Re: Great Western Trail (A. Pfister)
: 29 lip 2017, 10:26
Uuuu, aż tak losowa jest ta gra?buhaj pisze: Uruchomiłem 10 pkt za miasta. Jednak to był fart bo jakby "niebieska" nie doszła to bym był w plecy i przegrał.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Uuuu, aż tak losowa jest ta gra?buhaj pisze: Uruchomiłem 10 pkt za miasta. Jednak to był fart bo jakby "niebieska" nie doszła to bym był w plecy i przegrał.
Nie.Bea pisze:Uuuu, aż tak losowa jest ta gra?buhaj pisze: Uruchomiłem 10 pkt za miasta. Jednak to był fart bo jakby "niebieska" nie doszła to bym był w plecy i przegrał.
Jest element deck buildingu, więc los macza trochę paluchy w zwycięstwie. Zawsze można kupić więcej krów, usunąć słabe z talii i wiedzieć, co może dojść.Bea pisze:Uuuu, aż tak losowa jest ta gra?buhaj pisze: Uruchomiłem 10 pkt za miasta. Jednak to był fart bo jakby "niebieska" nie doszła to bym był w plecy i przegrał.
I jak mu poszło?zakwas pisze:Albo można grać jak mój znajomy, który wywalił wszystkie karty z talii i miał tylko pięć różnych krów, które mielił w kółko i robił co chciał.
No dwa razy przegrał o przysłowiowy piczny kłak. Sam muszę kiedyś tak spróbować zagrać.bukimi pisze:I jak mu poszło?zakwas pisze:Albo można grać jak mój znajomy, który wywalił wszystkie karty z talii i miał tylko pięć różnych krów, które mielił w kółko i robił co chciał.
DrMartens pisze:Tak czytam i czytam o Waszym niedowierzaniu, że w pierwszej grze nie można zdobyć wielu punktów, a w naszym przypadku w grze trzyosobowej mieliśmy wyniki: 102, 120 i 137. Graliśmy strasznie długo, bo ponad 4 godziny, ale jesteśmy pewni, że zgodnie z zasadami, bo nasz etatowy tłumacz instrukcji przygotował się poprzedniego wieczoru studiując od deski do deski instrukcję i rozkładając wszystkie elementy gry![]()
Ogólnie wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni z rozgrywki i bardzo zdziwieni po zakończeniu gry, że to już 1 w nocyNo i w trakcie gry wcale nie było takie oczywiste kto wygrywa. Świetna gra!
Zgadzam się ceznerem. Czasami zapomina się o zasadzie dodawania żetonów specjalistów do odpowiedniego rzędu, a to jest licznikiem ile czasu zostało do końca.cezner pisze:Jeśli chodzi o punkty, to te 137 jak na pierwszy raz trochę mało wiarygodnie wygląda.
Ja bym jednak na waszym miejscu sprawdził, czy na pewno robiliście wszystko zgodnie z instrukcją. Bo pomimo wnikliwego studiowania, można się pomylić. To nie jest gra na 4 godziny!
Ile razy byliście w Kansas?
Stawiamy.dwainlittle pisze:Stawiacie budynki na tych polach z bonusowymi akcjami (te na szlakach z niebezpieczeństwami)? W naszych grach jak dotąd całkowicie to pomijamy a może niesłusznie.
Jest to opłacalne, ale i ryzykowne, ponieważ rozgrywka może się różnie potoczyć. Najlepiej cały czas trzymać rękę na pulsie, obserwować przeciwników i budować domki w/g potrzeb.dwainlittle pisze:Stawiacie budynki na tych polach z bonusowymi akcjami (te na szlakach z niebezpieczeństwami)? W naszych grach jak dotąd całkowicie to pomijamy a może niesłusznie.
Ja się zastanawiam jak gracie tak szybkoApos pisze:Zgadzam się ceznerem. Czasami zapomina się o zasadzie dodawania żetonów specjalistów do odpowiedniego rzędu, a to jest licznikiem ile czasu zostało do końca.
4 godziny to b. długo! Moja pierwsza gra czteroosobowa trwała 1h48m i po kilku partiach stwierdzam, że średnio wychodzi 25-30 minut na gracza (wyjątkiem będzie jedna gra z typowymi spowalniaczami, która trwała około 3h ;p). Gra dwuosobowa zajmuję około godzinę.
