Strona 13 z 65

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 03 lut 2020, 16:21
autor: feniks_ciapek
yaro_ pisze: 03 lut 2020, 10:50 Druga sprawa, że tłumaczący trochę zapomniał o cechach specjalnych duchów, a akurat moja pozwalała zagrywać wolne jako szybkie. A ja do połowy gry zastanawiałem się jak Zwinne Uderzenie Pioruna może mieć same wolne ataki :)

Tylko że nie dało się wszystkiego wyczyścić, baa nawet niewiele się dało... więc szukaliśmy rozwiązania patrząc na swoje karty i jakoś średnio to poszło :) Ja nie mówie, grałem trochę z niedzielnymi graczami, ale w miare ogarniali o co chodzi.
Może jak jeszcze kiedyś będzie mi jeszcze w nią zagrać to się przekonam. Póki co schodzi z radaru ;)
Bez tych cech specjalnych to trochę jak bez ręki.

Kluczem w tej grze jest generowanie strachu, a czyszczenie dopiero w drugiej kolejności. To przez ten strach wygrywasz, a czym go więcej, tym łatwiej - bo potem to może tylko miasta trzeba usunąć. Albo i nic ;)

Przesuwanie jest bardzo ważne i to właśnie ono w dużej mierze "robi" grę, bo musisz się zastanawiać, co będzie za 2 albo 3 tury i gdzie możesz wysłać całą tę ekipę, żeby jak najmniej w danej turze nabroiła. A wolne ataki należy traktować jako przygotowanie następnej tury, a nie reakcję na to, co się teraz wydarza.

Owszem, wszystkiego nie ogarniesz, ale ten poziom dla pierwszej gry to jest dość prosty, więc chyba ktoś tam coś jeszcze z zasadami pokręcił.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 lut 2020, 12:53
autor: stalker7
monika5593 pisze: 21 sty 2020, 11:07 Mógłby ktoś przybliżyć dokładniej co wnosi do tej gry dodatek i czy jest konieczny? Myślę o zakupie gry i nie wiem czy czekać na polską wersję i potem mieć nadzieję, że dobrze się sprzeda i Lacerta wyda też dodatek czy kupować wersję angielską od razu razem z dodatkiem.
wczesniej już kolega wytłumaczył, ja od siebie dodam, że o ile nie grałem z eventami bo nie chciałem sobie "psuć" planów i dobrych tur, o tyle z eventami gra się po prostu ciekawiej i więcej frajdy to daje, czasem pokrzyżuje Twoje plany, czasem pomoże, a czasem po prostu zrobi "coś" z czym trzeba będzie się uporać w przyszłości, po zagraniu kilka razy z eventami raczej już nie usiądę do gry bez nich.
Żetony są ułatwieniem, dają jakieś pojedyncze bonusy w postaci np tego, że w tej turze się nie budują co jest ogromną sprawą, oczywiście jednorazowe i spada. Żetony dodają coś w stylu bomb o opóźnionym zapłonie, bez żetonów też nie widzę sensu już grać no chyba, że chcecie maksymalnie ścieśnić talie mocy aby jak najłatwiej dobrać coś fajnego to wtedy jest to opcja ponieważ dodatkowe karty ze strachu, eventów, i moce opierają się na żetonach.
Ekstra 2 nowe duchy są zawsze ekstra, jednak oba bazują na żetonach, więc bez grania z nimi nie ma sensu grać też nimi.
Ogólnie dodatek bardzo fajny, jednak jagged earth robi więcej. Główny plus dodatku pierwszego to jak dla mnie eventy i nowe moce oczywiście.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 lut 2020, 13:15
autor: donmakaron
Zagraliśmy ostatnio z promo duszkami - Serpent Slumbering Beneath the Island i Heart of the Wildfire. Bardzo ciekawe zdolności mają, super urozmaicenie do podstawki. Ognisty trudny z początku, bo wali blightem na prawo i lewo, ale pod koniec gry z lekką pomocą pozostałych (żywioły i energia) zmiótł z wyspy wszystkie trzy całkiem oddalone od siebie miasta za jednym zamachem i wygrał grę. Bardzo dobrze opisuje go zdanie z tyłu planszetki: Starts with good offence and gets better from there. (w wolnym tłumaczeniu: Zaczyna z dobrą siłą ofensywną a potem staje się tylko lepszy). Wąż za to chyba jeden z najciekawszych duszków zaraz obok oceanu. Bardzo powolny początek, niemalże utrudniający grę partnerom choć z dobrą obroną, za to po rozwinięciu skrzydeł (cielska?) rozdaje karty, energię i inne prezenty pozostałym duszkom i sieje straszne zniszczenie oraz terror.

