GRY-PLANSZOWE.pl

Yuri pisze: ↑17 maja 2024, 18:07 Star Wars Zewnętrzne Rubieże + Niedokończone Sprawy - bo za 400 to grzech nie wziąć takiego kompletu, a z chęcią sprawdzę zasadność tych wszystkich zachwytów.

Będzie Pan zadowolony.

Regicide 2ed Teal Edition - trafiła się używka na OLX to wziąłem. Regicide to nadal najczęściej grana u mnie gra, więc fajnie będzie pograć na "oficjalnych" kartach

Lobotomy 2 - bardzo dobra cena u Czachy za podstawkę z SG z Gamefound i dodatkiem w early bid. Czas spróbować innego crawlera niż w świecie fantasy

Kupiliśmy grę Alone.
Bo bardzo lubię klimat gry Dead Space i żona nie miała wyboru
Bo to bardzo fajna gra 1 vs 1.
Bo dorwałem edycje ks ze wszystkimi dodatkami, matą i akrylowymi tokenami za 360zł.
Bo jakiś fan stworzył apkę do gry solo więc nie będzie zbierać kurzu.

Munchkin Zombie - dla córki na dzień dziecka. Kiedyś zagrywaliśmy się na potęgę. Myślę że teraz będzie wbijać sekator w plecy koleżankom

Gremlins Inc - również kiedyś było pogrywane z córką a teraz przyszła kolej powkurzac lepszą połowę Pamiętam że, gra była wyjątkowo wredna.

Biały Zamek - zakupiony na fali popularności tytułu. Niedługo planujemy weekendowy maraton z planszówkami więc się przekonam czy to rzeczywiście takie dobre.

Halo Wieża - nie mam jeszcze nic w tym stylu a tytuł zapowiada się naprawdę ciekawie.

Finał Girl + dodatek Masakra w lunaparku - lubię horrory, gier stricte solo nigdy dość

Hunted: Mining Colony 415 - jak już się powiedziało A kupując Kobayashi to trzeba powiedzieć B.

Claustrophobia - zawsze chciałem to mieć i trafiła się polska wersja za przyzwoitą cenę. Nie wiem jak będę w to grał solo bo gra jest od 2-4 graczy... Będe najwyżej grał bohaterami a overlordem robił im jesień średniowiecza z życi. Niech żyje masochizm.

KOSHI pisze: ↑01 cze 2024, 20:26 Claustrophobia [...]
Nie wiem jak będę w to grał

Najlepiej grac siedzac w szafie, czy innym ciasnym skladziku na miotly.
Dla wiekszej imersji

W maju wiele nie wpadło, w sumie same uzupełnienia pledgy lub posiadanych gier:
- Clinic Expansion 6 - uzupełnienie kolekcji o najnowszy dodatek. W podstawkę mam już 10 partii w różnych składach i zaczynam mieszać modułami. Świetny tytuł, który wymaga od nas wyciągnięcia z otrzymanyh opcji maksyma. Muszę dorwać jakiś insert by z 7 pudełk zrobić 1-2.
- Tanares Adventures - Ultimate Edition - rozszerzyłem pledga do maksa. Przyjdzie kolejna lodóweczka do ogrania. Im więcej czytam o grze tym bardziej mi się podoba, więc i tona figurek i ulepszaczy się przyda.
- Kelp - dorzuciłem matę, by mieć komplet, wygląda świetnie i jest dwustronna

Dodatkowo anulowałem pledge na Requiem od Czachy. Trzeba mieścić się w limitach z postanowień noworocznych

Zestaw farb AP-SpeedPaint Metalic- bo chciałem spróbować tych farb osobiście aby móc ocenić jak się sprawdzają podczas casualowego malowania.

Tiny Epic Quest- bo mam już kilka wersji TE i nie powiem są to gry z pomysłem. Tutaj chciałbym przeżyć przygodę w skondensowany sposób. A klimat bardzo mi tu odpowiada więc zobaczymy czy było warte. No i te mini bronie....epic.

Era Innowacji-bo nie grałem w żadną wcześniejszą wersję czyli Terra Mistica oraz Projekt Gaja. A że była ludzka cena to się skusiłem. Na tę chwilę rozgrywka jest poprawna ale nie urywa tylnej części ciała. Za to ilość komponentów robi wrażenie. Gra naprawdę bardzo ładnie wydana z mnogością opcji.

Carnegie-bo lubimy gry euro a to jest jak sądzę dobrą pozycją, no i ma jak dla mnie ciekawe tło historyczne/fabularne.

Federation, bo za 90 zł było, a miałem na radarze.

Ostoja, Middle ages, Smoki z głębin, Wojna o Pierścień gra karciana, Śladami Darwina, bo był dzień dziecka i urodziny syna.

