wpływ ceł USA na rynek planszówek

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Haysahi
Posty: 43
Rejestracja: 07 sty 2020, 21:50
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 13 times
Been thanked: 7 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Haysahi »

A zastanawialiście się, czy Europa jak na ironię może skorzystać z tego całego zamieszania?
Nie twierdzę, że tylko na polu planszowkowym tak się zadzieje, ale popatrzcie tak: dajny na to wydawca z USA nie może ściągnąć gier do siebie bo będzie za drogo, więc co robimy ? Trzeba spróbować opchać towar w Europie. No ale zaraz zaraz, na Europę mamy osobny kontener, więc musimy zrobić promocję.
Trochę wishfull thinking ale z trojga złego zniszczyć nakład/przechowywać/sprzedać bez zysku aby utrzymać przepływ gotówki, to co byście wybrali ?

A tak realistycznie, to mam nadzieję, że powstaną chociaż w Europie huby , dzięki którym w przyszłości nie będziemy musieli tyle bulić za koszta przesyłki (patrz Mindclash)
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 914
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 306 times
Been thanked: 513 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Otorek »

Sępienie na nadwyżki kontenerów w Europie to raczej żaden zysk dla Europy a zwykła cebula. Natomiast przenoszenie produkcji planszówek z Chin do Europy to już jak najbardziej korzystne.
Haysahi
Posty: 43
Rejestracja: 07 sty 2020, 21:50
Lokalizacja: Legnica
Has thanked: 13 times
Been thanked: 7 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Haysahi »

Otorek pisze: 20 kwie 2025, 08:16 Sępienie na nadwyżki kontenerów w Europie to raczej żaden zysk dla Europy a zwykła cebula.
Pełna zgoda. Chodzi mi tylko o ten przejściowy czas, kiedy produkcja jest w toku lub już jest w transporcie.

Jednak myślę, że mało kto nie będzie chciał wykorzystać tej sytuacji aby kupić coś taniej, jeżeli będzie taka możliwość (oczywiście nie tylko o planszówkach mowa).
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 618
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 75 times
Been thanked: 228 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: strid3rr »

Otorek pisze: 20 kwie 2025, 08:16 Sępienie na nadwyżki kontenerów w Europie to raczej żaden zysk dla Europy a zwykła cebula.
Tylko dlaczego od razu cebula? Jak kupuje masło w promocji za 4,5 a nie za 9 to to też jest cebula?
Jeśli dla gości z USA sprzedaż kontenera na EU taniej będzie jedyną opcją na przetrwanie, to dlaczego ja, jako Europejczyk mam z tego nie skorzystać? Przecież woja cenowa to nie moja wina.
Termigez
Posty: 69
Rejestracja: 16 gru 2019, 21:27
Has thanked: 52 times
Been thanked: 27 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Termigez »

Myślę że chodzi tu o nastawienie. Jeśli już się tak wydarzy to wiadomo, niech każdy korzysta i kupuje taniej, ale liczenie na taki obrót spraw jest łagodnie mówiąc nieeleganckie. Jeszcze żeby tu chodziło o wielkie korporacje, ale w wielu przypadkach mówimy o małych wydawnictwach, ktore w ten sposób będą walczyć o przetrwanie lub po prostu spłatę należności przed zamknięciem interesu.
c08mk
Posty: 2535
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 110 times
Been thanked: 320 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: c08mk »

Mi się wydaje, że nawet jak wydawcy przerzucą towar do Europy to nie będzie wcale taniej. Jak gry leżą parę lat na magazynie w USA to równie dobrze mogą i leżeć w te parę lat w Europie. Jedyna różnica będzie z dostępnością. Łatwiej będzie dostać gry, zwłaszcza wojenne.
Awatar użytkownika
Wender
Posty: 314
Rejestracja: 09 lip 2022, 18:13
Has thanked: 124 times
Been thanked: 112 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Wender »

Spoiler:
Różnica pomiędzy kupnem czegoś na promocji a cieszeniem się, że komuś się rynek zbytu przekręcił i będzie musiał wyprzedawać towar żeby przetrwać jest zasadnicza ;)

