Strona 121 z 156

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 14:50
autor: brazylianwisnia
rdbeni0 pisze: 27 paź 2020, 14:30 Brakuje natomiast znacznie większej dawki "niszczenia" silniczka przeciwników - nie za bardzo rozumiem, dlaczego tego nie ma. Brakuje krwi i walk na planszy, w kartach.
Byłoby to sprzeczne z tym co sie dzieje w grze. Jesteśmy korpo wspieranym przez swiatowy rzad w celu terraformacji planety. W takiej sytuacji niszczenie miast i palenie lasow na które tez kase wylozyl swiatowy rzad byloby bez sensu.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 16:19
autor: poxi
rdbeni0 pisze: 27 paź 2020, 14:30 Powinien być jakiś dodatek "wojna na Marsie" w którym np. pokazujemy naszą agresję wobec przeciników. Obniżamy im produkcję, niszczymy miasta i obszary zielone, ale też np. zbieramy wyłożone już karty (np. niebieskie).
Ta gra przecież ma gigantyczny potencjał na negatywną interakcję: żeby coś obniżyć (poziom tlenu, temperaturę, wysuszyć ocean), zniszczyć jakąś kartę u przeciwnika, ukraść coś wyprodukowanego (taka karta już jest, ale chyba tylko jedna z tego co pamiętam). Albo np. żeby przejąć (zająć) miasto, czy też przejąć obszar zielony.
Ale mogłyby być też karty stricte obronne, np. jakaś fortyfikacja defensywna na około posiadanych miast. Albo żeby wprowadzić na mapę Marsa jakieś hexy z jednostkami wojskowymi, jakieś roboty, etc.

Rozumiem, że nie każdemu to odpowiada, ale u nas by się sprawdziło. To tylko opinia.
Mam wrażenie, że 90% gry to pozytywne i spokojne rozwijanie swojego silniczka, a 10% to właśnie jest negatywna interakcja. Nie znam też wszystkich dodatków. Mimo wszystko uważam, że gra jest świetna.
Szukasz gry wojennej/area control. Terraformacja Marsa nią nie jest.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 17:50
autor: NestorZolo
Albo jakieś karty skrytobójstwa. I taki zabity gracz odpada z gry. Ale byłby wypas. Stracony potencjał. Oczywiście gracza wystarczy wskazać palcem, tak jak to jest w przypadku kart czerwonych. I żadnej obrony. Miodzio.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 19:42
autor: Uranopolis
NestorZolo pisze: 27 paź 2020, 17:50 Albo jakieś karty skrytobójstwa. I taki zabity gracz odpada z gry. Ale byłby wypas. Stracony potencjał. Oczywiście gracza wystarczy wskazać palcem, tak jak to jest w przypadku kart czerwonych. I żadnej obrony. Miodzio.
To się nadaje tylko do TM Legacy:) Mam nadzieję, że kiedyś doczekamy.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 21:08
autor: NestorZolo
Uranopolis pisze: 27 paź 2020, 19:42
NestorZolo pisze: 27 paź 2020, 17:50 Albo jakieś karty skrytobójstwa. I taki zabity gracz odpada z gry. Ale byłby wypas. Stracony potencjał. Oczywiście gracza wystarczy wskazać palcem, tak jak to jest w przypadku kart czerwonych. I żadnej obrony. Miodzio.
To się nadaje tylko do TM Legacy:) Mam nadzieję, że kiedyś doczekamy.
Ja żartowałem, mam nadzieję że Ty też :) nerwy mi puściły, gdy zobaczyłem tamte herezje :wink:

