GRY-PLANSZOWE.pl

Od premiery Polskiej edycji minęła już chwilka mam więc pytanie do osób dopiero rozpoczynających przygodę z Summoner Wars oraz do tych którzy znają dłużej ten tytuł. Którą armią najchętniej gracie? Nie chodzi mi tu o to która frakcja jest najlepsza/najsilniejsza/łatwa/trudna (niepotrzebne skreśl ) tylko po którą najczęściej sięgacie. Ja z czterech podstawowych najchętniej gram Krasnoludami.

Ja to chyba najbardziej lubię gobliny: tanie jednostki, umiejętność fighterow, kombo horde attack i rage, umiejętność berserkera, rush, Mook araz The Eater sprawiają ze jest dużo kombinowania(co prawda na razie może z naście partii głownie gobliny vs krasnoludy bo drugą podstawkę kupiłem niedawno wiec to może się jeszcze szybko zmienić).

Moją ulubioną talią jest Mountain Vargath, dostępna w Master Secie. Jest to bardzo ofensywna armia, która premiuje przebywanie na połowie przeciwnika. Warto też wprowadzić Summonera do walki, bo zwiększa siłę sąsiadujących jednostek. Talia w wersji bez reinforcements (tylko taką mam) ma tylko jedną jednostkę strzelającą (jeden z championów). Reszta walczy wręcz, ale każda karta ma co najmniej 2 hp.

Co do koszulek, to do Summoner Wars pasują USA Chimera od Mayday Games

Ja najczęściej gram elfami feniska, preferuje grę defensywną, a jednostki strzelające jak i czary tej rasy idealnie nadają się do tego typu strategii.

Ja bardzo lubię Płaszcze, Upadłe Królestwo i Plugastwo, a także Benders z Master Seta.

Jak narazie grałem tylko i wyłącznie dwoma armiami. Ale ! Podoba mi się brutalna siła orków;)

Propozycja: Jeśli scena turniejowa dojdzie do skutku proponuję założyć osobne forum karcianki. Choć pewnie już o tym pomyśleliście :>

Na chwilę obecną Gobliny bardzo dobrze wpisują się w mój ofensywny styl gry.

Czy na Gdańskim "Gramy" organizowany będzie turniej Summoner Wars? Jeśli tak, to czy w rozgrywkach turniejowych obowiązują inne zasady? - Kiedy ewentualnie się pojawią?

Oczywiście planujemy turnieje SW zarówno na gdańskim Gramy, jak i na zbliżającym się Falconie. Więcej szczegółów odnośnie zasad podamy wkrótce.

Oczywiście planujemy turnieje SW zarówno na gdańskim Gramy, jak i na zbliżającym się Falconie. Więcej szczegółów odnośnie zasad podamy wkrótce.

Super
Turniej na Falkonie to są już jakieś szczegóły? Przyjrzałbym się chętnie i jakby było w czasie odpowiednim to udział wziął.

Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości, jakie koszulki pasują (ja miałem ) to tutaj macie fotkę karty w Mayday Chimera, pozdrawiam.

http://i.imgur.com/FpPEvUe.jpg

Jestem wreszcie po paru rozgrywkach Set: Elfy vs Orki no i gra jest genialna.
Jestem juz pewien ze zakupie wiecej bo gra jest tego warta, wspaniala gra taktyczna i jakbym mial porownac to chyba najlepsze porownanie to cos w stylu walki z komputerowych Heros of might and Magic. Do tego wciaga niesamowicie.

