Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Durek
Posty: 13
Rejestracja: 19 cze 2019, 20:22
Has thanked: 51 times
Been thanked: 13 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Durek »

https://www.denerys-druk.com/eng-marvel ... -39_8.html
Ekipa od starych akcji drukowania - jesli chcesz bliskie oryginałom wycięte karty z rewersem, to raczej tylko tutaj.

Większość gotowych paczek na stronie jest dość stara, polecam używać opcji własnego projektu kart (LCG, z zaokrągloniem, bleed jeśli umiesz to robisz we własnym zakresie, jeśli nie to dopłacasz) - sam tak ogarniałem boom-boom, havok i update squirrel girl i wyszło elegancko 😛

Jeśli szukasz nowych gotowych designów to discord homebrew: https://discord.gg/fkjk9TSe
Largo
Posty: 793
Rejestracja: 27 lip 2017, 09:31
Has thanked: 162 times
Been thanked: 126 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Largo »

Mam pytanko. Swego czasu grałem sporo na początku jak gra wyszła. Miałem podstawkę i pierwsze dodatki (cpt America, green goblin). Sytuacja życiowa zmusiła mnie wtedy do sprzedania ale chciałbym wrócić. Słyszałem coś o resecie ze strony ffg i że mają nie drukować starszych rzeczy. Warto teraz wchodzić na nowo? Myślałem żeby wziąć podstawkę i chyba jedyna kampania teraz dostępna to ta z thanosem. Dumam, czy wziąć teraz, czy czekać na rozwój sytuacji?
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 791
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 306 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Ciężko wróżyć. Gra straciła też wszystkich oryginalnych projektantów. Pytanie czy nowi dowiozą czy nie dowiozą przy tym "resecie". Dla mnie to jeden wielki znak zapytania, tym bardziej, że nie znamy żadnych szczegółów, nie wiemy jak to będzie wyglądać w praktyce. Realnie to według mnie będzie szło coś powiedzieć pod koniec 2026 jak już wejdzie trochę treści w nowym formacie.

Ostatecznie to może być początek końca Marvel Champions a może też być szansą na powiew świeżości i nowy rozdział.

Odpowiadając na pytanie czy warto teraz wchodzić. To burzliwy okres przejściowy, gdzie część produktów wyparowała ze sklepów i nigdy już nie wróci. Jeśli masz chęć doświadczyć MC akceptując powyższe to nie widzę przeciwwskazań żeby złapać kilka produktów i pobawić się tym systemem.
Usacul
Posty: 7
Rejestracja: 29 kwie 2016, 20:29
Has thanked: 1 time

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Usacul »

Ja właśnie tak zrobiłem - kupiłem w jednym zestawie sporą ilość dodatków. Zobaczymy co przyjdzie w paczce :D. Na razie avengers + guardians. Uznałem że zabawy jest sporo na starym kontencie, nawet jeżeli nowy nie przyniesie niczego dobrego. Z tego co widziałem to overall Agents of SHIELD mają słabe recenzje. Więc zastanawiam się co to będzie, ale liczę że jeszcze wpadnie kilku moich ulubionych bohaterów na znośnym poziomie ;)
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Ostatnie zabawy nowymi karciochami (gdzie nowe karciochy to u mnie dalej pakiet z War Machine ;) )
:arrow: Gamora pod "As One" - oj, oj.. trochę trzeba było się nakombinować, żeby wyciągnąć z As one cokolwiek. No bo zwyczajne "wyczerp zadaj postaci i dzięki temu sojusznicy nie dostaną obrażenie za aktywacje" to generalnie robi zwykły First Aid i to bez żadnych restrykcji. Wziąłem Hulka z Enrage jako tanie źródło 5 obrażeń pod As One które omija negatywny efekt Hulka i to właściwie tyle co moja główka dała radę wymyślić. Razem z Draxem robią dużo obrażeń, tylko.. co z tego. Największy problem, że to nie jest "finiszer", bo na koniec to po prostu możemy ich normalnie użyć i na jedno wychodzi. Fajny do grania i to w zasadzie tyle. Dał radę pokonać Ronana przy niezbyt trudnym modular secie, ale przy jakimś 5tym podejściu modląc się o łagodne rozdanie Romka :lol:

