arqueek pisze:
A jak wyobrazasz sobie elitarna armie ekstremalnie otyłych, upijaczonych obdartusow? To jest wlasnie to, co cechuje krasnoludy - kiepskie maniery, umiłowanie do alkoholu oraz brak kolan. Ja wiem, ze w fantasy wszystko jest mozliwe, ale bez przesady - pewnych rzeczy przeskoczyc sie nie da. W takich warunkach fizycznych i moralnych jest to niemozliwe. I mowie to jako odwieczny milosnik krasnoludow.
Nie wiem skąd to wziąłeś, ale ok.
Właśnie, po pierwsze to fantasy.
Po drugie krasnoludy w większości uniwersów są uparte i bardzo zdyscyplinowane i mocno hierarchiczne. No typowo jak w armii
Co do braku kolan- hehe, nope. Poza tym przynajmniej w starym Warhammerze często wcale nie byli AŻ tak niscy, a dodatkowo często byli wagowo jak ludzie lub ciężsi. Więcej masy= więcej siły
. Krótkie kończyny generalnie przeszkadzają, ale po pierwsze:
- Przy większej sile można używać dłuższego uzbrojenia żeby niwelować różnice zasięgu.
- Przy wysokiej jakości zbroi i niskim środku ciężkości można zignorować zasięg przeciwnika. Ludzi w pełnej zbroi płytowej nie tak łatwo zabić czy wyeliminować mieczem czy toporem (trzeba mieć dużo farta, albo umiejętności).
- Krasnale są fest wytrzymałe.
I powtarzam, TO FANTASY, SĄ TAM RUNY, MAGIA I GENERALNIE MOŻNABY STWORZYĆ NAWET KRASNOLUDY Z "GUMOWYMI" KOŃCZYNAMI.
@Rocy- dzięki za wartościowy post, może uda mi się powstrzymać od przekomarzania się na temat wyższości krasnali w stosunku do wszystkich innych możliwych ras
.