Re: Le Havre
: 17 lut 2010, 12:12
Bart - w instrukcji nic nie ma żeby unikać pożyczek (na tyle na ile pamiętam). Jest za to porada, że 'bez statków nie da się wygrać gry'.
Tak więc ja nie wiem jaki pierwotny zamyśł miał Uwe, na ile żywienie mialo być ważne i dominujące. Ale przecież nie trzeba kopiować Agricoli..
A jak się będzie grać, to już nie tylko ja spekulowałem: wszyscy biorą i tak pożyczki i dostają równo po głowie, czyli nic się nie zmienia
Wg słów: 'To wg mojej definicji jest losowość' te gry są teraz kwintesencją losowości.
A żeby było jeszcze śmieszniej wszyscy domagają się/chwalą karty wydarzeń do Osadników (bo mniej losowe) - właśnie te karty które tak ganisz za losowość
Ostatnio tu mocny niedostatek dysput o konkretach....
Tak więc ja nie wiem jaki pierwotny zamyśł miał Uwe, na ile żywienie mialo być ważne i dominujące. Ale przecież nie trzeba kopiować Agricoli..
Świadomie porównuję zupelnie inne gry aby pokazać że nie można na oślep w stosunku do dowlnej uzywać argumentu 'to właśnie twórca miał pierwotnie na myśli'.yosz pisze:Rany - porównujesz dwie zupełnie inne rzeczy i doskonale o tym wiesz. A po co w ogóle się wymądrzamy wszyscy jak jeszcze nikt nie sprawdził jak się gra z nową regułą?
A jak się będzie grać, to już nie tylko ja spekulowałem: wszyscy biorą i tak pożyczki i dostają równo po głowie, czyli nic się nie zmienia
Czyste moje spekulacje. Pewnie powinienem dodać słowa 'a może jest tak że..'.yosz pisze:Rozmawiałeś z Uwe że powiedział Ci że to pod presją graczy było? Chyba najlepiej by było spytać się Grzegorza w takim przypadku
Agricola jest losowa, Dominion jest losowy, Genua jest losowa, Twilight Struggle jest losowy, Taj Majal jest losowy, tysiące innych gier są losowe, po prostu wszystko jest losowe, gdzie tylko jest ciągnięcie kart, i jest do takiego stopnia losowe żeby mówić o losowości w tych grach i się na nią skarżyć. Oraz te wszystkie gry należy zmodyfikować tak, żeby wyrzucić z nich karty i zastapić je kostkami. Bo będzie mniej losowo.yosz pisze:Dobrze wiesz że karty nawigacji są losowe - bo ciągniesz i nie wiesz co dostaniesz. To wg mojej definicji jest losowość.
Wg słów: 'To wg mojej definicji jest losowość' te gry są teraz kwintesencją losowości.
Zabawnie brzmią słowa o mniej-losowych kostkach w kontekście bezustannych narzekań na forum na kostki np. w Osadnikach (co z tego że mają rozkład? i tak narzekania są powszechne i narzekaczy to nie przekonuje).yosz pisze:A kostki jeżeli się interesowałeś wiesz że mają swój specificzny rozkład i masz największe prawdopodobieństwo na trafienie bodajże dwóch kolonistów or sth. Trochę większa pewność niż w przypadku kart (chyba że będziesz liczył jakie karty spadły, co gracze dostali itd). Przynajmniej użyłbyś sensowniejszych argumentów ;P

A żeby było jeszcze śmieszniej wszyscy domagają się/chwalą karty wydarzeń do Osadników (bo mniej losowe) - właśnie te karty które tak ganisz za losowość


A co Ty tak ucinasz fajną dyskusję?yosz pisze: Podsumowując: dajmy wszyscy spokój. Niech każdy z nas sprawdzi - albo nie. I każdy będzie grał jak mu się podoba - bo chyba już wszyscy powiedzieli czy im się podoba czy nie? :> Ktoś jeszcze?
