GRY-PLANSZOWE.pl

Irka pisze: ↑07 sty 2024, 16:00
Z Tlamy kupiłam też komponenty 3D:
- do Na skrzydłach budki dla ptaków - bo dużo lepiej się gra z takimi większymi pracownikami, ciekawe wzory i dobre kolory

Mam nadzieję że się mylę i się z autorem dogadali ale wygląda to tak jakby Tlama niespecjalnie zwracała uwagę na licencję projektu - https://www.thingiverse.com/thing:3557101

Pomnik pisze: ↑07 sty 2024, 16:52

Tutaj chyba nikt nie jest w stanie Cię uspokoić w tej kwestii - napisz może do autora projektu.

Miałem się wstrzymać z kupowaniem, ale z drugiej ręki wpadł Tikal za bardzo okazyjną cenę

Kilka tytułów poszło na bazar, to trzeba było pułki dociążyć i wpadły:

Dosłaownie dzisiaj
Carnegie z dodatkiem - zaczęła się przedsprzedaż, a od ponad roku kwitł na wish liście
razem z powyższym (ostatnia sztuka z aleplanszówek) Kronika Big Box - 250kg planszówek namawia, to sie człowiek łamie. Dodatkowo Panda przewidział obniżki ceny...

Trochę wcześniej w styczniu i pod koniec grudnia
Maracaibo z dodatkiem Uprising - bo to mega tytuł. Pfister w najwyższej formie. Więcej w grze miesiąca.
Dodatki do Orleans - Plaga oraz Inwazja. Bo to już w sumie system, który wokól losowania żetonów z woreczka buduje tyle genialnego fun'u... zawsze i wszędzie.
Załoga w wersji podwodnej - dopełnienie koszyka i nie miałem do tej pory nic wziątkowego. Pora Młodego troche i w to wdrożyć
Tiletum - wzyscy chwalą a Włosi w gry potrafią. Czemu nie...

Po bardzo dłuuuugim czasie pierwsze zakupy:

- wjechała Terraformacja kościana - zagrałem i usiadło. Nie miałem w kolejcji takiej radosnej turlanki/dice placement - luka wypełniona

- kupiłem dodatek do Arnaka - Poszukiwania ekspedycji - dużo dobra do dobrej gry. Bardzo łatwy dla mnie to był zakup.

- 5 mini dodatków do Hero Realms - dodatkowe karty dobrze zrobią ograną do bólu podstawkę. W zasadzie chciałbym jeszcze papierowe wersje kart z dodatków elektronicznych.

Rayos pisze: ↑02 sty 2024, 13:27 Gdzieś na BGG mi mignęło że Rebel wyda deluxe wersję welcome to the miasteczko marzeń, to może pokuszą się jednak o to the moon

Też to widziałem, ale na wczorajszym live powiedzieli, że nie będą już wspierać linii Welcome to.

Do ostatnich zakupów doszły jeszcze:

Tainted Grail z dodatkami - bo trafił się w świetnej cenie a w dodatki nie grałem. Odświeżę sobie też główną kampanię bo to u mnie TOP 2 zaraz za AH LCG.

Clash of Cultures - zagrałem u znajomego i stwierdziłem że muszę mieć zwłaszcza że z gier cywilizacyjnych miałem tylko takie sobie Brazil.

Legendary Encounters: Matrix - bo promocja na Amazonie, a ja w dobrym miejscu się znalazłem w dobrym czasie

Z racji styczniowej wyprzedaży na ale planszówki:

Czas Cthulhu - bo nie grałem w pandemica, a lubię gwiezdne pomioty więc w tej cenie warto spróbować

Kilka paragrafówek również ze styczniowej wyprzedaży, bo kilka ostatnio wpadło mi w ręce i podoba mi się ta forma gier:

- Magiczny Rytuał
- Zombie
- To jest napad!

Pax renesans - bo wyczekiwane
Pandemic sezon 0 - bo jeszcze nie grałem legacy a akurat dzis promka był

City of the great machine - gra jakoś mnie ominęła, w ogóle o niej nie słyszałem. Do dziś. Po przesłuchaniu gierkowa KPiB i @VivoBrezo mówiącego o grze mocno mnie zafrapowała. Kilka recenzji później i wycieczkę do sklepu gra już na półce.

