GRY-PLANSZOWE.pl

Wzorniki zależą od drukarni, nie od wydawcy. Fizycznie po prostu nie ma miejsca. Każdą grę tak się rozplanowuje, żeby maksymalnie wypełniała każdy wzornik, jednocześnie minimalizując ich ilość. Przy założeniu, że coreset tak właśnie jest zrobiony, oczywiste jest, że na dodatkowe karty nie ma już miejsca, bo trzeba by dokładać kolejną matrycę. Koszty takich operacji są stałe i niezależne od ilości zadruku/operacji. Co, łopatologicznie oznacza, że żeby wydrukować 10 kart, trzeba zapłacić tyle ile za 50 x razy nakład. Taka kalkulacja nie ma ekonomicznego sensu, zważywszy na to, że potem zostaje się z kartami, których i tak niewiele osób chce. Tak to niestety wygląda. U nas jeszcze nierozwinięte są usługi typu Artscow, a szkoda. Gdyby wydawnictwa dawały idealnie przygotowane template'y, a każdy by mógł sobie wydrukować w taki sposób, przy założeniu że technika druku, gramatura/faktura papieru jest możliwie podobna, to by rozwiązało wiele problemów. A tak, wydawnictwo może jedynie próbować wcisnąć te karty do jakichś druków o małych nakładach, gdzie akurat trochę miejsca może zostanie. Ale to się rzadko zdarza.

Praktyka jest pewnie taka, że jak jest błąd na karcie - wada produkcyjna - to wymiana na koszt producenta/wydawcy. Natomiast zmiany w balansie gry wynikłe z rozbudowy samego produktu nie są korygowane w formie darmowych zastępników. To by się nie opłacało po prostu.

Zadowoliłbym się nawet nalepkami na karty z poprawioną treścią. Jak kupiłem Wojnę Narodów, do pudła przylepione były naklejki z poprawioną treścią do naklejenia w instrukcji.

warlock pisze:

Konieczność zmian pojawiła się po dodatku i nie jest to sytuacja wyjątkowa w grach karcianych.

Czyli grając bez dodatku mam stosować się do pierwotnej treści czy tej z erraty?

Sam sprawdź podczas swoich rozgrywek, czy errata do podstawki jest potrzebna. Na pewno nie wyciągniesz gorszych wniosków, niż Portal.

Marx pisze:A czy poprawione karty zwyczajowo wydawnictwa sprzedają w osobnym packu czy wymieniają posiadaczom danej gry nieodpłatnie? Jest jakaś powszechna praktyka pod tym względem?

A wydawnictwo Portal takimi wypowiedziami strzela sobie w stopę. Marketingowo katastrofa.

Karty z błędami starają się wymieniać lub dołączają do jakiegoś dodatku (przykład - Pory Roku, w których są błędy; poprawione karty pojawiły się w nowym druku, ale też w pierwszym dodatku).
Kart z erratami się nie wymienia - nie spotkałem się z czymś takim jeszcze. Co nie zmienia faktu, że z marketingiem i promocją Portalu wielu liczyło na coś ekstra, coś, czego nie robią inni, stąd chyba żal.

e: No i Portal udostępnił wersję PDF poprawionych kart, które można sobie wydrukować.

Yavi pisze:

Marx pisze:A czy poprawione karty zwyczajowo wydawnictwa sprzedają w osobnym packu czy wymieniają posiadaczom danej gry nieodpłatnie? Jest jakaś powszechna praktyka pod tym względem?

A wydawnictwo Portal takimi wypowiedziami strzela sobie w stopę. Marketingowo katastrofa.

Karty z błędami starają się wymieniać lub dołączają do jakiegoś dodatku (przykład - Pory Roku, w których są błędy; poprawione karty pojawiły się w nowym druku, ale też w pierwszym dodatku).
Kart z erratami się nie wymienia - nie spotkałem się z czymś takim jeszcze. Co nie zmienia faktu, że z marketingiem i promocją Portalu wielu liczyło na coś ekstra, coś, czego nie robią inni, stąd chyba żal.

e: No i Portal udostępnił wersję PDF poprawionych kart, które można sobie wydrukować.

