GRY-PLANSZOWE.pl

milicja, złodziej, wiedźma - oto trzy najlepsze antidota na strategię na kasę

milicja - okraja Cię do 3 kart - wśród nich nie da się mieć samej kasy a już na pewno nie samej kasy o nominale 3 - poza tym z każdą kolejną zdobytą zieloną kartą trudniej jest mieć same pieniążki na ręku
złodziej - to jasna sprawa - jak masz dużo kasy to dużo oddajesz złodziejom
wiedźma - każda fioletowa karta "zamula" ci talię pieniędzy - a jesli sam nie masz wiedźmy - to kart klątw zdobędziesz co najmniej 10

poza tym podczas moich gier ze skanną przez bsw, pamiętam że stosowała taktykę samej (prawie samej) kasy. ale ani trochę nie pamiętam żeby wygrywała

O ile pamiętam, graliśmy z ogrodami Nie wspominając o partii, gdzie grałeś na "krótką rękę" i samą kasę. Wygrałeś

A to nie z Tobą była ta partia, gdzie w ruchu była wiedźma, milicja i coś tam jeszcze za to w ogóle nie było fosy?

Wczoraj zagrałem dwie partie w trzy osoby na zestawie początkowym. Strategia "dwóch kowali" i dwie gładkie wygrane. Później wszedłem na BSW i zagrałem dwie partie na tym samym zestawie z tą samą strategią i dwie wygrane. Dobra, pomyślałem i zagrałem na BSW w zestaw losowy. Nie wiedziałem dokładnie co oznaczają wszystkie karty, nie było kowala, ale znalazłem kartę "council office" (chyba tak się nazywała-dodawała 5 kart na rękę). Zagrałem na dwóch "councilów" i... spokojna wygrana.
Ja już nie wiem co o tym myśleć. Powoli już mi się nie chce grać.
No i nie wiem. Kupić tę grę czy nie... Mam na razie pożyczoną.
Pozdrawiam
Firenski

Council room dodaje 4 karty na rękę (i dodatkowy zakup), przy czym przeciwnicy też powiększają rękę, o 1 kartę.

Firenski pisze:Ja już nie wiem co o tym myśleć.

Wykorzystać swoje wyczucie czasu i umiejętność doboru strategii i poszukać jakiegoś turnieju Dominion z fajnymi nagrodami.

czyli na cala reke wystarczy tylko 2 kowali? no prosze Cie? to jakwyglada pozniej akcja kiedy masz kilka kart dodatkoych ktre daja Ci punkty zwyciestwa....przeciez zanim pretasujesz je aby miec wystarczajaca ilosc gotowki to przeciwnik Cie rozjedze!

janekbossko pisze:czyli na cala reke wystarczy tylko 2 kowali? no prosze Cie? to jakwyglada pozniej akcja kiedy masz kilka kart dodatkoych ktre daja Ci punkty zwyciestwa....przeciez zanim pretasujesz je aby miec wystarczajaca ilosc gotowki to przeciwnik Cie rozjedze!

No właśnie...
Ja nie robię, żadnych akcji. Kupuję na początek dwóch kowali, a następnie tylko kasę. W dalszej części nie wykonuję żadnych akcji oprócz kowali. Cały czas kupuję grubszą kasę. W początkowej fazie gry kowale pozwalają na uzyskanie większej kasy na ręce. A później gdy mam już srebro i złoto to nawet kowale już są niepotrzebni. Na ręce jest sama kasa i ja dalej tylko kupuję. W odpowiednim momencie zaczynam kupować 6pz. Przeciwnicy także, ale oni zazwyczaj nie są w stanie na tym etapie gry mieć tyle kasy na ręce.
Nie wiem... Ja jestem początkujący. Na razie ta strategia w 100% wygrywa. Dlatego prosiłem o opinie bardziej doświadczonych graczy na forum czy tak faktycznie może być.
Takie granie trochę nas zniechęciło (4 osoby początkujące).
Nie wiem, spróbuj sam na BSW.
Pozdrawiam
Firenski

hmmm da mnie taka tatya jest za wolna...zastanawiamnie w ilu turach udaje Ci sie wygrac i z jakim skutkiem bo zauwaz ze na poczatku latwo jest zebrac na rece kase ae im masz wiecej kart pozniej tym wiekszy problem...nawet z trafieniem kowala chybaz e masz szczescie wlosowaniu albo znaczozne karty
na basic'ku mozna naprawde ladniei szybko wyprowadzic kompa gdzie za jedny mrazem kupimy 2 kraty z 8 vp...ale i mozemy...uwazam ze napewno na poczatek nie ma rpoblemu i ta taktyka sie udaje ale pzoniej...gram z ldzmi ktorzy przez claa gre maja jak najmniej kart...np 12 i tylk oz taka reka wygrywaja gre nie porzebuja porpostyu wiecej i tyle a na poczatku maja jeszcze mniej...

co prawda ja juznie gralem ze 3 tyg ae dzis wroce i dam znac jak poszlo...nie poiadam wlasnego egzemplarza bo...bo nie wiemn az tak mi na tej grze nie zalezy...ae na bsw lupie

Firenski wpadnij do nas na politechnikę w piątek. Chętnie zaprezentuję ci inne strategie w dominionie i ich potencjalną wyższość nad "dwoma kowalami"

BTW czy twoi przeciwnicy używali jakichkolwiek kart ataku? Czy w grze choć raz wystąpiły ogrody? Czy ktokolwiek z twoich przeciwników korzystał w efektywny sposób z karty "remodel"? Czy ktokolwiek z twoich przeciwników potrafił doprowadzić do sytuacji w której "przewijał" cały, lub prawie cały swój deck w czasie jednej tury gry?

