznicowe (jedynie bez metalowych monet i bez towarów w kształcie skrzynek).

edit: A propos wydania rocznicowego - czy można gdzieś dostać (w rozsądnej cenie!) taki upgrade pack z metalowymi dublonami oraz pięciokolorowymi skrzynkami? Bo wtedy zrobiłaby się z tego pełnoprawna wersja Anniversary ;)

A ja w sumie jestem strasznie rozczarowany jakością tektury (zarówno plansz i żetonów) - jest miękka, lekka i cienka, zupełnie nie przypomina pancernej tektury z poprzedniej edycji. Obecne żetony wyglądają na podatne na zużycie.

Na pierwszy rzut oka żetony ról są mniej czytelne (symbole były łatwiejsze do odczytania, ilustracje się zlewają - ale może to kwestia przyzwyczajenia ). Kolor skrzyń tytoniu i kawy na targowisku się zlewa (oby to nie myliło nowych graczy).

Kurczę, może to sentyment przeze mnie przemawia, ale mam wątpliwości, czy dobrze zrobiłem sprzedając poprzednią wersję... Wszystko zależy od reakcji współgraczy, którzy lubili ten tytuł, ale od częstego grania odstraszała ich szata graficzna . Oby nowa edycja dała radę w tym zakresie

PS ilustracja na pudle jest gorsza niż była imo

Ja kupiłem niedawno starą wersję Puerto Rico nie wiedząc że jest planowane nowe wydanie. Ale patrząc na zdjęcia to chyba nie żałuje. Starsza wersja ma fajniejszy karaibski klimat. Plansza gracza w zielonych palmach i niebieskim oceanie. Fioletowe budynki publiczne (tak jak w tamtym regionie).
Nowa wersja ma za mało kontrastową kolorystykę jak dla mnie. Budynki publiczne w kremowym kolorze, trudno odróżnić od plantacji cukru.
Ale za to są lepsze statki i plansza na budynki.

Zaobserwowałem ostatnio ciekawą rzecz - grałem w Puerto Rico kilkanaście razy i... nadal nie wiem, jak dobrze w to grać . Często zdarza mi się wygrywać, ale nie czuję, że osiągnąłem to jakimiś genialnymi posunięciami. Nie potrafię wypracować długofalowej strategii, ciągle gram po omacku . Grając w Tzolk'ina czy Agricolę widzę, co zrobiłem źle i mam plan, jak to poprawić. W Puerto Rico nie mam koncepcji na grę i do niczego konkretnego nie dążę, gram "spontanicznie". A przecież ta gra nie ma w zasadzie losowości, tutaj powinna być cała masa miejsca dla strategicznego planowania. I tu nie chodzi o to, że rozumiem zasad . Po prostu kompletnie nie dostrzegam zależności i synergii pomiędzy budynkami i nie jestem w stanie określić długofalowej opłacalności podjętych decyzji. Dziwne...

Idź w kukurydzę!

warlock pisze: A przecież ta gra nie ma w zasadzie losowości

Jedyna losowość, to żetony "surowców" i dlatego strategia:

Wincenty Jan pisze:Idź w kukurydzę!

nie zawsze daje się zrealizować