Strona 13 z 156

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 10:58
autor: akahoshi
REBEL.pl pisze:Krótka notka - z zakupem za długo byśmy się nie wstrzymywali. Jako wydawca mamy już relatywnie nieduże ilości (patrząc na szybkość sprzedaży i czas który upłynął od premiery), a dodruk prawdopodobnie będzie możliwy dopiero na początku 2017 roku. Lojalnie uprzedzamy, że z dostępnością w październiku może być bardzo krucho :)
Spoko, mam tyle tytułów do ogrania, że mogę poczekać.
Pół roku w tą, czy w tamtą :wink:

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 11:43
autor: Wincenty Jan
akahoshi pisze:
REBEL.pl pisze:Krótka notka - z zakupem za długo byśmy się nie wstrzymywali. Jako wydawca mamy już relatywnie nieduże ilości (patrząc na szybkość sprzedaży i czas który upłynął od premiery), a dodruk prawdopodobnie będzie możliwy dopiero na początku 2017 roku. Lojalnie uprzedzamy, że z dostępnością w październiku może być bardzo krucho :)
Spoko, mam tyle tytułów do ogrania, że mogę poczekać.
Pół roku w tą, czy w tamtą :wink:
Tak czy inaczej radzę spróbować. Dla mnie osobiście to , póki co, największe pozytywne zaskoczenie tego roku. Gra co do , której nie miałem żadnych oczekiwań, stała się liderem gier wydanych w 2016 roku. Wątpię, że coś ją pobije.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 12:31
autor: Yavi
Tomzaq pisze:Póki co zauważyłem błędy na dwóch kartach:
- karta nr 162 "Importowane gazy cieplarniane" - ikona mówi o zwiększeniu produkcji ciepła o 1, a opis o 3; biorąc pod uwagę koszt zagrania karty przyjmuję, że błąd w opisie (aczkolwiek współgraczka, która zagrała kartę twierdzi zupełnie odwrotnie :lol: )
1 produkcji ciepła. Potwierdziłem u autora.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 14:56
autor: jax
Yavi pisze: 1 produkcji ciepła. Potwierdziłem u autora.
Dzięki za info, yavi.

Ja z kolei widzę błędne tłumaczenie na 'Lokalnych Pułapkach Ciepła' i na 'Dużym Konwoju', które każą kłaść _rośliny_ na kartach. Tymczasem nie ma kart przechowujących rośliny. W oryginale jest ok, tzn. jest tylko zwrot o otrzymaniu roślin a nie kładzeniu ich na karcie.
Co ciekawe inne karty w wersji polskiej (które dają wybór między braniem roślin i dokładaniem zwierząt na karcie) są przetłumaczone ok. Rośliny mają być tylko otrzymane a nie kładzione na karcie.

Tłumacz nie grał w tę grę.

Wg mnie należy wprowadzić ustawowy nakaz zagrania przez tłumacza w planszówkę zanim zacznie tłumaczyć jej komponenty (najczęściej błędy są w instrukcji, tu na kartach). Kara dla wydawcy za złamanie tego nakazu: 100.000zł w trybie decyzji administracyjnej, bez możliwości odwołania.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 15:19
autor: Yavi
jax pisze:
Yavi pisze: Ja z kolei widzę błędne tłumaczenie na 'Lokalnych Pułapkach Ciepła' i na 'Dużym Konwoju', które każą kłaść _rośliny_ na kartach. Tymczasem nie ma kart przechowujących rośliny. W oryginale jest ok, tzn. jest tylko zwrot o otrzymaniu roślin a nie kładzeniu ich na karcie.
Tak, na szczęście gwiazdki są jedynie przy mikrobach/zwierzętach, a to one wskazują do czego odnosi się tekst :P

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 15:42
autor: jax
Yavi pisze: Tak, na szczęście gwiazdki są jedynie przy mikrobach/zwierzętach, a to one wskazują do czego odnosi się tekst :P
Co nie zmienia faktu błędnego tlumaczenia.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 15:59
autor: Yavi
jax pisze:
Yavi pisze: Tak, na szczęście gwiazdki są jedynie przy mikrobach/zwierzętach, a to one wskazują do czego odnosi się tekst :P
Co nie zmienia faktu błędnego tlumaczenia.
Jasne. Chodziło mi tylko o to, że gdyby nie ta gwiazdka, to byłoby naprawdę źle :P

