Szkoda, że wywiad przeprowadzała osoba, która chyba nie gra w żadną z wymienionych gier i w związku z tym "łyknęła" wszystko, co powiedział przedstawiciel Galakty.
"Tak jak napisaliśmy w informacji opublikowanej na naszej stronie, nadal będziemy podtrzymywać system rankingowy."
To może wyjaśnię, jak jest z systemem rankingowym. Po ponad roku obecności Netrunnera na rynku, pół roku od premiery polskiej wersji, pojawiły się pierwsze wiadomości o tym, że od stycznia 2014 ruszy ranking turniejowy. Po czym nadszedł Nowy Rok i cisza. Cisza trwała dość długo. Krążyły plotki, że coś się dzieje, ale raczej nikt nic nie wiedział. W końcu, 25 marca, został ogłoszony regulamin rankingu i ujawniona strona. Strona ta wyglądała jak przerobiona naprędce strona rankingu gry Warhammer: Inwazja (nawet nie do końca przerobiona, n.p. po rejestracji przychodził mail z potwierdzeniem o temacie "Warhammer: Inwazja - witamy"). Był na niej kalkulator, w którym można było symulować punkty w zależności od wyniku meczu i rankingu obu graczy. Niestety, podawane możliwe wyniki nie były wynikami, które mogą się zdarzyć w meczu Netrunnera. Przeczytałem zasady turniejowe Inwazji i okazało się, że kalkulator został żywcem skopiowany stamtąd, bez uwzględnienia, że te gry mają bardzo różne zasady.
No ale można było się zgłaszać jako organizatorzy turniejów. Ponieważ wcześniej w tym roku już dwa turnieje we Wrocławiu przeprowadziłem i planuję następne, wysłałem maila z prośbą o dostęp do strony na prawach organizatora. Nastąpiła cisza. Po tygodniu przyszła odpowiedź, wszyscy chętni dostali konta. Pytania o system liczenia punktów pozostały bez odpowiedzi. Więc po raz kolejny, jeszcze wyraźniej, zapytałem o to, jak będzie działał system, skoro wyniki możliwe w Netrunnerze nie są przez niego uwzględniane. I cisza zapadła, po raz kolejny, na ponad tydzień. W międzyczasie, przedwczoraj, w Warszawie odbył się pierwszy zaliczany do rankingu turniej (dobra wiadomość, bo świadczyła o tym, że przynajmniej moduł dodawania turniejów na stronę działa). Jego organizator wczoraj chciał wprowadzić wyniki. Ale okazało się, że się niestety nie da.
Dzisiaj napisałem w końcu do Galakty drugiego maila, pytając, czy mój poprzedni został potraktowany jako żart (bo akurat tak wyszło, że wysłałem go 1 kwietnia). Dostałem w końcu odpowiedź
Dowiedziałem się, że najprawdopodobniej (czyli, mimo że ranking działa, a pierwszy turniej już się odbył, organizator jeszcze nie wie jak będzie liczył punkty) wyniki Netrunnera zostaną z grubsza przetłumaczone na wyniki Inwazji, tak, żeby nowy ranking chodził na starym kalkulatorze. Co jest kompletnie bez sensu, te gry bardzo się różnią (jedna jest symetryczna i podczas turnieju gra się do dwóch wygranych, druga jest asymetryczna i podczas turnieju gra się dwie partie i na tym kończy niezależnie od wyniku). Byle jak, byle się nie napracować.
Szczerze mówiąc, po takiej odpowiedzi miałem ochotę rzucić to wszystko i wysłać krótkiego maila treści "proszę o odebranie uprawnień organizatora turniejów, nie jestem już zainteresowany". Ale jakoś mi starczyło cierpliwości i zamiast tego napisałem bardzo długi tekst tłumaczący od podstaw (tak, żeby ktoś, kto nie ma pojęcia o Netrunnerze i Inwazji) zrozumiał, dlaczego to zły pomysł. I zaproponowałem parę rozwiązań, takich, żeby Galakta nie musiała się napracować przy ich wprowadzaniu, a ranking pasował do Netrunnera i jego zasad turniejowych. I czekam na odpowiedź, z dotychczasowego doświadczenia spodziewam się że może za tydzień ją dostanę. A ranking rzeczywiście, w teorii, "działa" aż od dwóch tygodni. W praktyce może zacznie działać za jakiś czas. Ciekawe, co się stanie z pierwszymi turniejami (w ten weekend zaplanowane są dwa kolejne).