Inna sprawa, że moim zdaniem, nie ma szans na przerzucenie typowego amerykańskiego nakładu na Europę. Pomijając kwestie licencyjne i europejskie rozdrobnienie (wydawcy krajowi) to Europa nie jest anglojęzyczna, a największe europejskie rynki zbytu kochają swoje języki ;)
Awatar użytkownika
Fyei
Posty: 476
Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 87 times
Been thanked: 233 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Fyei »

Krytyczny komentarz na temat ostatnich doniesień, nie wiem czy prawdziwy, nie zdążyłam się zagłębić w temat pomiędzy serniczkiem a jajkiem :D, ale podrzucam do poczytania: https://www.highnoongame.com/post/the-b ... is-burning

EDIT: komentujący pod wpisem wskazują na jego błędy, więc chyba nie ma co brać tego na poważnie. Ale zostawię, do zapoznania się.
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"

Maziam figurki: https://www.instagram.com/against_the_greys/
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12703
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3706 times
Been thanked: 3887 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: japanczyk »

Fyei pisze: 20 kwie 2025, 17:16 Krytyczny komentarz na temat ostatnich doniesień, nie wiem czy prawdziwy, nie zdążyłam się zagłębić w temat pomiędzy serniczkiem a jajkiem :D, ale podrzucam do poczytania: https://www.highnoongame.com/post/the-b ... is-burning

EDIT: komentujący pod wpisem wskazują na jego błędy, więc chyba nie ma co brać tego na poważnie. Ale zostawię, do zapoznania się.
Tam jest tyle bzdur że mam poczucie ze to wypluł jakiś generator z AI
Jdn
Posty: 422
Rejestracja: 21 lut 2022, 22:27
Has thanked: 75 times
Been thanked: 62 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Jdn »

japanczyk pisze: 20 kwie 2025, 18:11
Fyei pisze: 20 kwie 2025, 17:16 Krytyczny komentarz na temat ostatnich doniesień, nie wiem czy prawdziwy, nie zdążyłam się zagłębić w temat pomiędzy serniczkiem a jajkiem :D, ale podrzucam do poczytania: https://www.highnoongame.com/post/the-b ... is-burning

EDIT: komentujący pod wpisem wskazują na jego błędy, więc chyba nie ma co brać tego na poważnie. Ale zostawię, do zapoznania się.
Tam jest tyle bzdur że mam poczucie ze to wypluł jakiś generator z AI
Ale pytanie o HS cody jest dobre. Bo okazuje się że są osobne na gry i różne elementy do gier i taryfa faktycznie wzrosła z 0% do 20%. Przyjęło się że gry to zabawki, a tu się okazuje że gry maja osobny kod i cło wzrosło ale nie ponad 100%, jak pisza niektórzy wydawcy.
Hs code da się zmienić nawet w momencie clenia już w porcie jak producent dostarczy poprawione dokumenty. Dawniej dało się nawet teleksem to potwierdzić między zaufanymi agencjami i pocztą dosłać nowe papiery.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12703
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3706 times
Been thanked: 3887 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: japanczyk »

Jdn pisze: 22 kwie 2025, 06:32 Ale pytanie o HS cody jest dobre. Bo okazuje się że są osobne na gry i różne elementy do gier i taryfa faktycznie wzrosła z 0% do 20%. Przyjęło się że gry to zabawki, a tu się okazuje że gry maja osobny kod i cło wzrosło ale nie ponad 100%, jak pisza niektórzy wydawcy.
Hs code da się zmienić nawet w momencie clenia już w porcie jak producent dostarczy poprawione dokumenty. Dawniej dało się nawet teleksem to potwierdzić między zaufanymi agencjami i pocztą dosłać nowe papiery.
No nie, wlasnie to jest najwieksza bzdura tego artykułu, obecne clo na ten hs code, który jest do gier planszowych to 145%
samuraj1369
Posty: 1141
Rejestracja: 23 cze 2023, 22:11
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 516 times
Been thanked: 579 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: samuraj1369 »