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 16:24
autor: Sledziu_w
jax pisze: Wg mnie należy wprowadzić ustawowy nakaz zagrania przez tłumacza w planszówkę zanim zacznie tłumaczyć jej komponenty (najczęściej błędy są w instrukcji, tu na kartach). Kara dla wydawcy za złamanie tego nakazu: 100.000zł w trybie decyzji administracyjnej, bez możliwości odwołania.
Wypowiem się jako tłumacz:
Mechanizm jest prosty - klient (dajmy na to wydawnictwo X) szuka biura, które oferuje usługi tłumaczeniowe, myśląc, że przydzieli ono ich tekst osobie, która ma doświadczenie w danej dziedzinie. Biuro, chcąc zarobić jak najwięcej, wpierw oferuje projekt tłumaczom z najniższymi stawkami (różni tłumacze, będący w kontakcie z danym biurem, oferują różne stawki - nie ma jednej, ustalonej z góry stawki od strony rozliczeniowej). Osoba, która pracuje za najniższe stawki to albo młody i niedoświadczony tłumacz, albo student,
Koniec końców tekst tłumaczy najtańszy, nie do końca nastawiony na jakość tłumacz, co później ma wpływ na jakość wyjściową tekstu.
W teorii biura powinny przeprowadzać korektę tłumaczenia przed odesłaniem pliku do klienta, ale jest to praktyka tak rzadko spotykana, że aż owiana legendami (ponownie - w grę wchodzi oszczędność).

Nie mówię, że robią tak wszyscy, ale podczas swojej praktyki widziałem naprawdę sporo przypadków, gdy najtańszy tłumacz dostawał do tłumaczenia dokumenty, których nie rozumiał (dokumenty przetargowe, regulaminy handlowe, wnioski o dofinansowanie z UE, itp.).

Nie ma też co rugać wydawnictwa - ci ludzie w większości nie wiedzą, że ich teksty tłumaczy laik. No chyba że dają komuś tłumaczenie "po znajomości, bo on zna angielski', ale to już inna historia.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 16:51
autor: jax
Ja to wszystko rozumiem.
Dlatego właśnie bez bata w postaci ustawy (i surowych sankcji) się nie obędzie :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 17:24
autor: sillue
jax pisze:Ja to wszystko rozumiem.
Dlatego właśnie bez bata w postaci ustawy (i surowych sankcji) się nie obędzie :)
taaa.... ludzka historia uczy, że surowe kary rozwiązują wszystkie problemy... :roll:

Twoja konserwatywna natura znowu Cię zaślepia... :)


a może udostępniać pliki po tłumaczeniu kilku graczom, nawet w postaci PnP i dać im dwa tygodnie i ciut hajsu za wyłapanie byków...

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 18:36
autor: kastration
Najlepszą karą za patologię jest stygmatyzacja, tu sprowadzona do bojkotu zakupu, ale niestety to wymaga pewnego samozaparcia. A poza karami, a w ramach prewencji, pomysł zaprezentowany przez poprzednika wydaje się optymalny: jest setki graczy znających realia gier i angielski, podzielić się plikami oznacza mieć fachowo wykonane. Coś mi jednak mówi, że "hienowatość i pso-ogrodnikowatość" wydawnictw (niektórych) nie doprowadzi do takiego modelu współpracy w najbliższym czasie.

A dyskusja w tym temacie jest o tyle pomocna, że zniechęca mnie do zakupu gry póki co, skoro nawet karty nie są dobrze opisane w całości.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 18:59
autor: Sledziu_w
Moim zdaniem wydawcy mogliby wnosić reklamacje do biur i obarczać je kosztami poprawy błędów (dodruki instrukcji i spapranych elementów).

