Ora et Labora (Uwe Rosenberg)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: mst »

Obawiam się, że to może zająć troszkę więcej niż 6-9 godzin (2-3 partie). :-)
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: FortArt »

Platan pisze:Dziś w Castoramie w Łodzi za około 12 zł. kupiłem pojemnik typu organizer na śrubki i tym podobne drobiazgi z możliwością regulacji przegródek. Idealnie nadaje się na żetony z gry i cały mieści się do pudełka łącznie ze wszystkimi jego elementami. Polecam
Platan pisze:Pojemnik ma nazwę NOR12 (35x195x290 mm) firmy Prosperplast.
Zaletą jest to że jest dość płaski i wchodzi do wielu pudełek.
Po pierwsze mogłeś powiedzieć, że jest przy kasie, człowiek niepotrzebnie czas traci przy regałach. :)
Po drugie dziękuję to jest genialne, idealnie dopasowane, jakby zgadali się z wydawcą gry. Czy mogę mówić do Ciebie mistrzu?
witek pisze:Dobra, stało się. Zdobyłem 523 punkty w wariancie solo.
Wyrazy uznania, który wariant? Dużo punktów z żetonów, whiskey/wino, religijny towar czy wręcz cuda?
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
witek
Posty: 254
Rejestracja: 15 kwie 2010, 18:05
Lokalizacja: Rzeszów
Been thanked: 14 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: witek »

Wariant irlandzki.
Strategia na warsztat klasztorny (ceramika i ornamenty) + budynek, który z piwa, whisky i monetki robi relikwie i książkę. Wychodzą one dość wcześnie, więc można się przygotować do tego, żeby po fazie D skorzystać kilka razy z kaplicy (sekwencja żetonów dóbr na cud). Na końcu wchodzę do kaplicy przeorem, a potem dobijam jeszcze domem przeora, który umożliwia skorzystanie z tej akcji po raz kolejny. I tak kilka razy.
Dało mi to 5x cud + niewykorzystane żetony ceramiki i relikwie.
Awatar użytkownika
blazej
Posty: 483
Rejestracja: 06 lut 2005, 20:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: blazej »

witek pisze:budynek, który z piwa, whisky i monetki robi relikwie i książkę.
Brzmi jak prawdziwe, suche euro :wink:
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: melee »

Dla części budynków w OeL rzeczywiście trudno znaleźć sensowne wytłumaczenie. Miałem wrażenie, że w Agricoli i Le Havre mniej było tego rodzaju abstrakcji.
Awatar użytkownika
Wothan
Posty: 525
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:11
Lokalizacja: Mazury
Has thanked: 6 times
Been thanked: 16 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: Wothan »

witek pisze:Wariant irlandzki.
Strategia na warsztat klasztorny (ceramika i ornamenty) + budynek, który z piwa, whisky i monetki robi relikwie i książkę. Wychodzą one dość wcześnie, więc można się przygotować do tego, żeby po fazie D skorzystać kilka razy z kaplicy (sekwencja żetonów dóbr na cud). Na końcu wchodzę do kaplicy przeorem, a potem dobijam jeszcze domem przeora, który umożliwia skorzystanie z tej akcji po raz kolejny. I tak kilka razy.
Dało mi to 5x cud + niewykorzystane żetony ceramiki i relikwie.
Gratulacje! Oczywiście strategia ta okaże się wygrywająca jeśli ją przy najmniej jeszcze raz powtórzysz i przekroczysz 500 pkt.