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 22:39
autor: rdbeni0
NestorZolo pisze: 27 paź 2020, 21:08 (...) Ja żartowałem, mam nadzieję że Ty też :) nerwy mi puściły, gdy zobaczyłem tamte herezje :wink:
No więc przepraszam Sz. P., że zraniłem jego delikatną wrażliwość. Równocześnie popełniłem klasyczną myślozbrodnię i niezręcznie ośmieliłem się mieć inne zdanie od Pańskiego, a nawet wyrazić swoją opinię. Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy, a Pański Majestat nie zostanie więcej naruszony.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 22:46
autor: NestorZolo
rdbeni0 pisze: 27 paź 2020, 22:39
NestorZolo pisze: 27 paź 2020, 21:08 (...) Ja żartowałem, mam nadzieję że Ty też :) nerwy mi puściły, gdy zobaczyłem tamte herezje :wink:
No więc przepraszam Sz. P., że zraniłem jego delikatną wrażliwość. Równocześnie popełniłem klasyczną myślozbrodnię i niezręcznie ośmieliłem się mieć inne zdanie od Pańskiego, a nawet wyrazić swoją opinię. Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy, a Pański Majestat nie zostanie więcej naruszony.
I takie zachowanie, jak najbardziej szanuje. Przeprosiny przyjęte, proszę się pilnować następnym razem, żebym nie musiał upominać :wink: swoją drogą ciekaw jestem, ile osób kupiłoby taki dodatek. Raczej nie do oszacowania, ale wydaje mi się, że akurat w tej grze nie brakuje negatywnej interakcji i podobnie myśli większy procent graczy. To by znaczyło, że raczej powstanie takiego dodatku jest niemożliwe. Chyba że fanowski.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 23:07
autor: rdbeni0
NestorZolo pisze: 27 paź 2020, 22:46 (...)
I takie zachowanie, jak najbardziej szanuje. Przeprosiny przyjęte, proszę się pilnować następnym razem, żebym nie musiał upominać :wink: swoją drogą ciekaw jestem, ile osób kupiłoby taki dodatek. Raczej nie do oszacowania, ale wydaje mi się, że akurat w tej grze nie brakuje negatywnej interakcji i podobnie myśli większy procent graczy. To by znaczyło, że raczej powstanie takiego dodatku jest niemożliwe. Chyba że fanowski.
Nasza ekipa chętnie by to przyjęła. Oczywiście musiałoby to być dobre jakościowo, przetestowane i sprawdzone, a karty wyważone. O ile czuję też tę grę, to mam wrażenie, że "niszczenie" silniczków innych raczy mogłoby znacznie wydłużyć rozgrywkę - albo nawet zapętlić w nieskończoność (na zmianę byłoby niszczenie/budowanie silniczka). Więc musiałoby to być naprawdę dobrze przetestowane, aby uniknąć potencjalnego zapętlenia.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 27 paź 2020, 23:08
autor: Ogmios
rdbeni0 pisze: 27 paź 2020, 14:30 Powinien być jakiś dodatek "wojna na Marsie" w którym np. pokazujemy naszą agresję wobec przeciników.
Przez sam fakt, że ludzkość wzięła się za projekt terraformowania Marsa (i okolic) można przypuszczać, że takie akcje nie są już powszechne. Zresztą zdaje się jest Rząd Światowy? Rozbrykana megakorporacja nie przetrwa na Marsie pokolenia odcięta od kurka funduszy projektu terraformacji.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 29 paź 2020, 17:43
autor: Wazanaczole
brazylianwisnia pisze: 27 paź 2020, 14:50
rdbeni0 pisze: 27 paź 2020, 14:30 Brakuje natomiast znacznie większej dawki "niszczenia" silniczka przeciwników - nie za bardzo rozumiem, dlaczego tego nie ma. Brakuje krwi i walk na planszy, w kartach.
Byłoby to sprzeczne z tym co sie dzieje w grze. Jesteśmy korpo wspieranym przez swiatowy rzad w celu terraformacji planety. W takiej sytuacji niszczenie miast i palenie lasow na które tez kase wylozyl swiatowy rzad byloby bez sensu.
przecież korpo właśnie tak działają :roll:
mi też brakuje kart z większą interakcją niż "wybierz gracza który traci dwie jednostki zieleni", ale wprowadzenie zbalansowanych negatywnych interakcji byłoby, według mnie, trudnym zadaniem. warianty bitewne to abstrakcja, ale delikatny area controll mógłby działać piknie