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 19:00
autor: jax
sillue pisze: taaa.... ludzka historia uczy, że surowe kary rozwiązują wszystkie problemy... :roll:

Twoja konserwatywna natura znowu Cię zaślepia... :)
Nie wierzę, że nie wyłapałeś ironii :)
sillue pisze: a może udostępniać pliki po tłumaczeniu kilku graczom, nawet w postaci PnP i dać im dwa tygodnie i ciut hajsu za wyłapanie byków...
To ciekawe co piszesz. A może publikować specyfikację samochodu przed uruchomieniem produkcji, niech inżynierowie z całego świata wyłapią błędy. Albo książkę przed opublikowaniem - czytelnicy z pewnością chętnie pomogą korektorowi.
Płacę, wymagam. Dewiza 'płacę nieco mniej (bo nawet dostaję jakąś drobną gratyfikację za korektę), ale za to wymagam mniej od wydawcy (niech już sobie inicjalnie przygotuje projekt z błędami)' to nie moja dewiza :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 22:25
autor: Sekator
Nie wiem czy cos mi umyka, ale poza gra solo jest sens oznaczac w ktorym pokoleniu sie znajdujemy aktualnie?

Gralismy juz we wszystkich wariantach, i chyba ten ze specjalnymi kroporacjami ale bez ery korporacyjnej przypadl nam do gustu. Te karty z ery troche rozmywaja rozgrywke, ale moze to kwestia potrzeby lepszego poznania gry zeby je docenic : D

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 22:37
autor: dragon77
Wczoraj zagraliśmy z żonką pierwszą partię i jak dla nas... zajedwabista :) Mamy już duże wymagania do gier, bo czasu mało i staż planszówkowy liczony w dziesiątkach lat :-P , ale wczoraj TM dał nam mnóstwo frajdy, a wynik zakończył się moją wygraną... 79:78 :-D

Trwało to wszystko 3 godziny, ale czytania kart i przeglądania momentami instrukcji jednak trochę było, więc da się dużo krócej. Jak dla nas to jest to taka Cywilizacja PW na Marsie :) Trochę prostsza, ale w której to karty są całym sercem rozgrywki. I my akurat uważamy, że klimat jest :) Wczoraj zdecydowałem się zainwestować w mrówki (a musiałem czekać na minimalnie -4 stopnie temperatury, bo było by im za zimno :-D), a one przechyliły szalę zwycięstwa na moją stronę ciężko dla mnie pracując przenosząc co pokolenie (rundę gry) jednego niby nic nie znaczącego mikroba od mojej Kasi do mojej kolonii - jak się na końcu okazało mróweczki zabrały Kasi 1 pkt dając go (i całą wygraną) mnie :-D

Na początku było ciężko z tym ogromem ikonek na kartach, ale od połowy gry wszystko już pięknie i płynnie śmigało. Negatywna interakcja jest na kapitalnym poziomie - nie za dużo i nie za mało, a dzięki niej nie jest to po prostu pasjans. W trakcie gry wielokrotnie wydawało się nam obojgu, że druga osoba "odjechała", po czym po kilku rundach myślało się odwrotnie :) A na końcu nie mieliśmy pojęcia kto wygrał, ale każde było przekonane o swoim sukcesie :)

Planowanie jest i krótko i długoplanowe, bo nie ma limitu kart na ręce, a po za tym wiele projektów (znajdujących się na kartach właśnie) ma swoje wymagania i trzeba to sobie wszystko jakoś sensownie poukładać w głowie żeby optymalnie te nasze karty wykorzystać.

Dla nas generalnie bomba i niedługo zapewne zasiądziemy do rewanżu, ale już ze zróżnicowanymi korporacjami ;)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 10 wrz 2016, 23:40
autor: Yavi
Sekator pisze:Nie wiem czy cos mi umyka, ale poza gra solo jest sens oznaczac w ktorym pokoleniu sie znajdujemy aktualnie?
Można nie oznaczać :) Ma to znaczenie czysto fabularne, żeby na koniec gry zobaczyć ile pokoleń zajęła terraformacja.

