GRY-PLANSZOWE.pl

Tłumaczyli sie wlasnie tak ze gra jest do 4 ech graczy. Trzeba bedzie poprostu znaelzc dla tych zetonos miejsce w ktorejs z tacek ktore zawsze laduja na stole i problem sie rozwiąże.

Przecież jest napisane w tym manualu jak pakować, ze te komponenty można wrzucić w miejsce gdzie macie -3pkt zwycięstwa i te dwa znaczniki od doomsday module.

Mam wrażenie ze robicie z igły widły

drzewko pisze: ↑02 sty 2021, 16:06 Przecież jest napisane w tym manualu jak pakować, ze te komponenty można wrzucić w miejsce gdzie macie -3pkt zwycięstwa i te dwa znaczniki od doomsday module.

Zabawna sprawa, nie? W sumie mogli napisać, żeby wszystko wrzucić na dno pudła i wymieszać - nie zgubi się, a będzie łatwy dostęp po wyciagnięciu wszystkich tacek.

drzewko pisze: ↑02 sty 2021, 16:06 Mam wrażenie ze robicie z igły widły

Oczywiście, że problem nie jest duży, ale zwracamy uwagę z rattkinem, że przy produkcie premium takie minimalne oszczędności są po prostu śmieszne. Już dobra, wykonanie tych dodatkowych ulepszonych może coś tam zaoszczędziło, ale nawet brak kartonowych, gdzie miejsca by je umieścić było sporo to już lipa.

Mnie osobiście nie przeszkadza ilosc znacznikow, bo gra jest na 4 graczy i jest 4 komplety wiec jest ok. Większym problemem moim zdaniem jest zbliżony kolor granatowych i fioletowych znacznikow warp (tych plastikowych). Bez jasnego światla trudno jest je rozróżnić. No i chyba pierwszy raz miałem do czynienia z tak cienką tekturą żetonów. Finalnie nie ma to wielkiego wplywu na rozgrywkę ale widać że tutaj oszczędzano. No i metalowe znaczniko surowców sa trochę male. Za 100 zl oczeliwałem że będą ździebko większe.

Jareks1985 pisze: ↑01 sty 2021, 22:25 Żetony energy i flux core dla mnie nie pasują do całości, energy core słabo pomalowane niemal pociapane.

Zrobisz ich fotkę? Bo zorientowałem się, że nie dokupiłem tych żetonów, ale nie wiem, czy to nadrobić, skoro słabo wyglądają.

Mam pytanie do beneficjentów KS'a. Graliście już z dodatkiem Fractures of Time? Dużo wnosi do gry? Jakie wrażenia?

Ja zagrałem na razie raz, na dwie osoby w wariant" podstawka+fractures of time+ variable anomalies i myślę, że na pierwszą gre z dodatkiem to najsensowniejsze rozwiązanie.

Wrażenia? Bałem się, że będzie gorzej, a jest o wiele lepiej niż w podstawce. Dzięki nowym akcjom, jest teraz tak wiele możliwości zaplanowania swojej tury, że to może naprawde przyprawić o ból głowy wszystkim 'optymizatorom'. Sam dodatek nie wprowadza aż tak dużo zasad, ale to co wprowadza zmienia bardzo dynamikę gry.
Mamy teraz 5 rund zamiast 7(chociaż zazwyczaj i tak było 6), ale rundy są dłuższe przez co czas gry wydłuża się o około 20-30% moim zdaniem.
Wprowadzenie rundy 0 jest super pomysłem.
Akcje blinka i 'recall?' dają ogromne możliwości strategiczne.
Wynajdowanie przełomów(breakthroughts) i używanie naukowcow stało się dużo bardziej opłacalne (naprawione względem podstawki)
Grałem jeszcze na wariant 'variable anomalies' i uważam to za super pomysł -> każda anomalia którą dostajemy jest unikatowa i czasami nawet 'troszkę pozytywna' mimo, że kosztuje więcej punktów zwycięstwa na koniec.