No tak, wszystko jasne. Personalnie pretensji nie mam, może kwestia dodruku jest dla mnie dziwna, ale jestem "lajkonikiem" w tej materii
Poprawione karty widziałem na stronie, ale naprawdę nie wiem jak można ja wydrukować tak aby nie różniły się od kart oryginalnych

Marx pisze:

Yavi pisze:

Marx pisze:A czy poprawione karty zwyczajowo wydawnictwa sprzedają w osobnym packu czy wymieniają posiadaczom danej gry nieodpłatnie? Jest jakaś powszechna praktyka pod tym względem?

A wydawnictwo Portal takimi wypowiedziami strzela sobie w stopę. Marketingowo katastrofa.

Karty z błędami starają się wymieniać lub dołączają do jakiegoś dodatku (przykład - Pory Roku, w których są błędy; poprawione karty pojawiły się w nowym druku, ale też w pierwszym dodatku).
Kart z erratami się nie wymienia - nie spotkałem się z czymś takim jeszcze. Co nie zmienia faktu, że z marketingiem i promocją Portalu wielu liczyło na coś ekstra, coś, czego nie robią inni, stąd chyba żal.

e: No i Portal udostępnił wersję PDF poprawionych kart, które można sobie wydrukować.

No tak, wszystko jasne. Personalnie pretensji nie mam, może kwestia dodruku jest dla mnie dziwna, ale jestem "lajkonikiem" w tej materii
Poprawione karty widziałem na stronie, ale naprawdę nie wiem jak można ja wydrukować tak aby nie różniły się od kart oryginalnych

Drukujesz na zwykłym papierze i wkładasz w koszulki, w których są już stare wersje kart. Będą się lekko różnić grubością, ale raczej niezauważalnie.
O ile rozumiem, że nie będzie darmowych poprawionych kart, to nie jestem jednak zwolennikiem wydawania dodruku "na wypasie", szczególnie w tej samej cenie, co pierwszy rzut. Chyba, że ten wypas to będzie zmienione pudełko, czy lepsza wypraska. Ale już lepsze drewienka, czy ich większa liczba mogą boleć posiadaczy pierwszych Osadników. Zobaczymy jak wyjdzie .

A mogli zrobić ten dodruk w pudełku wielkości dodatku Atlantydów, z dwuczęściowymi planszetkami. Byłoby spójnie, zajmowałoby mniej miejsca i zapewne taniej. Może bym nawet kupił drugi raz.

romeck pisze:A mogli zrobić ten dodruk w pudełku wielkości dodatku Atlantydów, z dwuczęściowymi planszetkami. Byłoby spójnie, zajmowałoby mniej miejsca i zapewne taniej. Może bym nawet kupił drugi raz.

Genialne!

warlock pisze:Lubię takie podejście: "Kupiliście pierwszą edycję - coś tam w niej sknociliśmy - to nie nasz problem. Kupcie sobie drugą, tam jest wszystko git".

Typowy Portal...

Pytanie czy te kilka niezbalansowanych kart to rzeczywiście "wiel-błąd". Po nastu partiach w Osadników odnoszę wrażenie, że np. Barbarzyńcy są napakowani. Brak balansu to już chyba niestety taka przypadłość części LCG.

Marx pisze:Brak balansu to już chyba niestety taka przypadłość części LCG.

niedotestowanych gier.

Zamówiłem niedawno Osadników z nowego dodruku. Rozumiem, że ten mini dodatek jest do kupienia osobno tzn nie jest zawarty w 'nowej' edycji. Zatem - co zmieniają w rozgrywce te żetony i czy warto je kupić?

http://portalgames.pl/sklep/pl/osadnicy ... 206.p.html

Organizował sobie ktoś karty w pudełka i może poratować jakimiś względnie wyglądającymi wzorami? Na BGG są okropne.

