Strona 11 z 49

Re: Brass: Birmingham

: 16 lis 2018, 10:26
autor: bogas
warlock pisze: 06 wrz 2018, 08:01 Potwierdzam skuteczność totalnie budżetowego organizera do nowych Brassów, o którym była mowa parę postów wyżej ;). Wydawca nie popisał się funkcjonalnością wypraski, więc trzeba sobie jakoś radzić. Podsumowując:

1. Kupujecie tackę na żetony od GMT (GMT tray - jakieś 13 zł np. w planszostrefie).
2. Tniecie ją nożyczkami na 4 części.
3. Pakujecie do środka żetony i całość wkładacie do wypraski w gustownym stosie ;).

+300 do szybkości rozłożenia gry. Działa z Birmingham i Lancashire. Robiłem testy wstrząsowe pudła w każdym położeniu, nic się z tym nie dzieje ;). Jedyny minus jest taki, że wieczko pudła z grą będzie minimalnie podniesione.

/edit: Po testach w praktyce żetony z tacki najlepiej wyjąć delikatnie odwracając całość do góry nogami ;). Warto je pakować czarną stroną do góry (czyli odwrotnie niż na fotach), żeby po odwróceniu były właściwie ułożone :).
Moim zdaniem to się nie sprawdza. Po pierwsze z tej jednej strony pudełko się nie domyka i jest krzywo. A po drugie to co z tego, że mam +300 do rozłożenia gry, jak mam -300 przy jej składaniu. Szkoda czasu.

Re: Brass: Birmingham

: 16 lis 2018, 10:29
autor: warlock
No u Ciebie się nie sprawdza, u mnie się sprawdza w 100%. Nikt Ci nie każe tego robić przecież. Nie masz żadne -300 przy składaniu, bo traye leżą przy Twojej planszy i przy developowaniu przemysłów w trakcie gry odrzucasz je do odpowiedniej przegródki (analogicznie przy podliczaniu punktów).

Re: Brass: Birmingham

: 16 lis 2018, 10:43
autor: bogas
warlock pisze: 16 lis 2018, 10:29 No u Ciebie się nie sprawdza, u mnie się sprawdza w 100%. Nikt Ci nie każe tego robić przecież.
A czy ja mam pretensje, że ktoś mi kazał? Zachęcony kilkoma postami zastosowałem to rozwiązanie i się nie sprawdziło, dlatego piszę, żeby inni wiedzieli, że są nie tylko plusy, ale i minusy. Tyle.
warlock pisze: 16 lis 2018, 10:29 Nie masz żadne -300 przy składaniu, bo traye leżą przy Twojej planszy i przy developowaniu przemysłów w trakcie gry odrzucasz je do odpowiedniej przegródki (analogicznie przy podliczaniu punktów).
O ile developy jeszcze mogę sobie wyobrazić, że pilnuję żeby każdy tam poukładał w przegródki (chociaż też upierdliwe), to już przy liczeniu za dużo zamieszania.
Jeśli u ciebie się sprawdza to super. U mnie nie.

Re: Brass: Birmingham

: 16 lis 2018, 15:50
autor: kmd2000
Taka już chyba uroda designu sprzed 12 lat, chociaż przy okazji remake'u mogliby faktycznie zrobić poziomy budynków bardziej widoczne.

Re: Brass: Birmingham

: 31 lip 2019, 20:02
autor: Atamán
Czy wersja ENG jest jeszcze gdzieś do kupienia?

Re: Brass: Birmingham

: 31 lip 2019, 21:35
autor: Dr. Nikczemniuk
Atamán pisze: 31 lip 2019, 20:02 Czy wersja ENG jest jeszcze gdzieś do kupienia?
Nie bardzo, a to pewnie ze względu na to że we wrześniu ma być PL-ka :D

Re: Brass: Birmingham

: 01 sie 2019, 16:56
autor: Atamán
Szkoda :( Mam zagranicznych znajomych, którym się bardzo spodobała gra i chcieliby kupić. Z tego co widzę, to w ogóle wersja ENG jest nawet za nicą niedostępna.

A ja im więcej gram w Brassa tym więcej mam ochotę grać w Brassa i coraz mniej mam ochotę grać w inne gry.

Jakiś czas temu miałem ciekawą partię, w której ani razu nie wziąłem pożyczki - tak dla eksperymentu. Oczywiście ostro poszedłem w te biznesy, które generują dochód (kopalnie węgla, trochę też w browary). I ku zaskoczeniu moim i innych graczy wygrałem, z wynikiem 155pkt (4-osobowa gra). Oczywiście to była specyfika partii, trochę też udało mi się dobrze skorzystać z ruchów innych graczy, raz nawet specjalnie skorzystałem z akcji scout tylko po to, by zaoszczędzić i odłożyć dochód z 2 rund na rozbudowę. Potem spróbowałem powtórzyć ten wyczyn, ale kompletnie nie poszło. W tej grze żetony kupców, karty oraz inni gracze generują różne stany rozgrywki i nie da się tu podejść z jedną strategią, trzeba być bardzo elastycznym.

