Prawdopodobnie paręnaście/dziesiąt stron wcześniej w tym temacie już to pisałem, ale nie możemy oczekiwać, żebyś teraz tego szukał
Zacznijmy od tego, że stara edycja zawiera w sobie zarówno tryb familijny i "dla graczy", gdzie nowa edycja jest rozbita na dwie oddzielne podstawki. W nowszej edycji jest mniej kart i o zgrozo są one silniejsze, podczas gdy ja Agricolę cenię za to, że jest ultra trudno w niej do czegoś dojść, bo głód, brud i ubóstwo, a koledzy podbierają kluczowe dla nas pola.
W starej edycji mamy 169 różnych kart Pomocników i 149 różnych kart Usprawnień.
W nowej edycji "Dla Gracza" jest 96 kart (usprawnień, pomocników0
Daje to wynik 96 vs 318 !!!
Sprawia to, że Agricola z gry, w której nigdy nie miałem takiego samego układu kart i każda rozgrywka się różniła od poprzedniej, staje się grą, w której uruchamiane są pewne schematy i grając np. w 4 osoby możemy być prawie pewni wystąpienia w partii u któregoś z graczy kluczowych kart.
O w sumie przypomniało mi się, że stara edycja jest do 5 graczy, podczas gdy nowa do 4 :<
Dodajmy do tego fakt, że stara edycja jest cały czas do znalezienia tanio na olx i na dodatek jest wykonana w taki sposób, że karty są nie do rozróżnienia po 300 rozgrywkach z tymi świeżo rozpakowanymi (sam robiłem badanie).
Jedynym minusem jest ciężko dostępny dodatek Torfowisko (przez długi czas to był plus, bo nowa edycja nie miała tego dodatku wcale).
@EDIT - Noooo dobra, znaczniki w nowej edycji też są ładniejsze

Ale już na przykład udziwniona plansza mi się nie podoba.