Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Svartisen pisze:
Rozumiem że ta karta dostępna jest tylko z samym Plato?
Si.
Svartisen pisze:
Poza tym, w angielskiej wersji zauważyłem 2 dodatkowe karty z podsumowaniem przebiegu gry. Nie znalazłem ich w polskim egzemplarzu. To norma?
Nie wiem czy norma, ale w polskim wydaniu takowych nie znalazłem.
Svartisen pisze:
A obklejanie heksów nie jest takie masakryczne. Uwinąłem się w niecałą godzinę (obklejane tylko po jednej stronie). Oczywiście część jest krzywo, ale co mi tam. Drugi arkusz zostaje jako rezerwa pod wypraską.
I dlatego oklejenie z obu stron zajęło mi ok. 2 godzin. I mi zależało, więc mam prosto.
Niecała godzina naklejania za mną. W porównaniu do klejenia w zamierzchłych czasach biurowcem i wycinania nożyczkami w starych grach Dragona, to te wysztancowane naklejeczki to pryszcz
Gra jest wydana faktycznie bardzo ładnie i dość solidnie (no, te wygięte karty nieco wkurzają, ale pewnie kilka dni i będzie ok). Martwi mnie za to jakość samych naklejek. Rozumiem, że funkcjonalność znaczników w trakcie gry będzie wyższa z naklejonymi symbolami, ale naklejki są dość brzydkie: nieostre i rozmazane. Obrazki na nich też za piękne nie są, ale tu rozumiem - musiały być identyczne jak symbole na planszy. Szczerze mówiąc to same znaczniki wyglądają znacznie ładniej niż z taką okleiną. Cała nadzieja, że to w trakcie gry istotnie poprawi wygodę i szybkość grania, bo płacić za coś takiego 10% wartości gry, tylko ze względów estetycznych, to średni biznes jest.
No mnie się akurat znaczniki bardziej podobają z naklejkami. I bardzo pomagają w czasie gry, a przynajmniej w pierwszych grach. Mózg natychmiast zestawia ze sobą odpowiednie symbole, zamiast symboli z kolorami. A to znacznie przyspiesza. Myślę, że nie bez powodu się ocknęli z tymi naklejkami. Nie był to tylko promocyjny gadżet.
romeck pisze:No mnie się akurat znaczniki bardziej podobają z naklejkami. I bardzo pomagają w czasie gry, a przynajmniej w pierwszych grach. Mózg natychmiast zestawia ze sobą odpowiednie symbole, zamiast symboli z kolorami. A to znacznie przyspiesza. Myślę, że nie bez powodu się ocknęli z tymi naklejkami. Nie był to tylko promocyjny gadżet.
Pomocne faktycznie mogą być - zagram to sprawdzę. A co do wyglądu, to kwestia gustu. Chociaż jak się przyjrzałem Twojej fotce, to wydaje mi się, że u Ciebie naklejki są lepszej jakośc (tzn ostrzejsze). Na moich w przypadku ekwipunku drewna i canoe trzeba się solidnie przypatrzeć żeby zorientować się co rysunek przedstawia. Miałeś naklejki rebelowe czy kupowane od Ludonaute?
Od Ludonaute. Ta jakość też nie powala, ale też nie razi w żaden sposób. Chociaż pamiętam, że ktoś kilka stron wcześniej chciał się poryczeć patrząc na te naklejki. Ja takich odczuć nie miałem.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 14:18 przez romeck, łącznie zmieniany 1 raz.
mig pisze:Miałeś naklejki rebelowe czy kupowane od Ludonaute?
Ja mam przez przypadek i takie i takie i są dokładnie identyczne.
Edit. A jednak. Jak się uważniej wpatrzeć to Rebelowe nieco ciemniejsze i minimalnie mniej ostre.
Ostatnio zmieniony 26 mar 2014, 14:24 przez FortArt, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
mig pisze:Miałeś naklejki rebelowe czy kupowane od Ludonaute?
