GRY-PLANSZOWE.pl

raj pisze:

aryann pisze:Jest dokładnie odwrotnie. Krasnoludy najbardziej zyskały na AoS.

bla bla bla... czytaj ze zrozumieniem, wszyscy narzekaliśmy na ESTETYKĘ figurek.
Te krasnoludy wyglądają jak utuczone gnomy w wielkich pieluchach, w dodatku pełnych.
Obrzydlistwo.

Komuś udało się znaleźć najbardziej niekorzystne zdjęcie i wstawić je w tym wątku. Dodam takie od siebie:
https://www.games-workshop.com/resource ... /01-01.jpg
Podstawowa piechota - https://www.games-workshop.com/resource ... uard02.jpg
https://www.games-workshop.com/resource ... /01-01.jpg

Nie wiem gdzie te pieluchy, ale mogę się założyć, że gdyby te jegomoście żyły, to nie nazwałbyś ich gnomami tylko byś spieprzał pan w podskokach.

OK, czyli nie mają pieluch tylko są napakowanymi sterydami golasami w przepaskach biodrowych.
Żenada.

Ostatecznie i tak zapewne te golasy zagoszczą na wielu stołach i będą radośnie ścinać łby, gruchotać kości etc etc

aryann pisze:Komuś udało się znaleźć najbardziej niekorzystne zdjęcie i wstawić je w tym wątku. Dodam takie od siebie:
https://www.games-workshop.com/resource ... /01-01.jpg
Podstawowa piechota - https://www.games-workshop.com/resource ... uard02.jpg
https://www.games-workshop.com/resource ... /01-01.jpg

Nie wiem gdzie te pieluchy, ale mogę się założyć, że gdyby te jegomoście żyły, to nie nazwałbyś ich gnomami tylko byś spieprzał pan w podskokach.

Patrzę na każdą figurkę z Shadespire ze Skavenami włącznie. A teraz patrzę na te, które wkleiłeś. Truchtają jak po piwko. Nigdzie bym nie spieprzał, tylko podziwiał te pióropusze (czy to są ich włosy?!), zdobienia i klejnoty na kunsztownie wykonanych broniach. W ogóle nie wyglądają groźnie. Niech wyglądają na wojowników, tylko o to mi chodzi.

aryann pisze: Komuś udało się znaleźć najbardziej niekorzystne zdjęcie i wstawić je w tym wątku. Dodam takie od siebie:
https://www.games-workshop.com/resource ... /01-01.jpg
Podstawowa piechota - https://www.games-workshop.com/resource ... uard02.jpg
https://www.games-workshop.com/resource ... /01-01.jpg

Nie wiem gdzie te pieluchy, ale mogę się założyć, że gdyby te jegomoście żyły, to nie nazwałbyś ich gnomami tylko byś spieprzał pan w podskokach.

Jak by żyli to za parę butów wytargowałbym od nich taki fajny toporek.

Ej, ale Troll Slayersi też mieli takie włosy I lubili biżuterię.

Każdy ma inny gust. Dla mnie slayersi na sterydach wyglądają ok, tylko mają za małą różnorodność w armii. A rozmawiając o już pokazanych figurkach do Shadespire to tylko Skavenów nie mam ochoty kupować. Nie dlatego że są brzydkie, tylko już moje oczekiwania od GW nastawione są na nowości. A to stare skaveny.

Błysk pisze:Ej, ale Troll Slayersi też mieli takie włosy I lubili biżuterię.

Takie same?! Mało się orientuję ale mieli irokezy normalne po prostu, nie?

W przypadku Fyreslayers te złote fragmenty lub runy na skórze, a właściwie w ciele to Ur-gold i jeśli dobrze pamiętam to tak naprawdę fragmenty ciała/pozostałości ich bóstwa Grimnira. Wierzą, że takie implanty dają im siłę, więc to trochę więcej niż pociąg do biżuterii.

Rogue30 pisze:

Błysk pisze:Ej, ale Troll Slayersi też mieli takie włosy I lubili biżuterię.

Takie same?! Mało się orientuję ale mieli irokezy normalne po prostu, nie?