Re: Brass: Birmingham

: 01 sie 2019, 17:19
autor: Gatherey
Ale przecież gra nie ma żadnego tekstu oprócz rulebooka do sciągnięcia ze neta, więc jaki jest problem?

Re: Brass: Birmingham

: 01 sie 2019, 20:52
autor: Palmer
Atamán pisze: 01 sie 2019, 16:56
A ja im więcej gram w Brassa tym więcej mam ochotę grać w Brassa i coraz mniej mam ochotę grać w inne gry.
Asiok, kolejny jest nasz 8)
Idź i nauczaj innych ! :mrgreen:

Re: Brass: Birmingham

: 04 sie 2019, 14:53
autor: Atamán
Gatherey pisze: 01 sie 2019, 17:19 Ale przecież gra nie ma żadnego tekstu oprócz rulebooka do sciągnięcia ze neta, więc jaki jest problem?
Są jeszcze pomoce graczy. Wiem, je też pewnie można z neta ściągnąć i wydrukować, ale to ma być gra na prezent dlatego pytałem o wersję angielską. Niestety widzę, że się raczej nie uda.

Re: Brass: Birmingham

: 13 sie 2019, 11:54
autor: Dr. Nikczemniuk
Unboxing made in Phalanx:
https://youtu.be/arEVW1HfF5M
No, wreszcie ktoś wpadł na pomysł że plansze gracza mogą mieć zaokrąglone rogi :D

Re: Brass: Birmingham

: 13 sie 2019, 12:20
autor: asiok
Palmer pisze: 01 sie 2019, 20:52
Atamán pisze: 01 sie 2019, 16:56
A ja im więcej gram w Brassa tym więcej mam ochotę grać w Brassa i coraz mniej mam ochotę grać w inne gry.
Asiok, kolejny jest nasz 8)
Idź i nauczaj innych ! :mrgreen:
Witamy po właściwej stronie mocy!

Re: Brass: Birmingham

: 13 sie 2019, 14:02
autor: warlock
A jak tam Panowie po czasie - częściej sięgacie po Birmingham, czy klasycznego Brassa ;)?

Re: Brass: Birmingham

: 13 sie 2019, 19:22
autor: WRS
Zdecydowanie wolę Birmingham.
Za różnorodność otwarcia.

Re: Brass: Birmingham

: 13 sie 2019, 22:44
autor: piton
Zdecydowanie Brass! Ktoś ma inne zdanie :twisted:
...a ta różnorodność otwarć w Birmingham to jest też zamknięta, ale w dwucyfrowej liczbie :P

Birmingham jest fajny, Brass genialny :D

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 08:54
autor: bogas
Birmingham 8) Za piwo i (jak na razie) za brak schematów, które wygrywają. Czyli jak na razie w tej "miniankiecie" jest 2:1 dla Birmingham :P

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 09:27
autor: Jools
Jak rozpatrywałem zakup który Brass to po zapoznaniu się obiema grami stwierdziłem że tylko Birmingham. Przez większą złożoność, bo Lancshire jest lżejszą wersją. No ale kto co potrzebuje: coś cięższego czy lżejszego.

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 09:31
autor: buhaj
Na 4 osoby wolę Birmingham, na 2 Lancashire. Na 3 wszystko jedno.

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 09:38
autor: Palmer
Jools pisze: 14 sie 2019, 09:27 Jak rozpatrywałem zakup który Brass to po zapoznaniu się obieba grami stwierdziłem że tylko Birmingham. Przez większą złożoność, bo Lancshire jest lżejszą wersją. No ale kto co potrzebuje: coś cięższego czy lżejszego.
Paradoksalnie, ta większa złożoność powoduje, że to właśnie B:B jest tą lżejszą wersją. Jest więcej surowców, więcej budynków, bardziej rozgałęzione połączenia, czyli dzięki mnogości zawsze są jakieś opcje. W klasycznym Brassie dużo łatwiej się zagonić w sytuację bez wyjścia, zwłaszcza gdy przeciwnicy w tym pomogą :mrgreen:

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 10:08
autor: wajwa
Palmer pisze: 14 sie 2019, 09:38
Jools pisze: 14 sie 2019, 09:27 Jak rozpatrywałem zakup który Brass to po zapoznaniu się obieba grami stwierdziłem że tylko Birmingham. Przez większą złożoność, bo Lancshire jest lżejszą wersją. No ale kto co potrzebuje: coś cięższego czy lżejszego.
Paradoksalnie, ta większa złożoność powoduje, że to właśnie B:B jest tą lżejszą wersją. Jest więcej surowców, więcej budynków, bardziej rozgałęzione połączenia, czyli dzięki mnogości zawsze są jakieś opcje. W klasycznym Brassie dużo łatwiej się zagonić w sytuację bez wyjścia, zwłaszcza gdy przeciwnicy w tym pomogą :mrgreen:
E tam , przekombinowany ten nowy Brass :wink:
Mnogość opcji powoduje tylko niepotrzebny ból głowy , a tak eleganckiej mechaniki jaka jest w starym Brassie to nie ma w żadnej grze ...
Old Brass only 8)

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 10:11
autor: Gatherey
Kupiłem B:B, bo trafiła się dobra cena na wersje KS, szczerze mówiąc na lekkiej fali hype'u. Gra jest tak dobra i tak nam podeszła, że nie chce szukać podobnych rozwiązań w innych wersjach. Jak się trafi okazja to pewnie z chęcią zagram, ale żeby samemu gonic za innymi pudełkami to szkoda czasu i pieniędzy.