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 30 paź 2020, 22:55
autor: as.nielo
Też kiedyś myślałem o jakiejś mechanice rozwijania wojska i podbijania terytoriów na planszy. Ale ta gra straciła by swój walor edukacyjny (a może bardziej science-geek). Zdaje się, że wszystkie patenty w grze mają swoje odpowiedniki w mniej i bardziej poważnych pracach naukowych i gra stawia na promowanie tej gałęzi aktywności naszej cywilizacji. Brak agresywnych zagrywek wynika z chyba właśnie takiego pomysłu na grę.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 31 paź 2020, 09:08
autor: buhaj
Wazanaczole pisze: 29 paź 2020, 17:43
brazylianwisnia pisze: 27 paź 2020, 14:50
rdbeni0 pisze: 27 paź 2020, 14:30 Brakuje natomiast znacznie większej dawki "niszczenia" silniczka przeciwników - nie za bardzo rozumiem, dlaczego tego nie ma. Brakuje krwi i walk na planszy, w kartach.
Byłoby to sprzeczne z tym co sie dzieje w grze. Jesteśmy korpo wspieranym przez swiatowy rzad w celu terraformacji planety. W takiej sytuacji niszczenie miast i palenie lasow na które tez kase wylozyl swiatowy rzad byloby bez sensu.
przecież korpo właśnie tak działają :roll:
mi też brakuje kart z większą interakcją niż "wybierz gracza który traci dwie jednostki zieleni", ale wprowadzenie zbalansowanych negatywnych interakcji byłoby, według mnie, trudnym zadaniem. warianty bitewne to abstrakcja, ale delikatny area controll mógłby działać piknie
Delikatny area controll to jest: stawianie miast, roślin, akcje kolonii

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 01 lis 2020, 20:41
autor: Wazanaczole
no jasne, że określenie "pikantny" ma dla każdego inny wymiar doświadczenia. zgoda, stawiasz miasto/ocean/zieleń w miejscu które zapewni tobie, lub przeszkodzi przeciwnikom, otrzymanie jak największego benefitu z tego tytułu - no i na tym kończy się zarządzanie przestrzenią.

dziś podczas rozgrywki przyszła mi myśl: zaczynasz grę jako korpo, prawdopodobnie z Ziemi, na której produkujesz konkretny surowiec lub masz konkretny przychód i, prawdopodobnie, z pozycji ziemi zarządzasz akcją "Ziemia v2". produkujesz tytan, masz dochód, cokolwiek inny surowiec, lecz jego produkcja w początkowej fazie gry odbywa się na Ziemi. powód, który każe mi myśleć w ten sposób jest prozaiczny - na planszy Marsa nie posiadasz żadnego kafelka z kopalnią. zaczęło mnie irytować odrobinę, że na Marsie budowane jest "miasto" a pomija się "kopalnię" lub "elektrownię" rozumiem, że wszelkiego rodzaju fabryki / kopalnie / przemysł można uprościć do "miasta" - prostsze zasady, mniej głowienia, lecz w mojej opinii również mniej klimatu. nie dyskutujmy nad tym, że 3/5 rozgrywki to zagranie karty i rozpatrzenie jej efektu - to filar TM. zacząłem odczuwać, że ciężar, który utrzymuje jest poważny i zaczyna mi brakować czegoś, czym mógłbym się zaopiekować trochę bardziej, niż ułożenie miasta przy trzech lasach, wrzuceniu karty kiedy przyjdzie na nią pora. i wspomniana wcześniej konkurencja między korporacjami - wydaje mi się, że w grze jest o wiele bardziej dżentelmeńska, niż w prawdziwym życiu. przecież rozgrywka toczy się o przygotowanie Marsa do życia, a nie wypuszczenia pierwszej na rynku pasty eukaliptusowej.

nie kreuję siebie na wyjadacza tej gierki, lecz po kilkudziesięciu rozgrywkach czuję znaczme zmęczenie materiału. zaczęło mi brakować większej interakcji pomiędzy gracz1 - gracz 2 oraz gracz - mapa. jasne, TM to spoko gra, a powyższe wnioski prawdopodobnie urodziły się ze znudzenia zagrywania kart w odpowiednim czasie. poczułem chęć na ogarnianie bardziej konkretnych i sprecyzowanych rzeczy, (jeśli znacie taką gierkę, proszę dajcie znać - jestem planszówkowym laikiem) których nie wnoszą dodatki. według mnie, wszystkie z dodatkowymi planszami oprócz niepokoi są delikatnymi zapchajdziurami - jednak, według mnie niepokoje powstały również w dobrym zmęczeniu materiału.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 01 lis 2020, 21:04
autor: brazylianwisnia
On Mars

