Strona 11 z 647

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 lut 2008, 09:00
autor: bazik
miejsce bardzo fajne, stoly wygodne, choc wygladalo ze 2 sale powoli moga przestac wystarczac. a przenoszenie sie do sali gdzies zupelnie indziej jakos nie brzmi zachecajaco... zwlaszcza w kontekscie:

okazuje sie ze jesli nie wyjdziemy do 22giej, to pan wozny idzie na obchod i 'wroci jak wroci'. w szczegolnosci o 23ciej go nie bylo i musielismy czekac zeby nam otworzyl drzwi. a jak juz otworzyl to nie byl sklonny otworzyc furtki na nowowiejska, i trzeba bylo latac dookola.

pytania:
- czy pan wozny sobie pozwolil na samowolke, klub jest do 23, pan powinien tam byc wypuscic nas i otworzyc nam furtke
- jesli tak bedzie zawsze lepiej chyba powiedziec ze generalnie klub jest do 22, a potem trzeba sie liczyc z problemami (np ktos kto skonczy o 22:05 moze czekac do 23:05 na otwarcie budynku
- jesli tak bedzie zawsze, to czy jest jakis powod dla ktorego konczymy o 23 a nie np o 2giej w nocy? tez trzeba liczyc na to ze pan akurat bedzie, tez bedzie trzeba latac dookola...

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 lut 2008, 10:56
autor: MichalStajszczak
bazik napisał:
okazuje sie ze jesli nie wyjdziemy do 22giej, to pan wozny idzie na obchod i 'wroci jak wroci'.
Ja wprawdzie studiowałem i pracowałem na PW dość dawno, ale wtedy też tzw. cieciogodzina to była 22. Do tej godziny cieć miał obowiązek pilnować otwartych drzwi, a później drzwi zamykał, trzeba go było szukać i robił łaskę, że drzwi otwierał. Wygląda na to, że Trutu powinien negocjować w tej sprawie nie z dziekanem, tylko z kierownikiem administracyjnym czy też inną osobą, której podlegają dozorcy

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 lut 2008, 11:20
autor: ragozd
Ale trutu juz negociowal przeciez. Podobna sytuacja byla w Domu Wojska Polskiego - ciec zostal szybko sprowadzony do pionu - a tez probowal pokazac ze jest wazniejszy od dyrekcji

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 lut 2008, 12:14
autor: MichalStajszczak
Problem polega na tym, że dozorcy pracują na zmiany i raz jest jeden, raz inny. Dlatego trzeba załatwic, by było polecenie (najlepiej na piśmie) od dziekana, że drzwi i furtka od strony Nowowiejskiej mają być w piątek otwarte do 23

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 lut 2008, 21:59
autor: ja_n
Ten w zeszłym tygodniu był OK, nie robił żadnych problemów (chociaż wysłał nas do szlabanu z drugiej strony, furtki nie otworzył). Ale nie przeszkadzało mi to zupełnie - wystarczy wiedzieć, że nie warto parkować samochodu na Nowowiejskiej, teraz już to wiem i tyle. W tym tygodniu był jakiś bardziej oporny i robił problemy (o których zresztą ostrzegał mnie wcześniej, co przekazałem wszystkim grającym). Pewnie od czasu do czasu będą takie kłopoty, dopóki wszyscy dozorcy nie zostaną poinformowani, że piątki należy traktować inaczej niż pozostałe dni tygodnia.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 09 lut 2008, 22:16
autor: Don Simon
Ja z Adamem wychodzilismy ok 22:45 i akurat byl przy drzwiach i pytal, czy ktos tam na gorze jeszcze jest. Powiedzielismy, ze jeszcze sa ludzie, ale juz koncza i za kilkanascie minut powinni zejsc.

Furtka byla zamknieta i juz mielismy isc od drugiej strony, ale akurat ktos wchodzil, wiec sie wymknelismy...

Jesli rzeczywiscie on i tak bedzie robil obchod to moze poprobowac posiedziec dluzej? ;-)

Pozdrawiam
Szymon

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 lut 2008, 00:17
autor: siepu
Cóż, ja o drugim wyjściu nie wiedziałem i skakałem przez płot ;)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 lut 2008, 12:38
autor: Clagus
wystarczy wiedzieć, że nie warto parkować samochodu na Nowowiejskiej
Nie wystarczy ;) Niektórzy nie mają samochodu i muszą się zdać na komunikację miejską i łazić naokoło. Albo wybrać sposób siepa ;)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 lut 2008, 13:23
autor: Geko
Clagus pisze:
wystarczy wiedzieć, że nie warto parkować samochodu na Nowowiejskiej
Nie wystarczy ;) Niektórzy nie mają samochodu i muszą się zdać na komunikację miejską i łazić naokoło. Albo wybrać sposób siepa ;)
Dokładnie. Tzw. "wyjście na siepa". Z piątkowej grupy wychodzącej o 23.00 wszyscy grzecznie poszli naokoło.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 lut 2008, 18:39
autor: Sztefan
Wszyscy się skupili na problemach z wyjściem. Było lekkie utrudnienie. Nikt nie pisze o samym graniu. Wszyscy tylko czekają na sensację? ;)