Ja lubię kiedy dodatek wprowadza mechaniki z których trzeba korzystać, ale równocześnie nie sprawia, że część kontentu podstawki staje się przestarzała. I tutaj to mamy.
Ja bez dodatku już nigdy nie zagram

"Fractures of Time" to rewelacyjny dodatek. Ilość kombinacji przyprawia o ból głowy. W końcu breakthrough są częściej używane.
Też już raczej bez tego dodatku nie zagram, chyba że zdecyduję się na "Doomsday" (twórca nie poleca łączenia z Fractures).

Minusy? Inserty oczywiście wszystko przyśpieszają i ułatwiają, ale chwilę zajmie, zanim na pamięć będę potrafił ułożyć to w pudle

Azel pisze: ↑18 sty 2021, 10:56 "Fractures of Time" to rewelacyjny dodatek. Ilość kombinacji przyprawia o ból głowy. W końcu breakthrough są częściej używane.
Też już raczej bez tego dodatku nie zagram, chyba że zdecyduję się na "Doomsday" (twórca nie poleca łączenia z Fractures).

Minusy? Inserty oczywiście wszystko przyśpieszają i ułatwiają, ale chwilę zajmie, zanim na pamięć będę potrafił ułożyć to w pudle

Ja na razie zachwycam się całością, koszulkuję karty, które doszły i przeczytałęm sobie obsługę Doomsday przez bota. Może uda się usiąść do solówki z nim dziś wieczór.

Ale mówisz, że lepiej zacząć od Fractures niż ogarniać najpierw mniejsze moduły?

Pan_K pisze: ↑18 sty 2021, 10:59 Ja na razie zachwycam się całością, koszulkuję karty, które doszły i przeczytałęm sobie obsługę Doomsday przez bota. Może uda się usiąść do solówki z nim dziś wieczór.

Ale mówisz, że lepiej zacząć od Fractures niż ogarniać najpierw mniejsze moduły?

Dla mnie "Fractures" to taki must have, a reszta modułów to dodatki, na które mogę (ale nie muszę) mieć ochotę

Azel pisze: ↑18 sty 2021, 10:56
Minusy? Inserty oczywiście wszystko przyśpieszają i ułatwiają, ale chwilę zajmie, zanim na pamięć będę potrafił ułożyć to w pudle

Na szczęście jest instrukcja, krok po kroku jak pakować. Super sprawa.

Gromb pisze: ↑18 sty 2021, 11:15 Na szczęście jest instrukcja, krok po kroku jak pakować. Super sprawa.

Tak, wielki plus dla twórców. Nie dość, że jest instrukcja jak pakować w pudle, to jeszcze co i jak pakować w poszczególnych trayach.

Dotarło dzisiaj do mnie Infinity Upgrade Pack z Exosuit Commander Pack. Muszę przyznać - pudło i zawartość robi wrażenie. Również podzielam wcześniejsze obawy, że tacki mogą się zacząć łamać z czasem. Jednak wszystko fajnie pasuje w pudełku. Aczkolwiek mój insert z pianki był lepszy

Ale mam pytanie do wykonania - u Was też żetony i kafle mają jaśniejszy odcień w porównaniu z podstawką? (mam wersję międzynarodową podstawki)

Azel pisze: ↑18 sty 2021, 11:17

Gromb pisze: ↑18 sty 2021, 11:15 Na szczęście jest instrukcja, krok po kroku jak pakować. Super sprawa.

Tak, wielki plus dla twórców. Nie dość, że jest instrukcja jak pakować w pudle, to jeszcze co i jak pakować w poszczególnych trayach.

Też mi się to bardzo podobało! Podobnie jak w Wingspan, gdzie też jest taka ściągawka

Muszę przyznać, że o ile Infinity Box robi wrażenie wizualne to nie jest do końca poręczny przy rozkładaniu i trzeba bardzo uważać przy transporcie Tacki z insertu zajmują dużo miejsca na stole, ale robią robotę Tak jak ktoś wcześniej wspomniał - odcienie granatowych i fioletowych znaczników znaczników warp są bardzo podobne. Mogliby też dorzucić te 2 znaczniki torów morale i podróży w czasie. Ogólnie to jestem mega zadowolony z zakupu upgrade-packa. W najnowszy dodatek i nowe moduły jeszcze nie grałem, ale po przeczytaniu instrukcji wiem, że będzie sztos Cieszą dodatkowe krople wody bo tego mi zawsze brakowało

W nowej aktualizacji na KS są do pobrania "szachy Anachrony". Instrukcja plus plansza do wydruku - komponenty z gry.
Ktoś myślał nad jakimś zamówieniem wydruku i wie, jaki jest orientacyjny koszt czegoś takiego?