:arrow: dalsze zabawy na 2 ręce - Iron Man (leadership) z Black Panther (protection) na kartach z podstawki. Ojoj, panie Tony ale ty tutaj masz łatwe życie.. Największe dwa problemy Irona w grze solo - tj. w pierwszej turze zostajemy prawie zawsze na alter-ego przez co nie mamy dostępu do żadnych hero response i nie mamy jak usunąć początkowego zagrożenia, dwa - mały sufit na main schemach w grze solo przez co często tracimy 1wszy etap scenariusza za darmo w 1wszej turze i tracimy bufor bezpieczeństwa - tutaj od tych 2 podpunktów mamy kolegę. A w późniejszych etapach rozgrywki dalej jest takim mocarzem jak na solo. Trochę meh, bo najciekawsza część gry Ironem to rozkręcenie się i wydostanie się z początkowych opałów, a tutaj mamy to za darmo. Czarna Pantera natomiast bardzo fajny pomagier ze względu na swoją ekonomie - może płacić za wszystkie supporty, wspomagać nimi drużyne, sam przez wbudowane leczenie w Wakanda forever też dużo wystoi. Tu z kolei mi się grało dużo przyjemniej niż na solo.

:arrow: Black Widow pod Go Down Swinging - początkowo chciałem też dać tutaj Sneak attack, ale zrezygnowałem i wyszedł z tego taki nie wiem jak to nazwać... swarm big deck :lol: Mając trochę sojuszników na stole, Kap prawie za darmo, z band together wszystko wchodzi też prawie za darmo, a my tym siupamy i siupamy. Trochę wolny deck, bo i wdowa wolna i aspektowa część też wolna, ale jak już się rozkręci to nie ma bata. Dawno dawno temu grałem już Black Widow pod Rapid response i widać, że stała się mocniejsza w tym wydaniu, bo dostała to czego jej brakowało - możliwość zadania chorej ilości obrażeń i przez to sposób na kończenie gier. Mega fajnie się nią grało - wszystkie scenariusze z MTS, wszystkie gry wygrane, ale 3 ostatnie gry - na Thanosa, Hela, Lokiego - wszystkie na ostrzu noża. Na Thanosa rozważałem nawet czy się nie poddać, o ostatecznie wszystkie wyciągnięte z dużą dozą satysfakcji
Olesław
Posty: 255
Rejestracja: 06 paź 2021, 13:57
Lokalizacja: Ruda Śląska
Has thanked: 32 times
Been thanked: 31 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Olesław »

W 3trolle pojawiło sie kilka sztuk Sinister Motives. Cena boli ( 299 zl) ale chyba taniej nie będzie.
Jest też kilka innych trudno dostępnych pozycji (Wolverine, nawet 1 szt Dr Strange).
c08mk
Posty: 2543
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 110 times
Been thanked: 321 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

Nowego scenariusza się nie spodziewałem. Tym bardziej asgardzkiego biorąc pod uwagę ostatnio wydane paczki i boxy :shock:
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Yhh weźcie 2 złolców będącymi najbardziej upierdliwymi nemesis minionami w grze i dajmy razem do pudła, co złego może się stać :lol:

