(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Ja Ci mówiłam już, że w czerwcu nie dam radyNycte pisze:czyli rozumiem po znikomym odzewie, że jutro nie mam po co się pojawiać po południu w polufce?
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Ja mogę być jak coś. Nie wymiękaj . Gramy.Nycte pisze:czyli rozumiem po znikomym odzewie, że jutro nie mam po co się pojawiać po południu w polufce?
Nie, nie - to nie tak. Wyobraź sobie, że gra w Terrę jest jak wykład, za który masz punkty za obecność. Na wykładzie byłaś, punkty zdobyte, kolokwium poszło gorzej, ale spokojnie odkujesz się na kolejnym .anatolina pisze:Widzę ogromny potencjał w Terrze, która może stać się jedną z moich ulubionych gier. Tak, wiem. Przegrałam z kretesem i Radek będzie mi to do końca życia wypominał, ale to nie ważne (;
-
- Posty: 426
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 08:07
- Lokalizacja: Słupsk/ Gdańsk
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
to postaram się być koło 16-17 wziąć coś? http://boardgamegeek.com/collection/use ... dgame&ff=1
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Ja o 17 kończę pracę, więc tak ok. 18 byłbym w Polufce. Weź coś w co chcesz zagrać, ja też coś wezmę i na miejscu zdecydujemy.Nycte pisze:to postaram się być koło 16-17 wziąć coś? http://boardgamegeek.com/collection/use ... dgame&ff=1
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Byłem dziś i Wolf też był i było bardzo miło :p
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Taaa... no ja się skapnąłem trochę za późno, że mówiliśmy o sobocie... w sumie niby napisałeś "jutro", ale kto by zwracał uwagę na takie szczegóły.Nycte pisze:tylko, że my mówliśmy o sobociemitbol pisze:Tez moze wpadne dzis
Także wyglądało to dzisiaj tak: przychodzę sobie do Polufki, rozglądam się na górze, rozglądam się na dole... i się zastanawiam gdzie ten Nycte!? Oszukał mnie! - pomyślałem... no ale jak już przyjechałem, to stwierdziłem że sobie trochę posiedzę. Usadowiłem się na dole popijąc piwo i przerabiając ostatni rozdział Narrenturm, gdzieś tam obok grali w planszówki, ale już raczej wszystko w środku rozgrywki, więc nawet nie było sensu pytać o dołączenie. Aż tu nagle na stoliku obok dwie dziewczyny zaczęły rozkładać Ticketa, myślę sobie jak już mnie ten Nycte podstępem wyciągnął z domu to przynajmniej sobie w coś zagram, no i dołączyłem do TTR, a w międzyczasie Bartek dał znać, że też wpadnie.
No, a potem nas wyrzucili z Polufki , to znaczy nie do końca, ale okazało się, że stolik na którym graliśmy miał rezerwację, a przez pomyłkę nie był oznaczony, a że wszystkie inne były zajęte to zrobiliśmy taktyczny odwrót i przenieśliśmy się w inne miejsce (można by napisać "konkurencyjne", ale co za konkurencja jak ani wyborem piwa, ani miejscem konkurować nie mogą). Tam zagraliśmy w 7 cudów, a potem wpadliśmy w pętlę czasu, która wyglądała mniej więcej tak: 1.) gramy w 7 cudów, 2.) "gramy jeszcze raz!", 3.) wróć do punktu 1. Ewidentnie gra sprawdziła się i wystąpił syndrom "jeszcze jednej partii".
Ostatecznie powróciliśmy do Polufki, znalazło się dla nas miejsce i zagraliśmy w Świat Dysku.
