donmakaron pisze: ↑18 sty 2019, 09:23
Zagraliśmy wczoraj z Koloniami (i Wenus) i jestem pozytywnie zaskoczony. Myślałem, że to będzie zbędna komplikacja, niepotrzebne rozdmuchiwanie tej rozbudowanej już i tak gry, ale wychodzi na to, że kolonie gładko wprowadzają się do gry, pozwalają wymieniać jedne zasoby na inne, co ułatwia nieco grę.
Może nie jest to potrzebne, ale też nie komplikuje spraw tak jak się spodziewałem. W końcu udało mi się pograć dryfowcami na porządnie, nowe karty dobrze się sprawdzają. Jest ok
No właśnie. Jako gorący apologeta tej gry byłem jednak rozczarowany, bo dotąd wszystkie dodatki dawały coś nowego (Preludia świetnie przyspieszały grę, Wenus nowa plansza i ciekawe elementy wpływania na wskaźnik TM, nowe mapy regrywalność, pomijam już dodatki fanowskie, bo też dały sporo nowego), a tu mamy po prostu coś, bez czego można przeżyć i nikt by nie zauważył. Ot kolejne sposoby wymiany tego na tamto. My gramy bez tych kafli Kolonii, każdy jest tak zaaferowany swoją planszetką i planszami głównymi (wiem, wiem, miłośnicy ogromnej interakcji między graczami nie będą zadowoleni), że nawet nie czyta tych kafli, a Preludia dostatecznie ukierunkowują początkowe zasoby i możliwości się zwiększają. Szkoda zachodu, zatem. Ale na ogromny plus niektóre karty (bo połowę odwołujących się stricte do mechaniki Kolonii wyrzuciliśmy do pudełka), np. produkcja kasy na 5 albo roślin na 2, nowe karty z symbolami Ziemi, itp. Połowa kart bardzo nam odpowiada odnośnie tego, co wprowadzają, pod tym względem autorzy mają ciekawą wizję i nigdy nam się nie zbudzi kopanie talii i poszukiwanie nowych możliwości łączenia coraz to nowych kart (nawet mimo rozwodnienia talii, choć staramy się już grać z draftem jako standardem, opornie i powoli, ale jednak). Podsumowując, sam dodatek przeciętny, połowa kart bardzo na plus, mechanika Kolonii kosztowna, wytrącająca nas z pewnej subiektywnie pojmowanej równowagi na stole albo ignorowana, a przez to dla nas skreślona (choć kto wie, kto wie kiedyś może jeszcze parę prób)
Grono się mocno podzieliło odnośnie poszczególnych dodatków, odnoszę wrażenie po przeczytaniu wątku, ale jak dla mnie mogliby już na tym poprzestać, a pewnie szykują kolejny dodatek, kto wie. Z drugiej strony, podatność na wprowadzanie czegoś nowego tutaj mnie zaskakuje. Ciekawe, kiedy lawa się wyczerpie i dostaniemy produkt choćby pod względami formalnymi ostateczny.