A tak już poważnie - tak jak Kang był przeniesieniem konceptu "własnej strefy zagrożenia" od siostrzanych gier, tak Loki jest przeniesieniem grania na kilka stołu też dobrze znanego. No i cóż.. to coś co działa na eventach, żeby jakoś tam ludzie czuli, że grają razem. Mimo wszystko się gra "osobno", więc raczej to nic co by się chciało organizować we własnym zakresie, bo nie wiadomo jakie wrażenia daje. Jest opcja grania "w 1 grupę", no ale znając analogiczny scenariusz AH - ciężko zrobić taki scenariusz, by działał równie dobrze w wersji standardowej. Pochwalę natomiast za 2 rzeczy:
1) odrobili lekcje przy 1wszym Loki - czytając ten artykuł od razu miałem w głowie pierwszego, gdzie też biliśmy różne wersje Lokiego w kółko Macieju. Problem był taki, że w przeciwieństwie do standardowych etapów złolców, nie robiły się trudniejsze, przez co 2ga część rozgrywki bywała dość nużąca. Tutaj pomyśleli i gra nam wzmacnia Lokich w połowie gry.
2) Fakt, że pomyśleli, by grać się dało razem na różnych poziomach trudności i karty dodające "jeśli grasz na expercie" które mam nadzieje, że na stałe wejdą do menu. Tak, żeby na expercie mogli dowalać cięższe rzeczy bez obaw, że popsują grę niedzielnym graczom.

No nic. Samego Lokiego bym pewnie odpuscił, ale szczęście w nieszczęściu do tego kotła dorzucili "standardową" Enchantress, więc pewnie tak czy siak kupię. Na tym etapie nie obraziłbym się gdyby wydawali więcej scenariuszy, a mniej bohaterów.
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 791
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 306 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Ayaram pisze: 23 maja 2025, 07:20 Na tym etapie nie obraziłbym się gdyby wydawali więcej scenariuszy, a mniej bohaterów.
Kurczę to ja mam odwrotnie. Scenario packi mnie nie przyciągają bo mam tonę scenariuszy z dużych boxów i czuję się syty, za to bohatera nowego z ciekawą mechaniką zawszę przygarnę.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Scamander pisze: 23 maja 2025, 09:39
Kurczę to ja mam odwrotnie. Scenario packi mnie nie przyciągają bo mam tonę scenariuszy z dużych boxów i czuję się syty, za to bohatera nowego z ciekawą mechaniką zawszę przygarnę.
Ja mam tak, że przy bohaterach czuje niedosyt zawsze - tzn. "ooo aaa o kurczę, a tym nie grałem od roku! ale bym sobie zagrał!" - brakuje czasu by wszystko ograć w ilościach jakich by się chciało, a przy tempie wydawania te uczucie się tylko pogłębia. Natomiast przy scenariuszach piekła nie ma, im więcej różnorodności tym lepiej, jak będę grał w jeden scenariusz raz na 3 lata to super :wink:
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2600
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 339 times
Been thanked: 567 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

Wydaje mi się, że gra jest teraz na etapie "klęski urodzaju". Co mam na myśli?
Jakby wyselekcjonować np. 2 postacie i przejść po wszystkich dostępnych scenariuszach to strzelam, że minąłby miesiąc jak nie więcej.
Jednocześnie oczekuje się nowego kontentu, czy to nowy hero, scenario-pack czy expansion to konkluzja będzie jedna - to super, że jest.
Każdy dodatkowy scenariusz czy też postać jeszcze bardziej komplikuje możliwość "kompletnego ogrania". W moim przypadku miałem zagrałem każdą postacią przynajmniej 1 raz w każdy dostępny scenariusz do dodatku Red Skull włącznie (czyli dosyć szybko skończyło się), od strażników galaktyki nie starczyło czasu na to.
Sytuacji raczej nie da się rozwiązać w żaden sposób.

Obecnie podchodzę do tej sprawy w ten sposób, że jak wpada nowy bohater to ogrywam nimi wybrane 1-2 rozszerzenia, 2-3 scenario-pack (a czasem nie dam rady tego zrobić).

Odnośnie nowego scenario-pack życzyłbym sobie, aby był tak samo fajny jak Mojo-mania (mój ulubiony scenario pack), kolejnego Ronana/Red Hooda nie chciałbym.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Coś w tym jest. Ja trochę nie ogarniam skąd się biorą ludzie którzy potrzebują "nowego contentu" :lol: ta gra ma absolutnie zabójcze tempo wychodzenia w stosunku do tego ile oferuje.