----------------------------------
@Nycte
Żeby było wszystko jasne, to mi się rzeczywiście coś uroiło, że mówiliśmy o piątku i soboty nie brałem pod uwagę. Sobota mi niestety nie pasuje
-
- Posty: 426
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 08:07
- Lokalizacja: Słupsk/ Gdańsk
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 2 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
!!!!!.... to nie mam co dziś przychodzić tak?Wolf pisze:
@Nycte
Żeby było wszystko jasne, to mi się rzeczywiście coś uroiło, że mówiliśmy o piątku i soboty nie brałem pod uwagę. Sobota mi niestety nie pasuje
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
tak, jestem koniecznie za!Odi pisze:Za tydzień CL zatem
może się jednak zdarzyć że nawalę. w czwartek mam gości z Finlandii, obawiam się że mogą mi zrobić niespodziewanego psikusa i zameldować się tu już w środę wieczorem spragnieni polskiej wódki (oni są znacznie gorsi niż Rosjanie! ) no oby tak nie było bo się pogniewam, ja chcę grać w CL a nie znowu żłopać jakąś wódkę z klientami, chyba że ktoś mnie w tym wyręczy ja płacę za wszystko
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Spóźniony raport z czwartkowego grania:
--- RFTG ---
W wyrównanej rozgrywce zmierzyłem się z galaktycznym imperatorem Majkiem, graliśmy w podstawkę + GS. Niby chciałem rozkręcić jakiś silnik produkcyjny, ale po wystawieniu Galactic Federation i dociągu dużej ilości developów (głównie mniej lub bardziej militarnych) przerzuciłem się na spam technologii.
--- Dominant Species ---
W składzie: Valarus, Majek i Bartek. Moja druga rozgrywka, zdecydowanie bardziej świadoma, aczkolwiek wciąż zdarzało mi się zapomnieć albo pomieszać co robią poszczególne akcje związane z elementami. Ogólnie jestem pod wrażeniem oprawy graficznej 4 edycji, która w porównaniu z poprzednią wersją w jaką grałem (zdaje się, że 2 edycja?) wygląda o niebo lepiej, drobnym minusem jest niski kontrast, w niektórych miejscach (np. punktacja terenów), co sprawia że napisy są nieczytelne z większej odległości, ale poza tym nowa edycja jest świetna. Rozgrywka była wyrównana, a ostatnia runda wyssała siły witalne do tego stopnia, że po zakończeniu część graczy wyemigrowała do domu (Majek z bonusem +1, bo grał ptakami ).
Co do rozgrywki to mocno kontrolowałem glacjację, co pozwoliło mi na początku położyć tundrę na wysoko punktowanym terenie (udupiając jednocześnie Valarusa), a później też trochę namieszać na innych polach, punktując za to przy okazji. Udało mi się podwójnie dominować z 2-3 razy no i w końcowych rundach rozprzestrzenić się na wysoko punktowanych kafelkach uzyskując na nich ilościową większość.
Jest w tym wszystkim spory czynnik nieprzewidywalności, oczywiście planujesz sobie rundę i to jest istotne, ale działania innych graczy mogą odbić się na tobie rykoszetem w sposób pozytywny jak i negatywny i nawet nie mówię tutaj o działaniach bezpośrednio kierowanych w ciebie, wszystko jest połączone w taki sposób, że wykonując pewną akcję komuś na pewno zaszkodzisz, a komuś możliwe, że pomożesz, jednocześnie nie przewidzisz długofalowo jak ta zmiana odbije się na rozgrywce, bo zbyt wiele czynników jest poza kontrolą gracza. Równie dobrze możesz pomóc osobie, która jest z tyłu, ale w wyniku odpowiedniego splotu zdarzeń (i/lub kart) zostanie liderem i wyjdzie na to, że pomogłeś liderowi, analogicznie z sytuacją odwrotną. W ten sposób wpadłem na już drugą propozycję alternatywnego tytułu dla tej gry: "Chaos w prehistorycznym świecie" .
W ramach sprostowania do poprzednich postów na temat mechaniki i hybryd ogólnie mogę dodać, że moje zdanie w tym temacie nie oznacza, że aktywnie będę odrzucał propozycję grania w takie gry (Valarus chyba odniósł takie wrażenie), no to jest nadinterpretacja, może niekoniecznie pierwszy będę krzyczeć, żeby wykładać na stół, ale zagrać generalnie zagram, protestować będę dopiero jakbyśmy grali na okrągło w hybrydy i zapomnieli o soczystych euro-sucharach.