Ci też mają normalne irokezy. Slayersi nie mieli hełmów, bo odrzucali idee pancerza (w końcu chcieli zginąć). Chociaż w RPGu normalnie ten pancerz mogli nosić, więc fluff chyba był niespójny.


@aryann- no właśnie widziałem na filmikach, że wszystkie te typki są mega podobne, poza tym jednym na jaszczurce. Marzy mi się w ogóle koncept armii krasnali "mega elitarnej", ale chyba nigdy do tego nie dojdzie w żadnym możliwym uniwersum. Zawsze biedaków jest mało i są co najwyżej przeciętne w walce, ewentualnie przylatuje jakiś wraży koks na smoku i krasnoludy mogą się chować. Nie znam chyba żadnej gry/ świata gdzie ktoś wołał: "KRASNOLUDY OP!" Albo czempion krasnoludzki cisnął po czempionie, no choćby tych głupich elfów.


EDIT: No i ciekawe ile będą miały ruchu. Zawsze byli bardziej powolni niż ludzie, więc co- 2 tak jak szkielety? Na 3/4 modelach wtedy sobie nie wyobrażam jak tym grać. No nie mogę się doczekać. A jakby tak jeszcze zapowiedzieli Kharadron Overlords...

Błysk pisze:
EDIT: No i ciekawe ile będą miały ruchu. Zawsze byli bardziej powolni niż ludzie, więc co- 2 tak jak szkielety? Na 3/4 modelach wtedy sobie nie wyobrażam jak tym grać. No nie mogę się doczekać. A jakby tak jeszcze zapowiedzieli Kharadron Overlords...

Mój typ statów zwykłych Fyreslayers: figurki:4, ruch:2, atak: 3 młotki, uszkodzenia:2, obrona 1 unik.

Jest jakaś strona do sprawdzania jakichs zwycięskich decklist z turniejów? Chciałbym sie rozeznąc jak bardzo potrzebne są karty ze szkieletów i ogrów.

Błysk pisze:@aryann- no właśnie widziałem na filmikach, że wszystkie te typki są mega podobne, poza tym jednym na jaszczurce. Marzy mi się w ogóle koncept armii krasnali "mega elitarnej", ale chyba nigdy do tego nie dojdzie w żadnym możliwym uniwersum. Zawsze biedaków jest mało i są co najwyżej przeciętne w walce, ewentualnie przylatuje jakiś wraży koks na smoku i krasnoludy mogą się chować. Nie znam chyba żadnej gry/ świata gdzie ktoś wołał: "KRASNOLUDY OP!" Albo czempion krasnoludzki cisnął po czempionie, no choćby tych głupich elfów.

W tym momencie są kozakami w Age of Sigmar. Pierwsze trzy miejsca z turnieju Blood & Gore z tego miesiąca:
1. Fyreslayers
2. Kharadron Overlords
3. Tzeentch

Zależy czego od nich oczekujesz. Magmadroth (ta jaszczurka) nie jest najpotężniejszym unitem w grze, ale też ma fajną mechanikę pasującą do "samobójczych" dwarfów-zabójców, czyli im więcej ma ran, tym zacieklej walczy a ognista krew rani jednostki dookoła. Kharadroni w odpowiedniej kombinacji batalionów, allegience i jednostek mogą się "teleportować" przez pół mapy w pobliże przeciwnika i dosłownie powystrzelać wrogą armię, po której to akcji straty już bardzo ciężko odrobić. No i mamy klasycznych dwarfów, którym szczerze bliżej się nie przyglądałem i raczej nie będę, jeśli nie dostaną swojego battletome. Nie wiem na ile ich zmieniono od WFB.

aryann pisze:
W tym momencie są kozakami w Age of Sigmar. Pierwsze trzy miejsca z turnieju Blood & Gore z tego miesiąca:
1. Fyreslayers
2. Kharadron Overlords
3. Tzeentch

Krasnoludy top tier armią? Tego jeszcze nie grali. Jeszcze wejdę w AoS...

Jest gdzieś jakiś stream z ostatniego dużego turnieju(tego, co wygrał gracz grający Sepulchral Guard)?