Fajne, wymagające zdolności przystające do tych z podstawki. Polecam jak kto będzie miał okazję nabyć.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 10 kwie 2020, 23:36
autor: mat_eyo
W końcu udało się zagrać, na razie bez dodatku. Pierwsza partia jednym duchem, ale z kartą Blight i samodzielnym wybieraniem nowych mocy. Gra jest świetna, bardzo mi się podoba. Poziom kombinowania wysoki, choć porównania do Mage Knighta na wyrost ;) Niepokojące jest to, że dosyć łatwo wygrałem. Wydaje mi się, że nie popełniłem jakichś większych błędów, ale byłbym wdzięczny za jakieś podpowiedzi o czym początkowo łatwo się zapomina i na co szczególnie zwrócić uwagę.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 11 kwie 2020, 01:10
autor: sasquach
Łatwo poszło bo zagrałeś na poziomie very very easy :) Zobacz sobie na stronę 28 instrukcji tam jest opisane jak zwiększyć poziom trudność. Oprócz tego możesz się przerzucić na więcej duchów i bardziej wymagające duchy.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 11 kwie 2020, 09:20
autor: mat_eyo
Na razie chce zagrać solo każdym duchem, żeby złapać rytm rozgrywki i utrwalić zasady, później przyjdzie czas na utrudnianie ;)

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 11 kwie 2020, 12:01
autor: feniks_ciapek
mat_eyo pisze: 11 kwie 2020, 09:20 Na razie chce zagrać solo każdym duchem, żeby złapać rytm rozgrywki i utrwalić zasady, później przyjdzie czas na utrudnianie ;)
Sądzę, że po 3 rozgrywce już stwierdzisz, że poziom 0 jest za prosty :D

Grasz z dodatkiem, czy bez?

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 11 kwie 2020, 13:09
autor: mat_eyo
Jak pisałem, na razie bez dodatku. Może więc zagram jeszcze 3 razy, żeby mieć partię solo każdym z prostych duchów i zacznę coś zmieniać.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 kwie 2020, 10:37
autor: feniks_ciapek
mat_eyo pisze: 11 kwie 2020, 13:09 Jak pisałem, na razie bez dodatku. Może więc zagram jeszcze 3 razy, żeby mieć partię solo każdym z prostych duchów i zacznę coś zmieniać.
Sorki, przegapiłem. To zamiast zmieniać poziomy, dorzuć najpierw dodatek. Z nim jest znacznie ciekawiej i nie aż tak policzalnie.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 kwie 2020, 11:00
autor: mat_eyo
Zagrałem wczoraj, kolejnym łatwym duchem (tym rzecznym). Bałem się, że będzie trudniej, bo fear bardzo powoli się generował, a skończyło się na tym, że wygrałem nie obracając karty blight, a na koniec miałem na niej 3 znaczniki, startując z dwoma :D

Wychodzi na to, że jednak trzeba podnieść poziom. W jakiej kolejności? Najpierw przeciwnik czy któryś z trzech scenariuszy? A może faktycznie dodatek?

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 kwie 2020, 12:58
autor: Dhel
mat_eyo pisze: 12 kwie 2020, 11:00