Mój obecny system przy nowym pudle to gra preconem, ulepszonym preconem, nową postacią w innym aspekcie niż precon + z jakieś 2-3 decki na innych postaciach wykorzystujące nowe karty. Każdym deckiem wcześniej grałem 10 scenariuszy (do 1wszego wina), zmniejszyłem tą ilość do 5ciu bo zacząłem się serio obawiać czy dożyje końca, ale te 5 scenariuszy to absolutne minimum, żebym poczuł, że w ogóle grałem jakimś deckiem i raczej to kończę z niedosytem niż przesytem. Te 3 decki wykorzystujące nowe karty ani trochę nie wyczerpują pomysłów/rzeczy które chciałbym przetestować. A dochodzą do tego jeszcze nie stricte rzeczy nie z testowaniem czy nowymi rzeczami, tylko zwykłe takie "a dawno nie grałem, zagram sobie", które raczej olewam jako takie i staram się pogodzić jedno z drugim. Innymi słowy - myślę, że mógłbym grać nie przesadzając 5x więcej gier bez sięgania po kolejne pudło i byłbym zadowolony i w moim odczuciu gram trochę "po łebkach". A... przy takim ogrywaniu właśnie skończyłem ogrywanie pudła z War Machinem. Czyli nawet nie jestem w połowie tego co wyszło. Grając od samej premiery. Mając grubo ponad 800 partii na koncie.

Zakładam, że nawet jakbym dysponował nieograniczoną liczbą czasu to dobrze wszystko ograć się w tym tempie zwyczajnie nie da - bym musiał grać tyle dziennie, żeby mi dawno sama mechanika gry jako taka zbrzydła.
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 791
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 306 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Mam podobnie jak Ty, lubię swoimi deckami odbyć jakąś dłuższą podróż po scenariuszach. Doszlifować sobie deck w trakcie tego, pobawić się tym co stworzyłem. To zajmuje czas, dużo czasu.

Też jestem mocno do tyłu z ogrywaniem wszystkiego (zarówno bohaterów jak i scenariuszy). Gra jest aktualnie gigantem, który rozrósł się do niebotycznych rozmiarów i którego ciężko okiełznać. Miesiące/lata grania jeśli się to nie przeje w trakcie.

Dlatego coraz bardziej się zastanawiam czy sobie nie stopnąć z tą serią przy tej zmianie formatu która wchodzi w nowym roku (ewentualnie robić sporadycznie zakupy tego przy czym gdzieś tam mocniej serduszko zabije).

No i co do tempa wychodzenia treści... mam obawy, że przy zmianie formatu wracamy do starego cyklu wydawniczego, czyli dwie fale na rok co przy aktualnej ilości contentu jest szalone (dla posiadaczy tego co już wyszło).
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1815
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 377 times
Been thanked: 765 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: EsperanzaDMV »

Ja przestałem już kupować rzeczy do Marvel Champions - skończyłem na trzech kampanijnych dodatkach, wszystkich scenariuszach poza niedostępnym Hoodem i większości Heropacków z fal 1-3 i 6-7. Jako, że niechętnie spędzam czas budując decki, to pozaznaczałem sobie na marvelc.db wszystko co mam i podrukowałem sobie dla każdej postaci po jednym najciekawszym buildzie w każdym aspekcie z kart, które mam. Niektóre są bardzo dziwne, ale gra się fajnie :D I jedyne co mnie skusi w przyszłości by może coś dokupić, to jakieś znowu ogromne wyprzedaże, ewentualnie Hero Pack "Venom (Eddie Brock)" i "NeXt Evolution" (bo mam mutantów z heropacków). Na nowości w ogóle nie patrzę, i tak mam już tyle, że i w tysiąc godzin nad grą tego wszystkiego nie ogram.

