GRY-PLANSZOWE.pl

Tomzaq pisze:O "Wyroczni..." nie chce mi się gadać.

Dlaczego? Może się jednak przekonasz i coś napiszesz? Jak dla mnie Wyrocznia to bardzo dobra gra, oceniam wyżej niż np. Amerigo.

Już gdzieś tam kiedyś się rozwodziłem na tym tytułem. Dla mnie to po prostu nudne. Pomimo tego, że w mechanice czuć Felda - właściwie to Feld w najczystszej postaci, to pływanie i spełnianie zadań jakoś mnie nie przekonuje. Po prostu po trzech grach nie mam ochoty po to sięgać, bo z większą przyjemnością sięgam po pozostałe kilkanaście "feldów", które czekają na półeczce. Być może gdyby moje dwuletnie oczekiwania na nową grę mistrza nie były tak wygórowane to inaczej bym do tego podszedł - a tak, to tylko średniak.

U mnie 2017 jest rokiem intensywnego poznawania gier Felda. Kilka ich już ograłem, więc mogę przedstawić pierwszą wersję prywatnego rankingu. Niestety niektóre z gier są po jednej lub dwóch partiach, dlatego ranking będzie się pewnie mocno zmieniał

1. Trajan - kwintesencja Felda - proste zasady, szybkie, małe akcje, mnogość dróg do zwycięstwa, a nad tym wszystkim stoi mankala i dodaje tej łamigłówce kolejny wymiar.

2. Zamki Burgundii - najlepsze użycie kostek w grze planszowej jakie widziałem i wszystko to, co u Felda najlepsze - proste zasady, szybkie i małe akcje, dużo dróg do wygranej.

3. Bora Bora - na początku wydawała mi się zbyt ciasna, jednak kołderka jest w sam raz. Trzeba się tylko przestawić, że to jest gra o zrobieniu jak najwięcej rzeczy przy okazji wykonywania zadań

4. Wyrocznia Delficka - wysoko, ale dla mnie najnowsza tytuł Felda to po prostu kawał dobrej gry. Skupienie się na pick up & delivery daje uczucie świeżości, redukcja zdobywanych punktów o rząd wielkości sprawia, że gra jest przyjazna osobom nieobeznanym z Feldem - nie trzeba się zastanawiać ile punktów da akcja, bo każda daje dokładnie jeden. Zamiast tego akcent przeniesiony jest na kombinowanie w jakiej kolejności robić te akcje i jak wykorzystać nagrody za wypełnianie zdań.

5. Badacze Głębin - tutaj ponownie zostałem nastraszony na forum, że gra niesamowicie ciasna. Okazała się być przyjemna, a znalezienie optymalnej drogi w każdej rundzie pali mózg. Byłaby wyżej, ale niestety wydaje mi się, że widzę kilka problemów.

6. Amerigo - problemów z wieżą nie stwierdzono. Bardzo przyjemne, zaskakująco klimatyczne pływanie i odkrywanie archipelagu. Niekiedy brak możliwości zrobienia danej akcji irytuje, ale dosyć rzadko - w końcu co rundę wypadać powinny głównie kostki jednego koloru, cała reszta to bonus. Byłem bardzo zadowolony, że pływanie + budowanie nie okazało się być jedyną sensowną strategią - prawie całkowicie je odpuściłem i zdobyłem masę punktów na towarach.

7. Macao - bardzo fajny pomysł z budowaniem puli akcji na kolejne rundy. Jak na Felda trochę mało źródeł punktów, przynajmniej takie miałem wrażenie. Przyjemne, chętnie zagram ponownie, choć do pierwszej trójki Macao ma lata świetlne.

8. It Happens.. - szybka kościanka, jednak zupełnie inna liga niż wymienione wyżej tytuły. Zupełnie nie tego szukam u Felda.