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 10:34
autor: bogas
wajwa pisze: 14 sie 2019, 10:08 E tam , przekombinowany ten nowy Brass :wink:
Mnogość opcji powoduje tylko niepotrzebny ból głowy , a tak eleganckiej mechaniki jaka jest w starym Brassie to nie ma w żadnej grze ...
Old Brass only 8)
O jest i Inżynier Mamoń, któremu podobają się tylko te gry, w które przynajmniej raz wygrał :P No niestety wajwa, ale latka lecą i szarych komórek coraz mniej, więc możesz nie ogarniać nowego Brassa :mrgreen:
A tak poważniej to Brass L. to klasyka i elegancja - fakt. Tylko, że siadając do niego od razu wybieram pomiędzy dwoma opcjami na grę, które mają szansę na zwycięstwo i nie ma opcji, że po fazie kanałów zmodyfikuję plan i pójdę w coś innego. Nie twierdzę, że brakuje temu emocji, bo te są i to czasem spore, ale trochę te ścieżki zbyt mocno wydeptane są jak dla mnie. W Birmingham nie ma jeszcze takich schematów i jest możliwość modyfikacji głównych założeń na grę co mi się podoba. Dlatego jestem za B:B :wink:

Re: Brass: Birmingham

: 14 sie 2019, 10:38
autor: rastula
i przy tych wszystkich wyborach z rozrzewnieniem spoglądam na moje pudełeczko z Age of Industry, zapomnianą wersją Brass :)...

Re: Brass: Birmingham (Gavan Brown, Matt Tolman, Martin Wallace)

: 15 sie 2019, 20:58
autor: Zet
Największą różnorodność rozgrywek zapewnia zakup obu - dwie mapy, różne surowce i różne strategie w jedną z najlepszych gier ekonomicznych na świecie.

Re: Brass: Birmingham

: 16 sie 2019, 11:39
autor: wajwa
bogas pisze: 14 sie 2019, 10:34
O jest i Inżynier Mamoń, któremu podobają się tylko te gry, w które przynajmniej raz wygrał :P No niestety wajwa, ale latka lecą i szarych komórek coraz mniej, więc możesz nie ogarniać nowego Brassa :mrgreen:
Bogas , jeżeli chodzi o wiek to nie cwaniakuj 8)
Jakby nam razem zrobili zdjęcie to mamy pewny angaż za tych dziadków z Muppetów jakby kręcili jakiś remake :wink:

Ogarniam tego nowego Brassa (choć z trudem :wink: ) motyw jest taki , że zauważyłem już przy innych tytułach , że jak jest za dużo opcji to mnie taka gra po prostu zaczyna męczyć , dlatego wolę jak w danej grze jest moment , że występuje jakieś ograniczenie , a nie , że wciąż bezmiar możliwości ...

Dlatego wolę starego Brassa , a mniej nowego Brassa , dlatego wolę Agricolę , a mniej Ucztę dla Odyna 8)

bogas pisze: 14 sie 2019, 10:34
A tak poważniej to Brass L. to klasyka i elegancja - fakt. Tylko, że siadając do niego od razu wybieram pomiędzy dwoma opcjami na grę, które mają szansę na zwycięstwo i nie ma opcji, że po fazie kanałów zmodyfikuję plan i pójdę w coś innego. Nie twierdzę, że brakuje temu emocji, bo te są i to czasem spore, ale trochę te ścieżki zbyt mocno wydeptane są jak dla mnie.
Łe tam , widziałem już różne cuda i niesamowite zwroty akcji.
Wiadoma rzecz schematy , ścieżki z których trudno zboczyć i w trakcie modyfikować , a jednak zdarza się i to nawet często.
Gra się tak jak przeciwnik pozwala , sam pewnie pamiętasz trochę partii po których liczyło się punkty i było zdziwko kto wygrał :D
Jedną taką wciąż mam w pamięci jak się zastanawialiśmy czy wygrają "przędzalnie" czy "stocznie" , a pojechały nas Twoje "kopalnie,huty i tory" :roll:
bogas pisze: 14 sie 2019, 10:34 W Birmingham nie ma jeszcze takich schematów i jest możliwość modyfikacji głównych założeń na grę co mi się podoba. Dlatego jestem za B:B :wink:
Cały czas mówię , niech to wrzucą do grania po sieci i schematy się stworzą 8)
Ja jednak jestem planszówkowym masochistą :wink: i wolę ograniczenia , krótką kołderkę zamiast bezmiaru możliwości i zamiast reagowania ad hoc co rundę , wolę iść utartym schematem :wink: co rundę …
Ale może to wiek jak piszesz :wink:
Pozdro woogóle