GRY-PLANSZOWE.pl

Pograłem ostatnio i o ile gra bardzo dobra i mocno wpisuje się w mój ulubiony typ euro, to naprawdę nie rozumiem kart celów... Miejsca z kart są tak mocno od siebie oddalone, a karty tak mało punktowane, że kompletnie nie widzę idei opłacania całej drogi dla tych kilku marnych punkcików. Środki można przeznaczyć na dużo pożyteczniejsze rzeczy. Może ktoś kto jest bardziej ograny widzi w nich więcej sensu? Bo u nas wszyscy zwyczajnie je olali i odłożyli..

Krwawisz pisze:Pograłem ostatnio i o ile gra bardzo dobra i mocno wpisuje się w mój ulubiony typ euro, to naprawdę nie rozumiem kart celów... Miejsca z kart są tak mocno od siebie oddalone, a karty tak mało punktowane, że kompletnie nie widzę idei opłacania całej drogi dla tych kilku marnych punkcików. Środki można przeznaczyć na dużo pożyteczniejsze rzeczy. Może ktoś kto jest bardziej ograny widzi w nich więcej sensu? Bo u nas wszyscy zwyczajnie je olali i odłożyli..

Jak zrobisz obie trasy, to masz w granicach 20 punktów. Przy 60-70 w 4 osoby, to jest całkiem sporo, zwłaszcza, że nie może nikt Ci praktycznie w tym przeszkodzić.

palladinus pisze:

Krwawisz pisze:Pograłem ostatnio i o ile gra bardzo dobra i mocno wpisuje się w mój ulubiony typ euro, to naprawdę nie rozumiem kart celów... Miejsca z kart są tak mocno od siebie oddalone, a karty tak mało punktowane, że kompletnie nie widzę idei opłacania całej drogi dla tych kilku marnych punkcików. Środki można przeznaczyć na dużo pożyteczniejsze rzeczy. Może ktoś kto jest bardziej ograny widzi w nich więcej sensu? Bo u nas wszyscy zwyczajnie je olali i odłożyli..

Jak zrobisz obie trasy, to masz w granicach 20 punktów. Przy 60-70 w 4 osoby, to jest całkiem sporo, zwłaszcza, że nie może nikt Ci praktycznie w tym przeszkodzić.

No i jeszcze można czerpać korzyści z bonusów małych miast i z kart akcji z dużych miast.

Na dzień dobry 5 punktów za każdy posterunek (edit. tylko za ósmy posterunek), do tego punkty za same miasta z kart celów, także wspomniane bonusy . Czy to lepszy sposób na punktowanie niż kontrakty? Wydaje mi się, że jednak nie.

Zastanawia mnie mini dodatek do Marco Polo z nowymi postaciami i ekstra kontraktami. Ktoś ma, grał z nim?

https://boardgamegeek.com/image/2850546 ... e=original

Kolega Trolliszcze napisał wcześniej, że strategia zakładająca podróżowanie jest dużo trudniejsza od klepania samych kontraktów, ale zarazem ma większy potencjał punktowy. I ja po ponad dwudziestu grach zdecydowanie się z nim zgadzam

Zagrałem wczoraj u kumpla (na razie tylko na dwóch graczy). Od razu po skończeniu pierwszej partii rozegraliśmy drugą . Pierwsze wrażenia naprawdę fantastyczne - Marco Polo startuje z 9 na BGG Zobaczymy jak przetrwa próbę czasu. Ale w kategorii eurogier wagi średniej to naprawdę znakomita pozycja, nie sądziłem, że aż tak mi się spodoba .

Myślałem, że kolejna odsłona mechaniki dice placement nie zrobi na mnie wielkiego wrażenia (ciężko przebić Troyes, Zamki Burgundii i Bora Bora). I faktycznie - przyznam szczerze, że manipulacja kośćmi w Marco Polo podoba mi się najmniej z tych wszystkich pozycji (przy czym nadal jest świetna!). Marco Polo oferuje jednak naprawdę dużą przyjemność z rozgrywki i ma syndrom "jeszcze jednej partii" - a to już naprawdę coś! Po partii w Bora Bora czuję się "wypluty", a Marco Polo od razu zachęca do rozegrania kolejnej partyjki (mimo, że całościowo uważam go za słabszą grę) .

Polska edycja ma jednak karygodny błąd na karcie pomocy... jeśli rzucimy mniej niż 15 nie dobieramy przecież wielbłądów/złota, tylko wielbłądy/monety...