Śladami Darwina tak siadło w rodzinie, że szok. Proste, szybkie, przyjemne, błyskawiczny setup i co najważniejsze ja się nie nudzę

Cat in the box - bo Scout siadł mocno, i promka inpost obniżyła cenę do świetnego poziomu. Ale ciąg dalszy w innym wątku

Mikro Makro 4 Ostatnie starcie - bo córka bardzo lubi, a kończymy część drugą, no i też promka inpost pomogła w decyzji

Ostoja - żeby jednak sprawdzić, czy nie będzie to ciekawsza alternatywa na wieczorne granie.

Marabunta - podobnie, ale też jestem ciekaw tego, co wykombinował Knizia.

Lacrimosa - w grę grałam dwa razy dzięki Poczcie Planszówkowej i gra mi się spodobała ale cena mnie odstraszyła. Jak zobaczyłam promkę w Planszomanii na angielską wersję nie zastanawiałam się ani chwili.

W związku z dniem dziecka do kolekcji wpadły:
- Gluty - świetna, szybka gierka,
- Spy guy - bardzo fajna gra na spostrzegawczość, tak nam się spodobała że kupiłam również chrześniakom.

Wisi preorder na Ewakuację i nową Diunę Imperium. A planuję jeszcze dorzucić do koszyka Małe epickie zombie.

Wakabayashi pisze: ↑06 cze 2024, 16:57 Federation, bo za 90 zł było, a miałem na radarze.

Ile? Przecież ta gra kosztuje raczej między 300 a 400. Chyba że to nie to Federation o którym myślę ja swój egzemplarz posiadam ale z ciekawości powiedz skąd ta cena?

rand pisze: ↑07 cze 2024, 20:02

Wakabayashi pisze: ↑06 cze 2024, 16:57 Federation, bo za 90 zł było, a miałem na radarze.

Ile? Przecież ta gra kosztuje raczej między 300 a 400. Chyba że to nie to Federation o którym myślę ja swój egzemplarz posiadam ale z ciekawości powiedz skąd ta cena?

Promka była we włoskim sklepie na uszkodzone egzemplarze - moja kosztowała około 75 złotych, a miała tylko lekko wgniecione pudełko.

rand pisze: ↑07 cze 2024, 20:02

Wakabayashi pisze: ↑06 cze 2024, 16:57 Federation, bo za 90 zł było, a miałem na radarze.

Ile? Przecież ta gra kosztuje raczej między 300 a 400. Chyba że to nie to Federation o którym myślę ja swój egzemplarz posiadam ale z ciekawości powiedz skąd ta cena?

Polecam wątek "Zamówienia zbiorowe". Włoska wersja, ale gra niezależna językowo. W moim egzemplarzu była zdarta folia.

ISS Vanguard - po przejściu Oathsworna brakowało mi na półce gry z wielką dawką fabuły. Liczę że ISS uraczy mnie dobrą historią.

Assassin's Creed: Brotherhood of Venice - jak wyżej: uzupełniam braki tym razem w kategorii "lekki taktyk". Poza tym widzę tu potencjał do tworzenia małego dzieła sztuki na planszy.

Opowieści z Pryncypii - bo idą wakacje, będzie w co grać z dzieciakami a gra z figurkami, rozbudowaną historią i masą elementów za 130 zł to moim zdaniem świetna okazja. A po gameplayach wygląd na to że ja też będę się przy Opowieściach dobrze bawił.

Waypoints, bo w podcaście ćwierć tony planszówek chwalili, a że jestem geografem i pod koniec roku szkolnego już czasem nie ma sensu (albo z kim) przeprowadzać nowych lekcji to sobie pogramy.

Flamecraft - bo była promka, a zawsze kusiło. Niestety szybko opuściła domową półkę.

Terrorscape i Małe Epickie Zombie, bo trafił się błąd cenowy i wyszło za około 50% SCD, co raczej się nie zdarza w preorderach.

Halo Wieża - szczerze to był typowy zakup w ciemno, dopiero po kupnie zobaczyłam na czym ta gra w ogóle polega . Grę udało się wyrwać za 60 zł z darmową dostawą to żal było nie skorzystać Jak nie siądzie to myślę, że za wiele na niej nie stracę

kuleczka91 pisze: ↑11 cze 2024, 00:37 Halo Wieża - szczerze to był typowy zakup w ciemno, dopiero po kupnie zobaczyłam na czym ta gra w ogóle polega . Grę udało się wyrwać za 60 zł z darmową dostawą to żal było nie skorzystać Jak nie siądzie to myślę, że za wiele na niej nie stracę

O, też się na to załapałem : D było to 20.05

Od tego czasu jeszcze:
-Glen More II z dodatkiem - grze przyglądałem się od dobrego roku, próbowałem wyłapać poprzez mathandel. A tutaj Rebel rzucił w pylu (chyba 3 od końca oferta). Udało się wpisać kod - więc czemu nie skorzystać. Cena chyba bardzo dobra, bo 170 z darmową dostawą. Może trochę teraz żałuję, że dodatek też wziąłem. Ale jest raczej słabo dostępny, więc w najgorszym wypadku kiedyś sprzedam bezstratnie.