Co do klimatu budynków to dla mnie są jak najbardziej klimatyczne, a zwycięzcą w tej kategorii jest zdecydowanie Kościół klasztorny z wariantu francuskiego, w którym z chleba i wina robimy relikwiarz (czy hostię). Normalnie cud! :twisted:
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: jerrymagu »

jax pisze:Też akurat wczoraj zagrałem. Klasyczny Rosenberg mozna by rzec ;)
....................wszechograniające uczucie 'mam milion ścieżek i nie wiem kompletnie co robić'. Zagubienie pod koniec rozgrywki trochę mija, ale myślę że pierwszych kilka rozgrywek będzie rozpoznawczych zanim w 100% będzie można kontrolować grę.
a to ciekawe. Po pierwszej rozgrywce w Helvetii napisałeś również że tego nie ogarniasz, a to przecież też nie jest ta z gier które już podczas pierwszej rozgrywki można ogarnąć.
Nie grałem w OeL ale z wypowiedzi tutaj mogę wnioskować że może być równie ciężka do ogarnięcia :roll: :?
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: Geko »

jerrymagu pisze: Nie grałem w OeL ale z wypowiedzi tutaj mogę wnioskować że może być równie ciężka do ogarnięcia :roll: :?
Owszem, trudno wszystko znać w pierwszej partii, ale wrażenia wielkiego przytłoczenia nie ma. Ot rozwijasz się w pewną stronę i w miarę rozwoju gry patrzysz, co możesz z tym robić. Ja poszedłem w przerabianie zboża na chleb i kasę, potem dorzuciłem wino, więc wybrałem budynek, który pozwalał wykorzystywać te surowce. Itd. A sama mechanika jest intuicyjna, nie ma żadnych dziwacznych zasad, które trzeba sobie wbić do głowy.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: jerrymagu »

Geko pisze:
jerrymagu pisze: Nie grałem w OeL ale z wypowiedzi tutaj mogę wnioskować że może być równie ciężka do ogarnięcia :roll: :?
Owszem, trudno wszystko znać w pierwszej partii, ale wrażenia wielkiego przytłoczenia nie ma. Ot rozwijasz się w pewną stronę i w miarę rozwoju gry patrzysz, co możesz z tym robić. Ja poszedłem w przerabianie zboża na chleb i kasę, potem dorzuciłem wino, więc wybrałem budynek, który pozwalał wykorzystywać te surowce. Itd. A sama mechanika jest intuicyjna, nie ma żadnych dziwacznych zasad, które trzeba sobie wbić do głowy.
no to w takim razie ja mam podobne wrażenie co do Helvetii
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: Geko »

blazej pisze:
witek pisze:budynek, który z piwa, whisky i monetki robi relikwie i książkę.
Brzmi jak prawdziwe, suche euro :wink:
Oj, wystarczy trochę wyobraźni. Można czytać, że z whisky, piwa i pieniędzy robię relikwie i książkę - typowo mechaniczne podejście do tematu. Można czytać, że np. wysyłam te dobra do papieża i w zamian dostaję relikwie i księgę. Kwestia podejścia.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
77rpm
Posty: 378
Rejestracja: 18 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: 77rpm »

Miałem przyjemność rozegrać jedną partię 3 os. Rozgrywka nie dłuży się tak jak wcześniej czytałem - gra jest bardzo przyjemna, prosta w opanowaniu jednocześnie dająca bardzo dużo możliwości i planowania. Graliśmy wariantem irlandzkim, co jeszcze bardziej poprawiło mi humor to zwycięstwo i 261 pkt :) Nie widziałem za bardzo co robić i jak budować, ale Irlandia kojarzy mi się z piwem i łiski i właśnie na to postawiłem. Później trafił się budynek który pozwalał za 3 piwa i 3 beczki łiski otrzymać 24 pkt a dodatkowo za 1 kasy kolejne 2 pkt. Świetna taktyka, zaraz późnej doszły cuda i samych pkt z żetonów miałem 135. Ciekawie będzie opracować strategię budowania budynków na planszy - kombować je z osadami.

Bardzo przyjemna gra, teraz zastanawiam się czy nie nabyć do kolekcji...