--- Terra Mystica ---
Nie grałem, ale trochę potłumaczyłem zasady i poobserwowałem rozgrywkę w przerwach od DS. Stwierdzam, że ta gra sprawia mi ogromną radość nawet jak nie uczestniczę w rozgrywce . Cieszę się, że gra pojawiła się na stole, do tego do gry usiadły osoby, które nie grały wcześniej albo grały mało, także była to dobra okazja zarówno na rozpoczęcie przygody z Terrą jak i na podszlifowanie umiejętność kopania (można też ćwiczyć w ogródku, chociaż nie wiem na ile się to przekłada na wyniki punktowe w grze). Z tego co widziałem po sytuacji na planszy ogólnie szło dobrze, a gracze starali się wykorzystywać mniej lub bardziej zdolności swoich ras.
Magowie nastawiali tyle świątyń, że aż ojciec Rydzyk osobiście zadzwonił z gratulacjami. Gremliny również budowały świątynie, ale z tą różnicą, że u nich kapłani są wysyłani do uczciwej pracy rowy kopać. Wiedźmy zostały przyblokowane, także w dalszej części zostało im latanie na miotłach i organizowanie sabatów czarownic. Trytoni wybrali strategię "forver alone", co w ich przypadku jest w stanie działać po szybkim wybudowaniu twierdzy, ale w tej grze jednak warto się do kogoś choć trochę przytulić. Gnomy przeprowadziły udaną ekspansję, widziałem 2 miasta i jakiś most na planszy też się pojawił, nie wiem czy udało się zapunktować za zdolność specjalną z twierdzy.
Ostatecznej punktacji nie widziałem, aczkolwiek moi szpiedzy donieśli mi, że wygrali Magowie.
--- 7 cudów ---
Szybciutka rozgrywka na 3 osoby z Valarusem i Bartkiem. Nie licząc poprzedniej polufkowej rozgrywki to miałem sporą przerwę od tej gry i teraz zawsze mnie zaskakuje jakie to jest szybkie. Na 3 osoby element draftu jest wykorzystany do maksimum i można nastawiać się na powrót kart, które otrzymujemy.
ciekawostka: jeżeli kiedyś zrobię grę, w której w setupie dobiera się różną ilość kart na różną ilość graczy to zamiast tłumaczyć to w instrukcji podam numer do Kajetana, ja zawsze zapominam takie zasady obojętnie jak proste by nie były, a Kajetan zawsze pamięta.
--- RFTG ---
Zgodnie z zasadą od RFTG zaczniesz i na RFTG skończysz. Partia 3 osobowa z Poketem i Bartkiem. Tym razem była to rozgrywka agitacyjno-indoktrynująco-rekrutacyjna w ramach dofinansowanego przez galaktyczny fundusz rejsomaniaków programu "RFTG w domu i zagrodzie". Graliśmy w otwarte karty tłumacząc w trakcie rozgrywki występujące niejasności i specjalne zdolności kart. Czy nowi galaktyczni rekruci zostali zwerbowani? Przekonamy się już niedługo...
--- RFTG ---
W wyrównanej rozgrywce zmierzyłem się z galaktycznym imperatorem Majkiem, graliśmy w podstawkę + GS. Niby chciałem rozkręcić jakiś silnik produkcyjny, ale po wystawieniu Galactic Federation i dociągu dużej ilości developów (głównie mniej lub bardziej militarnych) przerzuciłem się na spam technologii.
--- Dominant Species ---
W składzie: Valarus, Majek i Bartek. Moja druga rozgrywka, zdecydowanie bardziej świadoma, aczkolwiek wciąż zdarzało mi się zapomnieć albo pomieszać co robią poszczególne akcje związane z elementami. Ogólnie jestem pod wrażeniem oprawy graficznej 4 edycji, która w porównaniu z poprzednią wersją w jaką grałem (zdaje się, że 2 edycja?) wygląda o niebo lepiej, drobnym minusem jest niski kontrast, w niektórych miejscach (np. punktacja terenów), co sprawia że napisy są nieczytelne z większej odległości, ale poza tym nowa edycja jest świetna. Rozgrywka była wyrównana, a ostatnia runda wyssała siły witalne do tego stopnia, że po zakończeniu część graczy wyemigrowała do domu (Majek z bonusem +1, bo grał ptakami ).
Co do rozgrywki to mocno kontrolowałem glacjację, co pozwoliło mi na początku położyć tundrę na wysoko punktowanym terenie (udupiając jednocześnie Valarusa), a później też trochę namieszać na innych polach, punktując za to przy okazji. Udało mi się podwójnie dominować z 2-3 razy no i w końcowych rundach rozprzestrzenić się na wysoko punktowanych kafelkach uzyskując na nich ilościową większość.