A testował ktoś może już te szachy?
Bo drukować coś co może nie być najlepszym produktem zakrawa trochę o czasy studenckie gdy kserowało się wszystko bez pomyślunku

Nie ma potrzeby aby drukować planszę, wystarczy szachownica z polami takiej wielkości, które pomieszczą komponenty. Zasady są nie wiele bardziej złożone od samych szachów, i wykorzystują te właśnie plus modyfikatory. W skrócie przykładowy ruch: rusz skafander, który teraz jest gońcem i wydaj zasób aby jeszcze się ruszyć nim jak król. Następnie wydaj kryształ aby ten skafander dalej był gońcem, lub zostanie pustym skafandrem. Inna opcja to rekrutacja. Przykładowo: zrekrutuj mózg, umieść go w skafandrze który wcześniej był gońcem czyniąc go tym samym Hetmanem.
Jak skończą się karty rekrutacji w talii, to kończy się gra i kto więcej zbił figur przeciwnika, ten wygrał, chyba że wcześniej nastąpił mat. Jak masz pecha, to przeciwnik wstawia właśnie czwartą damę na na szachownicę, a ty masz same gońce, skoczki i pionki.
Dla mnie raczej jako szachisty to taka ciekawostka, grać nie zamierzam, bo od szachów oczekuję równej rywalizacji. Jak chcę nieco bardziej różnorodnej i losowej rozrywki, to wtedy wyciągam jakieś fajne Euro, Anachrony chociażby.

Jak wygląda regrywalność Anachrony u was? Zagrałem już 3 razy ale tak naprawdę to frakcja nam narzuca strategię. Do tego każdy kolor budynków jest praktycznie taki sam i wewnątrz ich mało się od siebie różnią. Jedynie superprojekty mogą coś namieszać w strategiach.

Ma w sobie tyle mięsa żeby zagrać w nią 10+ razy czy trzeba inwestować w dodatki?

XLR8 pisze: ↑28 mar 2021, 13:10 Jak wygląda regrywalność Anachrony u was? Zagrałem już 3 razy ale tak naprawdę to frakcja nam narzuca strategię. Do tego każdy kolor budynków jest praktycznie taki sam i wewnątrz ich mało się od siebie różnią. Jedynie superprojekty mogą coś namieszać w strategiach.

Ma w sobie tyle mięsa żeby zagrać w nią 10+ razy czy trzeba inwestować w dodatki?

Nie jestem specem od Anachrony. Zagrałem w nią 6 razy i od ponad roku nie wyciągnąłem na stół. I chociaż grę bardzo lubię to rzeczywiście brakuje mi tu więcej zmiennych wywołujących chęć wyjęcia na stół. Zgadzam się z Tobą, że to frakcja narzuca strategię. Super projekty są trudne w realizacji i nigdy nie były dla mnie wyznacznikiem strategii. Bardziej ich kupno wynikało z bieżących możliwości niż dążenia do ich pozyskania w celu zrealizowania jakiejś nowej strategii.

seki pisze: ↑28 mar 2021, 13:49

XLR8 pisze: ↑28 mar 2021, 13:10 Jak wygląda regrywalność Anachrony u was? Zagrałem już 3 razy ale tak naprawdę to frakcja nam narzuca strategię. Do tego każdy kolor budynków jest praktycznie taki sam i wewnątrz ich mało się od siebie różnią. Jedynie superprojekty mogą coś namieszać w strategiach.

Ma w sobie tyle mięsa żeby zagrać w nią 10+ razy czy trzeba inwestować w dodatki?

