Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- preshiq
- Posty: 295
- Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 365 times
- Been thanked: 127 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
No nie chciałbym pewnie, ale teraz trzeba kombinacje robić bo takie białe na regale stać nie może 
Moja kolekcja: https://tinyurl.com/y82mq9dr
- grzeslaw90
- Posty: 1750
- Rejestracja: 20 lis 2013, 18:53
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 179 times
- Been thanked: 438 times
- Kontakt:
- preshiq
- Posty: 295
- Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 365 times
- Been thanked: 127 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Nie ma opcji żeby w tej oryginalnej wyprasce się zmieściło cokolwiek ponad program. Ledwo wszystkie elementy z podstawki się dalo upchać
Moja kolekcja: https://tinyurl.com/y82mq9dr
-
- Posty: 905
- Rejestracja: 19 lip 2021, 01:52
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 94 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Gdzieś na internecie widziałem insert do Ankh do podstawki i rzeczywiście ciasno tam, ale udało się wygospodarować dzięki temu insertowi miejsce na wszystkie plastikowe piramidy, świątynie, obeliski i nawet sfinksy. Podaje link

https://youtu.be/iFKxkHMKUVo
- Namurenai
- Posty: 582
- Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
- Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
- Has thanked: 394 times
- Been thanked: 226 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Abstrahując od tego, czy się zgadzam czy nie - jakaś argumentacja dla poparcia tak silnej opinii?
Przykłady, porównania, cokolwiek?
Czy to raczej wpis dla wpisu?

Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Nijaka, mdła i bez wyrazu. Wszystkie umiejętności bogów jak i strażników są nad wyraz nudne i standardowe. Decyzje do podjęcia bardzo oczywiste i nieciekawe. System łączenia bogów też jest bardzo dziwny. Gracze specjalnie nie zdobyli raz punktów żeby się połączyć i dostać boosta. Wygrali tie-breakiem i zniszczyli gracza, który miał tyle samo punktów co oni. Po prostu strasznie się wynudzilem razem z całą ekipą.
Gra wygląda jakby ktoś stworzył figurki, a potem próbował do nich dokleić jakaś mechanikę.
-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1035 times
- Been thanked: 661 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Popatrz na inne posty XLR8 to poznasz odpowiedź

-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1035 times
- Been thanked: 661 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
To graliśmy w jakieś inne gry. Dla mnie jest tam mnóstwo nieoczywistych decyzji. Pod tym względem to chyba najlepsza gra Langa. Co do wyczekania z punktami, żeby załapać się na połączenie to właśnie tak ma ta gra wyglądać. Większość osób tego nie ogarnia i traktuje merge jako "karę" dla najsłabszych. Co do nudnych i standardowych umiejętności to już jest jakiś abstrakcyjny zarzut. Ale ok, nie wszystko musi się wszystkiemu podobać.
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
My po prostu zagraliśmy w zbyt wiele dobrych gier żeby Ankh mógł nas czymkolwiek zaskoczyć. I nie jest to zła gra, tylko po prostu meh.sasquach pisze: ↑23 kwie 2022, 18:37 To graliśmy w jakieś inne gry. Dla mnie jest tam mnóstwo nieoczywistych decyzji. Pod tym względem to chyba najlepsza gra Langa. Co do wyczekania z punktami, żeby załapać się na połączenie to właśnie tak ma ta gra wyglądać. Większość osób tego nie ogarnia i traktuje merge jako "karę" dla najsłabszych. Co do nudnych i standardowych umiejętności to już jest jakiś abstrakcyjny zarzut. Ale ok, nie wszystko musi się wszystkiemu podobać.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9148
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3047 times
- Been thanked: 2660 times
- Kontakt:
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Zaczynam przychylać się do opinii, że Ty po prostu trollujesz. A dla trolli nie ma tu miejsca i ban z miejsca. Potrafisz jakoś sensownie uzasadnić dwie odmienne opinie w ciągu trochę powyżej dwóch godzin?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- Emil_1
- Posty: 1457
- Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 57 times
- Been thanked: 181 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Być może zmienił zdanie po kolejnej partii?
Curiosity - nie ma czegoś takiego jak ostrzeżenie ( zamiast banów)? Ja wiem, że jest 50k userów ale kolega chyba nie zrobił nic aż tak złego/ łamiącego regulamin.
Swoją drogą to kupiłem tę grę ze względu na dobre recenzje i już się nauczyłem doceniać negatywne komentarze na tym forum (przez co się zmartwiłem).
Curiosity - nie ma czegoś takiego jak ostrzeżenie ( zamiast banów)? Ja wiem, że jest 50k userów ale kolega chyba nie zrobił nic aż tak złego/ łamiącego regulamin.
Swoją drogą to kupiłem tę grę ze względu na dobre recenzje i już się nauczyłem doceniać negatywne komentarze na tym forum (przez co się zmartwiłem).
Miłego dnia! :)
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Ale bilans jest pozytywny bo w opozycji pojawia się sporo ciekawych argumentów

