![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Obrazek](https://media.giphy.com/media/LvaswPm6IHn44/giphy.gif)
Sklep stacjonarnyGizmoo pisze: Były nawet sklepy WYŁĄCZNIE nastawione na sprzedaż gier bitewnych, gdzie Warhammer stanowił 80% asortymentu. Pokaż mi dzisiaj takie sklepy i taką aktywność graczy! I dare you!
Gizmoo pisze:
2. Silver Tower wizualnie i klimatycznie przypomina ciepłe, tęczowe kluchy. Przy starym świecie, to gejoza, jednorożce i krasnoludy w rurkach. Sorry, ale Era Sigmara to nie jest dark fantasy, w którym młotek wiódł prym. Na samo hasło Dark Fantasy - miłośnicy gatunku odpowiadali - "Warhammer!". Tęczowa rewolucja Sigmara popsuła fantastyczny, klimatyczny świat. Tylko osoba, która nie miała styczności ze Starym Światem może opowiadać teraz banialuki, że ES to "nowa jakość". A co jak co, ale ostatnim epitetem jakim określiłbym odgrzewane kotlety z GW to - "świeży".Jedyną adaptacją do współczesności jaką poczynili w GW są unigender zbroje, a nowy WQ jest koszmarkiem wizualnym (do tego średnio czytelnym).
No niestety jestem z tej "ERY"Deem pisze:Trzeba być naprawdę starym graczem, żeby pamiętać mroczny klimat w Warhammerze
Dokładnie tak! Zresztą wystarczy zajrzeć do podręcznika WFRP, żeby zobaczyć te mroczne i ponure grafiki. Brud, syf, plagi, spaczenia, skaveni.kwiatosz pisze:Ale dwójkę w Polsce się jeszcze grało mrocznie, przynajmniej rpg.
Ja tam jestem niezmiennie zdania, że cenę ustala wydawca. A kupujący akceptuje ją bądź nie.Gizmoo pisze:Przepraszam za offtopic, myślałem że większość odniesie się do drugiej części mojej wypowiedzi.
Tyle że portfelem głosuje się w samotności, a post może spowodować szersze poruszenie.kali pisze: Ta cena nie spadnie dopóki kupujący będzie ją akceptował. Portfelem, nie zaś postem.
Swego czasu było bardzo głośno (posty, udostępniajki, artykuły) o LPP (Cropp/Reserved/Mohito itd). Głosowanie publiczne przegrali z kretesem. Portfele zadecydowały czy nadal istnieją.kwiatosz pisze:Tyle że portfelem głosuje się w samotności, a post może spowodować szersze poruszenie.kali pisze: Ta cena nie spadnie dopóki kupujący będzie ją akceptował. Portfelem, nie zaś postem.
Nie lepszy. Po prostu sama dyskusja nie jest środkiem wystarczającym. Każdy wykrzyczy swoje i pójdzie kupić kolejny produkt.kwiatosz pisze:No ale są też takie, co miały wystarczająco dużo kłopotów po nagłośnieniu sprawy. Generalnie nie widzę czemu brak informacji i dyskusji miałby być lepszy od informacji i dyskusji.
To co jest twoim subiektywnym odczuciem podajesz jako niepodważalny fakt.Gizmoo pisze: 2. Silver Tower wizualnie i klimatycznie przypomina ciepłe, tęczowe kluchy. Przy starym świecie, to gejoza, jednorożce i krasnoludy w rurkach. Sorry, ale Era Sigmara to nie jest dark fantasy, w którym młotek wiódł prym. Na samo hasło Dark Fantasy - miłośnicy gatunku odpowiadali - "Warhammer!". Tęczowa rewolucja Sigmara popsuła fantastyczny, klimatyczny świat. Tylko osoba, która nie miała styczności ze Starym Światem może opowiadać teraz banialuki, że ES to "nowa jakość". A co jak co, ale ostatnim epitetem jakim określiłbym odgrzewane kotlety z GW to - "świeży".Jedyną adaptacją do współczesności jaką poczynili w GW są unigender zbroje, a nowy WQ jest koszmarkiem wizualnym (do tego średnio czytelnym).