Największym minusem jest WYDANIE. Wydanie jest na bardzo niskim poziomie jak dla mnie. Plansze gracza to nieporozumienie - strach laminować bo pewnie przy kartach w koszulkach będzie jak na lodowisku. Uważam też że żetonów mogło być więcej i każdy mógł służyć za jedno dobro - mam manie liczenia wszystkiego i brania do łapy, później jest zastanawianie co miałem i na której stronie leżało. Lepiej gdyby gra była droższa ale oferowała więcej wydaniem. Lepiej dołożyć 50 zł ( strzelam :) ) i mieć coś porządnego, tak obawiam się jej trwałości.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: jax »

jerrymagu pisze:
jax pisze:Też akurat wczoraj zagrałem. Klasyczny Rosenberg mozna by rzec ;)
....................wszechograniające uczucie 'mam milion ścieżek i nie wiem kompletnie co robić'. Zagubienie pod koniec rozgrywki trochę mija, ale myślę że pierwszych kilka rozgrywek będzie rozpoznawczych zanim w 100% będzie można kontrolować grę.
a to ciekawe. Po pierwszej rozgrywce w Helvetii napisałeś również że tego nie ogarniasz, a to przecież też nie jest ta z gier które już podczas pierwszej rozgrywki można ogarnąć.
Nie grałem w OeL ale z wypowiedzi tutaj mogę wnioskować że może być równie ciężka do ogarnięcia :roll: :?
Tak to już bywa, niektóre tytuły chce się 'ogarniać', inne niekoniecznie ;)
[tak jak pisałem, w wielu grach ciągi produkcyjne mnie nie pociągają - i pewnie do tej grupy zaliczyłbym Helvetię ;) ]
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
ozzman1

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: ozzman1 »

No i druga partia za mną, ponownie 3 osoby, wariant długi, irlandzki. Ogólnie potwierdziły się moje przypuszczenia odnośnie długości partii. Zmieściliśmy się w 1h40 a powinno być jeszcze lepiej. Poszedłem tym razem inną ścieżką - mocno w budynki i osady, zaniedbując nieco dobra i.....przegrałem. Owszem, zdobyłem najwięcej punktów w tych kategoriach, ale kumpel wyprodukował 3 cuda i starczyło z zapasem 20pkt. Wydaje mi się, że kiepsko wyszedłem na produkcji whisky. Daje ona sporą elastyczność, ale niewiele poza tym. Będę testował dalej
Awatar użytkownika
the_ka
Posty: 471
Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 33 times
Been thanked: 27 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: the_ka »

wczoraj udało mi się zagrać drugą pełną partię
wariant krótki na 2 osoby zajał nam z rozłożeniem - 2,5h (czyli dokładnie jak ostatnio)

pkt za osady 160 - 71
wartość budynków i osad 127 - 81
żetony dóbr 211 - 329
wynik 497-481 (wariant irlandzki)

gra ponownie trwała 2,5h ale faza osad D nastąpiła dużo szybciej z tym że po tej fazie wydłużył się tym razem czas kiedy został tylko 1 budynek do kupienia... tak więc rozgrywka może się skrócić spokojnie do 2h
tym razem każdy obrał zupełnie inną strategię - ja poszedłem w stronę drogich osad a przede wszystkim dających dużo pkt budynków a moja żona za to nabijał pkt na budynku - zapłać 5 monet i weź pkt za każdy budynek klasztorny (miała ich aż 8!)
+ budynek wymień piwo+whisky na 8pkt

znowu grało się bardzo przyjemnie... mam tylko nadzieję że czas rozgrywki z czasem spadnie do 2h :)
Awatar użytkownika
77rpm
Posty: 378
Rejestracja: 18 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: 77rpm »

Platan pisze:Dziś w Castoramie w Łodzi za około 12 zł. kupiłem pojemnik typu organizer na śrubki i tym podobne drobiazgi z możliwością regulacji przegródek. Idealnie nadaje się na żetony z gry i cały mieści się do pudełka łącznie ze wszystkimi jego elementami.
Polecam

Obrazek

100% zgody - idealny pojemnik - 12,22zł :wink:
Awatar użytkownika
Wothan
Posty: 525
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:11
Lokalizacja: Mazury
Has thanked: 6 times
Been thanked: 16 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: Wothan »