Czy jest jakiś szczególny powód, dla którego punkty za placówki w Pekinie doliczane są na koniec gry, a nie od razu po postawieniu?

Choćby taki, że jeśli nie masz już placówek, a stajesz w nowym mieście musisz zabrać jakąś już wystawioną i przenieść. Możesz wtedy zabrać tę z Pekinu.

A racja! Dzięki za odpowiedź. W pierwszej grze wystawiłem może połowę i nie przyszło mi to do głowy.

Bardzo irytują mnie w tej grze różne rozmiary tych samych zasobów. Nie rozumiem dlaczego zamiast dodać więcej małych znaczników zdecydowano się na taki ruch.
Czy was również to irytuje? Zastanawiam się nad jakimś rozwiązaniem w stylu przyklejenia do tych większych znaczników jakichś naklejek, albo zrobienia markerem wielkiego X3. Może ktoś już znalazł na to jakiś ciekawy sposób?

Znaczniki same w sobie są bardzo ładne ale faktycznie łatwo się pomylić. Są irytujące. Spróbuj zagrać oddzielając duże od małych, a nie wrzucać wszystko na jadem "stosik". Trochę to ułatwia rozgrywkę.

Baaardzo irytujące. Myślałem żeby pociągnąć komponenty jakimś lakierem bezbarwnym, który zmieni im odcień.

Szukając na bgg po obrazkach znalazłem dwa ciekawe rozwiązania:

https://boardgamegeek.com/image/2887974 ... marco-polo

https://boardgamegeek.com/image/2580799 ... marco-polo

Może kogoś to zainspiruje

Mi się aż tak często nie zdarzało ich pomylić, prawie w ogóle, i zatem nie jest to dla mnie powód do irytacji (z takiego powodu, serio? ), ale przyznaję, że pomysł identycznych znaczników różniących się trochę rozmiarem to nieprzemyślane rozwiązanie. Ktoś w wydawnictwie Hans im Gluck zaspał.

Dziś pierwsza partia i jestem zadowolony. To jest ładnie wydana, sprytnie pomyślana mechanicznie gra z dice placementem. Mniód na moje serce

Będzie Pan zadowolony...

Tomzaq pisze:Będzie Pan zadowolony...

Druga partia na zaawansowanych zasadach stanowczo nie przyniosła rozczarowania...

Hmm a jakie to zaawansowane zasady? ')

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Nic wielkiego - po prostu inne niż dla początkujących Losowy rozkład kafelków małych miast, draft kart celów i wybór postaci, zamiast grania przydzielanymi przez instrukcję. Rozumiem, że tacy starzy wyjadacze, jak Ty, nei pamiętają już o początkach ;P

Nie nie, bardziej upewniam sie ze dobrze gram, to wszystko

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Czy ktoś już grywał z postaciami z dodatku promo? Jak wrażenia? Jak balans?

Masz na myśli te cztery dostępne np w sklepie bgg o ten
Już był kilkutronie opisywany z 2-3 strony temu...

Marx pisze:Czy ktoś już grywał z postaciami z dodatku promo? Jak wrażenia? Jak balans?

Grałem z dwoma nowymi . Kumpel stwierdził, że koleś, który dostaje 6 kart akcji do prywatnego wykorzystania jest absolutnie przegięty . Ale generalnie bardzo polecam ten dodatek, bardzo odświeża rozgrywkę.

warlock pisze:

Marx pisze:Czy ktoś już grywał z postaciami z dodatku promo? Jak wrażenia? Jak balans?

Grałem z dwoma nowymi . Kumpel stwierdził, że koleś, który dostaje 6 kart akcji do prywatnego wykorzystania jest absolutnie przegięty . Ale generalnie bardzo polecam ten dodatek, bardzo odświeża rozgrywkę.

Właśnie pozyskałem dodatek i zasadniczo nowe postacie wyglądają bardzo interesująco, chociaż ponownie mam wątpliwości odnośnie balansu Jak widzę uzasadnione )) Być może rozwiązaniem jest granie tylko czwórką nowych postaci Chociaż mocny wydaje się też, Altan Ord, który za każdy postawiony posterunek otrzymuje nową nagrodę, w tym ponownie nagrody, które otrzymał za poprzednie posterunki. połączeniu z nagrodami co turę z małych miast, może być zabójczy

Czołem,

czy jest gdzieś dostępna polska instrukcja w pdf?