-Tiny Epic Game of Thrones - w zbiorówce na forum, all-in bez kosmetycznych dodatków. Bo jakimś magicznym cudem dopiero ostatnio załapałem się na ten cały szał GoT sprzed kilku dobrych lat xD nabrałem dużej ochoty na jakąś grę z tego uniwersum, zarówno na karciankę jak i area control czaiłem się na MH i w poczcie planszówkowej. Rzucili to, jakieś Tiny Epic też chciałem spróbować, więc wszedłem.

- Lobotomy 2 - dodatek Hell lv i dodatkowe kostki. Sama podstawka wzięta wcześniej w early bird. Przynajmniej chwilowo zrezygnowałem z dużego dodatku, może przy premierze czy tam kiedy dokupię.

I ostatnia pozycja
- maty postaci do Middary. Gra leżała u mnie od kilku miesięcy i czekała na swój czas. Maty wisiały na OLX i się na nie czaiłem. Ale, jak raz spytałem czy może da radę trochę taniej to za chwilę cena wyleciała w kosmos o prawie 50zł więcej xD po czasie znowu spadła do tej początkowej, to wziąłem. Ale te cholery mnóstwo miejsca zajmują.

Trzymałem się dzielnie... Dwa miesiące upłynęły bez zakupów. I niestety znowu moja słaba silna wola dała o sobie znać. Kupione:

TYTANI PIĄTY GRACZ... Bo... Bardzo lubię Tytanów i od dawna polowałem na ten dodatek. Nie zamierzałem i nie zamierzam grać w pięciu, ale na dodatkową frakcję zawsze jestem łasy. Tym bardziej, że Austriackie Święte Imperium Romanum, ze stolicą w Wiedniu ( ), ma moim zdaniem najładniejsze figurki ze wszystkich frakcji. Niestety nigdzie nie mogłem dorwać tego dodatku, a wszędzie gdzie się pojawiał - był w absolutnie absurdalnych cenach. Straciłem już wszelką nadzieję, ale wtedy pojawił się on! Rycerz na białym koniu! Yuri znalazł dla mnie na OLX (nieco wybrakowany) egzemplarz, w bardzo dobrej cenie. Nie wahałem się dłużej i kliknąłem przycisk "kup". Trochę pewnie czasu upłynie zanim uzupełnię braki, oddam tytana do malowania i zbiorę skład na partyjkę, ale już nie mogę się doczekać!

KATEDRA KOSZMARÓW... Bo... Strasznie długo po mnie ta gra chodziła. Uwielbiam sztukę Beksińskiego i trochę byłem rozczarowany, że w "Katedrze" jest jej tak mało. Ale pomimo tego gra mnie bardzo intrygowała. Zagrałem i miałem bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony genialny klimat i kapitalna mechanika. Z drugiej - kilka irytujących rozwiązań zwiększających poczucie braku kontroli nad rozgrywką. Nie mogłem jednak o grze przestać myśleć. Wręcz obsesyjnie. Ba! Kupiłem nawet koszulki do tej gry, zanim ją kupiłem! Kilka razy miałem ją w koszyku, kilka razy przeglądałem oferty na OLXie i już miałem kupić, ale za każdym razem wygrywał zdrowy rozsądek. Gdzie ja to zmieszczę? Z kim w to zagram? No i tym razem to Idha znalazła dla mnie na grupie na FB egzemplarz w okazyjnej cenie, nówka sztuka, nieśmigana i to z kotem i fixpakiem. No uległem pokusie i kupiłem. A to też dlatego, że wymyśliłem jakie wprowadzić "domowe zasady", by rozwiązać problem bolącej mnie losowości. Teraz czekam, aż przesyłka dojdzie do mnie gdzieś w przyszłym tygodniu. Koszulki też czekają.

Nasza silna wola, gdy widzimy planszówki...

KOSHI pisze: ↑14 cze 2024, 15:11 Nasza silna wola, gdy widzimy planszówki...

No to dla odmiany napiszę, że jeśli chodzi o podstawki wreszcie coś mnie na tyle zaciekawiło, że zamówiłem w ramach zbiorówki Psiej Kostki (i to w ciemno), czyli Tales of the Arthurian Knights. Poprzedni zakup podstawki u mnie to początek 2023 r.

To drugi zakup w tym roku czegokolwiek, pierwszy to dodatek do Legendary James Bond - No time to die. Bardzo udany, choć drogi.

Noszę się od miesięcy jeszcze ewentualnie z zakupem Sabiki, albo Wędrowców znad południowego Tygrysu z uwagi na arabskie tło, ale z tych samych powodów odechciewa mi się, bo z tego co słyszałem to tylko pozorny, lakierowany klimat - bez jakiejkolwiek głębi. Nie skomentuję już nawet kolejnej gry ze wschodniej trylogii, o tłumaczeniu tekstów na arabski, w której nawet nie ma grafik ukazujących cudowną arabską kaligrafię. I jak tu w ogóle coś kupić?