@orzeh:
A no tak, w wariancie z draftem jeszcze to :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 11 wrz 2016, 00:25
autor: orzeh
No i przypomnienie o kolejności draftu?

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 11 wrz 2016, 11:12
autor: Wincenty Jan
Zazwyczaj kiedy jestem zachwycony po pierwszej rozgrywce w daną grę, każda kolejna partia obniża moją ocenę. Inaczej mówiąc, zachwyt z pierwszej rozgrywki przykrywa ewentualne minusy gry. I tak przy każdych kolejnych partiach zachwyt topnieje , a gra z wybitnej staje się dobrą grą, godną polecenia.
Co do Marsa też miałem takie obawy. Po pierwszej rozgrywce nie potrafiłem dojrzeć większych minusów w grze. Kolejne rozgrywki, zamiast obniżać delikatnie moją ocenę (jak to czasem bywa) zdecydowanie zwiększały ocenę. W chwili obecnej na BGG obok tytułu widnieje liczba 9.
Uwielbiam ten moment, grając w wariancie korporacyjnym, kiedy w pewnym momencie widać, że silniki graczy są już wystarczajaco rozbudowane aby "rzucić" się na Marsa. Uwielbiam ten moment jak ktoś przy stole zaczyna tłumaczyć jak zrobił jakieś godne uznania kombo: "kupuję kartę, ale płace mniej, to mi daje to i to, a jak mam to, to mogę wyłożyć to i to co mi daje 3 WT i jeszcze da mi to.I od tej rundy mogę robić taką i taką akcje..." I zapada na chwilkę taka cisza uznania dla kogoś kto "zmontował" taką akcję :D (po czym patrzę na swoją "rękę" i zastanawiam się "kuźwa, jak to jest możliwe?!" :lol: )
Uwielbiam też sam draft. Zwłaszcza moment kiedy dostajemy na rękę akurat cztery karty i chcielibyśmy mieć je wszystkie , a tutaj psikus, trzy z tych idealnych kart pójdą dalej. To oczywiście nie jest żadna innowacyjna mechanika ale wspaniale wpisuje się w grę.
No i sama końcówka gry. Nie wiem jak to u Was wyglada ale w moim gronie graczy ( pozdrawiam Was Marsjanie i życzę Wam wielu uszczelek :D ) emocje są do końca podtrzymywane przez brak ewidentnego lidera. Możemy mniej więcej ocenić ile ktoś zdobędzie punktów z głównej planszy (nagrody, tytuły, lasy, miasta) ale już to co dany gracz ma w wyłożonych przed siebie kartach jest w wystarczającym stopniu niewiadome, co generuje sporo emocji przy podliczeniu punktów.
Zaznaczę, że jeszcze ani razu nie zająłem pierwszego miejsca, aczkolwiek gram z takimi "mózgami" , że drugie miejsce traktuje jako mój mały sukces :D
Szczerze Wam napiszę, że jak Rebel zapowiedział grę to "olałem temat". Skupiłem się na Marsie od RedImpa i Robinsonie w kosmicznych przestworzach. Nie wiem, nie mam pojęcia, jak dobre musiałyby być te dwie gry aby przeskoczyć tak wysoko zawieszoną poprzeczkę... Oczywiście, to będzie zapewne inny typ gier ale wielkorotnie na forum już próbowaliśmy je i porównywać będziemy.
Po tak dobrej grze mam baaaardzo duże oczekiwania co do dwóch pozostałych tytułów z Marsem w tle.
Na koniec ogromne uznanie dla Rebela , że wziął do swojej stajni czarnego konia i zrobił to bez wielkiego hypu, bez pompowania balona. I mieli racje. Gra jest tak dobra, że my gracze, zrobimy im reklamę. Zasłużyli.
Polecam!