Wychodzi na to, że jednak trzeba podnieść poziom. W jakiej kolejności? Najpierw przeciwnik czy któryś z trzech scenariuszy? A może faktycznie dodatek?
Ja polecam dodanie przeciwników, z tej gry można zrobić wyzwanie o każdym stopniu trudności dzięki nim. Dodatek wg mnie warto wrzucić gdy jednak ma się te 10+ rozgrywek, bo jednak wprowadza nowe znaczniki, wtedy wyjdzie czy wolisz Spirit Island jako grę policzalną czy nieprzewidywalną.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 kwie 2020, 13:59
autor: Palmer
mat_eyo pisze: 10 kwie 2020, 23:36 Wydaje mi się, że nie popełniłem jakichś większych błędów, ale byłbym wdzięczny za jakieś podpowiedzi o czym początkowo łatwo się zapomina i na co szczególnie zwrócić uwagę.
Warto zwrócić uwagę na:
- warunki zagrywania kart - konkretny teren, lokacje z grzybkami oraz zasięg od naszych wpływów czy świątyń
- walka - atak jest rozgrywany jednoczensie atakujących i naszych grzybków, dodatkowo grzybki nie wpływają na obronę wyspy, atak za 2 niszczy nam tubylców jak i degraduje fragment wyspy
- po zakupie karty zaawansowanej należy odrzucić jedno z posiadanych

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 kwie 2020, 14:26
autor: mat_eyo
O wszystkim tym pamiętałem, także o tym, że domki nie atakują sam z siebie, w w trakcie walki muszą najpierw przyjąć, żeby oddać. Wychodzi więc na to, że ten podstawowy tryb gry jest naprawdę łatwy ;)

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 12 kwie 2020, 15:04
autor: Palmer
Na szczęście masz do dyspozycji jeszcze 13 innych poziomów trudności, to zdążysz się jeszcze naprzegrywać :mrgreen:

Do tych niższych poziomów najczęściej wybieram ducha związanego z tubylcami, nie jest on jakoś wybitnie w niczym wyspecjalizowany (oczywiście w odpowiednich momentach jest w stanie zrobić gorące przywitanie kolonizatorom), nowe grzybki dają tylko pojedyncze karty, więc trochę gimnastyki i rozwiązań na około jest.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 13 kwie 2020, 07:14
autor: stalker7
Palmer pisze: 12 kwie 2020, 15:04 Na szczęście masz do dyspozycji jeszcze 13 innych poziomów trudności, to zdążysz się jeszcze naprzegrywać :mrgreen:

Do tych niższych poziomów najczęściej wybieram ducha związanego z tubylcami, nie jest on jakoś wybitnie w niczym wyspecjalizowany (oczywiście w odpowiednich momentach jest w stanie zrobić gorące przywitanie kolonizatorom), nowe grzybki dają tylko pojedyncze karty, więc trochę gimnastyki i rozwiązań na około jest.
dlatego najlepiej grzybki chronić, grzybole + karta defa i nie trzeba CI nic więcej :)

mat_eyo pisze: ↑pt, 10 kwie 2020, 22:36
W końcu udało się zagrać, na razie bez dodatku. Pierwsza partia jednym duchem, ale z kartą Blight i samodzielnym wybieraniem nowych mocy. Gra jest świetna, bardzo mi się podoba. Poziom kombinowania wysoki, choć porównania do Mage Knighta na wyrost ;) Niepokojące jest to, że dosyć łatwo wygrałem. Wydaje mi się, że nie popełniłem jakichś większych błędów, ale byłbym wdzięczny za jakieś podpowiedzi o czym początkowo łatwo się zapomina i na co szczególnie zwrócić uwagę.

Duże znaczenie ma jakie pierwsze 2-3 karty Ci podejdą do wyboru z mocy, może podejść coś MEGA idealnego, a może podejść jakiś przeciętniak, jest w stosie kilka mocy większych które są mega praktycznie dla każdego ducha i zawsze je biorę (wiadome żywioły wtedy mogą nie być po drodze) bo dzięki temu gra się sporo łatwiej/trudniej, do tego ustawienie kart najeźdźców ale to chyba oczywista oczywistość, więc bywają gry prostsze i trudniejsze w zależności od tego co podchodzi, czasem na poziomie 0 przegrasz(jak nie rozkminiłeś jeszcze całej gry:D), a na poziomie 4 wygrasz z łatwością

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 13 kwie 2020, 09:59
autor: mat_eyo
Ekspolaracji gry ciąg dalszy. Udało mi się namówić żonę na partię dwuosobową. Nie było trudniej, na co liczyłem, bo znów nie odwróciłem karty Blight. Było za to zdecydowanie dłużej. Niestety żona stwierdziła, że najprzyjemniejsze chwilę z tą grą spędziła sklejając mi do niej insert :D Skazany więc jestem na grę solo, ale wczorajsza partia na razie wyleczyła mnie z chęci gry na dwie ręce. Ogarnięcie samemu wszystkich kart, dodatkowych mocy i sytuacji na planszy wygląda na razie na zbyt ciężką.