Ale gdybym był wciąż zajaranym kolekcjonerem, to myślę, że teraz powinni pracować nad Fantastyczną Czwórką, by wyszły dodatki z nimi wraz z premierą filmu - może nawet podstawka 2.0? Wiem, trochę nierealne jako, że a) premiera filmu to koniec lipca - ale może na premierę następnych Avengersów, i scenariusz z Doctorem Doomem? b) polityka sprzedażowa sprawia, że dodatków jest zawsze za mało względem liczby chętnych.
Taka podstawka 2.0 to mógłby być nowy start dla tej gry (i fala oburzenia dotychczasowych graczy :D).
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 791
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 306 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Według mnie zarówno Arkham Horror jak i Marvel Champions na tym nowym formacie powinny dostać nowe podstawki bo zmieniło się podejście do tego jak gra jest projektowana i wydawana.

Podstawka Marvel Champions to zgraja Avengersów, ale goła podstawka nie ma zbyt dużego wsparcia dla nich, dopiero dodatki to rozwijają. Pytanie czy teraz mamy przez to dostawać co trzy lata falę treści pod Avengersów bo stare karty wylecą z obiegu?

Ja bym widział ten odświeżony format jako produkty bardziej niezależne/samowystarczalne niż te wydawane wcześniej (dlatego, że będą znikać z rynku po kilu latach) i tak samo widziałbym nowe podstawki. Pytanie tylko czy FFG gotowe jest na taką zmianę, czy hajs musi się zgadzać i karty będą dalej porozrzucane na milion dodatków.
szczudel
Posty: 1795
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 130 times
Been thanked: 201 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Scamander pisze: 23 maja 2025, 12:30 Gra jest aktualnie gigantem, który rozrósł się do niebotycznych rozmiarów i którego ciężko okiełznać. Miesiące/lata grania jeśli się to nie przeje w trakcie.
W takiej sytuacji LCG zazwyczaj umierały :(

Osobiście nie ograłem do końca mutantów. Dopiero raz drużynę (4p) zmieniłem. Tak czy inaczej ignoruje wszystko do czasu F4. Do tego czasu zakładam, że ogram do końca 3 boxy i jeszcze raz zmienię 4 osobową drużynę.

Mam nadzieję, że F4 zbalansują pod 4 osoby, a nie jak tu ktoś przytaczał pod 1/2 graczy.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 4082
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1417 times
Been thanked: 2965 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ardel12 »

Popieram "klęskę urodzaju". Fajnie, że wychodzi, ale dla mnie również nie jest realne ogrywanie tego. W sumie obecnie to wręcz przez tą liczbę dodatków ciężko mi się zebrać do ogrywania. Kupować będę dalej, bo chcę posiadać komplet i ograć to wszystko kiedyś. W sumie młody gracz rośnie, więc szanse są, że jak skończą wydawać za parę lat to akurat młody ogarnie :D

Sam zatrzymałem się jakoś na 3-4 fali z ogrywaniem. W sumie mi najlepiej gra się kilka razy daną postacią z małymi modyfikacjami talii lub zmianą aspektu max. A potem przeskok na kolejną. Taka długość w kampanii jest idealna, ale nie wiem czy miałbym wielkie chęci po ograniu daną postacią wrócić od razu i grać inną tą samą. Raczej poszedłbym dalej, więc dla mnie to raczej jest za dużo postaci względem dostępnych scenariuszy :D

Boli obecnie dostępność, pisałem jeszcze nie tak dawno, że walić kupowanie na premierę, bo potem latają za pół ceny te dodatki i raz dwa jesteśmy w sytuacji, że trzeba ściągać z innych krajów by dorwać komplet(jak nie kupimy u nas na premierę) xD parodia.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

No, a skoro już o zabójczym tempie mowa, to "już" domknąłem pakiet z War Machine, jeej :lol:

Został na tapecie Sidearm, czyli dość prosty upgrade i w sumie bardzo spoko. Jest to taki typowy basic, czyli karta dająca mniej niż karty aspektowe za to, że jest basiciem, ale za to da się ją upchać wszędzie. Z tą różnicą, że z tym w decku nie czuje się tak źle, jak w przypadku innych basiców. Wrzuciłem do decku z She-hulk pod Buga. Z Energy Spearem już mamy 4 atk, a to już wartość z którą trzeba się liczyć. Właściwie czyścimy większość minionów za "friko", a she-hulk może skupić się na wpieprzaniu obrażeń.