Jest w tym wszystkim spory czynnik nieprzewidywalności, oczywiście planujesz sobie rundę i to jest istotne, ale działania innych graczy mogą odbić się na tobie rykoszetem w sposób pozytywny jak i negatywny i nawet nie mówię tutaj o działaniach bezpośrednio kierowanych w ciebie, wszystko jest połączone w taki sposób, że wykonując pewną akcję komuś na pewno zaszkodzisz, a komuś możliwe, że pomożesz, jednocześnie nie przewidzisz długofalowo jak ta zmiana odbije się na rozgrywce, bo zbyt wiele czynników jest poza kontrolą gracza. Równie dobrze możesz pomóc osobie, która jest z tyłu, ale w wyniku odpowiedniego splotu zdarzeń (i/lub kart) zostanie liderem i wyjdzie na to, że pomogłeś liderowi, analogicznie z sytuacją odwrotną. W ten sposób wpadłem na już drugą propozycję alternatywnego tytułu dla tej gry: "Chaos w prehistorycznym świecie" .
W ramach sprostowania do poprzednich postów na temat mechaniki i hybryd ogólnie mogę dodać, że moje zdanie w tym temacie nie oznacza, że aktywnie będę odrzucał propozycję grania w takie gry (Valarus chyba odniósł takie wrażenie), no to jest nadinterpretacja, może niekoniecznie pierwszy będę krzyczeć, żeby wykładać na stół, ale zagrać generalnie zagram, protestować będę dopiero jakbyśmy grali na okrągło w hybrydy i zapomnieli o soczystych euro-sucharach.
--- Terra Mystica ---
Nie grałem, ale trochę potłumaczyłem zasady i poobserwowałem rozgrywkę w przerwach od DS. Stwierdzam, że ta gra sprawia mi ogromną radość nawet jak nie uczestniczę w rozgrywce . Cieszę się, że gra pojawiła się na stole, do tego do gry usiadły osoby, które nie grały wcześniej albo grały mało, także była to dobra okazja zarówno na rozpoczęcie przygody z Terrą jak i na podszlifowanie umiejętność kopania (można też ćwiczyć w ogródku, chociaż nie wiem na ile się to przekłada na wyniki punktowe w grze). Z tego co widziałem po sytuacji na planszy ogólnie szło dobrze, a gracze starali się wykorzystywać mniej lub bardziej zdolności swoich ras.
Magowie nastawiali tyle świątyń, że aż ojciec Rydzyk osobiście zadzwonił z gratulacjami. Gremliny również budowały świątynie, ale z tą różnicą, że u nich kapłani są wysyłani do uczciwej pracy rowy kopać. Wiedźmy zostały przyblokowane, także w dalszej części zostało im latanie na miotłach i organizowanie sabatów czarownic. Trytoni wybrali strategię "forver alone", co w ich przypadku jest w stanie działać po szybkim wybudowaniu twierdzy, ale w tej grze jednak warto się do kogoś choć trochę przytulić. Gnomy przeprowadziły udaną ekspansję, widziałem 2 miasta i jakiś most na planszy też się pojawił, nie wiem czy udało się zapunktować za zdolność specjalną z twierdzy.
Ostatecznej punktacji nie widziałem, aczkolwiek moi szpiedzy donieśli mi, że wygrali Magowie.
--- 7 cudów ---
Szybciutka rozgrywka na 3 osoby z Valarusem i Bartkiem. Nie licząc poprzedniej polufkowej rozgrywki to miałem sporą przerwę od tej gry i teraz zawsze mnie zaskakuje jakie to jest szybkie. Na 3 osoby element draftu jest wykorzystany do maksimum i można nastawiać się na powrót kart, które otrzymujemy.
ciekawostka: jeżeli kiedyś zrobię grę, w której w setupie dobiera się różną ilość kart na różną ilość graczy to zamiast tłumaczyć to w instrukcji podam numer do Kajetana, ja zawsze zapominam takie zasady obojętnie jak proste by nie były, a Kajetan zawsze pamięta.