Jerśli na powyższe pytania odpowiadasz: "nie" to ja nadal stoję na stanowisku że to błąd twoich przeciwników. Jeśli tak, to proszę wygraj jeszcze jedną partię strategią dwóch kowali po czym spisz szybko skład decku każdego z graczy i podaj tu. Naprawdę chciałbym to zobaczyć.

Kolega Firenski jest bodajże gdzieś z okolic Katowic, pamiętam graliśmy razem chyba na 5 Pionku , więc zapraszamy do ŚKF-u na Dominiona

Znając Silenta to będzie teoretycznie i praktycznie przygotowany na odparcie strategii kowalsko-pieniężnej.

Filippos, nie zrozum mnie źle. Ja nie chcę udowodnić, że gra jest zła. Wręcz przeciwnie. Zastanawiam się nad kupnem Dominiona i szukam pozytywnych elementów. Nigdy nie byłem przekonany do "karcianek", ale cały ten szum wokół Dominiona, miejsce na BGG, przeważające pozytywne opinie o grze skłoniły mnie do spróbowania. I wypożyczyłem. Pierwsza partia - jeszcze lekkie zniechęcenie, ale po drugiej z wypiekami na twarzy krótka decyzja - kupujemy! I później nadeszły partie z dwoma kowalami. Uprzedzam, że gram głównie w gronie rodzinnym. I biorąc pod uwagę ten skład współgraczy po kilku dniach grania przestało mnie to bawić. Nie jestem jakimś doświadczonym graczem, ale grałem już w kilkadziesiąt różnych tytułów i czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem. Zdaję sobie sprawę, a przynajmniej staram się w to uwierzyć, że istnieją strategie które mają przewagę nad kowalami (chociaż moje wczorajsze rozgrywki na BSW raczej tego nie potwierdziły - jeden ze współgraczy miał rozegranych 140 partii w Dominiona, drugi kilkadziesiąt), ale wydaje mi się, że w gronie takich graczy jak my (mało doświadczonych) gra się nie sprawdza.
Cały czas na forum szukam raczej zaprzeczenia moich spostrzeżeń, a nie potwierdzenia. Widzę potencjał, ale nie wiem czy będziemy umieli go wykorzystać. Ja w moich dotychczasowych rozgrywkach nie widzę sensu zbierania kart akcji. Nie wiem dlaczego tak się dzieje (pewnie nasze małe doświadczenie), ale w gronie początkujących taka jedna strategia powoduje, że nie gra się zbyt przyjemnie.
Po jednej z rozgrywek sprawdziliśmy skład talii. Miałem prawie tyle samo kart skarbów co drugi gracz, ale on miał jeszcze dodatkowo karty akcji (niestety nie pamiętam ile i jakie).
A propos Twojego zaproszenia. Dziękuję, ale niestety jedyna Politechnika jaką bym mógł w piątek odwiedzić to Politechnika Gliwicka (Wydział Górniczy ). Mieszkam na Śląsku i kiedyś w zamierzchłych czasach studiowałem w Gliwicach.
Pozdrawiam
Firenski

Wczoraj gralismy w Dominiona. Ja gralem na sama kase, a Sasannka Village + Festival + Council Room -- i dopiero z tego produkowala pieniadze (a wiec zaczela pozniej niz ja). Pozniej tez zaczela kupowac punkty... Ale pod koniec gry wziela na reke wszystkie karty (34 kasy) i kupila 4 karty Province (6pt) i mnie pojechala :-/ Glupia losowa gra Kupilem sobie egzemplarz.

Nataniel pisze: Ale pod koniec gry wziela na reke wszystkie karty (34 kasy) i kupila 4 karty Province (6pt) i mnie pojechala :-/

I o to właśnie chodzi Brawo!

tutaj bez comba nie ma co ciuac...chyba ze gramy na zmniejszenie liczby wlasnych kart..ale to potrzebujemy np. remodel
taktyk jest sporo

Nataniel pisze:Kupilem sobie egzemplarz.

To musiala Ci sie bardzo spodobac . (hint: Nataniel nie kupuje gier planszowych )

Don Simon pisze:

Nataniel pisze:Kupilem sobie egzemplarz.

To musiala Ci sie bardzo spodobac . (hint: Nataniel nie kupuje gier planszowych )

To pierwsza gra planszowa, ktora kupilem od co najmniej 2 lat.