I znowu podziwiam, jak łatwo Fake Newsy się rozlewają po internecie.
Teorii z hS codami nawet sprawdzać nie trzeba.
Czy ktokolwiek myśli, że odkrył furtkę prawną, a spece z firm, którym zaraz ma wylecieć 1mln$+ tego nie zobaczyli? No błagam xD
Jdn
Posty: 422
Rejestracja: 21 lut 2022, 22:27
Has thanked: 75 times
Been thanked: 62 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Jdn »

japanczyk pisze: 22 kwie 2025, 07:45
Jdn pisze: 22 kwie 2025, 06:32 Ale pytanie o HS cody jest dobre. Bo okazuje się że są osobne na gry i różne elementy do gier i taryfa faktycznie wzrosła z 0% do 20%. Przyjęło się że gry to zabawki, a tu się okazuje że gry maja osobny kod i cło wzrosło ale nie ponad 100%, jak pisza niektórzy wydawcy.
Hs code da się zmienić nawet w momencie clenia już w porcie jak producent dostarczy poprawione dokumenty. Dawniej dało się nawet teleksem to potwierdzić między zaufanymi agencjami i pocztą dosłać nowe papiery.
No nie, wlasnie to jest najwieksza bzdura tego artykułu, obecne clo na ten hs code, który jest do gier planszowych to 145%
Dobrze chyba ktoś to opisał na bgg skąd te liczby(https://boardgamegeek.com/thread/349914 ... ng-tariffs):
You can see that there is no customs added for HTS 9504.90.6000, however since the origin was China it also fell under HTS 9903.01.24 and had to pay a 20% tariff. To get it to the current 145% you add HTS 9903.01.63 on top.
Czyli w skrócie jak ktoś coś importował, oni dodali kategorię celną która aplikuje się na wszystko z Chin :) na już nałożone cła dodatkowo. W Polsce jednak system celny jest znacznie prostszy, bo jak znasz kod to w Isztar szukasz ile dla danego kraju i tyle a tam kanapka kilka warstw :) stąd pewnie wiele osób nie rozumie tego skąd to ponad100%.
tommyray
Posty: 2085
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 556 times
Been thanked: 915 times
Kontakt:

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: tommyray »

samuraj1369 pisze: 22 kwie 2025, 09:09 I znowu podziwiam, jak łatwo Fake Newsy się rozlewają po internecie.
Teorii z hS codami nawet sprawdzać nie trzeba.
Czy ktokolwiek myśli, że odkrył furtkę prawną, a spece z firm, którym zaraz ma wylecieć 1mln$+ tego nie zobaczyli? No błagam xD
Od razu furtka - pewnie było sporo ludzi, którzy lekko sobie traktowali te kody i teraz na gwałt będą je zmieniać.

To jest magiczne myślenie - „spece z firm”… Gdyby FFG było specami choćby tylko od zarządzania swoim budżetem to nie mieliby problemu.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12703
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3706 times
Been thanked: 3887 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: japanczyk »

tommyray pisze: 22 kwie 2025, 10:02 Od razu furtka - pewnie było sporo ludzi, którzy lekko sobie traktowali te kody i teraz na gwałt będą je zmieniać.
?_?
Jak mozna sobie lekko traktowac kody?
tommyray
Posty: 2085
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 556 times
Been thanked: 915 times
Kontakt:

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: tommyray »

japanczyk pisze: 22 kwie 2025, 10:05
tommyray pisze: 22 kwie 2025, 10:02 Od razu furtka - pewnie było sporo ludzi, którzy lekko sobie traktowali te kody i teraz na gwałt będą je zmieniać.
?_?
Jak mozna sobie lekko traktowac kody?
Naprawdę uważasz ze nie ma tu miejsca do pomyłek? Do działania na zasadzie inercji?
Zacytuję jednego kolegę z postów powyżej:
Hs code da się zmienić nawet w momencie clenia już w porcie jak producent dostarczy poprawione dokumenty. Dawniej dało się nawet teleksem to potwierdzić między zaufanymi agencjami i pocztą dosłać nowe papiery.
Gdyby nie były „lekko” traktowane nie byłoby burdelu na cle, dosyłania zmian itd itp. Ludzie popełniają błędy, ludzie lubią robić na templatkach, nie każdy wykonujący swoją robotę jest fachowcem, błędy się wszędzie zdarzają.
Awatar użytkownika
Wender
Posty: 314
Rejestracja: 09 lip 2022, 18:13
Has thanked: 124 times
Been thanked: 112 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Wender »