Tam stopień zarzadzania jest bardziej szczegolowy i logiczny ale nadal nie ma tam rywalizacji bo w planszowym swiecie jak i w prawdziwym zyciu - na marsie nie ma miejsca na rywalizacje. Za duze koszta, za duze ryzyko i to raczej jest misja ludzkość vs wszechswiat a nie człowiek vs czlowiek.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 01 lis 2020, 21:27
autor: rdbeni0
Wazanaczole pisze: 01 lis 2020, 20:41 (...)
nie kreuję siebie na wyjadacza tej gierki, lecz po kilkudziesięciu rozgrywkach (...)
Dla mnie "słowo klucz" w Twojej wypowiedzi to jest "kilkudziesięciu". Ja generalnie uważam, że znacząca większość gier planszowych (może z wyjątkiem szachów) po "kilkudziesięciu" rozgrywkach znudzi się. Nastąpi zmęczenie materiałem. Ale równocześnie "odnudzi się" jak np. poleży na półce z pół roku. Dlatego warto mimo wszystko mieć kolekcję z 20-30 gier. Jak się jakaś znudzi, to grasz kolejną... i tak sobie zmieniać co jakiś czas. Cyrkulacja. A Terraformacja Marsa jest na tyle dobra według mnie, że z czasem na pewno się "odnudzi".

Swoją drogą - w jakim okresie czasu masz te "kilkadziesiąt" rozgrywek?

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 03 lis 2020, 16:34
autor: Chudej
rdbeni0 pisze: 01 lis 2020, 21:27
Wazanaczole pisze: 01 lis 2020, 20:41 (...)
nie kreuję siebie na wyjadacza tej gierki, lecz po kilkudziesięciu rozgrywkach (...)
Dla mnie "słowo klucz" w Twojej wypowiedzi to jest "kilkudziesięciu". Ja generalnie uważam, że znacząca większość gier planszowych (może z wyjątkiem szachów) po "kilkudziesięciu" rozgrywkach znudzi się. Nastąpi zmęczenie materiałem. Ale równocześnie "odnudzi się" jak np. poleży na półce z pół roku. Dlatego warto mimo wszystko mieć kolekcję z 20-30 gier. Jak się jakaś znudzi, to grasz kolejną... i tak sobie zmieniać co jakiś czas. Cyrkulacja. A Terraformacja Marsa jest na tyle dobra według mnie, że z czasem na pewno się "odnudzi".

Swoją drogą - w jakim okresie czasu masz te "kilkadziesiąt" rozgrywek?
Mam podobne odczucia, co Wazanaczole. Terraformacja to było moje pierwsze euro i jak się dorwaliśmy z ziomkiem, to graliśmy w to co tydzień, jak nie częściej. Po jakimś roku lub półtorej miałem kompletnie dosyć tej gry, bo każda partia była prawie taka sama i sporo gry zależało od przetasowania kart, a ja nie miałem dodatków (wtedy dopiero wychodziły pierwsze i wydawało mi się że za mało zmieniają). No i za często przegrywałem :D Sprzedałem więc innemu koledze, bo mi brakowało miejsca na półce, a on z czasem zainwestował we wszystkie dodatki. Po pewnym czasie i ograniu wielu innych tytułów doszedłem do wniosku, że TM to jednak dosyć unikalna i przyjemna mechanicznie gierka i w sumie fajnie byłoby zagrać w nią raz na jakiś czas. To było już jednak po tym, jak zagraliśmy w nią u tego kolegi z dodatkami. Te zaś IMO zdecydowanie odświeżyły i poprawiły parę słabych stron podstawki, dzięki czemu teraz dużo chętniej w to zagram. W samą podstawkę jednak myślę, że do teraz mam uraz i nie chciałbym w nią grać.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 08 lis 2020, 20:59
autor: hipcio_stg
Wie ktoś coś więcej na temat tego big boxa z wydrukami? To są żywice, czy filament? Ile tracę kupując w retailu do kickstartera?

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 08 lis 2020, 21:48
autor: dawid
Nie sądzę żeby ktokolwiek bawił się w wydruki. Nie ta skala, nie ta cena, nie takie ilości.

