Strona 13 z 34
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 12 maja 2015, 22:16
autor: Anon
Ja jednak nie dam rady być w ten piątek.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 13 maja 2015, 06:35
autor: dicer
Aktualizacja:
1. dicer
2. szlachcicpolski
3. NoCanDoCan
4. Blugkolf
5. akro
6. Orlik
7. Kret
8. Effy
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 13 maja 2015, 12:45
autor: szlachcicpolski
dicer pisze:No nieźle...
1. dicer
2. szlachcicpolski
mechanema
dicer pisze:
3. NoCanDoCan
4. Blugkolf
5. Anon
6. akro
7. Orlik
8. Kret
9. Effy
NoCanDoCan - możesz zarezerwować w Cheersie wielki stół (czyli łączony) i czas do 01.00?
A może moglibyśmy zacząć o 17.00?
17 mi pasuje.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 13 maja 2015, 13:54
autor: NoCanDoCan
czyli 17 Piatek idealnie

ja będe grał Exilami lub Magelanami
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 13 maja 2015, 14:30
autor: dicer
To ja przejmuję Rho Indi.

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 14 maja 2015, 18:09
autor: szlachcicpolski
Poprosze o dokładny adres miejsca spotkania.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 14 maja 2015, 19:08
autor: NoCanDoCan
hej oto i on

Cheers Pub
Radiowa 18
Warszawa
wpisz w google cheers pub bemowo edziesz miał mapke dojazdu
jeśli będziesz miał problem ze znalezieniem dzwoń smiało 661 104 828
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 14 maja 2015, 20:36
autor: NoCanDoCan
Moi drodzy Eclipsowicze

W pon. najpewniej bedę miał Exodus: Proxima Centauri ktoś ew. reflektuje?
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 14 maja 2015, 20:46
autor: akro
Czyli zaczynamy o 17?
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 14 maja 2015, 21:45
autor: dicer
akro pisze:Czyli zaczynamy o 17?
Tak jest.
Ja będę trochę wcześniej. Jak ktoś chciałby pomóc rozstawiać grę, to zapraszam.

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 14 maja 2015, 23:40
autor: szlachcicpolski
dicer pisze:akro pisze:Czyli zaczynamy o 17?
Tak jest.
Ja będę trochę wcześniej. Jak ktoś chciałby pomóc rozstawiać grę, to zapraszam.

Dwa pytania;
Mamy limit czasowy? Da się tam coś zjeść?
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 15 maja 2015, 00:40
autor: dicer
Mamy czas do 01.00, więc raczej spoko.
W samym pubie do jedzenia nic konkretnego nie ma, ale tuż obok jest pizzeria i kebab.
W trakcie gry można będzie zrobić np. 15 minut przerwy i coś zamówić.
Ewentualnie mogę wziąć ulotkę do tego cateringu, co nam dowoził w sumie całkiem niezłe żarcie na Jelonki.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 15 maja 2015, 01:45
autor: dicer
Jeszcze tylko informacja dla tych, co pierwszy raz grają w naszym gronie.
Przyjęliśmy konwencję, że można sobie wcześniej zarezerwować rasę, którą chciałoby się zagrać.
Ale jeśli daną rasą chce grać więcej niż jedna osoba (oczywiście poza Terranami i Magellanami, bo tu raczej nie powinno być problemu), to wtedy pomiędzy tymi osobami następuje losowanie.
Tak więc sam fakt rezerwacji rasy jeszcze o niczym nie przesądza.
To tak gwoli wyjaśnienia.
Tak więc jak nikt nie ma nic przeciwko, to ja jednak rezygnuję z Rho Indi i rezerwuję Eridani.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 15 maja 2015, 08:08
autor: Blugkolf
Ja niestety dziś odpadam, bo mógłbym przyjechać dopiero gdzieś 3 godziny po czasie kiedy zamierzacie zacząć.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 15 maja 2015, 08:22
autor: NoCanDoCan
ja oczywisice przyjde pomóc ale sam pub od 17:00 wiec niewiem jak będzie z tym wcześniej