tommyray pisze: 22 kwie 2025, 10:02 To jest magiczne myślenie - „spece z firm”… Gdyby FFG było specami choćby tylko od zarządzania swoim budżetem to nie mieliby problemu.
Tylko raczej mało która firma ma milionowe rezerwy gotówki "na wszelki wypadek" ;) GMT ostatnio opublikowało newsletter, gdzie wprost piszą jak ich sytuacja wygląda. Mieli odłożone 500k$ na poczet potencjalnych taryf, tylko przy ich obecnym poziomie żeby ściągnąć te gry, które obecnie mają na tapecie potrzebują na taryfy 1,2M$

Łatwo się mówi, produkcja 6$, gra podrożeje o 8,7$, żadna tragedia. Tylko jak to pomnożysz przez nakład (zwłaszcza duży, amerykański) to nagle kwota robi się potężna i trzeba ją mieć w gotówce, z góry.

W firmach pieniądze raczej pracują a nie walają się po kontach, kredyty obrotowe są dość powszechne. A nawet jak firma rezerwę finansową ma, to obecnie jedna dostawa z Chin i rezerwa znika. A utrata płynności to częsta przyczyna zgonu, nawet korporacji, a co dopiero małych działalności.
tommyray
Posty: 2085
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 556 times
Been thanked: 915 times
Kontakt:

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: tommyray »

@Wender
Oczywiście.
Ale nie sprowadzajmy wszystkiego do jednego wymiaru.
Element ludzki a zwłaszcza czynnik niekompetencji jest również nie do pominięcia.
Awatar użytkownika
Wender
Posty: 314
Rejestracja: 09 lip 2022, 18:13
Has thanked: 124 times
Been thanked: 112 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Wender »

tommyray pisze: 22 kwie 2025, 10:50 @Wender
Oczywiście.
Ale nie sprowadzajmy wszystkiego do jednego wymiaru.
Element ludzki a zwłaszcza czynnik niekompetencji jest również nie do pominięcia.
Oczywiście, że jest nie do pominięcia. Tylko dotyczy wszystkich, wcale nie trzeba być amatorem. Pomylić się może każdy, w tym profesjonalista (lekarz, prawnik, księgowy). Osobiście znam przypadek firmy, która już nie istnieje przez błąd niby profesjonalnego biura rachunkowego (i tak, można ich ścigać do odpowiedzialności, ale firmy to nie wskrzesi).

Plus insertująca nas branża jest na tyle niszowa, że raczej nikogo tu nie stać na usługi top korporacyjnych profesjonalistów. A pamiętajmy, że nawet taki "gigant" branżowy jak CMON jest obecnie po uszy w szambie ;)
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12703
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3706 times
Been thanked: 3887 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: japanczyk »

tommyray pisze: 22 kwie 2025, 10:33 Naprawdę uważasz ze nie ma tu miejsca do pomyłek? Do działania na zasadzie inercji?
Zacytuję jednego kolegę z postów powyżej:
Gdyby nie były „lekko” traktowane nie byłoby burdelu na cle, dosyłania zmian itd itp. Ludzie popełniają błędy, ludzie lubią robić na templatkach, nie każdy wykonujący swoją robotę jest fachowcem, błędy się wszędzie zdarzają.
Ale jakich pomylek, jak gry sa podpinane pod 2-3 kody, a i nie chcesz pod pozostale bo sa wyzsze cla niz 0% (np. do gier hazardowych oidp)
Czemu ktos mialby celowo uzywac innych kodow niz ten, ktory wczesniej byl objety taryfa 0%? To nie jest cos przy czym sie myslisz, tu nie ma rozgraniczenia na wiele czesci i tak dalej.