Klimat dishonored/bioshock infinite na planszy? Super. Mam nadzieje, że siądzie

Azazelek pisze: ↑12 sty 2024, 10:36 Pax renesans - bo wyczekiwane

Pax renesans - bo co najmniej równie wyczekiwane

Grand Austria Hotel - co prawda w niemeickij wersji językowej, ale "nówka" ze sklepu w promocji za 215zł.
Głównie do pogrania solo.

Pax Renaissance, podobnie jak przedmówcy czekałem więc zakup zaplanowany. W przeciwieństwie do zupełnie nieplanowanej Wiedźmiej Skały, ale że była na wyprzedaży, a opinie pozytywne to sprawdzę.

Diserve pisze: ↑12 sty 2024, 18:52 City of the great machine - gra jakoś mnie ominęła, w ogóle o niej nie słyszałem. Do dziś. Po przesłuchaniu gierkowa KPiB i @VivoBrezo mówiącego o grze mocno mnie zafrapowała. Kilka recenzji później i wycieczkę do sklepu gra już na półce.

Klimat dishonored/bioshock infinite na planszy? Super. Mam nadzieje, że siądzie

Ojoj. Mam nadzieje, że podejdzie. Jak coś, to pretensje do Piszczel Games

Bulva pisze: ↑12 sty 2024, 20:54 Grand Austria Hotel - co prawda w niemeickij wersji językowej, ale "nówka" ze sklepu w promocji za 215zł.
Głównie do pogrania solo.

Do grania solo konieczny jest zakup dodatku do GAH (Let`s Waltz)...

Forbidden Psalm PDF - na promocji za ~kilkanaście złotych. Żal było nie przetestować przed zakupem nowego wydania. Dobrze, że się skusiłem, bo ten PDF pewnie uchroni mnie przed dużo większymi wydatkami.
Meh/10. 20 albo 30 lat temu w czasach gdy nie miałem w co grać pewnie by się sprawdziło. Obecnie jednak konkurencja jest zbyt duża - szkoda życia.

Mark442 pisze: ↑14 sty 2024, 10:56

Bulva pisze: ↑12 sty 2024, 20:54 Grand Austria Hotel - co prawda w niemeickij wersji językowej, ale "nówka" ze sklepu w promocji za 215zł.
Głównie do pogrania solo.

Do grania solo konieczny jest zakup dodatku do GAH (Let`s Waltz)...

Nie jest konieczny. Jest na bgg oraz na stronie mautoma.com jest do pobrania i wydrukowania tryb solo autorstwa
Mauro Gibertoniego - czyli tego samego pana, który jest autorem automy w Let's Waltz.
Jest to niemal identyczne (bo jest to pierwowzór), a są głosy, że jest lepszy niż też zawarty w pudełku Let's Waltz, gdyż ten drugi ma więcej uproszczeń. Ale, jak pisałem jest to w 99% identyczny tryb.
Poza tym jest też, dla osób które nie chcą się bawić w drukowanie, aplikacja która losuje karty...

https://planszsolo.pl/automy/grand-austria-hotel/



Ze swojej strony polecaam ten tytuł do grania w solo w 101% - jest bardzo wymagający, prosty w obsłudze i dający możliwość pogrania na różnych poziomach trudności ...

Core Space - Gra chodziła za mną od kilku lat, a doświadczenia z Forbidden Psalm pokazały mi, że do gier niezależnych figurkowo bardzo przydadzą mi się maty i tereny. Mam nadzieję, że gra obroni się sama w sobie, a z drugiej strony zostanie dawcą terenów i figurek do Stargrave.

Terraformacja Marsa gra kościana. Bo małżonka lubi dużą Terraformację, a ja mogę zagrać, ale generalnie dla mnie ta gra trwa trochę zbyt długo. Wersja kościana to godzinka dla wprawnego duetu, a doznania podobno zbliżone do dużej TM. Sprawdzimy.

Twierdza oblężenie Runedar. Knizia nie jest moim ulubionym autorem, ale kilka gier się przewinęło u mnie. Do tej pory mam Yellow&Yangtze i Władcę Pierścieni Konfrontacja. Doceniam jednak tego projektanta za prostotę mechaniczną jego gier. W większości przypadków to co robi Knizia, po prostu dobrze działa. Tutaj wygląda na to, że mechanika będzie nieźle współgrać z tematem, co nie jest takie oczywiste.