Recenzja SW na Gidlii TV: http://www.youtube.com/watch?v=GW3krqn-bn8

I mały przeciek - bardzo możliwe, że już na zbliżającym się Falconie będzie można kupić talie frakcji dla Plugastwa i Najemników

No udało mi się poznać grę na Falkonie i muszę przyznać, że pozycja jest ciekawa. I ma potencjał.
Znacznie ciekawsza niż się wydawała taka na pierwszy rzut oka.
Gra cieszyła się sporym zainteresowaniem i niektórzy tłukli w nią cały konwent.
Mi za to udało mi się rozegrać nawet turniej - co prawda na początku jako, że nie grałem nie chcieli mnie dopuścić Ale przekonałem jakoś, że jestem kompetetny i nie będę sprawiał na turnieju problemów.
Przypadły mi do gry Krasnoludy.
1 bitwa - vs Gobliny. Poznaję mechanikę w praniu i obserwuję jak działają moje karty. Nie mogę długo nabić many co w walce z goblinami nie powinno być trudne. Tak jednak jest - im dłużej trwa walka tym lepiej mi idzie. Nie mam murów zapasowych za to Gobsy mnożą się jak głupie. Odkrywam w momencie kiedy mój Summoner obrywa w walce wręcz, że może on strzelać. Wieję i w ostatniej rundzie obrywam combem od Goblińskiego summonera który ubija mi mojego. Porażka... - aha tak to działa.

2 bitwa - vs Gobliny. Mechanikę poznałem już i wiem co Gobliny umieją. Zaczynam podobnie. Jak wtedy ale zdecydowanie lepiej chronię Summonera. Niszczę mury i spycham powoli Gobsy do defensywy. One przywołują jakiegoś Trolokreta i niszczy mi prawą flankę. Uciekam od niego i bydle pada z głodu. Sam przywołuję swojego championa i zaczynam kontrę.
Goblin wspomagany kartą dającą praktyczną nieśmiertelność atakuje mojego szefa. Udaje mi się przetrwać i biję Goblina. Brakuje punkta czy dwóch obrażeń aby go ubić na śmierć. Koniec czasu - Remis - jest już niemal dobrze. Muszę grać szybciej i pilnować tego. Nie doszły mi mury na czas i miałem strasznie zapchaną rękę. To powód tego, że nie wygrałem. Muszę lepiej zarządzać ręką.

3 bitwa - vs Krasnoludy. Znam już swoją frakcję i znam przeciwnika. Zaczynam i biję się ze zmiennym szczęściej ale tutaj przeciwnicy (bo grałem z parą płci mieszanej) również mają zmienne szczęście. Pamiętam o istotności murów więc postanawiam wykorzystać taktykę króta zawiodła na gobliny. Uderzyłem w mury. Doszły karty oblężenie murów - za chwilę było za późno aby je chronić inżynierzy wysadzają mury.
Bez murów nie ma jednostek. Wdaje się w walkę i dzięki dostawom wojaków zdobywam przewagę. Zaganiam summonera w róg i zabijam bez problemów.

4 bitwa - vs Plugastwo. Frakcji nie znałem. Tylko tyle, że jest najnowsza a więc może być mocna. Widziałem jak bez problemów pokonało to coś na stoliku obok Przednią straż a przeciwnik grający tym miał bardzo pewną wygraną. Miałem obawy. Sam jednak przeciwnik wspominał, że tamten dał mu czas na działanie i spokojne mutowanie. Krasnalami trudno jest zrobić blitzkrieg ale można spróbować. Zaatakowałem jednostki zanim przybiorą na sile. Co prawda pojawiły się szybko jakieś mackowate stwory ale padając dawały dużo many a umiejętności obrońców nie pozwalały na zbytnie rozłażenie się paskud. Przywołałem czempiona który ze swoją zdolnością jest w stanie wytrzymać naprawdę potężne ataki (za to mniejsze go zabijają łatwo). Wspomagany kartą podnoszacą znacząco siłę ataku uderzył w odsłoniętego szefa mutantów i ubił. Zwycięstwo.

W lokalnym sklepie gra ma być promowana i jak będzie zapotrzebowanie to powstanie szybko scena turniejowa. Niska bariera wejścia również finansowa, dobry czas gry i odpowiednia porcja myślenia daje dobrą grę do tego typu rozgrywek.

Więcej takich wpisów
Która armia wygrała całość?

Będzie turniej na Nowej Gralicji?

Turniej pierwszego dnia wygrały Tundrowe Orki. Drugi dzień, to już bezapelacyjne zwycięstwo Najemników (w tym właśnie udział wziął Dabi - przy okazji dzięki za wpis i bardzo ciekawą rozmowę).