i moich 2 wspolgraczy stoi pod wielkim znakiem zapytani, ale zapytam tomasza czy nie ma ochoty

i klobas (wojtek) cos mówił, że mógłby dojsć.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 16 maja 2015, 02:14
autor: dicer
Wow! Ależ była rozgrywka
Wprawdzie ostatecznie tylko 5-osobowa, ale emocjami można było obdzielić kilka gier...
Zagrały Mechanema, 2 x Magellanie, Hydranie i Oświeceni.
Po kilku rundach zawiązał się sojusz Mechanemy z Oświeconymi. Pozostali gracze postanowili ten sojusz zniszczyć, ale na skutek niesamowitego zbiegu okoliczności (brak wzajemnych połączeń i/lub karta zdrajcy w obiegu) sami nie byli w stanie zawiązać własnego sojuszu i choć działali ewidentnie razem, nie byli w stanie tego sformalizować, a co za tym idzie - zgrać.
Dzięki temu sojusz M/O mógł koordynować własną obronę i pomimo przewagi liczebnej przeciwników najpierw odparł wszystkie groźne ataki, w potem sam przeszedł do kontrofensywy, która zakończyła się całkowitym sukcesem.
Gra była niezwykle emocjonująca. Rozegraliśmy ją z Grześkiem w iście napoleońskim stylu, koncentrując własne siły w zależności od potrzeb na najważniejszych odcinkach i bijąc przeciwników oddzielnie. Pomimo że tylko 5-osobowa, dla mnie była to pod względem emocji i "mózgożerności" jedna z najciekawszych rozgrywek w Eclipsa.
Dodatkową atrakcją była międzynarodowość rozgrywki, gdyż Effy okazała się przesympatyczną koleżanką z zagranicy i trzeba się było porozumiewać po angielsku, co tylko dodało smaczku spotkaniu.
Końcowa punktacja:
Mechanema/Oświeceni: 76/2 = 38
Hydranie: 29
Magellanie1: 23
Magellanie2: 21
Dziękuję wszystkim za naprawdę niezwykły wieczór.

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 16 maja 2015, 15:39
autor: NoCanDoCan
Gra była wybitnie dobra

Mój atak w 4 rundzie naprawde namieszał

mam nadzieje, że takich gier bedziemy mieć więcej, bo było naprawde świetnie

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 16 maja 2015, 17:07
autor: dicer
NoCanDoCan pisze:Gra była wybitnie dobra

Mój atak w 4 rundzie naprawde namieszał
Namieszać namieszał, ale też ściągnął na siebie gniew sojuszu.
Bardzo mi się podobało to swoiste polowanie na ten Twój ostatni czarny pancernik, który ostatecznie z podkulonym ogonem uciekł na ostatni heks pod osłonę baz gwiezdnych.

W zasadzie to tylko atak Olka i Effy na drugim froncie uratował czarnym Magellanom tyłek.
Fajne też były nasze pojedynki myśliwców, z których to zwykle Oświeceni wychodzili zwycięsko.
A w ogóle to cała gra była świetna. Cytując klasyka: "Oby tak dalej, chłopcy!"

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 16 maja 2015, 18:28
autor: szlachcicpolski
dicer pisze:Wow! Ależ była rozgrywka
Wprawdzie ostatecznie tylko 5-osobowa, ale emocjami można było obdzielić kilka gier...
Zagrały Mechanema, 2 x Magellanie, Hydranie i Oświeceni.
Po kilku rundach zawiązał się sojusz Mechanemy z Oświeconymi. Pozostali gracze postanowili ten sojusz zniszczyć, ale na skutek niesamowitego zbiegu okoliczności (brak wzajemnych połączeń i/lub karta zdrajcy w obiegu) sami nie byli w stanie zawiązać własnego sojuszu i choć działali ewidentnie razem, nie byli w stanie tego sformalizować, a co za tym idzie - zgrać.
Dzięki temu sojusz M/O mógł koordynować własną obronę i pomimo przewagi liczebnej przeciwników najpierw odparł wszystkie groźne ataki, w potem sam przeszedł do kontrofensywy, która zakończyła się całkowitym sukcesem.
Gra była niezwykle emocjonująca. Rozegraliśmy ją z Grześkiem w iście napoleońskim stylu, koncentrując własne siły w zależności od potrzeb na najważniejszych odcinkach i bijąc przeciwników oddzielnie. Pomimo że tylko 5-osobowa, dla mnie była to pod względem emocji i "mózgożerności" jedna z najciekawszych rozgrywek w Eclipsa.
Dodatkową atrakcją była międzynarodowość rozgrywki, gdyż Effy okazała się przesympatyczną koleżanką z zagranicy i trzeba się było porozumiewać po angielsku, co tylko dodało smaczku spotkaniu.
Końcowa punktacja:
Mechanema/Oświeceni: 76/2 = 38
Hydranie: 29
Magellanie1: 23
Magellanie2: 21
Dziękuję wszystkim za naprawdę niezwykły wieczór.