Przy okazji odkopałem po dłuuuugim czasie (po roku jak nie lepiej) Hooda i o matko :lol: W głowie miałem, że to był prosty scenariusz. Owszem potrafi robić magię jak się rozkręci, ale ma na tyle mało hp i bazowego atk, że wystarczy go rozsmarować i nie ma za bardzo nic do gadania, miałem she-hulk na agresji czyli postać świetnie nadająca się do rushowania, więc spodziewałem się spacerku, a tu.. coś za lekko mu ta magia przychodziła :lol: Padł dopiero za 4tym razem jak Gamma Slam przyszedł w odpowiednim momencie, by wybić mu te zabawy z głowy.
Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1815
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 377 times
Been thanked: 765 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: EsperanzaDMV »

Podepnę się pod tego Hooda - to jedyny scenariusz, który mi brakuje a sporo osób poleca. Widzę na Amazonie tylko wersje niemiecka, włoska, hiszpańska, angielskiej w ogóle nie ma... Wszystkie pozostałe bywały na większych lub mniejszych wyprzedażach, ten jeden praktycznie cały czas niedostępny. Da się go w ogóle gdzieś dostać?
Olesław
Posty: 255
Rejestracja: 06 paź 2021, 13:57
Lokalizacja: Ruda Śląska
Has thanked: 32 times
Been thanked: 31 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Olesław »

EsperanzaDMV pisze: 27 maja 2025, 13:58 Podepnę się pod tego Hooda - to jedyny scenariusz, który mi brakuje a sporo osób poleca. Widzę na Amazonie tylko wersje niemiecka, włoska, hiszpańska, angielskiej w ogóle nie ma... Wszystkie pozostałe bywały na większych lub mniejszych wyprzedażach, ten jeden praktycznie cały czas niedostępny. Da się go w ogóle gdzieś dostać?
Jest w jednym holenderskim sklepie Link. Niestety razem z dostawą do PL 36,75 €...
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Z tymże Hood taki IMO super nie jest :wink: W momencie wyjścia był bardzo fajny źródłem fajnych modular setów, no ale mając wszystko tj. 50 modular setów później to jest raczej bez znaczenia. Jest "ważnym" pudełkiem bo zawiera standard II/expert II set, ale ważny celowy w cudzysłowie - bo ważny bardziej na papierze, a w praktyce jednak ma on mało fanów i większość nim nie gra.

Sam scenariusz natomiast to raz) możliwość grania wieloma modular setami na raz; dwa) wysunięcie tych modular setów na pierwszy plan. Problem natomiast taki, że sam Hood to taki chłopiec do bicia z efektem kuli śnieżnej. Sam w sobie początkowo nie robi totalnie nic, ale jak tracimy 1wszy scenariusz to zaczyna się ostro rozkręcać. Najlepszą więc strategią jest zrushowanie go na samym początku, a jeśli nam to się uda - to wychodzi z tego gra do zapomnienia.

PS:
Spoiler:
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 5019
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1246 times
Been thanked: 2413 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: warlock »

Jako że nie mam opcji wkręcenia we Władcę LCG nowych graczy (za dużo kart i za dobra znajomość gry z mojej strony - pozostaje mi granie solo albo z jednym równie wkręconym kumplem), stwierdziłem że odkupię sobie Core Set Marvela i trochę dodatków. I tak jak kiedyś czytając zasady podstawki uważałem ten tytuł za najprostszy z linii kooperaycjnych LCGów (Władca/Arkham/Marvel), tak jak zacząłem wczytywać się w instrukcję 1.6 online to po prostu się przeraziłem, jaki chaos tam panuje :O https://images-cdn.fantasyflightgames.c ... ressed.pdf - wyjaśnienia pojęć "you" albo "defend" to jakiś zagmatwany kosmos. Nie wiem, czy gracze siedzący w tym tytule od lat powoli oswajali się z nowymi interpretacjami i nie jest to dla nich szokiem, ale przeskok z tego co jest w pudełku do wersji online, która ma 62 strony zasad jest gigantyczny.

