GRY-PLANSZOWE.pl

Witam po kilku tygodniach przerwy. Maraton obowiązków i powinności. Zapowiadam się na tę środę. Chętnie jako tester, rad też byłbym skorzystać z Waszej pomocy przy testach SAR.

A ja tak nieśmiało i po raz pierwszy oficjalnie chciałbym przycupnąć w kąciku ze swoimi projektami (na razie dwoma) i posłużyć jako tester cudzych projektów oraz worek treningowy w przypadku własnych .

Mógłbym być 16.30-19.00 - czy ktoś będzie tak wcześnie? Oczywiście jeszcze potwierdzę przyjście, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że dam radę i mała szarańcza wreszcie wypuści mnie z domu .

Oczywiście, że zapraszamy! I bardzo się cieszymy, że pojawi się tyle nowych prototypów!

@Garg: Ja zazwyczaj jestem 17:35-17:45, ale np. Karol albo Draco, o ile się pojawią, otwierają wcześniej. Poczekaj na odzew.

Ja w tę środę wolałbym wystąpić tylko w roli "biorcy" - przyniosę Antywirusa do przetestowania instrukcji (i, opcjonalnie, elementów opcjonalnych i zależałoby mi na rozegraniu 2+ partii.
Jakby co, mógłbym się pojawić o 17 (ale nie jestem klucznikiem).
Przyniosę też Herosa, co mi tam

Ok, ja będę testerem — nie skończę nic na środę. Jestem do dyspozycji. Chętnie zagram i w coś nowego i w Nortona. W Herosa — zawsze.

stalker pisze:Oczywiście, że zapraszamy! I bardzo się cieszymy, że pojawi się tyle nowych prototypów!

@Garg: Ja zazwyczaj jestem 17:35-17:45, ale np. Karol albo Draco, o ile się pojawią, otwierają wcześniej. Poczekaj na odzew.

Jestem klucznikiem, więc nie ma problemu .

garg pisze:@Garg: Ja zazwyczaj jestem 17:35-17:45, ale np. Karol albo Draco, o ile się pojawią, otwierają wcześniej. Poczekaj na odzew.

Chodziło mi o to, że niewielki sens otwierać o 16:30, jeśli masz przewodzić zebraniu pustych krzeseł

stalker pisze:

garg pisze:@Garg: Ja zazwyczaj jestem 17:35-17:45, ale np. Karol albo Draco, o ile się pojawią, otwierają wcześniej. Poczekaj na odzew.

Chodziło mi o to, że niewielki sens otwierać o 16:30, jeśli masz przewodzić zebraniu pustych krzeseł

Jeśli byłyby to krzesła wysokogatunkowe, to może coś by mi pomogły

Kurcze. Tyle nowych prototypów, a mnie nie będzie, by pomóc ( ) w testowaniu. Witamy garg w klubie . Na pierwszym spotkaniu nie wierz testerom, co mają Ci do powiedzenia, bo będą kłamać w żywe oczy .

mogę zameldować się już od 16:30 : )

ja będę późno 1830-1900 . Jeżeli uda mi się spotkać z Filiposem wcześniej to będę miał prototyp Solanki, a jak nie to tylko potestuję (Filip nie wiadomo czy dotrze)

W takim razie przyjdę o 16:30, ale pewnie długo nie zostanę, bo mam potem jeszcze jedno spotkanie w planie. Wezmę Małych Bankowców, coby Pan dr zarządzania ocenił.

U mnie teraz Ala z Felem zaczęli grę w Pandemica więc nie wiem czy jutro mi się uda dotrzeć. Dam znać.

No ja niestety dziś odpadam. Udanych testów!

A ja potwierdzam przyjście - będę około 16.30 .

Ja dziś będę od 17:30 i znowu oddam się pracy w sekcji wojennej.

Jan Madejski pisze:Ja w tę środę wolałbym wystąpić tylko w roli "biorcy"

Ja chętnie wystąpię dziś w roli "dawcy", zanim znów na dłużej zamienię się w "biorcę"

...cóż za język!... jeszcze ktoś tu trafi przypadkiem i pomyśli sobie coś dziwnego

Filip, zdrowia życzymy tym co go potrzebują!