Standardowo ostatnio musiała być w piątek partia Blefuj. Niestandardowo była jakoś mniej śmieszna niż zwykle. Gra mi się przejada, czy może po prostu mniej udana partia? Nie wiem, sprawdzę za tydzień :)

Przyniosłem też Saboteura. Grę już mam jakiś czas, ale nie jakoś cały czas coś stawało na przeszkodzie by zagrać. Na miejscu stwierdziłem, że już nie pamiętam nawet zasad. Na szczęście Ja_n znał przepisy. Sama gra była całkiem miła, było śmiesznie. Tylko nie wiem, czy ta gra potrafi bawić na dłużej. Jakoś spodziewałem się więcej po tym sławnym Sabotażyście.

Trzy razy miałem przyjemność bycia tym złym. W pierwszej rundzie ukrywałem się do końca, podobnie jak pozostali bracia sabotażyści, przez co krasnale dokopali się do skarbu bez przeszkód. W następnych dwóch rundach od samego początku nawet się nie kryłem, że nie zależy mi na dotarciu do skarbu. Raz się udało.

Jakoś za szybko było wiadomo kto jest kim. Za mało było blefu. No dobrze, w jednej partii gdy już wiadomo było, którzy 3 gracze są sabotażystami (mogło być max 3) Ostry wszystkich zadziwił wykonując ruch przeciwko poszukiwaczom złota. Aż sprawdzaliśmy jeszcze raz swoje karty :)

Akurat w ten piątek Saboteur sprawdził się lepiej niż Blefuj. Jednak na dłuższą metę chyba jakoś Blefuj wydaje mi się fajnieszy. Choć może jeszcze dam szansę Sabotażyście.

Geko przyniósł Blue Moon City. Słyszałem o tej grze sporo. Myślałem nawet czy nie kupować. Ostatecznie nawet nie grałem. Jakoś w OKU się ta gra praktycznie nie pojawiała (przynajmniej ja jej nie widywałem, Mefiug mówił, że była często). Bardzo mi się spodobała. Niby taka prosta, ot sobie chodzimy budujemy. Niby wszystko zależy od tego jakie trafimy karty, ale nei do końca. Możemy zarządzać ręką. Karty można wykorzystać albo normalnie, albo w specjalny sposób (nie wszystkie). Do tego zyskujemy nawet przy częściowej odbudowie budynku, ale mając przewagę zyskamy więcej. Tylko na ile opłaca się walczyć o przewagę. Szczególnie, że w trakcie gry zyskujemy coraz więcej, bo nagrodę dają sąsiednie już odbudowane budynki. No i ta emocjonująca końcówka, gdy wszyscy są o krok od wygranej i trudno się zdecydowac co robić. Miejsc do budowy już mało, ale trzeba zwracać uwagę, kto oprócz nas jeszcze zyska.

Pierwsze wrażenie niezwykle pozytywne. Zastanawiam się jednak czy po kilku partiach gra cały czas będzie ciekawa, czy nie będzie monotonii? Jak ktoś przyniesie do Agresora, to bardzo chętnie zagram.

No i pod koniec Tygrys i Eufrat. Bardzo dawno już nie grałem, a to jedna z moich absolutnie ulubionych gier. Partia była bardzo ciekawa. I w ogóle było sympatycznie. Chyba częściej trzeba przynosić Tygryska, bo mimo konkurencyjnej partii na stole obok (też na 4 osoby) dwie osoby już się nie zmieściły.

W międzyczasie grałem też w Race for the Galaxy W sumie 4 gry. O dziwo im dłużej gram, tym mniej zaczynam rozumieć. Odkryłem nowe ciekawe combo, tylko co z tego jak za długo się uruchamiało. Z kolei w ostatniej rozgrywce karty też się przypadkiem ładnie zgrały, ale trochę za późno.