Nataniel pisze:

Don Simon pisze:

Nataniel pisze:Kupilem sobie egzemplarz.

To musiala Ci sie bardzo spodobac . (hint: Nataniel nie kupuje gier planszowych )

To pierwsza gra planszowa, ktora kupilem od co najmniej 2 lat.

Nie chcę Cię martwić, ale w Dominion nie ma nawet malutkiej planszy. W sumie to i dobrze, bo pewnie by się ją niewygodnie tasowało

Nooo, nareszcie!!! Dostałem łupnia na BSW. Po dwóch czy trzech partiach gładko wygranych (na dwóch kowali), ktoś mi pięknie udowodnił, że można zagrywac piękne "comba" i wygrywac. Wiem, wiem... pisaliście mi o tym, ale wiecie jak to jest...
Na żywo rozgrywki też stały się bardziej zacięte. Nie jestem jeszcze w 100% przekonany, ale współgracze zadecydowali, że grę zdecydowanie kupujemy i koniec i kropka.
Będziemy mieli czas na przecwiczenie różnych strategii.
A poza tym, jeżeli Nataniel kupił...
Silent, dzięki za zaproszenie. W tym roku niestety na pewno nie dam rady Was odwiedzic. Może w przyszłym... Będę ostro trenował jeszcze inne strategie w Dominionie.
Pozdrawiam
Firenski

Najzabawniejsza jest jednak twoja szczera radość, że dostałeś potężnego łupnia

Pancho pisze:Najzabawniejsza jest jednak twoja szczera radość, że dostałeś potężnego łupnia

Dawno się tak nie cieszyłem z przegranej.
Naprawdę.
Teraz gramy na zestawach losowych i jest OK. Ale cały czas wisi nad nami widmo "dwóch strasznych kowali"
Gra dzisiaj została kupiona.
Pozdrawiam
Firenski

Nataniel pisze:

Don Simon pisze:

Nataniel pisze:Kupilem sobie egzemplarz.

To musiala Ci sie bardzo spodobac . (hint: Nataniel nie kupuje gier planszowych )

To pierwsza gra planszowa, ktora kupilem od co najmniej 2 lat.

Chyba akurat Ty Natanielu nie narzekasz na brak dostępu do gier do grania/testowania. W takiej sytuacji rezygnacja z zapychania półek pudłami dla dekoracji nie dziwi aż tak bardzo

Witam
Właśnie przeglądałem sobie Wasze wpisy dotyczące tej gry. Prawdę mówiąc zaintrygowało mnie to na tyle by myśleć o kupnie. Szkoda tylko, że we wszystkich opiniach niewiele jest opisu samej gry. Napiszcie trochę do kogo jest kierowana, jak wygląda w praniu ( interakcja ) i do czego jest zbliżona np. Cytadeli. Jak wygląda też losowość ( czy jest to typowa dokładanka czy trzeba jednak kombinować ). Czekam na krótkie info i pozdrawiam

P.S Przy okazji Wesołych Świąt

Biorąc pod uwagę, że Dominion to karcianka z budowaniem swojej talii to pewnie jest skierowana do miłośników karcianek, również tych kolekcjonerskich. Tak naprawdę jednak ze względu na bardzo proste reguły i szybką rozgrywkę wymagającą jednak sporego kombinowania i śledzenia poczynań przeciwników może spodobać się każdemu. Ponieważ oprócz kart pieniędzy i punktów zwycięstwa, które występują w każdej rozgrywce pozostałe karty (10 rodzajów) losuje się z dostępnych 25 rodzajów kart akcji (właściwie 24 kart akcji i jednej dającej PZ) to poszczególne rozgrywki mogą bardzo różnić się pod względem interakcji. Zawsze warto kontrolować co robią przeciwnicy ze względu na warunki zakończenia (wykupienie wszystkich kart dających 6PZ lub 3 dowolnych rodzajów kart) bardzo ważne jest odpowiednie umiejscowienie swoich działań w czasie. Jest też wiele kart pozwalających na bezpośrednią interakcję - podkradanie/podglądanie przeciwnikom kart, ustawianie ich w niekorzystny sposób, dorzucanie im kart z ujemnymi PZ itd. Trudno porównać ją do innej gry ponieważ mechanika jest bardzo nowatorska (przynajmniej dla osoby nie mającej nic do czynienia z karciankami kolekcjonerskimi). Losowość też jest zależna od wylosowanego zestawu kart - czasami można budować takie talie, które całkowicie uniezależniają ich właściciela od losu. Bez wątpienia przebieg rozgrywki zależy od graczy przy czym jest sporo zagrań "automatcznych" (IMHO to nie wada ponieważ decyzji do podjęcia jak nak szybką grę jest i tak b.dużo) jednak w przypadku równorzędnych przeciwników, którzy wybiorą porównywalne strategie zdarza się, że losowość decyduje o wyniku.

Przepraszam, jeśli ta kwestia pojawiła się już w wątku, ale nie mam w tej chwili czasu przeczytać całości dokładnie. Jedno krótkie pytanie: jak gra sprawdza się przy dwóch graczach?