Ja mam przez przypadek i takie i takie i są dokładnie identyczne.
No to albo ja miałem pecha i moim się coś przydarzyło w druku, albo jestem bardziej przeczulony (moje są od Rebela). Nic to - najważniejsze że gra zapowiada się świetnie
mig pisze:
No to albo ja miałem pecha i moim się coś przydarzyło w druku, albo jestem bardziej przeczulony (moje są od Rebela). Nic to - najważniejsze że gra zapowiada się świetnie
A jednak masz lepszy wzrok. Jak się uważniej wpatrzyłem to Rebelowe nieco ciemniejsze i minimalnie mniej ostre. Ale to są naprawdę znikome różnice.
Jestem po dwugodzinnym maratonie naklejkowym i jednej partii.
Mam za sobą jedną rozgrywkę solo na najłatwiejszym poziomie trudności i dość gładko wygrałem. Na tyle gładko, że musiałem przeczytać ponownie instrukcję, żeby upewnić się, że grałem dobrze i żadna zasada mi nie umknęła. W czasie rozgrywki nie miałem wrażenia rozwiązywania łamigłówki (jak jest to w przypadku np. D-Day Dice, którą i tak bardzo lubię) , a przez to, że Mackenzie konsekwentnie brnął do przodu partia nie była pozbawiona w pewnym momencie emocji.
Na pewno jeszcze spróbuję zmierzyć się z L&C samotnie, ale czuć, że rozgrywka solo jest tylko namiastką potencjału, jaki ma ta gra. Już nie mogę się doczekać rozgrywki z przeciwnikiem/przeciwnikami, bo mam przeczucie, że dopiero wtedy będę miał szansę zakochać się w tej grze na dobre.
Jak interpretować zasadę opisaną na 6 stronie instrukcji w opisie Rozbicie obozu "Na tę Łódź można załadować do 3 zasobów i kosztuje ona 1 jednostkę Czasu, jeśli przewozi co najmniej 1 zasób". Ile jednostek czasu zapłacę jeżeli na tej łodzi przewiozę 2 lub 3 różne zasoby?
Zajmuje się promowaniem planszówek w edukacji. Prowadzę Klub Pionkolandia w Sztumie.
Można mnie spotkać na różnych konwentach, turniejach, szkoleniach w całej Polsce. Moja kolekcja!
Slavko pisze:Jak interpretować zasadę opisaną na 6 stronie instrukcji w opisie Rozbicie obozu "Na tę Łódź można załadować do 3 zasobów i kosztuje ona 1 jednostkę Czasu, jeśli przewozi co najmniej 1 zasób". Ile jednostek czasu zapłacę jeżeli na tej łodzi przewiozę 2 lub 3 różne zasoby?
1 jednostkę Czasu, jeśli przewozi co najmniej 1 zasób
W pudełku Lewis & Clark brakuje mi żółtych znaczników futra. Ile powinno ich być? Muszę je zastąpić znacznikami z Wysokiego napięcia i nie wiem ile dobrać?
Zajmuje się promowaniem planszówek w edukacji. Prowadzę Klub Pionkolandia w Sztumie.
Można mnie spotkać na różnych konwentach, turniejach, szkoleniach w całej Polsce. Moja kolekcja!
Zwróć się do slepu o dosłanie brakujących elementów.
Ich ilość jest określona na 2-giej stronie instrukcji, jest ich tyle samo co drewna (jeśli dobrze pamietam, to 20).
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.
U mnie takze brakuje ale na szczescie tylko jednego żółtego znacznika (wyszło przy montażu naklejek) ale nie sądze zeby to był jakiś problem i rozgrywka ucierpiała z tego powodu.
Zagrałem i na kolana mnie nie rzuciła. Było dość monotonnie i emocji tez nie za wiele. Moze to kwestia dobrego zaznajomienia sie z kartami, bo w pierwszej grze było nieco po omacku, ale wyglada mi to na kolejny "przehajpowany" tytuł...