Ja spakowałem w standardowe pudełka Ultra-Pro

tomb pisze:Byłem pierwszym pomstującym na zmiany w nowej edycji, ale zmiany pudełka i wypraski to se mogą robić. Przeżyję. Za to nie wiem, skąd niezrozumienie dla braku druku erratowanych kart. Konieczność zmian pojawiła się po dodatku i nie jest to sytuacja wyjątkowa w grach karcianych. Niestety tłumaczenia Trzewiczka są trochę niewiarygodne. Moim zdaniem osobny druk po prostu się nie opłaca, a nie, że jest technicznie niemożliwy. Przecież Cube dodrukował osobno karty z błędami (i pewnie znowu to będzie robił - właśnie mają premierę nowej gry, bez błędów się nie obędzie).

Tak słuszna racja to kwestia ekonomiczna w takiej samej mierze jak techniczna.
Po długiej przewie przerwie próbowałem powrócić do oglądania Portalowego vloga i na powitanie dostałem "odpowiedź" na rzeczone pytanie. Trzewik coś mętnie plątał udając, że nie rozumie prostego pytania. Pytania powinien zrozumieć "Czy coś zrobicie dla ludzi którzy kupili pierwsza edycję?", a próbował tłumaczyć "Czy się da wcisnąć 6 dodatkowych kart na arkusz drukarski".
W takim razie odpowiedź "to jest technicznie niemożliwe" pewnie należy zrozumieć "Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi". Dużo jeszcze Portalowi brakuje w dziedzinie obsługi klienta i myslenia o produkcie jako całości. (Oczywiście starają się, na przykład brakująca karte do Ambasadorów dostałem błyskawicznie).
Gdy swoim, działaniem w Portalu dalej będą budować opinię "Nie kupuj premier Portalu, bo pierwsza edycja będzie miała błędy i niedopracowania i zły balans, i NIE DA SIE KUPIC/ZDOBYC UPGRADE. Poczekaj na druga edycję gry." to sami sie przekonają za jakiś czas jak bedzie ze sprzedaża ich gier.
Przepraszam jeśli przeoczyłem wydanie obiecanego "Upgrade pack do Stronholda".
Do 51 tez miało być jakieś wsparcie dla posiadaczy pierwszej edycji - i co? i nic?
"Nie trzeba było kupować pierwszej edycji".
Żeby nie było, że nie jestem hipokrytą - w tym roku wychodzi kolejna trzecie edycja "Innovation" i oczywiście kupie
p.s. Oczywiście te "błędy balansowe" nie są oczywiste do zauważenia i pewnie mają znaczenie tylko dla niewielkiej części graczy. Więc rachunek ekonomiczny "Jak stracimy na opinii u kliku procent graczy, ale pieniadze wydamy na ładne graficzki które sciagna więcej" jest pewnie poprawny.

Te pierwsze edycje zasługują na bojkot, ALE.... Nie sądzicie, że doszłoby wtedy do eskalacji konfliktu i Portal przestałby robić wersje PL?

Vester pisze:Te pierwsze edycje zasługują na bojkot, ALE.... Nie sądzicie, że doszłoby wtedy do eskalacji konfliktu i Portal przestałby robić wersje PL?

W sumie to ich strata będzie...

Mnie zastanawia cena gier w przedsprzedaży portalu. Ceny w sklepie mają generalnie bardzo wysokie (Robinson za 200 PLN , gdzie mozna go dostać za 140 PLN, a może i mniej), więc kompletnie nieopłacalne moze byc kupowanie w przedsprzedazy. Jeśli ktoś powie o wsparciu wydania i wydawcy, to niby przytaknę, ale chyba chodzi o to (tak jak na wspieram.to), zeby ceny dla wspierajacych były promocyjne.

Vester pisze:Te pierwsze edycje zasługują na bojkot, ALE....