P.S. Podczas ostatniej wypowiedzi na temat Marsa nadawałem na wykonanie, ikonki jak z clipartów itp
Ilość zalet jest tak duża, że minusik zawiązany z ikonami jest niczym ważnym.
Czas rozgrywki może faktycznie być spory ale ja osobiście nie czuję ciężaru gry i po jednej parti z wielka chęcią zasiądę do jeszcze jednej gry.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 11 wrz 2016, 17:40
autor: Wincenty Jan
https://youtu.be/PcdIWjzwDD8 - ciekawa recenzja. Pierwszy raz trafiłem na ten kanał na YouTube

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 12 wrz 2016, 11:02
autor: bukimi
Moje wrażenia po pierwszej rozgrywce (wypunktowane, gdyby ktoś chciał się odnieść do fragmentu):

1. To jest właściwie gra karciana z małym dodatkiem planszy - zagrywanie kart stanowi jakieś 95% rozgrywki. Klimatycznie siedzi bardzo blisko Race for the Galaxy.
2. Duży plus za czytelność kart i umiejętności korporacji - są bardzo jednoznaczne ikony, które mimo to są doprecyzowane tekstem. Nigdy nikt nie miał wątpliwości co do skutków zagrania danej karty.
3. Duży minus za jakość elementów - planszetki cieniutkie, znaczniki zasobów leciutkie i z cienką farbą (spod złota i srebra miejscami w narożnikach od nowości przebija kolor plastiku), przezroczyste kosteczki dla poszczególnych graczy jeszcze są w miarę OK.
4. Jak dla mnie interakcji jest tu za mało. Każdy układa sobie własny silniczek z kart i szybko przestajesz śledzić co wykładają inni gracze. Zdarzają się karty podbierające konkretne znaczniki; z rzadka ktoś coś dostawi ciekawszego na planszy, ale zdecydowaną większość czasu skupiamy się tylko na własnych akcjach.
5. Gra jest raczej lekka i przyjemna. Oczywiście bez zarysu strategii i planowania daleko się nie zajdzie, ale zwojów mózgowych nie pali - można reagować na bieżąco na dociągane karty i weryfikować plany w zależności od sytuacji. "Skutków ubocznych" swojego błędnego ruchu nie odczuwa się wiele tur później.
6. Brakowało mi większego znaczenia budowania na planszy. Oczywiście miasta+lasy to dobre źródło punktów, ale to jest taki malutki dodatek w tej grze. Mogłoby się dziać coś więcej na tym Marsie, żeby było klimatyczniej.
7. Brakowało mi też trochę większego zarządzania zasobami. Przeliczanie stali i tytanu na koszt przy zakupie niektórych kart to mało możliwości. Nie ma większego nacisku, by zwiększać swój dochód na torach stali i tytanu. Roślinność, energia i ciepło sprawdzały się za to nieźle.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 12 wrz 2016, 11:11
autor: Yavi
bukimi pisze: 3. Duży minus za jakość elementów - planszetki cieniutkie, znaczniki zasobów leciutkie i z cienką farbą (spod złota i srebra miejscami w narożnikach od nowości przebija kolor plastiku), przezroczyste kosteczki dla poszczególnych graczy jeszcze są w miarę OK.
Narożniki są takie na wszystkich kosteczkach, podejrzewam, że to efekt uboczny produkcji. Planszeki faktycznie trochę za cienkie, przeszkadza mi to głównie dlatego, że można je łatwo poruszyć.
bukimi pisze:4. Jak dla mnie interakcji jest tu za mało. Każdy układa sobie własny silniczek z kart i szybko przestajesz śledzić co wykładają inni gracze. Zdarzają się karty podbierające konkretne znaczniki; z rzadka ktoś coś dostawi ciekawszego na planszy, ale zdecydowaną większość czasu skupiamy się tylko na własnych akcjach.
Wariant korporacyjny dodaje sporo interakcji, pozwala kraść zasoby, jest więcej kart usuwających produkcję, no ale i tak każdy skupia się głównie na swoich zagraniach.
bukimi pisze:5. Gra jest raczej lekka i przyjemna. Oczywiście bez zarysu strategii i planowania daleko się nie zajdzie, ale zwojów mózgowych nie pali - można reagować na bieżąco na dociągane karty i weryfikować plany w zależności od sytuacji. "Skutków ubocznych" swojego błędnego ruchu nie odczuwa się wiele tur później.
Jak na razie prawie wszyscy znajomi (doświadczeni) twierdzą wręcz przeciwnie ;)
bukimi pisze:7. Brakowało mi też trochę większego zarządzania zasobami. Przeliczanie stali i tytanu na koszt przy zakupie niektórych kart to mało możliwości. Nie ma większego nacisku, by zwiększać swój dochód na torach stali i tytanu. Roślinność, energia i ciepło sprawdzały się za to nieźle.
Nacisk na te surowce kładą niektóre korporacje i strategie, chociaż nie widziałem na razie jakiejś wielkiej produkcji tytanu (nie przekroczyła u nas chyba nigdy 5).