Błysk pisze:

Rogue30 pisze:

Błysk pisze:. Marzy mi się w ogóle koncept armii krasnali "mega elitarnej", ale chyba nigdy do tego nie dojdzie w żadnym możliwym uniwersum. Zawsze biedaków jest mało i są co najwyżej przeciętne w walce, ewentualnie przylatuje jakiś wraży koks na smoku i krasnoludy mogą się chować. Nie znam chyba żadnej gry/ świata gdzie ktoś wołał: "KRASNOLUDY OP!" Albo czempion krasnoludzki cisnął po czempionie, no choćby tych głupich elfów.

A jak wyobrazasz sobie elitarna armie ekstremalnie otyłych, upijaczonych obdartusow? To jest wlasnie to, co cechuje krasnoludy - kiepskie maniery, umiłowanie do alkoholu oraz brak kolan. Ja wiem, ze w fantasy wszystko jest mozliwe, ale bez przesady - pewnych rzeczy przeskoczyc sie nie da. W takich warunkach fizycznych i moralnych jest to niemozliwe. I mowie to jako odwieczny milosnik krasnoludow.

arqueek pisze: A jak wyobrazasz sobie elitarna armie ekstremalnie otyłych, upijaczonych obdartusow? To jest wlasnie to, co cechuje krasnoludy - kiepskie maniery, umiłowanie do alkoholu oraz brak kolan. [...] I mowie to jako odwieczny milosnik krasnoludow.

Tytułując się miłośnikiem krasnoludów mógłbyś nie manifestować takiej ignorancji w temacie . Z jakiego uniwersum wyniosłeś taki stereotyp? W uniwersach mi znanych krasnoludy to przede wszystkim potomkowie wielkich rodów, które stworzyły wspaniałą cywilizację i niezwykłą kulturę. Ok, piją, plują i rzygają - ale to głównie obraz zapijaczonego krasnoludzkiego włóczęgi w tawernie jakiejś ludzkiej osady, a nie krasnoludzkiej armii tudzież krasnoludzkich elit.

Talie turniejowe

http://www.belloflostsouls.net/2017/11/ ... splay.html

arqueek pisze: A jak wyobrazasz sobie elitarna armie ekstremalnie otyłych, upijaczonych obdartusow? To jest wlasnie to, co cechuje krasnoludy - kiepskie maniery, umiłowanie do alkoholu oraz brak kolan. Ja wiem, ze w fantasy wszystko jest mozliwe, ale bez przesady - pewnych rzeczy przeskoczyc sie nie da. W takich warunkach fizycznych i moralnych jest to niemozliwe. I mowie to jako odwieczny milosnik krasnoludow.

Nie wiem skąd to wziąłeś, ale ok.

Właśnie, po pierwsze to fantasy.

Po drugie krasnoludy w większości uniwersów są uparte i bardzo zdyscyplinowane i mocno hierarchiczne. No typowo jak w armii

Co do braku kolan- hehe, nope. Poza tym przynajmniej w starym Warhammerze często wcale nie byli AŻ tak niscy, a dodatkowo często byli wagowo jak ludzie lub ciężsi. Więcej masy= więcej siły . Krótkie kończyny generalnie przeszkadzają, ale po pierwsze:
- Przy większej sile można używać dłuższego uzbrojenia żeby niwelować różnice zasięgu.
- Przy wysokiej jakości zbroi i niskim środku ciężkości można zignorować zasięg przeciwnika. Ludzi w pełnej zbroi płytowej nie tak łatwo zabić czy wyeliminować mieczem czy toporem (trzeba mieć dużo farta, albo umiejętności).
- Krasnale są fest wytrzymałe.

I powtarzam, TO FANTASY, SĄ TAM RUNY, MAGIA I GENERALNIE MOŻNABY STWORZYĆ NAWET KRASNOLUDY Z "GUMOWYMI" KOŃCZYNAMI.


@Rocy- dzięki za wartościowy post, może uda mi się powstrzymać od przekomarzania się na temat wyższości krasnali w stosunku do wszystkich innych możliwych ras .

http://boardtime.pl/2017/11/warhammer-u ... okiem.html

Rocy7...niby pozytywna konkluzja ale tekst napisany w taki sposób (w sensie przygotowania do tematu) i okraszony tak niesamowicie słabymi zdjęciami, że raczej nie zachęci nowych graczy.

