1. Pisząc o własnym guście i upodobaniach nie da się być obiektywnym. Zresztą obiektywizm dotyczy tylko kwestii niepodważalnych, czyli Saga Hobbit składa się z dwóch części, po 3 scenariusze w każdym, opiera się na wydarzeniach z "Hobbita" Tolkiena, zawiera X kart wspierających talię na krasnoludach itd. itp.
2. 170 zł z przesyłką.
Na cardgamedb widziałem zawartość praktycznie wszystkich dodatków. Zgodzę się, że Bilbo wygląda super. Przechodzi swoistą metamorfozę na lepsze, co widać w grafikach. Oczywiście spotkałem się z opiniami, że styl graficzny w tych dodatkach (raczej surowy i szarobury) pasuje do krasnoludów. To kwestia indywidualnego podejścia. Nie prowadziłem żadnej statystyki, ale na forum galakty opinie krytykujące poziom graficzny są raczej częstsze, od tych pozytywnych, ale i tak ustępują wpisom neutralnym. Ktoś woli blondynki, inny brunetki, a jeszcze inny rude. Dyskusja w tej materii może doprowadzić jedynie do konsensusu brzmiącego "każdy ma swój gust i sam decyduje na co wyda pieniądze".
Zacytuję fragment z poradnika xjoy na temat Górą i Dołem
"Muszę przyznać, że trzy zadania z rozszerzenia są trochę bez ładu i składu. Walka z trollami jest bardzo dobrze zrobiona, być może jeden z najlepszych scenariuszy, ale drugie i trzecie zadanie (walczące olbrzymy/trolle i przedstawienie gry w zagadki z Gollumem), podczas gdy przyjemne, ocierają się niestety o wielkość."
Pierwszy scenariusz to nowa wersja Starcia u Stóp Samotnej Skały. Całkiem fajny, ale jest jeden problem, szczegółowo opisany tutaj
http://www.forum.galakta.pl/viewtopic.php?t=4969
Drugi scenariusz jest mocno nierówny. Po epickim pierwszym etapie, w drugim trochę wieje klapkiem (zamordujesz mnie za to zdanie).
Trzeci - zagadki z Gollumem - wymaga specyficznej talii i jest troszkę podobny do Czatownika, który jest moim ulubionym scenariuszem (jednocześnie najbardziej znienawidzonym).
Odnośnie Hobbita na progu nie spotkałem się z nieprzychylnymi komentarzami.
Teraz specjalnie dla Ciebie skrytykuję jeszcze kilka innych dodatków, opierając się na opiniach innych ludzi.
Wzgórza Emyn Muil to prawdopodobnie najgorszy scenariusz (poza tym, jak pierwszy raz zobaczyłem art Branda, to zrobiło mi się niedobrze).
Spadkobiercy Numenoru są strasznie trudnym dodatkiem i nie ma sensu się za nich zabierać bez sporej puli kart.
Część scenariuszy jest zdecydowanie mniej grywalna solo.
W Droga Mrocznieje jest tylko jeden bohater.
I jeszcze mały hejt na FFG. Bardzo boli mnie, że część kart z Podstawki nie występuje w trzech sztukach. Płacenie jakiś 220 złotych, dla około 40 kart, to lekka przesada, ale chyba kiedyś nie wytrzymam i się skuszę. Scenariusze w Core Set też słabe. Ostatni niegrywalny solo (chyba że ktoś jest masochistą), a drugi to najczęściej droga przez mękę (na samym Core, scenariusz dla umiarkowanych masochistów).