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 12 wrz 2016, 11:36
autor: tomb
Yavi pisze:
bukimi pisze:4. Jak dla mnie interakcji jest tu za mało. Każdy układa sobie własny silniczek z kart i szybko przestajesz śledzić co wykładają inni gracze. Zdarzają się karty podbierające konkretne znaczniki; z rzadka ktoś coś dostawi ciekawszego na planszy, ale zdecydowaną większość czasu skupiamy się tylko na własnych akcjach.
Wariant korporacyjny dodaje sporo interakcji, pozwala kraść zasoby, jest więcej kart usuwających produkcję, no ale i tak każdy skupia się głównie na swoich zagraniach.
A u nas wrażenie przeciwne. Co prawda kart interakcyjnych więcej, ale i partia dużo dłuższa, więc czasu na odrobienie więcej, zwłaszcza gdy gra nie dobiła do połowy. W wersji podstawowej wyścig w przesuwanie czynników globalnych był spory, wszystko się na stole całkiem mocno (jak na taką długość gry) tasowało.

Gdyby rozpiąć TM na skali od RaceftG do Cywilizacja Poprzez Wieki to wariant zwykły ustawiłbym gdzieś tak na środku skali, a wariant korporacyjny w 3/4, po stronie Civki.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 12 wrz 2016, 12:21
autor: jax
bukimi pisze: 6. Brakowało mi większego znaczenia budowania na planszy. Oczywiście miasta+lasy to dobre źródło punktów, ale to jest taki malutki dodatek w tej grze. Mogłoby się dziać coś więcej na tym Marsie, żeby było klimatyczniej.
Zdecydowane veto. U nas jest niezła przepychanka na mapie o jak najbardziej lukratywne miejsca. Fajna interakcja wychodzi.
No i ostatnio wygrała osoba mająca najmniej kart, ale za to z 9 terenami zielonymi i 20VP z miast...

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 12 wrz 2016, 13:14
autor: bukimi
jax pisze:
bukimi pisze: 6. Brakowało mi większego znaczenia budowania na planszy. Oczywiście miasta+lasy to dobre źródło punktów, ale to jest taki malutki dodatek w tej grze. Mogłoby się dziać coś więcej na tym Marsie, żeby było klimatyczniej.
Zdecydowane veto. U nas jest niezła przepychanka na mapie o jak najbardziej lukratywne miejsca. Fajna interakcja wychodzi.
No i ostatnio wygrała osoba mająca najmniej kart, ale za to z 9 terenami zielonymi i 20VP z miast...
Bardziej chodzi mi o to, że miasta+lasy to trochę mało jak na kolonizację planety. Zostawia to pewien niedosyt. Oceany mają (prawie) stałe miejsca na mapie. Wspomniałem, że punktów można natrzaskać dużo, ale to i tak tylko "dodatek" w grze.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 12 wrz 2016, 13:53
autor: aira696
Po trzech grach, z czego trzecia baaardzo długa, stwierdzam, że jest naprawdę dobra. Kilometrowe combosy, negatywna interakcja, klimat, flavour texty krótkie i celne. Inna sprawa, że jako klasyczni eurogracze w okolicy 7 pokolenia Wskaźniki Globalne mieliśmy bardzo nisko- każdy budował swoją korpo i miał w nosie dobro wspólne 8) . Wyniki w trzecim podejściu ponad 100. Ale to nie jest gra na 1 raz z powodu ilości kart akcji.