Nie wiem czy to gdziekolwiek było ogłoszone, ale na 99% obstawiałbym wtrysk elementów (każdy kolor oddzielenie) i później montaż.

Zapewne jakieś PP lub PE

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 08 lis 2020, 21:57
autor: Curiosity
dawid pisze: 08 lis 2020, 21:48 Nie sądzę żeby ktokolwiek bawił się w wydruki. Nie ta skala, nie ta cena, nie takie ilości.
Właśnie, że się bawią, za 300zł.
Te fabryczne są oczywiście wtryskiwane. Te drukowane można znaleźć na thingiverse.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 08 lis 2020, 22:01
autor: dawid
Nie zrozumieliśmy się. Oczywiście miałem na myśli produkcję seryjną tego big boxa. To, że elementy drukowane są tak popularne dla TM to wiem, ale nikt tego nie będzie drukował seryjnie.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 10 lis 2020, 22:20
autor: Rigidigi
Chudej pisze: 03 lis 2020, 16:34 To było już jednak po tym, jak zagraliśmy w nią u tego kolegi z dodatkami. Te zaś IMO zdecydowanie odświeżyły i poprawiły parę słabych stron podstawki, dzięki czemu teraz dużo chętniej w to zagram. W samą podstawkę jednak myślę, że do teraz mam uraz i nie chciałbym w nią grać.
A graliście z wszystkimi dodatkami?
Graliście z kilkoma dodatkami naraz, czy dokładaliście pojedyncze dodatki?

W weekend mamy grać w Terraformacje. Dokupiliśmy wszystkie dodatki i zastanawiam się jak do tego podejść.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 10 lis 2020, 22:30
autor: itsthisguyagain
Rigidigi pisze: 10 lis 2020, 22:20
Chudej pisze: 03 lis 2020, 16:34 To było już jednak po tym, jak zagraliśmy w nią u tego kolegi z dodatkami. Te zaś IMO zdecydowanie odświeżyły i poprawiły parę słabych stron podstawki, dzięki czemu teraz dużo chętniej w to zagram. W samą podstawkę jednak myślę, że do teraz mam uraz i nie chciałbym w nią grać.
A graliście z wszystkimi dodatkami?
Graliście z kilkoma dodatkami naraz, czy dokładaliście pojedyncze dodatki?

W weekend mamy grać w Terraformacje. Dokupiliśmy wszystkie dodatki i zastanawiam się jak do tego podejść.
My, kiedy wprowadzamy nowego gracza, usuwamy z gry kolonie i niepokoje.

Oba dodatki są bardzo fajne ale wprowadzają nowe mechanizmy i zasad się robi za dużo dla nowego gracza.

Polecam właśnie takie podejście najpier zagrajcie na mapie zielonej z preludium i venus a dopiero następną grę z kompletem dodatków.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 10 lis 2020, 23:07
autor: arturmarek
Ja z nowymi graczami gram tylko podstawkę. Wybór karty Preludium dla nowego gracza jest zupełnie losową operacją, nie widzę sensu wprowadzanie. Po zagraniu kilku partii można bez problemu dokładać erę korporacyjną, Preludium i nowe mapy. Moim zdaniem kolonie+Wenus to nierozrywalna para. Niepokoje kupiłem w przedsprzedaży nie czytając instrukcji i po przeczytaniu trochę mi się odechciało, jeszcze nie zagrałem, wydaje się trochę przekombinowana.

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 10 lis 2020, 23:27
autor: Rigidigi
Może doprecyzuje. Wszyscy mamy za sobą grę w podstawkę z Preludium. Wszyscy jesteśmy ogranymi graczami.

Teraz dokupiliśmy Venus, Kolonie i Niepokoje.

Pytanie brzmi, czy grać ze wszystkimi dodatkami jednocześnie, czy robi się za duża kobyla przy tej ilości kart i zasad?

Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)

: 10 lis 2020, 23:33
autor: gogovsky
U mnie jest Starożytna Sparta na pełnej złamanie punktu 2b regulaminu, rzucam od razu wszystkie dodatki w tym 5 fanowskich, albo ogarnie, albo nie będzie grał w Terraformację :D