RUNner pisze: ↑18 sty 2024, 09:12 Terraformacja Marsa gra kościana. Bo małżonka lubi dużą Terraformację, a ja mogę zagrać, ale generalnie dla mnie ta gra trwa trochę zbyt długo. Wersja kościana to godzinka dla wprawnego duetu, a doznania podobno zbliżone do dużej TM. Sprawdzimy.

Heh....u mnie ten sam argument z TM

Nieustraszeni: Afryka Północna - chciałem dwuosobową grę konfrontacyjną, a do tego jest to deckbuilding. Wczoraj zagrane pierwszy raz i od razu kilka razy z rzędu pierwszy scenariusz. Szybkie i satysfakcjonujące, w przypadku porażki mam chęć na szybkie odegranie się i spróbowanie innego podejścia do scenariusza. Samo to już dobrze świadczy o grze.

Destinies: Mity i Folklor, głównie do grania z żoną, ale przez czas rozgrywki póki co tylko powoli kompletuję kolejne dodatki. Seria ma swoje wady, ale ostatecznie lubimy ten system i klimat. Jest to też bardziej regrywalne niż się wydaje, ale to zależy od podejścia i rozłożenia gry w czasie.

Skompletowałem też cykle Dunwich i Na Krawędzi Ziemi (kampanie + badacze) do Horroru w Arkham i tam jest tyle grania, że nie powinienem przez dłuższy czas zerkać na nic innego z tej serii, ale zobaczymy.

Terraformacja Marsa Ekspedycja Ares - zakup pod grę na 2 osoby, zachęcony tym że można niby ją ograć w godzinę, ale po 2 rozgrywkach mam mieszane uczucia. Trochę nie siadło i raczej nie pozostanie w kolekcji. Rozważałem też wersję kościaną zamiast tej i tak się zastanawiam czy nie byłby to lepszy wybór...

Imperium: Antyk - pod solo, bo wysoko też w rankingu solo na BGG i skusiła mnie niska cena. Rozegrałem solo practice mode (12 rund bez obsługi automy) i czas mi fajnie przy niej upłynął. Obawiam się trochę automy z którą trzeba grać mając otwartą instrukcję i sama jej obsługa nie jest jakaś szybka i prosta. Spróbuję, ale może to zauważyć na tym czy gra zostanie w kolekcji czy nie.

Grand Austria Hotel EN - pod dwie osoby, a zakupiłem bo naczytałem się i naoglądałem samych dobrych rzeczy, ale dłuższy czas wahałem się ze względu na cenę. W dodatku brakowało nam euro które można zamknąć w godzinie (Arnaki, Zamki Burgundii, Paladyni, GWT - to wszystko jest jednak długie). Zagraliśmy i bardzo się spodobało. Czuję że często będzie lądować na stole.

Kiblonur pisze: ↑20 sty 2024, 08:23 Imperium: Antyk - Obawiam się trochę automy z którą trzeba grać mając otwartą instrukcję i sama jej obsługa nie jest jakaś szybka i prosta. Spróbuję, ale może to zauważyć na tym czy gra zostanie w kolekcji czy nie.

Polecam wydrukować sobie oddzielnie każdą nację (można skserować albo wydrukować z pdfa instrukcji i powycinać https://lucrumgames.pl/wp-content/uploa ... a-solo.pdf) od razu jest wygodniej. Automa może się wydawać na początku bardziej absorbujaca, ale z tokiem gry jej obsluga przyspiesza, bo zaczynasz kojarzyć co robi dany efekt.
Warto też skorzystać z aplikacji, żeby po dość długiej rozgrywce, nie bawić się w kolejną grę w liczenie punktow. https://imperiumscorer.surge.sh/
Nie ukrywam, dla mnie to był gamechanger w przypadku Imperium i duzo chętniej siadam do rozgrywki, gdy wiem, że nie będę musiał jeszcze na koniec rozkminiać punktacji. Prze kilkanaście rozgrywek przechodziłem od milości do nienawiści i z powrotem, więc nie zniechęcaj się, dla mnie to jest numer jeden solo.

Pandemic Legacy: Sezon 0 - dograliśmy z żoną sezon 1. Mimo mieszanych odczuć na temat grudnia, gra przypadła nam do gustu na tyle, by kupić kolejną część. Sezon 2 jest dalej niedostępny, więc mimo początkowej niechęci przyjrzałem się sezonowi zero. Recenzje Gradania i Gambita przekonały mnie by się nie zniechęcać.