Och tak! Gra niezwykłej urody emocji. Wczesny atak z flanki wymuszony odcięciem Magellan przez Hydran od GCDS i innych przeciwników. Potem potyczka jeden na jeden i wybory Mechanemy, czy podpisać sojusz z już nękanym sąsiadem. Oświeceni jednak zagrali dobrzy początek zapewniając sobie wystarczającą wartość ekonomiczną, żeby móc stanowić dobry materiał na małżonka. Mechanema wybrała więc wspomożenie sojusznika nad zajęcie centrum galaktyki. W turze 5 Mechanema została zaatakowana przez zdradzieckich Magellanów, którzy to turę wcześniej podpisali pakt o nieagresjii wymieniając się ambasadorami. Ten ruch kosztował ich grę; nie mogli bowiem do końca gry zawiązać sojuszu. Nie byli jednak łatwym przeciwnikiem. Ich przewaga technologiczna w jakości uzbrojenia i źródeł energetycznych dawała się we znaki. Mechanema jednak dała radę utrzymać się bez strat w polach przez dwie tury korzystając z przewagi, jaką dawały jej cztery orbitale. Wojna była wyrównana. Oświeceni zredukowali armię Magellan do jednego pancernika i dwóch baz gwiezdnych. W turze 6 do bitew dołączyli Hydranie. Ich przewaga technologiczna była ogromna. Pod koniec tury siódmej znaki na niebie i zdjęciach wskazywały na zagładę Sojuszu. Gwiazdy podjęły inne decyzje. Na planszy zostały prawie wyłącznie białe i oświecone statki. W prawdzie Mechanema straciła kilka hexów na rzecz Hydran, ale zyskała przewagę we flocie. Losy gry ważyły się do końca. To w ostatnich ruchach Mechanema zajęła pola warte ponad 15 punktów.
Niezwykle ciekawa rozgrywka. Wiele nauki;
chcesz sojusz - karta zdrajcy nie dla Ciebie.
Cloacking device potrafi namieszać. Neutron absorber też. Szczególnie, jak go przeciwnik nie zauważy.

Wymiana hexów ma swoje plusy.
To była bardzo ciekawa rozgrywka. Oby częściej.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 22 maja 2015, 00:22
autor: Szymaj
Witam,
Znowu mam trochę off topic, czy macie może jakieś doświadczenia z matami do Eclipse? Na allegro widziałem dwa rodzaje: piankowe i winylowe i zastanawiam się jak się użytkują?
Pozdrawiam,
Szymon
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 23 maja 2015, 16:06
autor: Wojrad
Kiedy następne galaktyczne spotkanie? Dawno nie grałem i przydałoby się kogoś rozwalić

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 23 maja 2015, 16:38
autor: dicer
Proponuję piątek 29–go w Cheers Pubie.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 23 maja 2015, 21:30
autor: puciek2
Jestem za rozwalaniem w piątek.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 24 maja 2015, 01:04
autor: dicer
To otwieram listę:
Wojrad
dicer
puciek2
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse
: 24 maja 2015, 21:53
autor: NoCanDoCan
Hej

mnie tez dopisz.