1. Zamki Burgundii
2. Trajan
3. Amerigo
4. Karciane Zamki Burgundii
5. Rialto
6. Bruges (pewnie jak zagram wiecej razy to wskoczy wyzej)
7. Badacze Głębin

Feld to zdecydowanie mój ulubiony projektant. Mam nadzieję, że zaskoczy nas w tym roku kolejnym tytułem.

"W roku smoka" nie wytrzymało próby czasu.

Szkoda, u mnie z każdą partią niesamowicie zyskuje, uwielbiam tę grę .

Badaczy sprzedałem, ale chętnie bym jeszcze wrócił do tej gry - może bym się z nią przeprosił .

mat_eyo pisze:7. Macao - bardzo fajny pomysł z budowaniem puli akcji na kolejne rundy. Jak na Felda trochę mało źródeł punktów, przynajmniej takie miałem wrażenie. Przyjemne, chętnie zagram ponownie, choć do pierwszej trójki Macao ma lata świetlne.

Uuuu, liczyłem, że to potencjalna perełka i kandydat do miejsca w moim TOP 3 Feldów - trochę ostudziłeś mój zapał do polowania na ten tytuł .

warlock pisze:Uuuu, liczyłem, że to potencjalna perełka i kandydat do miejsca w moim TOP 3 Feldów - trochę ostudziłeś mój zapał do polowania na ten tytuł .

Musisz po prostu sam spróbować, z tego co wiem w Lublinie masz z kim zagrać. Macao oceniam podobnie jak Amerigo i Badaczy Głębin, kolejność tych gier mogłaby być dowolna. Poza It Happens w tym zestawieniu nie ma słabych gier, takich, które mi się nie spodobały. Różnica jest taka, że pierwsza trójka mnie zachwyciła, Wyrocznia zyskała ogromną sympatię, a w trzy pozostałe grało mi się po prostu dobrze. Do każdej z tych gier usiądę ponownie z wielką przyjemnością i absolutnie mnie nie zdziwi, jeśli "dopiero" siódme u mnie Macao u kogoś będzie numerem jeden

Wczoraj zagrałem w Wyrocznie Delficką...

Wskakuje na 3 miejsce razem z Amerigo. W oba tytuły zagrałem póki co po jednej grze więc jak zagram więcej to się okaże co i jak. Ale Wyrocznia po pierwszej rozgrywce bardzo na plus.

Aktualizacja:

1. Trajan ex aequo Zamki Burgundii
3. Bora Bora
4. Macao
5. Brugia
6. Notre Dame
7. Speicherstadt
8. Wyrocznia Delficka
9. Rialto
10. Luna
11. Amerigo
12. Aquasphere
13. Roma II
14. Roma
15. It Happens
16. Filary Ziemi: Pojedynek Budowniczych
17. Um Rum und Ehre
18. Imię Róży
19. W Roku Smoka
20. Strasbourg
21. La Isla
22. Zamki Burgundii - wersja karciana.

Aktualizacja:
1. Zamki Burgundii
2. Trajan
3. Bora Bora
4. Wyrocznia Delficka
5. Amerigo
6. Rialto
7. Karicane Zamki Burgundii
8. Bruges
9. Badacze Głębin

Chciałem założyć nowy wątek, ale uznałem, że ten będzie lepszy (jeśli nie, to usunę post i założę takowy). Rozglądając się po tym, co mam w domu, ze zgrozą stwierdziłem, że nie mam żadnej gry Felda. W związku z tym mam pytanie: jeśli miałbym mieć tylko jedną feldowską grę, to jaką? Albo inaczej - od której zacząć, abym go polubił i dlaczego ?

Większość osób ma na podium Zamki Burgundii/Trajana. Dla mnie to najpewniejsze strzały .

warlock pisze:Większość osób ma na podium Zamki Burgundii/Trajana. Dla mnie to najpewniejsze strzały .

Pan Warlock bardzo mądrze prawi!

Dla mnie osobiście na początek z Feldem najlepsze są Zamki.

Dzięki, pewnie spróbuję. Z tego co widzę, to Zamki są całkowicie niezależne językowo? Czy może się mylę? Bo w sieci dostrzegłem wersje niemieckie, angielskie i międzynarodowe.