Co do wyników: te są zależne od strategi oraz narzuconego tempa gry przez graczy. Gdy jakiś gracz szybko leci do Kansas to nie uda się zawsze zdobyć dużej ilości punktów. Patrząc na statystyki w apce to najwięcej pkt jakie udało się zdobyć graczowi to 130 w grze czteroosobowej. a średnio wychodzi między 110 a 120 pkt. Nie graliśmy jeszcze na płytkach "B", tylko z losowym rozłożeniem budynków początkowych.
Raz tylko przekroczyłem 2h rozgrywki w GWT i ta trwała 3,5h z dwóch powodów:brazylianwisnia pisze:Ja się zastanawiam jak gracie tak szybkoApos pisze:Zgadzam się ceznerem. Czasami zapomina się o zasadzie dodawania żetonów specjalistów do odpowiedniego rzędu, a to jest licznikiem ile czasu zostało do końca.
4 godziny to b. długo! Moja pierwsza gra czteroosobowa trwała 1h48m i po kilku partiach stwierdzam, że średnio wychodzi 25-30 minut na gracza (wyjątkiem będzie jedna gra z typowymi spowalniaczami, która trwała około 3h ;p). Gra dwuosobowa zajmuję około godzinę.
Co do wyników: te są zależne od strategi oraz narzuconego tempa gry przez graczy. Gdy jakiś gracz szybko leci do Kansas to nie uda się zawsze zdobyć dużej ilości punktów. Patrząc na statystyki w apce to najwięcej pkt jakie udało się zdobyć graczowi to 130 w grze czteroosobowej. a średnio wychodzi między 110 a 120 pkt. Nie graliśmy jeszcze na płytkach "B", tylko z losowym rozłożeniem budynków początkowych.Możliwe jest ze grali dobrze bo my graliśmy narazie dwie partie i też ponad 4 godziny kazda. W pierwszej zwycięzca 125pkt w drugiej 144pkt. Wynika to pewnie z tego że tak jak u nas nikt nie chciał pominąć prawie żadnego pola bo towarzyszy temu poczucie utracenia akcji
stąd każdy stawał na niemal każdym polu, wszystkie krowy wykupione, sporo stacji kolejowych i pracowników zatrudnionych itd
Teraz się zastanawiam i powiedzcie mi czy słusznie że chyba lepiej spośród wszystkich kafli wybrać tylko te najlepsze dla siebie i w tempie poruszać się do Kansas?
W trakcie gry tak tego nie przemyślałem bo raczej to były luzackie rozgrywki przy piwku
Jeśli wszyscy tak gracie i odpowiada Wam takie tempo, to w porządku. Ale wystarczy tylko jeden gracz, który będzie pomijał większość kafli, aby jak najszybciej dotrzeć do Kansas i wtedy gra automatycznie przyspieszy. W dodatku będzie on szybciej nabijał punkty za sprzedaż bydła.Apos pisze: Ja się zastanawiam jak gracie tak szybkoMożliwe jest ze grali dobrze bo my graliśmy narazie dwie partie i też ponad 4 godziny kazda. W pierwszej zwycięzca 125pkt w drugiej 144pkt. Wynika to pewnie z tego że tak jak u nas nikt nie chciał pominąć prawie żadnego pola bo towarzyszy temu poczucie utracenia akcji
stąd każdy stawał na niemal każdym polu, wszystkie krowy wykupione, sporo stacji kolejowych i pracowników zatrudnionych itd
Teraz się zastanawiam i powiedzcie mi czy słusznie że chyba lepiej spośród wszystkich kafli wybrać tylko te najlepsze dla siebie i w tempie poruszać się do Kansas?
W trakcie gry tak tego nie przemyślałem bo raczej to były luzackie rozgrywki przy piwku
Geekmodnikczemnik pisze:Poleci ktoś jakiś organizer na żetony? Może być nawet jakiś plastikowy byleby sprawdzony że żetony wchodzą.
GWT ma stosunkowo niewiele elementów, tzn. nie trzeba ich sortować na setki kupek oddzielnych żetonów. Dlatego woreczki strunowe są tu równie dobre co organizer. Odpuściłbym, chyba że po prostu nie chcesz, żeby Ci latało to dobro po pudle. Ale wtedy najlepiej zrób samemu z pianki i za 15 zł będziesz miał taki organizer jak chcesz, a przy tej ilości elementów nie będzie on skomplikowany.nikczemnik pisze:Poleci ktoś jakiś organizer na żetony? Może być nawet jakiś plastikowy byleby sprawdzony że żetony wchodzą.