Nie rozumiem twojego argumentu w odniesieniu do tej sytuacji
rodan77
Posty: 1309
Rejestracja: 26 lut 2021, 11:00
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 30 times
Been thanked: 30 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: rodan77 »

japanczyk pisze: 22 kwie 2025, 11:04
tommyray pisze: 22 kwie 2025, 10:33 Naprawdę uważasz ze nie ma tu miejsca do pomyłek? Do działania na zasadzie inercji?
Zacytuję jednego kolegę z postów powyżej:
Gdyby nie były „lekko” traktowane nie byłoby burdelu na cle, dosyłania zmian itd itp. Ludzie popełniają błędy, ludzie lubią robić na templatkach, nie każdy wykonujący swoją robotę jest fachowcem, błędy się wszędzie zdarzają.
Ale jakich pomylek, jak gry sa podpinane pod 2-3 kody, a i nie chcesz pod pozostale bo sa wyzsze cla niz 0% (np. do gier hazardowych oidp)
Czemu ktos mialby celowo uzywac innych kodow niz ten, ktory wczesniej byl objety taryfa 0%? To nie jest cos przy czym sie myslisz, tu nie ma rozgraniczenia na wiele czesci i tak dalej.

Nie rozumiem twojego argumentu w odniesieniu do tej sytuacji
Ale to chyba właśnie się rozchodzi o te 2-3 kody.
Jeśli wcześniej stawki były jednolite, to nie zwracano na to uwagi, czy to leci jako "Toys" (HTS 9503) czy jako "Article for table games" (HTS 9504).
Teraz te stawki się rozjechały i Ci co podpinają HTS 9503 rzeczywiście mają przechlpane, bo płacą 245%, a HTS 9504 ma stawkę 40% max wg tej strony https://hts.usitc.gov/search?query=9504
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 12703
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3706 times
Been thanked: 3887 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: japanczyk »

rodan77 pisze: 22 kwie 2025, 11:23 Ale to chyba właśnie się rozchodzi o te 2-3 kody.
Jeśli wcześniej stawki były jednolite, to nie zwracano na to uwagi, czy to leci jako "Toys" (HTS 9503) czy jako "Article for table games" (HTS 9504).
Teraz te stawki się rozjechały i Ci co podpinają HTS 9503 rzeczywiście mają przechlpane, bo płacą 245%, a HTS 9504 ma stawkę 40% max wg tej strony https://hts.usitc.gov/search?query=9504
Ale NIKT nie placi 245% bo nie ma takiego cla - jest 145%
A 9503 masz 0% wg linku, ktory sam zapodales + gier nie mozesz pod to podpiac, bo byloby to oszustwo i zaden normalny celnik tego tez nie zrobi
W ogole nie kumam jaka tu jest logika myslenia w kontekscie wczesniej wspomnainego artykulu chociazby przez Jdn

https://hts.usitc.gov/search?query=9903.01.63 tu masz link bezposrednio - oprocz normalnego cla jest to dorzucane do kazdego produktu, ktory ma country of origin - China The duty provided in the applicable subheading + 125%
tommyray
Posty: 2085
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 556 times
Been thanked: 915 times
Kontakt:

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: tommyray »

@japanczyk
To bardzo proste - zakładasz, że wszystko jest zależne od rozwiązania systemowego, i że jest to czynnik kluczowych i/lub jedyny.
Ja z kolei nigdy nie eliminuję czynnika ludzkiego, czy to błędu, niekompetencji czy działania zamierzonego ale o niezamierzonych skutkach. I to tyle.
Różnica jest w nacisku na któryś z tych wektorów.
Quel
Posty: 92
Rejestracja: 16 mar 2021, 14:00
Has thanked: 49 times
Been thanked: 78 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Quel »

FFG nie jest bez winy w tym wszystkim.

W prawie oczekuje się stabilności i przewidywalności, a tego właśnie potrzebuje zdrowa gospodarka.