Bora Bora/Trajan/Zamki Burgundii są całkowicie niezależne językowo . A gdyby coś - na blogu skrobnąłem recenzje wszystkich tych gier, może trochę Ci rozjaśnią temat .

O ile Zamki są grą genialną, o tyle uważam, że Trajan jest bardziej feldowski. Obie te gry są równie cudowne, ale jako swoistą wizytówkę Stefana Felda poleciłbym jednak Trajana.

Warlock - czytuję Twojego bloga, przy okazji - bardzo dobra robota. O Bora Bora czytałem, nie kupiłem ze względu na chwilowy brak biletów NBP, a potem wyleciało z głowy .
Mat_eyo - Trajana nie wsparłem, czekam na grę w sklepach. (W ogóle to moim postanowieniem noworocznym był zakup co najwyżej JEDNEJ gry miesięcznie. Mamy początek kwietnia, na półkach pojawiło się 7 nowych tytułów. MAKABRA ).

Koledzy dobrze prawią. Ja wg ciężkości poukładałbym to tak:Zamki Burgundii, Trajan, Bora Bora

Ok, ale ciężkość rozumiana nie jako "ciężko zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi", ale "jak to wszystko złożyć w całość, aby miało ręce i nogi"?

Określiłbym to jako skalę trudności.

kmd7 pisze:Ok, ale ciężkość rozumiana nie jako "ciężko zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi", ale "jak to wszystko złożyć w całość, aby miało ręce i nogi"?

Widzę, że wysoko oceniłeś Troyes , a ta gra ma w sobie szczyptę Felda. Wiem, że wielu się ze mną nie zgodzi ale pewnie są i tacy co uważają podobie. Wiesz, chociaz nie jestem już tym pokoleniem co goni za Pokemonami z telefonem ale z Feldem jest dokładnie tak jak z japońską bajką: MUSISZ MIEĆ JE WSZYSTKIE

Jeszcze zmieniając temat, nie wiecie czy Mistrz planuje w tym roku nową grę?

Wincenty Jan pisze:

kmd7 pisze:Ok, ale ciężkość rozumiana nie jako "ciężko zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi", ale "jak to wszystko złożyć w całość, aby miało ręce i nogi"?

Widzę, że wysoko oceniłeś Troyes , a ta gra ma w sobie szczyptę Felda. Wiem, że wielu się ze mną nie zgodzi ale pewnie są i tacy co uważają podobie. Wiesz, chociaz nie jestem już tym pokoleniem co goni za Pokemonami z telefonem ale z Feldem jest dokładnie tak jak z japońską bajką: MUSISZ MIEĆ JE WSZYSTKIE

To ja kontynuując wątek Troyes powiem tak - jeśli posiadasz w kolekcji kościane euro i chcąc kupić pierwszego Felda masz wybierać miedzy Bora Bora, Zamkami i Trajanem, to sięgnij po Trajana.

Z Troyes mam ten problem, że ja lubię w nią grać (nawet w myśl zasady - nie bardzo umiem, ale bardzo lubię). Natomiast nie podeszła ona mojemu stałemu współgraczowi - żonie . Oby tak nie było z Zamkami.

Co do Trajana - czekając na polską wersję planuję zrobić sobie PNP, aby poczuć klimat .

Wincenty Jan pisze:Jeszcze zmieniając temat, nie wiecie czy Mistrz planuje w tym roku nową grę?

W zeszłym roku testowana była kościana wersja Zamków Burgundii, ale o dacie wydania ani słychu.

Tomzaq pisze:

Wincenty Jan pisze:Jeszcze zmieniając temat, nie wiecie czy Mistrz planuje w tym roku nową grę?

W zeszłym roku testowana była kościana wersja Zamków Burgundii, ale o dacie wydania ani słychu.

to akurat brzmi absurdalnie. No ale już karciane zamki uważałem za naciągane a okazały sie warte uwagi.