Chyba sobie właśnie daruję insert na GWT bo jak zobaczyłem te elementy w insercie z Geekmoda to bardzo biednie to wygląda. Szkoda kasy. Dzięki.Lothrain pisze:GWT ma stosunkowo niewiele elementów, tzn. nie trzeba ich sortować na setki kupek oddzielnych żetonów. Dlatego woreczki strunowe są tu równie dobre co organizer. Odpuściłbym, chyba że po prostu nie chcesz, żeby Ci latało to dobro po pudle. Ale wtedy najlepiej zrób samemu z pianki i za 15 zł będziesz miał taki organizer jak chcesz, a przy tej ilości elementów nie będzie on skomplikowany.
Geekstore sprzedaje takie woreczkichmur3k pisze:W poszukiwaniu pomysłów na insert do GWT natknąłem się na bardzo fajny projekt z pianki z którego skorzystałem, pracy nie wymagał dużo, a sprawdza się póki co elegancko. Do organizacji żetonów służą 3 bawełniane woreczki (można nakleić numerki), z których szybko i przyjemnie się losuje. Z kolei dla każdego gracza jest oddzielna tacka z jego elementami, co bardzo przyspiesza setup gry. Wszystko bardzo zgrabnie się mieści w pudełku i nie rozsypuje nawet jak stoi w pionie na półce.
Jeżeli ktoś też chciałby skorzystać to służę linkiem: INSERT
Insert fajny ale bym go trochę usprawnil. Niedługo będę robił swój i tacka dla każdego gracza będzie zawierać wygodne podajniki z pijanki na deck i discard przez co będzie bardziej płaska i jak da radę to zrobię aby każdy budynek był obok siebie oraz lekko pod kątem do gracza. Fajne worki zamówiłem z geekstore bo najgorsze w setupie to odwracanie żetonów.mysle też by zrobić jakiś stojak na aktualne karty celów i rynek krów co by ograniczyć zajmowana przestrzeń na stole. Może ma ktoś jakiś pomysł na to?chmur3k pisze:W poszukiwaniu pomysłów na insert do GWT natknąłem się na bardzo fajny projekt z pianki z którego skorzystałem, pracy nie wymagał dużo, a sprawdza się póki co elegancko. Do organizacji żetonów służą 3 bawełniane woreczki (można nakleić numerki), z których szybko i przyjemnie się losuje. Z kolei dla każdego gracza jest oddzielna tacka z jego elementami, co bardzo przyspiesza setup gry. Wszystko bardzo zgrabnie się mieści w pudełku i nie rozsypuje nawet jak stoi w pionie na półce.
Jeżeli ktoś też chciałby skorzystać to służę linkiem: INSERT
Przy następnej grze planuje mocno narzucić tempo i iść w budynki także pewnie gra się skrócigregos pisze:Jeśli wszyscy tak gracie i odpowiada Wam takie tempo, to w porządku. Ale wystarczy tylko jeden gracz, który będzie pomijał większość kafli, aby jak najszybciej dotrzeć do Kansas i wtedy gra automatycznie przyspieszy. W dodatku będzie on szybciej nabijał punkty za sprzedaż bydła.Apos pisze: Ja się zastanawiam jak gracie tak szybkoMożliwe jest ze grali dobrze bo my graliśmy narazie dwie partie i też ponad 4 godziny kazda. W pierwszej zwycięzca 125pkt w drugiej 144pkt. Wynika to pewnie z tego że tak jak u nas nikt nie chciał pominąć prawie żadnego pola bo towarzyszy temu poczucie utracenia akcji
stąd każdy stawał na niemal każdym polu, wszystkie krowy wykupione, sporo stacji kolejowych i pracowników zatrudnionych itd
Teraz się zastanawiam i powiedzcie mi czy słusznie że chyba lepiej spośród wszystkich kafli wybrać tylko te najlepsze dla siebie i w tempie poruszać się do Kansas?
W trakcie gry tak tego nie przemyślałem bo raczej to były luzackie rozgrywki przy piwku