To jest niby w założeniu prosty boss battler, ale poziom wejścia w obecne zasady jest chyba gorszy niż w Pax Renaissance :D.
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 791
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 306 times
Been thanked: 335 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Scamander »

Niestety, jest to trudny orzech do zgryzienia. Ja nawet nie wiem czy kiedykolwiek przeczytałem tę instrukcję od dechy do dechy. Uczyłem się w trakcie grania, w razie wątpliwości googlowałem i tak z miesiąca na miesiąc grałem coraz poprawniej. To jest gra w której łatwo popełnić jakiś błąd i nie ma co się za to ganić.

Ja bym polecał nowym graczom przeczytać tę krótszą instrukcję "Learn to play" i wskakiwać do gry. W razie wątpliwości googlować (tutaj pewnie szybko pojawią się pytania co robimy kiedy skończy się nasza talia albo talia złolca, już memiczne w społeczności "you" którego definicja na początku istnienia gry ulegała zmianie, czy też wspomniany "defend".)
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1804
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 277 times
Been thanked: 911 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Ja gram według pierwotnej istrukcji + jak gdzieś obije mi się o uszy jakaś zmiana to ją sobie wprowadzam. Jest tak jak mówisz, twórcy mają dziwaczne podejście gdzie z jednej strony gra jest mechanicznie prosta, na tyle prosta, że ta prostota im mocno ogranicza pole do popisu. W MC w dodatkach wychodzi zdecydowanie mniej nowych mechanik niż w pozostałych LCGach. Z drugiej strony natomiast jak chcemy grać zgodnie z tym co mówią w danej chwili twórcy, to już się to robi najbardziej zagmatwana gra z trójki.

Tak szczerze to nawet nie wiem jak miałbym grać w to "po Bożemu" w chwili gdy gram progresywnie i jestem 4 cykle do tyłu. Wprowadzać na bieżąco, zapisywać w dzienniku kiedy nastąpiły i wprowadzać je jak dojdę do tego momentu? nawet nie wiem z czego wynika ta ilość zmian.. czy z balansu, czy prostowania zasad, czy nagłej zmiany podejścia "bo tak".
memlak
Posty: 19
Rejestracja: 03 lis 2020, 11:13
Has thanked: 126 times
Been thanked: 10 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: memlak »

Wydaje mi się, że problem wynika z tego, że na początku byli niewystarczająco ściśli z treściami kart, a pisali je tak jak miało dla nich sens, a teraz mają problem, żeby to ujednolicić tak, żeby wszystko działało tak jak miało. Choćby you, które generalnie odnosi się do hero, a nie gracza, potrzebuje wyjątku, bo część wrogów byłoby znacznie łatwiejszych (i nudniejszych) gdybym można było obejść "after villain attacks you". Obstawiam, że wszystko by się trochę uprościło, gdyby mogli pozmieniać treść części starych kart zamiast łatać rules reference, żeby wszystko do tego dopasować.

Z ciekawostek to pewnie w następnej zmianie zasad pewnie mocno się wydłuży część o Referential Ability, bo obecnie jest to zepsute. Jeśli ktoś nie wie o co chodzi, to jest sprecyzowane do których kart odnoszą się zdolności mówiące o nazwie karty, po to żeby przykładowo "After Spider-Man attacks or thwarts" (https://marvelcdb.com/card/52022) dotyczyło tylko karty na której to jest napisane, a nie wszystkich spider-manów. Natomiast wprowadzenie tego ograniczenia sprawiło, że wiele kart w scenariuszu Mansion Attack (np. https://marvelcdb.com/card/32131), odnosi się tylko do villaina ignorując minions, bo nie są z tego samego encounter set, a zdecydowanie nie taki był zamiar gdy tworzyli ten scenariusz. Więc teraz doczekamy się pewnie skomplikowanej reguły, żeby sprawić, że Spider-man i Mansion Attack działały tak jak powinny zgodnie z zasadami.
ODPOWIEDZ