Błędy, przeróżne braki i uchybienia wydawnicze oczywiście są irytujące i trudno z tym polemizować; niemniej mile spędzonych chwil nad kartami/planszą nikt nam nie zabierze. Ci, którzy pomstują na drobiazgi w drukach premierowych, nie zauważają, że przecież grali znacznie wcześniej niż ci, którzy kupią kolejne dodruki. Satysfakcja z rozgrywki też chyba nie była mniejsza. Być może jest jakieś ukłucie w przypadku bardzo wyraźnych potknięć wydawcy, ale przecież w czasie emocjonującej rozgrywki się o tym nie myśli. A może...?

Jeżeli pierwsza edycja zawiera błędy, które zostaną wyłapane, to oczywiste jest, że druga i każda kolejna mieć ich nie będzie. Zostaną poprawione.
Oczywiście, że czujemy się bardzo niezręcznie, gdy błędy wyskakują pomimo MIESIĘCY prac nad danym tytułem.
Błędy w grach to temat stary jak same gry. Zna ten problem każdy wydawca.

Nie wejdę w dyskusję na temat balansu w grze ponieważ uważam, po setkach już rozgrywek, że gra jest zbalansowana. Natomiast jest to karcianka, w której nie da się uniknąć losowości co może dać wrażenie braku balansu. Ale to każdy gracz karaciankowy wie;-)

Sprawa cen jest oczywista. Jako wydawnictwo nie możemy zaniżać cen poniżej SCD.
To, że gry można kupić w sieci taniej to stary, powracający temat. Na inne forum. Sądzę, że temat już wyczerpany i każdy wie o co chodzi.
Pozdrawiam serdecznie. Nawet gdy nie wierzycie, to naprawdę bardzo sobie naszych fanów cenimy i ciepło o Was myślimy. Bez Was nie byłoby nas.

Tak ostatnio biegało po sieci:
"Każdy popełnia błędy. Bądź jak każdy"

[quote="Merry"] naprawdę bardzo sobie naszych fanów cenimy i ciepło o Was myślimy. Bez Was nie byłoby nas.
quote]
Jeśli tak to może przekonaj Trzewika, że wydrukowanie poprawionych kart do Osadników i sprzedawanie ich w sklepiku nie jest takie trudne jak mówi. Nic nie drażni tak jak klasyczne "nie da się".

Merry pisze: Sprawa cen jest oczywista. Jako wydawnictwo nie możemy zaniżać cen poniżej SCD.

A w przedsprzedaży?

Ja mysle, ze troche przesadzacie. Gram po staremu i jest calkiem fajnie. Gra przez te kilka kart nie jest przeciez zepsuta.

Merry pisze: Nie wejdę w dyskusję na temat balansu w grze ponieważ uważam, po setkach już rozgrywek, że gra jest zbalansowana. Natomiast jest to karcianka, w której nie da się uniknąć losowości co może dać wrażenie braku balansu. Ale to każdy gracz karaciankowy wie;-)

Oczywiście, to grząski temat. Gwoli ścisłości, nie mam nic do losowości karcianek i uważam że podstawowe pudełko ten balans całkiem dobrze trzyma. Idea gry, która robi eurosilniczek w środowisku karciankowym z klasycznym deckbuildingiem (a nie w trakcie vide Dominion) i to jeszcze z dodatkami, to bardzo fajna idea. Tylko chyba jakoś zabrakło odwagi, żeby tę ideę utrzymać i pociągnąć dumnie. Gdy mówię "niedotestowane", to mam na myśli dziwne manewery przy wydawaniu kolejnych dodatków - "możesz dodać tylko jeden dodatek", z brakiem oznaczeń na kartach, itd. Jest to dla mnie niepokojący sygnał, że w dodatki nie włożono już tyle pomysłu i pracy, co w podstawkę i że gdzieś design uderzył w ścianę, bo okazało się, że nie da się tego wszystko jakoś dobrze pożenić, nie rozwalając gry.

Ale właśnie o to chodzi. Żeby nie rozwalić gry. Czyli zrobić dodatek, który da więcej frajdy a nie będzie mógł się mieszać z innymi niż gorszy, ale za to zmieszany;-)

Pewnie trudno się niektórym graczom, przyzwyczajonym do innych działań, przyzwyczaić. Rozumiem to;-)