77rpm pisze:
Platan pisze:Dziś w Castoramie w Łodzi za około 12 zł. kupiłem pojemnik typu organizer na śrubki i tym podobne drobiazgi z możliwością regulacji przegródek. Idealnie nadaje się na żetony z gry i cały mieści się do pudełka łącznie ze wszystkimi jego elementami.
Polecam
100% zgody - idealny pojemnik - 12,22zł :wink:
To ten firmy Prosperplast Nor12? Np. ten? -> http://allegro.pl/organizer-skrzynka-na ... 73515.html
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: Geko »

Ja mam coś podobnego, jak to na zdjęciu, tylko trochę inny kształt. Ale podobna wielkość i liczba przegródek. Sprawdza się idealnie i oszczędza dużo miejsca na stole.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: FortArt »

Tak, to ten sam, NOR12.

Ja od razu kupiłem drugi egzemplarz do przyszłego polskiego Le Havre. :) Myślałem jeszcze, żeby do Agricoli go użyć, ale tu jest za dużo plansz i kart i trzeba coś mniejszego, tak na pół pudełka.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
77rpm
Posty: 378
Rejestracja: 18 wrz 2011, 12:33
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: 77rpm »

Do Agricoli kupiłem w Casto dwa piekne pojemniczki po 2,6 zł - każde ma coś a la jeden wiersz na całej długości i pod nim 6 kolumn - kolumny na żetony a ten wiersz służy żeby wyjąć z woreczka i poukładać domy i pola - bardzo dużo miejsca na stole oszczędzone. Podobnie mam do Arkham - takie pojemniki w które podczas szykowania gry stawiam karty w pionie i też masa miejsca oszczędzona. Te plastiki to najlepszy gadżet do planszówek - choć to d oOry NAJLEPSZE bo jest idealne na żetony i idealne do pudełka.
Awatar użytkownika
marioosh
Posty: 150
Rejestracja: 21 mar 2009, 10:53
Lokalizacja: Kościerzyna
Kontakt:

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: marioosh »

Jakiego rozmiaru są karty do Ora? nie mogę nigdzie znaleźć a chcę od razu zamówić z grą :)
znająć wydawnictwo będzie to standard european, ale wolę się upewnić.
Teraz mam podpis zgodny z regulaminem, krótszy niż 4 linijki i bez linku do mojego prywatnego bloga...
eyrmin
Posty: 128
Rejestracja: 22 lis 2010, 23:39
Lokalizacja: Kraków/Portsmouth

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: eyrmin »

Bylo juz o tym w tym watku. Prosze bardzo :)
DanCo pisze:Co do rozmiaru kart to też mnie to interesowało i właśnie dostałem info od Lacerty.

"Karty do Ora et Labora mają wymiar 43,5 x 67,5 mm ... "
Awatar użytkownika
pabula
Posty: 2112
Rejestracja: 10 cze 2008, 14:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 2 times
Been thanked: 70 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: pabula »

marioosh pisze:Jakiego rozmiaru są karty do Ora? nie mogę nigdzie znaleźć a chcę od razu zamówić z grą :)
znająć wydawnictwo będzie to standard european, ale wolę się upewnić.
Ale nie musisz osobno zamawiać kart do Ora.
Są one razem z grą sprzedawane
Pewnie cię niska cena zaskoczyła? :)

A tak na serio to już było o tym - karty są mini (jak w Merkatorze)
Awatar użytkownika
marioosh
Posty: 150
Rejestracja: 21 mar 2009, 10:53
Lokalizacja: Kościerzyna
Kontakt:

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: marioosh »

umknęło mi wertując te 13 stron postu. :)

Dzięki serdecznie.
Teraz mam podpis zgodny z regulaminem, krótszy niż 4 linijki i bez linku do mojego prywatnego bloga...
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: jax »

Koszmarnie i kompletnie niezrozumiale opisany jest Dom Przeora w polskiej wersji. Dobrze że Z-Man właśnie dał kompendium kart po angielsku. Tam jest wszystko jasne i klarowne. Źle dotąd grałem. Co polskie wydanie gry, to babol, strach kupować.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Ora et Labora - Uwe Rosenberg

Post autor: melee »

To może napisz jax, co jest źle.
ODPOWIEDZ