Nie podobał mi się też duch, którym grałem - Vital Strength Of The Earth. Wiem, że obrona jest w tej grze bardzo ważna, ale było kilka tur, w których zagrywałem jedną kartę albo nie zagrywałem ich wcale, mimo zasobów i możliwości zagrania większej ich liczby. Jakoś to mało satysfakcjonujące było.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 13 kwie 2020, 10:20
autor: stalker7
Gra jest prosta ale baaardzo mózgożerna, granie w 2 duchy solo jest do ogarnięcia, ale może trochę męczyć, do tego gra się mega skaluje, powiem więcej, im więcej graczy tym lepiej ;)

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 13 kwie 2020, 15:31
autor: feniks_ciapek
Ja radzę zacząć od dodania dodatku, a potem zabawy z przeciwnikami i na końcu scenariusze.

Osobiście jak grywam solo, to zawsze na dwa duchy, bo jest po prostu ciekawiej :)

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 14 kwie 2020, 09:35
autor: Wosho
Cos dziwne ze Ci tak dobrze idzie, ta gra to gaszenie pożarów i staranie się przeżyć do momentu w którym możesz odkręcić grę.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 14 kwie 2020, 09:46
autor: feniks_ciapek
Wosho pisze: 14 kwie 2020, 09:35 Cos dziwne ze Ci tak dobrze idzie, ta gra to gaszenie pożarów i staranie się przeżyć do momentu w którym możesz odkręcić grę.
Jak się gra na jednej planszetce, to jest trochę łatwiej ;)

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 14 kwie 2020, 10:04
autor: donmakaron
Im więcej osób tym trudniej chyba, przynajmniej z początku. Jeśli chcemy mieć pod górkę, warto też upewnić się, że w talii invaderów jest karta coastal lands, potrafi ona nieźle namieszać. Bez niej mam wrażenie jest odczuwanie łatwiej.

Ale tak - bazowy najniższy poziom trudności nie powinien sprawiać trudności po pierwszej rozgrywce. Solo nawet łatwiej, poza szczególnymi duszkami.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 14 kwie 2020, 10:47
autor: mat_eyo
Wosho pisze: 14 kwie 2020, 09:35 Cos dziwne ze Ci tak dobrze idzie, ta gra to gaszenie pożarów i staranie się przeżyć do momentu w którym możesz odkręcić grę.
Tak właśnie grałem. Jednak ja postrzegam to nie jako gaszenie pożarów, a zarządzanie kryzysem - trzeba sobie priorytetyzować miejsca, w których będziemy działać, bo wszystkiego zrobić się nie da, zwłaszcza początkowo. Starałem się nie dopuszczać do budowy, zwłaszcza w pustych terenach, a przy okazji generować jak najwięcej strachu i jakoś to szło. Jednak ,jak wspominali koledzy wyżej, grałem wersję podstawową, najprostszą, na jednej planszetce, prostymi duchami. W następnej partii dodam pewnie któregoś przeciwnika.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 14 kwie 2020, 11:07
autor: Fojtu
Myślę, że nie ma co przesadzać z poziomem trudności. Dla ogarniętego gracza podstawowy poziom nawet przy pierwszych grach jest raczej banalny.

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 17 kwie 2020, 14:32
autor: jrz8888
Czołem.
Pytanie do wielbicieli Spirit Island.
Jaki jest średni czas rozgrywki dla dwojga?

EDIT:
Zapomniałem.
Pytanie drugie. Co wprowadza dodatek? Czy koniecznie trzeba się w niego zaopatrzyć jako urozmaicenie podstawowej wersji?

Re: Spirit Island (R. Eric Reuss)

: 17 kwie 2020, 14:38
autor: donmakaron
Nam schodziło jakoś godzina - półtorej z tego co pamiętam. Nie jest to fest krótka gra nawet na dwójkę. Podstawka spokojnie starczy na kilkadziesiąt partii, jeśli się człowiek zaangażuje w podwyższanie sobie poziomu trudności.