Ostatnia partia była mniej typowa, bo zagraliśmy nieoficjalny wariant, który zaprezentował gość ze Szwecji (podobno tak sie gra na świecie). Gramy bez planet startowych. Po prostu dostajemy 8 kart i przed grą możemy jedną z nich wystawić, ale normalnie za niś płacąc. Gdyby to był zółty windfall, to wyjątkowo nie wchodzi z towarem. W praktyce sprawdza się świetnie. Jest ciekawiej. Choć to dobry wariant, tylko dla doświadczonych graczy.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 lut 2008, 22:04
autor: Andy
siepu pisze:Cóż, ja o drugim wyjściu nie wiedziałem i skakałem przez płot ;)
Widzę przed Tobą sporą karierę. Jeden gość miał to samo co Ty, też skoczył, i potem się okazało, że jakoś tak komunizm obalił! :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 lut 2008, 22:07
autor: mst
A w planszówkowym świecie to może siepu obali medialną hegemonię Monopoly :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 10 lut 2008, 23:33
autor: Andy
Oby tylko nie musiał kiedyś westchnąć: "Nie o take planszówkie walczyłem!" :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 lut 2008, 08:41
autor: mst
Myślisz, że będzie promował Masamune lub polskie przeróbki Shoguna czy Samuraia? :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 11 lut 2008, 18:40
autor: gigi
bede w piatek tak ok 16-16.30
przyniose colosseum ,for sale :shock:
generalnie jestem chetny na wszystko
chiodz najchetniej zagram w duchy teb :wink:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 12 lut 2008, 13:44
autor: Niedziak
Ktoś może na najbliższy piątek (15.02) albo niedziele był by chętny na coś z poniższych gier:

Downtown : Hanoi
Flight Leader
Attack Sub
Lis Pustyni

???

Umawiać się na tym poscie na gry, czy jest na to jakiś inny lepsiejszy :) ?

Pozdrawiam wszystkich.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 12 lut 2008, 15:37
autor: Clagus
Niedziak pisze:Umawiać się na tym poscie na gry, czy jest na to jakiś inny lepsiejszy :)
Na tym (czy raczej "w") poście to możesz się umówić sam ze sobą, bo innym będzie ciężko ;)
A jeśli pytasz o temat (zbiór postów ;) ), to jest on odpowiedni na umawianie się z innymi graczami (chociaż jest on głównie piątkowy, weekendowe tematy pojawiają się zazwyczaj koło czwartku i po danym weekendzie są kasowane).

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 12 lut 2008, 16:46
autor: Mały brzydki pędrak
Niedziak pisze:Ktoś może na najbliższy piątek (15.02) albo niedziele był by chętny na coś z poniższych gier:

Downtown : Hanoi
Flight Leader
Attack Sub
Lis Pustyni

???

Umawiać się na tym poscie na gry, czy jest na to jakiś inny lepsiejszy :) ?

Pozdrawiam wszystkich.
Ja prawdopodobnie przyprowadzę nowego człowieka, którego mógłbyś przygranąć Tomku do swoich gier. Mowa o najbliższym piątku.

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 13 lut 2008, 09:15
autor: dezerter
a może znaleźliby się jacyś wcześni kapitaliści do Brassa Wallace'a? Ewentualnie około 17...

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 13 lut 2008, 09:46
autor: raj
ja bym chetnie zagral, ale niestety sie juz umowilem :(

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 13 lut 2008, 09:50
autor: Pancho
dezerter pisze:a może znaleźliby się jacyś wcześni kapitaliści do Brassa Wallace'a? Ewentualnie około 17...
Ja z dziką przyjemnością :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 13 lut 2008, 09:55
autor: Don Simon
Pancho pisze:
dezerter pisze:a może znaleźliby się jacyś wcześni kapitaliści do Brassa Wallace'a? Ewentualnie około 17...
Ja z dziką przyjemnością :)
Ja tez zagram bardzo chetnie, ale raczej ok. 17:45. Wiec jak bedzie ekipa to nie czekajcie.

Pozdrawiam
Szymon

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 13 lut 2008, 09:59
autor: mst
Pancho pisze:
dezerter pisze:a może znaleźliby się jacyś wcześni kapitaliści do Brassa Wallace'a? Ewentualnie około 17...
Ja z dziką przyjemnością :)
A może nawet z dziką namiętnością* :lol:


*
Pancho pisze:Ja tylko zamanifestuję moją miłość do Brassa [...] Grałem wczoraj i zakochałem się. Czuję drżenie rąk jak nie mam pudełka w rękach, coś mnie kuje w środku jak jestem daleko od niego, nie mogę się doczekać kolejnego spotkania...tak to musi być miłość :D [...] Mam nadzieję, że nasz romans potrwa dłużej :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 13 lut 2008, 10:23
autor: Pancho
mst pisze:
Pancho pisze:Ja z dziką przyjemnością :)
A może nawet z dziką namiętnością* :lol:
Ważne, że z "dziką" jak przystało na dziki kapitalizm :)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

: 13 lut 2008, 12:57
autor: Niedziak
Na tym (czy raczej "w") poście to możesz się umówić sam ze sobą, bo innym będzie ciężko ;)
Bo ja taki nie obyty na forach jestem i pokręciło mi się ;)