Śledzę na bieżąco dyskusje na stronkach poświęconych Warhammerom i co zabawne mamy tu całkowity zwrot z oczekiwaniami klientów. Po pierwszym głośnym buncie graczy na uproszczenie zasad AoS, teraz przeważają głosy, że jest to KONIECZNE by poddać 40stkę podobnemu zabiegowi. Rozgrywka w AoS jest szybsza, prostsza, nie wymaga korzystania z trzech podręczników na raz w czasie jednej gry i nie trzeba na nią rezerwować pół dnia. Przecieki z kolejnej edycji wszystko to potwierdzają z tym, że zmiany nie będą aż tak radykalne. Wiele osób, które posiada figurki z obu systemów często piszę, że nie mają już na to siły, a nowi potencjalni gracze 40stki odpychani są dużą barierą wejścia. Nie sieję propagandy - poczytajcie komentarze pod dowolnym newsem o wypuszczeniu nowej edycji Wh40k.costi pisze: Zamiast kombinować jak to odkręcić, to zaorali całą grę i wypuścili nową - szybką, przystępną, dużo tańszą i o prostych zasadach. Można dyskutować nad jakością modeli i zasad AoS, ale marketingowo to był strzał w dziesiątkę, gra się sprzedaje fenomenalnie. A dla "poważniejszych" graczy mają 40k/30k.
Wrażenie mrocznego grania budowały Jesienne Gawędy i klimat w prasie. Sam system mechanicznie wspierał bardziej heroiczne podejście (np. punkty szczęścia, staty potworów), podobnie jak kierunek, w którym szedł świat (czarodzieje z ogonami, dostęp do magicznych przedmiotów etc.). Ale ile drużyn, tyle sposobów gryGizmoo pisze:Dokładnie tak! Zresztą wystarczy zajrzeć do podręcznika WFRP, żeby zobaczyć te mroczne i ponure grafiki. Brud, syf, plagi, spaczenia, skaveni.kwiatosz pisze:Ale dwójkę w Polsce się jeszcze grało mrocznie, przynajmniej rpg.Może to nostalgia fag, ale wspominam ten okres wyjątkowo dobrze i taki powinien być "Młotek", żeby się czymkolwiek wyróżniać od generic fantasy, serwowanym przez wszystkich dookoła.
Skąd wiesz, ile FFG zarabia na kartonie? Zdajesz sobie sprawę, że droższy produkt nie jest jednoznaczy z droższym zarobkiem dla producenta? Producent telewizorów może zarabiać na tych za 1000zł po 200zł, a na tych za 2000zł po 100 zł.mångata pisze:
Skoro FFG może zarobić na plastiku i kartonie 500zł zamiast 200zł to czemu nie? Ludzie kochają kolory, ilość itp. więc pieniądze na pewno się znajdą.
Lewandowski, ale cytat się zgadza.kali pisze:Swego czasu było bardzo głośno (posty, udostępniajki, artykuły) o LPP (Cropp/Reserved/Mohito itd). Głosowanie publiczne przegrali z kretesem. Portfele zadecydowały czy nadal istnieją.kwiatosz pisze:Tyle że portfelem głosuje się w samotności, a post może spowodować szersze poruszenie.kali pisze: Ta cena nie spadnie dopóki kupujący będzie ją akceptował. Portfelem, nie zaś postem.
Sapkowski kiedyś napisał, że metoda kija i marchewki nie jest skuteczna, bo kija niektórzy lubią. Za to nikt nie lubi braku marchewki. Jak skuteczna jest to metoda sam się na własnym przykładzie przekonał.
I tak to jest najbardziej oplacalny sposob zakupu oryginalnych ( nielicencjonowanych od Zvezdy czy tez chinskich podrobek nie licze) figurek gwiezdnych niszczycieli w dobrej jakościFegat pisze: dodatek z jedną figurką: https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Star- ... -Pack/6377
To, że nas zainteresowanych Inwazją szybko ubywało.aryann pisze: I chciałbym też odnieść się do jednego posta że tylko Netrunner się udał. A niby dlaczego? Co było nie tak z taką Inwazją?
Kompletna bzdura, sam Kataklizm chodzi teraz w cenie około 300.DREADNOUGHT2 pisze: A obecnie komplet kart jest wart może z 600zł (kupiony w detalu za 3000).