Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Trolliszcze pisze:Być może, ale jako gracz nie muszę chyba czytać 102 stron w wątku, żeby grać poprawnie? Czy wymaganie sensownej instrukcji to tak wiele? :/ Bo okazuje się, że cały czas grałem źle, mimo że (IHMO) poprawnie zrozumiałem instrukcję.
Ja już niemal przy każdej nowej grze czytam instrukcję, a później dział zasad na BGG . Wg mnie to wina dostępności do sieci - po co starać się z instrukcją, skoro zawsze można zrobić FAQ, erratę, odpowiadać na BGG. I nie jest to przytyk do Portalu, bo jak planszówki długie i szerokie obserwuję ten trend.
Ja bym właśnie chciał tę erratę zobaczyć, bo nic takiego nie ma, tylko w jakimś wątku głęboko gdzieś zakopanym coś tam napisał Trzewik. A po ściągnięciu instrukcji - rzekomo aktualnej - brzmienie zasady nadal nie zgadza się z interpretacją autora. Tak trudno uaktualnić plik i powiesić nowy?
Wiem, wiem, nie do forum powinienem mieć o to pretensje (i nie mam), ale wkurzają mnie czasem takie drobiazgi. NIE błędy w regułach - te są zrozumiałe - tylko olewactwo wydawnictw, które powinny je poprawiać.
EDIT:
Aha, czyli Portal Games na forum sobie...
Portal Games pisze:Jak najbardziej masz rację. Koło zębate nie podwaja produkcji tylko produkuje kolejny raz.
...a zasady sobie:
instrukcja pisze:położone na Lokacjach Produkcyjnych podwajają ich produkcję
Nie chce mi się teraz zaglądać ale w angielskiej instrukcji jest napisane, że produkcja jest odpalana dwukrotnie - albo wyczytałem to w angielskiej instrukcji albo na BGG To wydaje się całkiem logiczne, bo inaczej możliwe było piekielne kombo gdzie można było użyć karty z akcją pozwalającej na uruchomienie karty produkcyjnej. Dorzucając do tego jeszcze resetowanie użytych akcji i "Łaźnie u mamuśki" - tona ludzików.
Ogólnie odnoszę wrażenie, że Atlantydzi pozwalają na naprawdę przegięte komba.
Zupełnie inna kwestia która wypłynęła podczas mojej wczorajszej rozgrywki. Karta zwykła pozwalająca na wybranie dwóch surowców w dowolnej kombinacji spośród złoto/technologia/VP z postawionym żetonem VP i technologi zwykłej gdy budujemy lokacje o danym kolorze. Egipt przejmuje kontrolę nad tą kartą - Świątynia Ra lub ta druga nowa karta która tylko się podpina. Czy w takim razie czy karta respektuje położone na niej żetony technologii? W sumie ja grałem, że tak bo inne lokacje nie mogą ich kłaść w taki sposób ale jak już są to inna sprawa.
toblakai pisze:Nie chce mi się teraz zaglądać ale w angielskiej instrukcji jest napisane, że produkcja jest odpalana dwukrotnie - albo wyczytałem to w angielskiej instrukcji albo na BGG
Mogę z całą pewnością potwierdzić, że w żadnej instrukcji nie jest tak napisane. Na BGG jest, ale BGG to nie instrukcja.
toblakai pisze:
Zupełnie inna kwestia która wypłynęła podczas mojej wczorajszej rozgrywki. Karta zwykła pozwalająca na wybranie dwóch surowców w dowolnej kombinacji spośród złoto/technologia/VP z postawionym żetonem VP i technologi zwykłej gdy budujemy lokacje o danym kolorze. Egipt przejmuje kontrolę nad tą kartą - Świątynia Ra lub ta druga nowa karta która tylko się podpina. Czy w takim razie czy karta respektuje położone na niej żetony technologii? W sumie ja grałem, że tak bo inne lokacje nie mogą ich kłaść w taki sposób ale jak już są to inna sprawa.
Tylko Atlantydzi mogą korzystać w ten sposób z żetonów, więc dla Egiptu będą one bezużyteczne.
Aha, czyli Portal Games na forum sobie...
Portal Games napisał(a):
Jak najbardziej masz rację. Koło zębate nie podwaja produkcji tylko produkuje kolejny raz.
...a zasady sobie:
instrukcja napisał(a):
położone na Lokacjach Produkcyjnych podwajają ich produkcję
Wydaje mi się, że w instrukcji ktoś źle użył słowa "podwajać". Pewnie mieli dobre intencje, a nie pomyśleli o zamieszaniu, jakie może to wprowadzić .
