Zależy jakiego osiemanstkowicza zapytasz

. Dla mnie, do 18XX jak najbardziej może być dodany "chrom", o ile robi z tego ciekawą produkcję.
O 1899 była toczona dyskusja na zagranicznym Discordzie 18XX, ale puenta jest taka, że trudno ocenić bez zagrania.
Był też kickstarter RoyalGeorge - małej 18XX z ciekawą mechaniką kosztu torów, wydobywania złota. Te nowe mechaniki oparte na bardzo prostych mechanikach. Jest dostępne na 18xx.games i warto sprawdzić. W 18Uruguay grałem za mało, aby się wypowiedzieć.
Natomiast ostatnio z "niestandardowych" 18XX, przypadł mi do gustu 18India. I tu jak piszesz, niektórzy "weterani" 18XX oceniają grę krytycznym okiem, bo nie ma rdzewienia, bo jest transport dóbr albo dlatego że to operacyjniak, ale dla mnie robi wiele rzeczy ciekawie. Jest przemyślana progresja pociągów i pomimo tego, że nie rdzewieją to trzeba z głową kalkulować budżet i inwestować w lokomotywy. Te nie tylko potrafią nam kilkukrotnie zwiększyć dochód, ale również wartość spółki potrafi wystrzelić na giełdzie. Nasz znacznik może skakać aż do 4 pól - bardzo lubię takie rozwiązania, bo faktycznie pokazuje wzrost wartości dobrze prosperującej spółki. Dla mnie sztucznym było, że tania firma robiąca po 500+ dochodu skacze tylko o 1 pole "w prawo". Gra też szybko się kończy pęknięciem banku i nie wrażenia, że ostatnie OR'y się ciągną i znowu trzeba liczyć na kartce co komu wyszło.