Zmij pisze: ↑20 gru 2022, 18:58
RUNner pisze: ↑03 gru 2022, 21:17
pavel pisze: ↑03 gru 2022, 10:26
Pierwszy raz malowałem Xpress,ami i jestem zachwycony. Ogólnie krycie jest pomiędzy Citadelami a AP.
Szkoda. Liczyłem na to, że będą kryły tak jak AP, ale nie będą się aktywować.
Ale i tak chyba kupię całą paletę jak gdzieś przyuważę. Lubię mieć dużo opcji

Edit: Już kupiłem
Jak potestujesz to prosiłbym o opinie czy posiadanie tych farbek będzie stanowiło jakaś wartość dodana jak się ma pełen zestaw kontrastów czy speedpaint, kolory się raczej pokrywają z tym co już wyszło.
Nie używałem wszystkich z GW i AP speed, ale z posiadanych 12 xpressów, które wydawały się potrzebne mam kilka liderów. Pierwszy model, który poszedł pod test jeszcze przed świetami, to stateczek z AO:T wybrałem specjalnie mały model z w miarę fajnymi szczegółami, dla sprawdzenia jak ta gęstość i jakość krycia niby lepsza od konkurencji ma się w tej skali.
Podkład AP biały. Xpressy i na końcu jasne highlighty.
Przy tych szczegółach to przy dobrym rozprowadzeniu nie ma mowy o zalewaniu szczegółów. Farba bardzo dobrze się rozłożyła. Same budynki powinny być raczej w jasnych piaskowych kolorach, ale stwierdziłem, że to mój Akropol, więc zrobiłem w brązie.
Wasteland Brown, trochę cooper brown, woda caribbean, zieleń snake green i plague green. Czas pracy około 15min. W tym schnięcie wasteland i położenie cooper Brown

Przy standardowych figsach jest jeszcze prościej malując xpressami. Moje ulubione:
Dwaf skin- najlepszy speed na skórę. Z odrobiną kropelki białego, różowego, zależy co chcesz uzyskać, lepiej kryje daje pełniejsza barwę na elementach odkrytych, w zagłębieniach dalej jest fajny efekt spłynięcia farby i ściemniania go, nie zalewając przy tym za dużo.
Wasteland Brown- paski, sakiewki, torby, czapeczki wyglądają w 4s. Jak prawdziwe

najlepszy brąz.
Plague, Orc green- najlepszy ze szybkich farbek kolor zielony jakimi malowałem. Lizard nie podszedł mi w ogóle. Nie mam pojęcia dlaczego ciężko się układa na elementach. Może lepszy byłby na ciemniejszym podkładzie.
Caribbean turquoise/Gloomy violet- również moi liderzy z barw bardzo jaskrawych, żywych. Ogólnie razem użyte robią mega efekt.
Space grey- to prawdziwy złamany szary kontrast. Na pewno często będę go wykorzystywał.
Storm blue- godny polecenia, natomiast Omega blue podobnie jak Lizard green nie leżał mi. Czy na dużych czy na małych elementach ciężko się układał i nie wiem jak ma to się do reszty ciemnych np. Deep Purple, czy velvet red.
Moje spostrzeżeniach po nakładaniu 1 warstwy, ewentualnie dołożeniu większej ilości farby, ale na mokro nie po wyschnięciu. Inaczej jak kryjesz po wyschnięciu po raz kolejny, wiadomo.