Na Nowej Gralicji prawdopodobnie się nie pojawimy - choć to jeszce nie przesądzone. Ale czynimy starania, żeby od początku stycznia ruszyła ogólnopolska scena turniejowa, także okazji do zmierzenia się z innymi na pewno nie zabraknie.

FactoryOfIdeas pisze:
czynimy starania, żeby od początku stycznia ruszyła ogólnopolska scena turniejowa, także okazji do zmierzenia się z innymi na pewno nie zabraknie.

Kiedy można się spodziewac więcej informacji na ten temat?

Wkrótce - w międzyczasie odsłyłam do tegoż newsa:

http://www.gamesfanatic.pl/2013/10/15/s ... -co-dalej/

Widziałem juz wcześniej niestety niewiele z niego wynika w kwestii turniejów.

Brak wytycznych co do frekfencji, którą możnaby uznać za "licencjonowany turniej", bo dla mniejszych miast to chyba najwazniejsza sprawa. Dopiero wtedy możnaby proponować pomoc w organizacji turniejów.

Tak więc, czekamy na jakieś konkrety

Turniej pierwszego dnia wygrały Tundrowe Orki. Drugi dzień, to już bezapelacyjne zwycięstwo Najemników (w tym właśnie udział wziął Dabi - przy okazji dzięki za wpis i bardzo ciekawą rozmowę).

A nie ma za co
Gra jest dobra i właśnie pod turnieje powinna sprawnie działać.
Mam nadzieję, że jak zdobędę większą liczbę środków wolnych to zakupię kilka frakcji.
Na razie badam teren ale mam kilku faworytów jeśli chodzi o frakcje No i myślę promocja swoje zrobi. Karcianka w którą można pograć nawet turniejowo bez wyścigu zbrojeń i dużych nakładów z niebanalną mechaniką aczkolwiek prosta do wytłumaczenia to towar warty promocji.

Jeśli chodzi o wykonanie nie mam większych zastrzeżeń. Mata jest jaka jest. Spełnia swoją rolę i praktycznie tyle można o niej powiedzieć. Nie rwie się w palcach, karty są w porządku.

Dabi - Dwa pytania odnośnie turnieju: Czy zasady turniejowe różnią się czymś od tych podanych w instrukcji? I drugie: Frakcję którą chcesz grać wybierasz czy zostaje Ci przydzielona?
A poza pytaniami które frakcje to Twoi faworyci ?

Kasper pisze:Dabi - Dwa pytania odnośnie turnieju: Czy zasady turniejowe różnią się czymś od tych podanych w instrukcji? I drugie: Frakcję którą chcesz grać wybierasz czy zostaje Ci przydzielona?
A poza pytaniami które frakcje to Twoi faworyci ?

Oj ja żaden ekspert jestem a to takie moje spostrzeżenia póki co to takie na czuja.

Ale jeśli chodzi o zasady turniejowe to korzystano z programu turniejowego do Warmachiny/Horde (systemów bitewnych Privaterr Press) z co ważne limitem czasowym ustawionym na 45 minut. W przypadku nieskończenia gry w czasie dogrywało się turę i jak się nie rozstrzygnęło to remis.

Faworyci...

Na chwilę obecną chciałbym pograć Najemnikami (manipulacja maną oraz zasobami zarówno swoimi jak i przeciwnika), Upadłym Królestwem (tanie jednostki których śmierć nie za bardzo nas boli oraz rosnąca moc jednostek wraz z mordowaniem przeciwnika)oraz Przednią Strażą (synergia jednostek oraz ciekawe zdolności defensywne + klimat).

Na Falkonie było powiedziane, że szczegółowe zasady turniejowe są w trakcie tworzenia, więc zapewne nie wszystkie szczegóły są jeszcze dograne.
Mi się grało świetnie moimi goblinami, choć podobnie jak w warunkach domowych przegrałem z krasnoludami. Dużo zabawy, ale przekonałem się, że bardzo dużo zależy od tego jak przeciwnicy podchodzą do gry (chodzi o atmosferę i akceptację tego, że los gra tu również pewną rolę).