Poza tym jeśli czuje potrzebę tak silnych stwierdzeń to daj się wyszaleć

-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1035 times
- Been thanked: 661 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Tylko co ma piernik do wiatraka? To, że was gra nie zaskoczyła, nie oznacza jeszcze, że jest "słaba i prostacka". Brzmi to jakbyś stawiał ją w jednym szeregu z Monopoly, Uno czy Cluedo, co stawia pod znakiem zapytania sensowność takie opinii.
- Nilis
- Posty: 834
- Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 316 times
- Been thanked: 501 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Pisałeś że gry Lacerdy są prostackie, teraz piszesz że Ankh jest prostacki. Wiesz że nazywając tak dużo gier pośrednio obrażasz graczy, którzy w nie grają. Skończ już to człowieku, wylej ten jad gdzieś indziej chłopie.
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
- Emil_1
- Posty: 1457
- Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 57 times
- Been thanked: 181 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Jakieś argumenty?XLR8 pisze: ↑23 kwie 2022, 20:32My po prostu zagraliśmy w zbyt wiele dobrych gier żeby Ankh mógł nas czymkolwiek zaskoczyć. I nie jest to zła gra, tylko po prostu meh.sasquach pisze: ↑23 kwie 2022, 18:37 To graliśmy w jakieś inne gry. Dla mnie jest tam mnóstwo nieoczywistych decyzji. Pod tym względem to chyba najlepsza gra Langa. Co do wyczekania z punktami, żeby załapać się na połączenie to właśnie tak ma ta gra wyglądać. Większość osób tego nie ogarnia i traktuje merge jako "karę" dla najsłabszych. Co do nudnych i standardowych umiejętności to już jest jakiś abstrakcyjny zarzut. Ale ok, nie wszystko musi się wszystkiemu podobać.
Miłego dnia! :)
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Będzie trochę porównań do Rising Sun, którego z ekipą uważamy za bardzo słabo zbalansowany, ale genialny przedstawiciel gatunku a/c.Emil_1 pisze: ↑24 kwie 2022, 08:54Jakieś argumenty?XLR8 pisze: ↑23 kwie 2022, 20:32My po prostu zagraliśmy w zbyt wiele dobrych gier żeby Ankh mógł nas czymkolwiek zaskoczyć. I nie jest to zła gra, tylko po prostu meh.sasquach pisze: ↑23 kwie 2022, 18:37 To graliśmy w jakieś inne gry. Dla mnie jest tam mnóstwo nieoczywistych decyzji. Pod tym względem to chyba najlepsza gra Langa. Co do wyczekania z punktami, żeby załapać się na połączenie to właśnie tak ma ta gra wyglądać. Większość osób tego nie ogarnia i traktuje merge jako "karę" dla najsłabszych. Co do nudnych i standardowych umiejętności to już jest jakiś abstrakcyjny zarzut. Ale ok, nie wszystko musi się wszystkiemu podobać.
W Ankh umiejętności bogów jak i strażników są strasznie nijakie i mdłe, gdy w RS każdy klan jest bardzo potężny i trzeba w dobry sposób go utylizować. W ankh zaczęło być ciekawie dopiero po połączeniu bogów, do tego momentu był ziew.
Decyzje w ankh są oczywiste. Drzewka technologii mają kilka utartych ścieżek i każdy doświadczony gracz w jakiekolwiek a/c dokładnie widział wszystkie synergie itd. Jedyną chyba ciekawą decyzją tutaj jest czy rushować guardiana czy poczekać chwilę żeby wybrać lepszy dla nas TIER2 (te od kontroli odpowiedniej liczby monumentów) bo na początku ciężko wyczuć i się wstrzelić.
Tutaj nadmienię, że znowu pojawia się strategia na Lokiego czyt granie w grę bez grania w nią. Chodzisz po mapce i się po prostu wykładasz w każdej walce. Grałem Amoniem i bez problemu byłem w stanie zauważyć drzewko rozwoju dla Lokiego i je odpowiednio wykorzystać żeby w przedostatnim konflikcie zwyciężyć bez jakiejkolwiek wygranej. Ktoś powie "fajnie bo różnorodność" dla nas to tak samo jak Freeze Mage w Hearthstonie. Niby fajnie się gra, ale strategia jest kompletnie nieinteraktywna i ciężka do powstrzymania. Do tego mieliśmy Mumiokotki, które po wysłaniu do zaświatów WSZYSTKIM graczom odejmowały PZ. Zabawna gra, gdy ktoś ma za cel jedynie ginąć i jeszcze może odbierać innym PZ, którzy nawet nie biorą udziału w tym konflikcie.
Podsumowując gra nie jest zła czyt, wadliwa. Jest po prostu słaba czytaj meh. Nie zaskakuje niczym nowym i odkrywczym. Jest po prostu zrobiona kompletnie zachowawczo i składa się na szereg dość oczywistych decyzji i strategii. Granie kart walki też jest oczywiste, bo w RS licytacje potrafią być piekielnie ekscytujące, w Ankh raczej każdy dokładnie wiedział, która karta zostanie zagrana, bo jak już wiele razy wspomniałem decyzje są oczywiste.
Obstawiam, że to będzie gra do wciągania noobków w świat a/c bo wykonanie jest piękne, a gameplay przystępny, a dla nas niestety wręcz prostacki.
- lou
- Posty: 159
- Rejestracja: 28 sty 2010, 15:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 35 times
- Been thanked: 34 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Na Lokiego? Przeciw Horusowi ?
skończysz grę majac 0 punktów. Przeciw Setowi nie wyjdziesz z czerwonego
A jak nie ma ich w grze, to i tak śmiesznie łatwo ją zablokować opuszczajac region w którym zgromadziłeś jednostki, bądź przegrywajac bitwę bez strat (karta flood), a sami bedą punktować za budowle.
I piszesz, że twoi współgracze tego nie widzieli? Nie zadroszczę ...