Nie jestem specem od Anachrony. Zagrałem w nią 6 razy i od ponad roku nie wyciągnąłem na stół. I chociaż grę bardzo lubię to rzeczywiście brakuje mi tu więcej zmiennych wywołujących chęć wyjęcia na stół. Zgadzam się z Tobą, że to frakcja narzuca strategię. Super projekty są trudne w realizacji i nigdy nie były dla mnie wyznacznikiem strategii. Bardziej ich kupno wynikało z bieżących możliwości niż dążenia do ich pozyskania w celu zrealizowania jakiejś nowej strategii.

Też po trzeciej partii to czułem, że buduje się je głównie dla punktów i możliwości (akurat pasuje nam kafelek badań), niżeli dla samego efektu, który przeważnie jest tylko fajnym dodatkiem. Jednak liczyłem, że może mogą coś namieszać.

Poczytam o dodatkach, być może dodadzą trochę mięsa, bo sama gra jako całość jest naprawdę dobra. Jednak sam core to bardzo prostacki workerplacement ubrany w sporo drobnych elementów i zasad. Niestety jak na razie wygląda na to, że elementy nie wyciągną jej zbyt wysoko.

Mam za sobą kilka rozgrywek Anachrony, zarówno na 2, 3 jak i 4 graczy. Gra ogólnie bardzo mi się podoba. Graliśmy najczęściej na stronie A, stronę B (zaawansowaną) testowaliśmy raz, i wydaje się sporo obiecywać.

Mam problem odnośnie strony A i warunków ewakuacji dla poszczególnych frakcji. Na pierwszy rzut oka zdają się być skrajnie niezbalansowane. Nie jest to większość punktów, ale jednak w ostatecznym rozrachunku te 10-20 punktów ma duże znaczenie. Każda z frakcji ma na stronie A cele które można podsumować jako: dany typ budynku x 3 + punkty za konfiguracje zasobów/workerów/technologii.

Cel dla Ścieżki Harmonii wykonuje się bardzo przyjemnie - budynki Systemu Podtrzymywania Życia tak ogólnie bardzo się przydają (produkują uniwersalnie przydatną wodę), dodatkowo zbieranie geniuszy też jest bardzo przydatne.

Z kolei Ścieżka Poświecenia, ma zupełnie najgorzej, musi budować dość drogie elektrownie do których potrzeba neutronium, a dodatkowo dostaje punkty za Neutronium które posiada w momencie ewakuacji. Te dwa cele się absolutnie znoszą wzajemnie, przykładowo: 5 bardzo trudno dostępnego Neutronium przekłada na 6 punktów na koniec gry (4 neutronium w kosztach budynku i jedno w momencie ewakuacji). Wynik żałosny a wymaga nie lada sprytu, wymian, kombinowania bo neutronium jest najrzadszym zasobem. Ma się przy tym całą grę masę elektrowni, które są średnio przydatne (owszem, podróże w czasie, ale można sie obejść z jedną z mojego doświadczenia).

Tymczasem Ścieżka Harmonii czy Ścieżka Dominacji ma bardzo przyjemny spacerek usiany fabrykami i produkcją wody.

Na razie za każdym razem gdy graliśmy na stronie A ścieżka Poświęcenia dostała absolutne bęcki, nie jest nawet blisko. Za każdym razem (dosłownie) wygrała ścieżka Harmonii.

Może robimy coś źle? Może nie rozumiem jakiejś głębi? Po pierwszych kilku grach, wydaje się to absurdalnie niezbalansowane (podkreślam wydaje się, może jesteśmy za głupi).

Na razie testowaliśmy ścieżką Poświecenia kilka podejść, np. skupienie się na podróżach w czasie (w związku z celem na stronie A). Próba zrobienia silnika produkującego neutronium nie wychodzi - budynków takich jest mało, a przy okazji nie robimy potem niczego innego. Mamy obecnie pomysł żeby nieco tematycznie (w nawiązaniu do nazwy) olać zupełnie ewakuacje i spróbować ogarnąć sobie nimi punkty na inny sposób. Tylko jak?

Czy wiadomo cos o dodruku Anachrony?

Po Polsku? Nie ma raczej czego się spodziewać, wygląda jakby Albi porzuciło temat.