Może Portal się kiedyś zlituje nad tymi co lubią rozumieć co robią i zredagują FAQ który dostali od użytkowników tego forum wiele miesięcy temu? No i dodadzą jeszcze jakieś wyjaśnienia do Atlantydów? Było by miło mieć oficjalne FAQ dostępne na stronie wydawcy a nie szukać w różnych miejscach lub samemu wymyślać coś co prawdopodobnie ;) już jest wymyślone.
Należy również zwrócić uwagę, że instrukcja do Atlantydów jest jednak krótka - wydawnictwo z takim dorobkiem powinno być w stanie wyprodukować dwie strony zrozumiałego tekstu
@Yavi
Dzięki za info odnośnie Egiptu i żetonów. Tak przeczuwałem z dziewczyną, że to za piękne by było, ale i tak dostawałem ostre baty więc nic to nie zmieniło
Marudzicie, po prostu nie zrozumieliście geniuszu Trzewika i tyle. Przyznajcie się do tego albo będziecie hejterami lub nerdami
Ja na całe szczęście gram tylko w domu (nie wyobrażam sobie grania turniejowo z tak opisanymi zasadami) i stosuję wspólną dla wszystkich graczy wykładnię, ustaloną przed, w trakcie lub po grze
We mnie chęć grania turniejowego upadła po doniesieniach, że oba dodatki znacząco wpływają na wysokość wyników. To wyraźnie wskazuje karty niezbędne w talii, co za tym idzie jeden konkretny dodatek, który wybierzemy dla modyfikacji zestawu kart. I wszyscy postąpią podobnie.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Jesu, jak się cieszę, że udało mi się sprzedać Osadników. Naprawdę mi się ta gra podobała gdy wyszła, ale seria tragicznych ruchów ze strony wydawnictwa skutecznie mi ją obrzydziła. Najpierw wypuścili dodatek z nieoznaczonymi kartami i rozdzielanie go od podstawki było katorgą. Potem znerfili karty i nie dało się doprosić o pliki do druku i jakiejś erraty. Atlantydzi mili opóźnienie pół roku. W międzyczasie zapowiedzieli, że można dodawać do gry tylko jeden dodatek ze względu na balans gry. Gdy wychodzą Atlantydzi okazują się totalnie niezbalansowani.
zakwas pisze:Jesu, jak się cieszę, że udało mi się sprzedać Osadników. Naprawdę mi się ta gra podobała gdy wyszła, ale seria tragicznych ruchów ze strony wydawnictwa skutecznie mi ją obrzydziła. Najpierw wypuścili dodatek z nieoznaczonymi kartami i rozdzielanie go od podstawki było katorgą. Potem znerfili karty i nie dało się doprosić o pliki do druku i jakiejś erraty. Atlantydzi mili opóźnienie pół roku. W międzyczasie zapowiedzieli, że można dodawać do gry tylko jeden dodatek ze względu na balans gry. Gdy wychodzą Atlantydzi okazują się totalnie niezbalansowani.
Jeśli dołożysz do tego kwestie nie do końca kontrolowanego rozrastania się talii poszczególnych frakcji oraz tego nieszczęsnego łączenia planszetki Atlantydów, to możemy sobie podać ręce.
U mnie też, niegdyś wielkie OCH i ACH zamieniło się, w "jak to dobrze, że sprzedałem".
Ja dodatki pewnie w końcu kupię, ale przyznaję, że to pierwsza gra, którą lubię, a do dodatków nie jest mi pilno. Zmarnowany potencjał ekonomicznej gry kolekcjonerskiej - szkoda.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
zakwas pisze:Jesu, jak się cieszę, że udało mi się sprzedać Osadników. Naprawdę mi się ta gra podobała gdy wyszła, ale seria tragicznych ruchów ze strony wydawnictwa skutecznie mi ją obrzydziła. Najpierw wypuścili dodatek z nieoznaczonymi kartami i rozdzielanie go od podstawki było katorgą. Potem znerfili karty i nie dało się doprosić o pliki do druku i jakiejś erraty. Atlantydzi mili opóźnienie pół roku. W międzyczasie zapowiedzieli, że można dodawać do gry tylko jeden dodatek ze względu na balans gry. Gdy wychodzą Atlantydzi okazują się totalnie niezbalansowani.
Jeśli dołożysz do tego kwestie nie do końca kontrolowanego rozrastania się talii poszczególnych frakcji oraz tego nieszczęsnego łączenia planszetki Atlantydów, to możemy sobie podać ręce.
U mnie też, niegdyś wielkie OCH i ACH zamieniło się, w "jak to dobrze, że sprzedałem".
O tak! Zapomniałem o składanej planszy Atlantydów, bo "standaryzacja pudełek".