IseeWinner pisze:http://boardtime.pl/2017/11/warhammer-u ... okiem.html

Rocy7...niby pozytywna konkluzja ale tekst napisany w taki sposób (w sensie przygotowania do tematu) i okraszony tak niesamowicie słabymi zdjęciami, że raczej nie zachęci nowych graczy.

Było ciemno w klubie. Zdjęcia mogę podmienić, sprawdź pw. Zresztą jeden z moich kumpli weteran bitewniaków stwierdzi iż ShadeSpire to w zasadzie karcianka z ludkami na siłę.

W kwestii zaś "przygotowania do tematu" to
1) co konkretnie merytorycznie masz mi zarzucenia? (gust? to, że nie lubię dopłacać do kupowania kart?)
2) konsultowałem tekst z kilkoma osobami, które grają dłużej niż ja i żadna z tych osób nie zgłosiła uwag, oprócz stwierdzenia Ajfla iż 3) wyraźnie zaznaczyłem, iż jest to subiektywny rzut okiem po 1 grze.

Widzisz ja "szukam dziury w całym" także (a może zwłaszcza) w tytułach jakie lubię. Tutaj masz przykład http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =1&t=53144

Rocy7 pisze:

IseeWinner pisze:http://boardtime.pl/2017/11/warhammer-u ... okiem.html

Rocy7...niby pozytywna konkluzja ale tekst napisany w taki sposób (w sensie przygotowania do tematu) i okraszony tak niesamowicie słabymi zdjęciami, że raczej nie zachęci nowych graczy.

Było ciemno w klubie. Zdjęcia mogę podmienić, sprawdź pw. Zresztą jeden z moich kumpli weteran bitewniaków stwierdzi iżShadeSpire to w zasadzie karcianka z ludkami na siłę.

W kwestii zaś "przygotowania do tematu" to
1) co konkretnie merytorycznie masz mi zarzucenia? (gust? to, że nie lubię dopłacać do kupowania kart?)
2) konsultowałem tekst z kilkoma osobami, które grają dłużej niż ja i żadna z tych osób nie zgłosiła uwag,
3) wyraźnie zaznaczyłem, iż jest to rzut okiem po 1 grze.

Nie odbieraj tego jako atak na Twoją osobę. Kwestie, które mam na myśli to głównie cześć tłumaczeń, nazewnictwo (szkielety, orki) oraz trochę dziwne potraktowanie tematu samej talii (co było wałkowane w tym wątku do znudzenia). Poza tym (gdyby podmienić zdjęcia) ok! (w moim odczuciu).

Kolega-weteran chyba w ogóle nie zrozumiał założeń gry. Nie wiem skąd taka bzdurna teza!!

Rocy7 pisze: Zresztą jeden z moich kumpli weteran bitewniaków stwierdzi iż ShadeSpire to w zasadzie karcianka z ludkami na siłę.

W takim razie chyba nie jest weteranem karcianek...

IseeWinner pisze:Kwestie, które mam na myśli to głównie cześć tłumaczeń, nazewnictwo (szkielety, orki)

hmm tutaj to może być kwestia 2 rzeczy, nie gram w WFB (więc nie znam nazewnictwa) oraz nie miałem przy sobie instrukcji w czasie pisania tekstu. Zdjęcia poprawię.

Zaś kolega weteran ma masę "interesujących" tez, w których się często nie zgadzamy. Jedną z nich jest to, iż Test of Honor to lepsza gra niż Shadespire, bo dostajesz więcej modeli za podobną cenę

Błysk pisze:

Rocy7 pisze: Zresztą jeden z moich kumpli weteran bitewniaków stwierdzi iż ShadeSpire to w zasadzie karcianka z ludkami na siłę.

W takim razie chyba nie jest weteranem karcianek...

Prosto w punkt.

Shadespire to nie jest karcianka, nie jest też bitewniakiem.
Jak z takimi założeniami siądzie się do rozgrywki to odkryjemy że to naprawdę fajna gra ... o pozycjonowaniu na planszy tych "nieszczęsnych" figurek.
Naprawdę nie mam pomysłu co miałyby robić karty bez figsów. W tej grze wszystko się wzajemnie uzupełnia.