Narzucenie (prawnie) w ciągu kilku dni kilkuset procentowych stawek cła jest czymś nieprzewidywalnym i nieporządanym w gospodarce. Doskonałe widzimy to na przykładzie FFG czy też wydawnictwa od Spirit Island. Już sama kwestia wojny handlowej, jak to teraz się ładnie mówi, przemawia za tym, że nie można powiedzieć, że FFG jest tylko i wyłącznie winne tej sytuacji ale...

tzw. ryzyko gospodarcze ponosi przede wszystkim przedsiębiorca, taki jak FFG. To nie na konsumencie powinien spoczywać pełen ciężar ryzyka przedsięwzięcia gospodarczego, a właśnie na przedsiębiorcy.

Tu dochodzimy do dwóch kwestii i pierwszą z nich jest model wspieraczkowy, na ktorych to modelach wiele przedsiębiorstw powstało, bazując tylko na wspieraczkach, a to już jest zjawisko rzekłbym delikatnie "niezdrowe" z punktu widzenia gospodarki. Bo nagle powstają przedsiębiorstwa finansowane, utrzymywane i podtrzymywane nie przez inwestorów albo przedsiębiorców, tylko przez konsumentów.

Pozwolę sobie stwierdzić, że model wspieraczkowy był nadużywany przez właśnie takie firmy.

Ktoś zapyta czemu nadużywany?

Właśnie teraz dochodzimy do tego z czym FFG i jak widać spora część branży gier sobie nie poradziła albo nie radzi, czyli na zarządzaniu ryzykiem, a w kontraście można podać przedsiębiorstwa, które poradziły sobie dość sprawnie.

Jako sprawny przykład "upadłości", oceniając przez pryzmat doniesień "prasowych" można wymienić przykłady polskie - Lacerta - powolne wygaszanie przedsiębiorstwa, pewnie sprzedaż jego zorganizowanej części lub też odpowiednich praw i ruchomości, co można określić likwidacją przedsiębiorstwa - czymś co jest pożądane w gospodarce - żeby wierzyciele mogli uzyskać od przedsiębiorstwa jak najwyższe zaspokojenie swoich praw (nie zrozumcie mnie źle ale sposób w jaki Lacerta zniknęła z rynku jest pożądany gospodarczo właśnie dlatego, że podmioty z nią powiązane nie ucierpiały albo ucierpiały w dużo mniejszym stopniu).

I mamy inny - zły przykład, którym jest FFG ogłaszające, że się poddaje, bez próby skierowania transportu do Candy, AUS, czy też EU. Bez próby podjęcia dodatkowego finansowania, po prostu zawija się, pozostawiając setki, jak nie tysiące podmiotów bez pieniędzy i bez ich ekwiwalentu, który gdzieś tam jest i zostanie oddany do utylizacji. A czemu tak robi? Bo FFG nie jest przedsiębiorstwem, które musiało się wczesniej mierzyć z kryzysami, bo do tej pory jechało na niezdrowym modelu finansowania przez konsumentów, przerzucając ryzyko na konsumenta, a nie na swoje barki.

To właśnie wyrzucenie pieniędzy konsumentów w błoto jest największym problemem w tej sprawie. To model biznesowy obrany przez FFG jest współwinny temu co się wydarzyło, a co się wydarzyło?

Wydawca zawinął manatki i stwierdził, że nie będzie brać odpowiedzialność za swoje błędy, a także ponosić ryzyka gospodarczego, który jest nierozerwalnie związany z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Awatar użytkownika
Shodan
Posty: 1336
Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 519 times
Been thanked: 482 times

Re: wpływ ceł USA na rynek planszówek

Post autor: Shodan »

Ale w ogóle jakiś wydawca gier planszowych zbankrutował na skutek podwyższonych ceł? Bo wiemy już, że przypadek FFG chyba jednak się nie kwalifikuje, co najwyżej był to gwóźdź do trumny.
No ja tej fali bankructw nie widzę, chyba że efekt będzie odłożony w czasie.
ODPOWIEDZ