Robić rozszerzalne karcianki (które są czymś więcej niż dodaniem kolejnej, hermetycznej, frakcji) trzeba umić. Portal jeszcze nie umi. Ale też trudno mieć za złe, bo to strasznie ciężka praca. Tylko, że niepotrzebnie tak reklamowano tę grę. Już same reguły pokroju "dołącz tylko jeden dodatek" są... no, niemądre, mówiąc oględnie.
Od początku mówię, że ta gra jest totalnie przereklamowana Niektórzy przeszli z początkowego zachwytu w rozczarowanie. Ja zacząłem od razu od rozczarowania. Znaczy się, O:NI oceniam na 7/10, z perspektywą na 6/10 . Nie widzę geniuszu - to co najwyżej dobry tytuł. A jak piszecie że dodatki zabijają tę grę, to już w ogóle.
To ja dla odmiany napiszę, że wciąż chętnie gram w Osadników! Podstawka i KPP sprawdzają się bardzo fajnie, Atlantydzi są moim zdaniem trochę nietrafieni, ale daleko mi do sprzedawania gry.
Dam pewnie szansę kolejnej frakcji (mały dodatek chyba odpuszczę ze względu na cenę i możliwość gry tylko z 2 dodatkami), która jak liczę okaże się albo fajna, jak te z podstawki, albo równie przegięta jak Atlantydzi (będąc dla nich godnym przeciwnikiem). Najwyżej później zostawię sobie jedynie podstawkę i KPP.
Wraz z kolejnymi dodatkami obawiam się trochę kolejnych zasad. Już przy Atlantydach i KPP trzeba pamiętać o działaniu żetonów, kartach akcji i kartach wydarzeń, zasadach otwartej produkcji. Na razie można to ogarnąć, ale boję się, że w przyszłości będzie tego więcej.
Popieram Yaviego. Jeżeli ktoś gra tylko w zaciszu domowym to podstawka i KPP są dobrym zestawem. Atlantydzi wprowadzają dużo zamieszania i są w zasadzie zbyteczni. Ja gry sprzedawać nie mam zamiaru, ale trzewik będzie w przyszłości musiał się bardziej postarać żebym otworzył portfel dla kolejnych produktów asygnowanych jego nazwiskiem.
W sumie to takie smutne trochę - Robinson był moją pierwszą planszówką, później kupiłem Osadników i byłem przekonany, że jest to niezwykle wiarygodny autor. Niestety jego wypowiedzi + wtopy produkcyjne mnie wyleczyły z fanboystwa
Dla mnie Ignacy = gry z koniecznością wypuszczenia FAQ na 70 stron (patrz Robinson i O:NI )
Mam te dwie gry, trzeciej raczej nie kupię. Nie mam siły na przekopywanie się przez tonę zasad wymagających doprecyzowania. Inne gry też tak mają? (Stronghold?)
warlock pisze:Dla mnie Ignacy = gry z koniecznością wypuszczenia FAQ na 70 stron (patrz Robinson i O:NI )
Mam te dwie gry, trzeciej raczej nie kupię. Nie mam siły na przekopywanie się przez tonę zasad wymagających doprecyzowania. Inne gry też tak mają? (Stronghold?)
FAQ i erraty do Robinsona mają rzeczywiście tyle stron... Przerażające. Czy te erraty również dotyczą polskich wydań? (Na BGG jest odwołanie do Z-mana i Pegasusa).
O:NI to nawet kupiłem po czym sprzedałem po doczytaniu, jak "dobrze" dodatki integrują się z podstawką. Po tych wpadkach, Pan Ignacy jest u mnie na czarnej liście.
Żeby nie było, że tylko narzekam - ja też lubię Osadników, ale jako tytuł casualowy. Od samego początku nie wierzyłem w szumne zapowiedzi gry turniejowej, pierdylionów dodatków itd. Przecież, jeśli mnie pamięć nie myli, początkowo to miały być nawet 3 (?) dodatki rocznie? Jeden duży i dwa małe. Portal mówi o sobie, że jest dużą firmą, ale przy takiej ilości tytułów tam nie ma kto tej gry pod turnieje robić i prowadzić. I chyba się nie pomyliłem - istnieje coś takiego jak "scena turniejowa" tej gry?
Myślę, że jej żywot będzie krótszy, niż Trzewik początkowo zakładał - a jeśli nie krótszy, to już na pewno mniej aktywny. Nie spodziewałbym się kolejnego dodatku frakcyjnego zbyt szybko (tym bardziej, jak Trzewik przeczyta te narzekania i się znów obrazi, że go gracze nie lubią).