Karol, Wielki Brat patrzy, im bardziej tajemniczy język, tym lepiej a co Ty tam masz w kieszeni, że chcesz być „biorcą”?

Jeszcze nic, ale szykuje mi się krótko terminowe zlecenie

Sza!

Koleżanki i koledzy, kolejne spotkanie zakończone. Kameralne (kurcze, przestanę używać tego słowa, bo wychodzi, że u nas się nic nie dzieje), ale jak zawsze udane, choć kilka osób jednak nie dotarło.

Dotarłem późno, więc ominęły mnie debiutanckie projekty Garga — proszę o jakieś wrażenia. Wchodząc, ujrzałem jaką grę na stole już w połowie rogrywki — to chyba była nowa wersja SARa. Potem się okazało, że zabrakło prototypów, więc, szczęśliwym zbiegiem okoliczności, mogłem uratować sytuację Migawkami, których ładny egz. miałem w plecaku. Bardzo dziękuję za udział w teście!

Tymczasem Jasiek z Karolem i Lotharem ciężko pracowali w kąciku "Korekta i adistacja". Sekcja wojenna oswabadzała i "za rodinuuu! uraaaa!!".

Do zobaczenia za tydzień! Przybywajcie!

To Garg opisze swoje wrażenia jako pierwszy . Gra, której nie byłem pewien (Spekulanci) okazała się wysokiej jakości kaszanką. Ale z niezadowolenia z mechaniki wyszło mi, że chyba z rund przejdę na czas rzeczywisty. I będzie gra giełdowa w czasie rzeczywistym .

Druga (Handel zagraniczny - wybaczcie drętwe nazwy - wena mnie opuściła), o dziwo nadaje się do dalszego psucia . Dostała pieczątkę i przyniosę ją następnym razem - pewnie za dwa-trzy tygodnie.

Pięknie dziękuję Oopsiakowi i Draco za testowanie i cierpliwość - miło, że byliście wcześniej .

W rewanżu mogłem tylko skomentować prototyp Draco i chociaż nie grałem, całkiem mi się podoba. Potem wysłuchałem instrukcji do kooperacyjnego RPG z helikopterami (czyli chyba SAR) i też jest fajne, chociaż obawiałem się liczenia i mnogości parametrów. Niestety nie udało mi się zweryfikować swoich obaw, ale liczę na to w przyszłości .

Było git malina - chcę więcej . Szczególnie, że następnym razem przyniosę znowu przynajmniej dwa prototypy, więc muszę się czymś zrewanżować innym .

Fakt, 12 osób to kameralnie jak na ostatnie standardy
W nic nie zagrałem i jeszcze zrujnowałem spotkanie Krzysztofowi i Karolowi Niech wszyscy wiedzą, że pisanie instrukcji to ciężki kawał chleba, a spotkania monsoonowe to pot i łzy!

W "Spekulantach"/"grze giełdowej czasu rzeczywistego" chętnie widziałbym jakiś mechanizm odczytywania nie do końca jawnych danych - żeby można było grać skwapliwie analizując, ale także (krótkofalowo) licząc na szczęście. "Handel zagraniczny": zdążyłem jedynie wysłuchać reguł i nie wiem, jak się one sprawdziły Było trochę za dużo zmiennych, żebym potrafił zrobić pełną symulację w głowie ale po wysłuchaniu zasad wydaje mi się, że miałem jakąś strategię na podstawowy silniczek, zaś niuanse pewnie wyklarowałyby się podczas gry. Chętnie spróbuję się załapać na przyszłą wersję.

Jan Madejski pisze:W nic nie zagrałem i jeszcze zrujnowałem spotkanie Krzysztofowi i Karolowi Niech wszyscy wiedzą, że pisanie instrukcji to ciężki kawał chleba, a spotkania monsoonowe to pot i łzy!

Nie było aż tak źle, pastwienie sie nad instrukcją też jest ciekawym doświadczeniem.

Od początku podziwiałem Janka za rozmach Antywirusa, a jak się nie załamie psychicznie przy pisaniu instrukcji, to będę go podziwiał jeszcze bardziej.

Instrukcja do zrecenzowania? Dlaczego jeszcze nie mam jej na swoim mailu?! W razie potrzeby mogę przedstawić referencje .