A jak nie ma ich w grze, to i tak śmiesznie łatwo ją zablokować opuszczajac region w którym zgromadziłeś jednostki, bądź przegrywajac bitwę bez strat (karta flood), a sami bedą punktować za budowle.
I piszesz, że twoi współgracze tego nie widzieli? Nie zadroszczę ...
- Gizmoo
- Posty: 4404
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 3131 times
- Been thanked: 3059 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Zabawne są gusta graczy, bo dla mnie to idealny opis Rising Sun, który na dokładkę w zasadzie nie działa na trzy osoby. To znaczy działa. Źle.

-
- Posty: 2005
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 1035 times
- Been thanked: 661 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
"Zabawne są gusta graczy" bo ja bardzo lubię RS na 3 albo 5 osób bo wtedy trzeba sporo kombinować i mocno grać nad stołem. Za to gry z parzystą ilością osób sprowadzają się albo do stagnacji w sojuszach, ale te zmiany są trochę wymuszone na zasadzie "dobra, zróbmy to żeby było w duchy gry".
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 9148
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 3047 times
- Been thanked: 2660 times
- Kontakt:
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Mam już serdecznie dość moderowania Twoich postów, dlatego obiecuję Ci, że jeszcze raz coś podobnego napiszesz: oczywistą prowokację, bez najmniejszego wyjaśnienia, poparcia w faktach, przedstawienia jakichś sensownych powodów, to z miejsca poleci ostrzeżenie i tydzień odpoczynku od forum.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
-
- Posty: 1629
- Rejestracja: 29 wrz 2018, 20:27
- Lokalizacja: Szczecin/Tanowo
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 369 times
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
Też zagrałem pierwszy i ostatni raz w Ankh. Gra nie jest zła ale nie dla mnie. Ja nie lubię manewrować jednostkami, a w tej grze akcja ruchu jednostkami to jest jakaś masakra, mając 10 figurek na planszy gdzie każda może się ruszyć do 3 pól to są miliony kombinacji, gdzie pozostałe akcje dają praktycznie kilka rzeczy do wyboru. Druga kwestia to duża liczba bitew za jednym zamachem, a pod koniec gry jest ich 6 pod rząd, też osobiście za tym nie przepadam, zarówno z jednym jak i drugim świetnie sobie radzą tytani i blood rage. Mimo że graliśmy z faraonem, to ta gra ma strasznie mało zmiennych, w dodatku nie są to jakieś fundamentalne różnice wywracające sposób grania, podobnie wyglądają zdolności samych bogów. Najbardziej przypomina mi kemeta nie tylko przez ten sam setting, ale podobny rozwój, sposób rozstrzygania walk, abstrakcyjność mapy i odczucia z rozgrywki, czyli gra działa, ale ja nie czuję potrzeby grania w nią, bo jest blood rage i godfather od tego samego autora. Więc jestem team XLR8.
Re: Ankh: Gods of Egypt (Eric M. Lang)
RS ma dużo więcej warstw decyzyjnych. Choćby uczestnictwo w walkach nie jest tak oczywiste. W ankh tak naprawdę chcesz się bić wszędzie, chyba, że jesteś jedyny na polu i nie chcesz przeciwnikowi dawać PZ za walkę dodatkowo. Do tego asymetria w RS jest bardzo duża, w Ankh nijaka. Figurki Oni też potrafia mocno namieszać. RS jak już pisałem jest daleki od ideału, ale potrafi w odpowiedniej ekipie dać mnóstwo świetnych emocji i momentów, ankh jedynie ziewanie i zniesmaczenie.