--- RFTG ---
Zgodnie z zasadą od RFTG zaczniesz i na RFTG skończysz. Partia 3 osobowa z Poketem i Bartkiem. Tym razem była to rozgrywka agitacyjno-indoktrynująco-rekrutacyjna w ramach dofinansowanego przez galaktyczny fundusz rejsomaniaków programu "RFTG w domu i zagrodzie". Graliśmy w otwarte karty tłumacząc w trakcie rozgrywki występujące niejasności i specjalne zdolności kart. Czy nowi galaktyczni rekruci zostali zwerbowani? Przekonamy się już niedługo...
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Nah, sytuacja była taka, że mieliśmy znaleźć grę dla składu Ty, Majek, Mitbol i ja, więc stwierdziłem, że pewnie będziecie chcieli jakieś euro - nie naciskałem na DS, tylko miałem zamiar dostosować się do większości. Nie odrzucałem zatem DS bo Ty nie będziesz chciał grać, tylko miałem wrażenie, że pozostali też będą woleli coś innego. A że większość jednak zagłosowała za DS, to tylko pozytywnie się zdziwiłem.Wolf pisze:(Valarus chyba odniósł takie wrażenie)
Re: Odp: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.
Następnym razem też tak zagłosuję!Valarus pisze:większość jednak zagłosowała za DS, to tylko pozytywnie się zdziwiłem.
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: Odp: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.
Good, good...mitbol pisze:Następnym razem też tak zagłosuję!Valarus pisze:większość jednak zagłosowała za DS, to tylko pozytywnie się zdziwiłem.
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Finów upijam już dziś aby jutro sobie z Wami pograć (oby nie na kacu..)
chętnie zagram w CL (o ile dogramy niezbędną ekipę dokładnie 4 osób), jeżeli się nie uda to mogę przynieść Dominant Species, Imperial, Age of Steam, Le Havre, Urban Sprawl albo i zagram cokolwiek co położycie na stół..
chętnie zagram w CL (o ile dogramy niezbędną ekipę dokładnie 4 osób), jeżeli się nie uda to mogę przynieść Dominant Species, Imperial, Age of Steam, Le Havre, Urban Sprawl albo i zagram cokolwiek co położycie na stół..
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Dominant species to możesz już nigdy nie przynosić. Valarus kupił 4edycję.
Przyniosę Pretora i metropolie.
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
Przyniosę Pretora i metropolie.
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
Embrace Eternity!
- Valarus
- Posty: 1270
- Rejestracja: 27 lut 2013, 23:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 20 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Z mojej strony będzie DS (jeżeli Kajetan nie zapomni ), Aśka i Chaos. Jeżeli Odi będzie to też chętnie zagram w CL. Jak nie to zawsze znajdzie się coś innego
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
nie zapominajmy jednak że stara wersja jest (wbrew pierwszemy wrażeniu) ładniejsza niż nowa, no i bardziej przejrzysta!Dr Bobaz pisze:Dominant species to możesz już nigdy nie przynosić. Valarus kupił 4edycję.
Przyniosę Pretora i metropolie.
Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Wmawiaj sobiehancza123 pisze: nie zapominajmy jednak że stara wersja jest (wbrew pierwszemy wrażeniu) ładniejsza niż nowa, no i bardziej przejrzysta!
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
tak pisali mądrzy ludzie, tacy co się znają i mają już na forum po 4500 postów. zaufałem immitbol pisze:Wmawiaj sobiehancza123 pisze: nie zapominajmy jednak że stara wersja jest (wbrew pierwszemy wrażeniu) ładniejsza niż nowa, no i bardziej przejrzysta!
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Mądrzy ludzie, co się znają to piszą w tym temacie . I innych autorytetów planszówkowych poza nami mieć nie powinieneś .hancza123 pisze:tak pisali mądrzy ludzie, tacy co się znają i mają już na forum po 4500 postów. zaufałem im
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
Ja przynoszę Lewisa i Clarka(do 5os.) oraz Tash-Kalar(do 4os.)
btw uspokójcie się już z tym DSem...
btw uspokójcie się już z tym DSem...
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: [Gdańsk] Czwartki we Wrzeszczu - Polufka (11.06-25.06 ŚR
A ja zjawię się dopiero w połowie lipca